Skocz do zawartości

Śmieszne, średnio śmieszne, mało śmieszne


Gość marctwain

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

Otóż koleżanka była sobie pewnego dnia na Jasnej Górze, na mszy z udziałem par młodych, które przybyły do Częstochowy z pielgrzymką, by wziąć ślub. Ogólnie romantyzmu w tym zero, bo przez całą kaplicę ustawiona była kolejka kilkudziesięciu biedaków i ich wybranek. Ksiądz podchodził do każdej pary z osobna, z listą nazwisk itp., przeznaczał na jedną 5 minut i następna... Przy jednym panu pogubił się widocznie w kolejności nazwisk i by się upewnić, pyta zasłaniając mikrofon:

[K]siądz - Jak się Pan nazywa?

[P]an Młody (nachylając się do mikrofonu powtarza) - Jak się Pan nazywa.

[K] (ponownie zasłaniając mikrofon, nie zwracając uwagi na śmiechy w tle) - Nie, nie! Proszę się skupić... Jak się PAN nazywa?

[P] - ("bidny" jeszcze bardziej zdenerwowany i skołowany) - PAN NAZYWA SIĘ JEZUS!

Podobno ksiądz zrobił sobie przerwę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ile naprawa... :kox:

Ale stabilność GT-R'a przy takim manewrze z taką prędkością :song:

 

http://www.youtube.com/watch?v=aD8O6KEuITY

 

Nie wiem, czemu nie chce się zrobić okienko :dontknow:

 

[ Komentarz dodany przez: rychu: 24 Wrzesień 2012, 21:54 ]

PS: Poczytaj jak ma wyglądać prawidłowa struktura linku youtube ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manolito77, ja już jakiś czas temu przestałem się przejmować ludźmi, którzy uważają tego typu produkty za bardzo dobre. Najbardziej mnie raz rozbawiło, jak używałem Endurance i znajomy zapytał mnie ile to kosztuje - powiedziałem, że w granicach 50 zł... zaśmiał się i powiedział, że on jak kupi w sklepie ...(tutaj zapomniałem nazwe produktu) za 12 zł to starcza mu na 4 aplikacje (miesiąc), a opakowanie jest podobnej wielkości co moje tylko w sprayu.

 

Tak sobie tylko pomyślałem... 12*12 = 144 zł rocznie na jakiś dressing no-name to wcale nie jest ekonomicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że moja kobieta ostatnio robi focha*, postanowiłem spotkać się ze swoją koleżanką, której dawno nie widziałem, a która od jakiegoś czasu nalegała na spotkanie. Dziewczyna ( nazwijmy ją umownie Kasia) jest urody typu: „Rżnąłbym ją jak Amber Gold klientów” i tym podobne, to pomyślałem czemu nie. Jako, że u mnie w pracy sezon zbliża się do końca to ostatkiem sił dobijam do planu. Doszedłem więc do wniosku, że przyda mi się chwila odpoczynku w miłym towarzystwie. ........... Pracę w „ My Camp” skończyłem wcześniej, wpadłem do salonu urody, wiecie: fryzjer solarium.... pełny pakiet za 25.50, aby koleżanka wiedziała, że nie byle jaki ze mnie gość. Potem kąpiel i przygotowania: buty skórzane mało znanej włoskiej marki „Gino Lanetti” (takie na specjalne okazje) z sieciowego sklepu, nawoskowane – wyglądały jak typowe „oxfordy” z najlepszych angielskich sklepów. Biała koszula, ze wstawkami typu: Burberry: przy kołnierzyku wyprasowana i odświeżona myjką parową ( w telewizji mówili, że daje rade), Jeans, najlepszy ze sklepu z cowboyem w reklamie, model: niski stan uciśnięte jaja, i kurtka. Muszę wam powiedzieć, że na tą kurtkę wyrwałem swoją obecną. Eko skóra z Zary za $$$, krótka, jest mega dopasowana, gdyby miała jeszcze kołnierzyk z wełny wyglądał bym jak Tom Cruise z „Top Gun” No k...a jednym słowem strój prawdziwego ciacha. Szybki prysznic, polerka paznokci, jedno spojrzenie w lustro, i decyzja: dwudniowy zarost zostaje. Potem pitu pitu ubrany wylansowany i do gabloty. Podjechałem po Kasie. Dziewczyna jak zwykle zjawiskowo wyglądała: artystyczny nieład we włosach koloru ciemny brąz, rzęsy nr 5 podkręcone spiralką Shiseido, podkreślające zielono butelkowy kolor jej wielkich oczu. Ubrana była w obcisłe jeansy marki z cowboyem ( pewnie najwyższy model), koszula w bardzo delikatne błękitne prążki i jasno brązowa krótka skóra. Wyglądała jak 1mln dollarów. Szybkie przywitanie „namiętny” buziak w policzek i jedziemy do najbardziej bananowego i szanowanego miejsca w Grodzisku Mazowieckim „K....” Fajny lokal można op....ić dwa naleśniki z dźemem za 50,-. Polecam...... Nic siedzimy rozmawiamy koleżanka jedno piwo, drugie piwo, ja jedno Karmi poema di cafe, drugie malinowe ( no co kierowcą byłem) jest fajnie. Nagle Kasia z tekstem słuchaj bo nie układa ci się ze swoją obecną nie chcesz jej zmienić?? Myślę sobie: Boże jesteś wielki, dziękuje za to, że jesteś i pytam co ma Kasia na myśli? Ona bez mrugnięcia zielonym okiem „za chwile będzie moja zajebista koleżanka”. W głowie szybki rekonesans zrobiłem i ”myślę” czyżby Jessica Alba umówiła mnie, ze swoją koleżanką Evą Longorią?? Chyba tak skoro tak wspaniale o niej opowiada, że aż Ona sama promienieje. Mówię „ wiesz bo” .... takie tam lamerskie pierdoły i w końcu się zgadzam. Mija piętnaście minut, jedno tajemnicze spojrzenie, drugie.... i nagle u bram „niebios” zjawia się ona. Dziewczyna z moich snów. Piękna, latynoska uroda, ciemne włosy duże oczy. ...... Kurwa to Karmi to zdradzieckie jest. Podeszła bliże: O JA P....LE TOŻ TO jakiś „kapiszon”. wyglądała jak by ojciec sp.....cił się na trawę i słońce to wyhodowało. Z jej warg wielkości klifów z przypowieści o Mojżeszu, który przeszedł przez morze doszedł ryk.... „ Cze jestem Pa”.... do tej pory nie wiem czy to Patrycja, Paweł, czy może potwór , czy tylko ja ubzdurałem sobie zamiast „O” „A”. Nic dosiadło się to coś.... siedzimy, ja czerwony jak burak, ona zarywa:

 

Siema,....

Ja..... siema co tam....

Ono... gdzie pracujesz, co mi powiesz o sobie?

Ja...... głowa mnie właśnie zaczęła boleć przepraszam idę zapalić

One... , jako , że i Kasia i „ to coś” nie pali powiedziały spoko”

Ja...... będę za chwilę

One ........... spoko

Ja ...... wyszedłem nic nie powiedziałem

 

I wiecie co??? Pierwszy raz poczułem się jak burak bo 20 minut temu wróciłem do domu, a Kasia mi piszę smsa, gdzie jestem bo jej „koleżance wpadłem w oko”

 

p.s. Mojej obecnej właśnie przyniosłem bukiet „ prawie świeżych kwiatów ze stacji „BP”

.... i nawet Fochanie się jej przeszło

 

 

Foch - w tym wypadku nie chodzi o fachową obsługę ch...a, tylko o dziwne zachowanie typu: „ co ci jest kochanie?? Nic !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna z moich snów. Piękna, latynoska uroda, ciemne włosy duże oczy. ...... k***a to Karmi to zdradzieckie jest. Podeszła bliże: O JA P....LE TOŻ TO jakiś „kapiszon”. wyglądała jak by ojciec sp.....cił się na trawę i słońce to wyhodowało. Z jej warg wielkości klifów z przypowieści o Mojżeszu, który przeszedł przez morze doszedł ryk.... „ Cze jestem Pa”.... do tej pory nie wiem czy to Patrycja, Paweł, czy może potwór

 

Jutro wstanę... :lol::lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.