gruby_RS Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Witam Serdecznie. Zapraszam do zapoznania się z moimi wypocinami nad wyjątkowym autem . Relację będę wrzucał etapami, stopniując napięcie . Wersja pełna nie przejdzie przez skrypt , a i samo czytanie "na raz" zniechęci największych fanów obszernych relacji... Trochę wstępu i historii. Samochód ma skończone 3 lata, przebieg 45 tys km, więc jak na busa chyba śmieszny. O auto staram się bardzo dbać mechanicznie, lecz w kwestiach detailingu – nooo to bywa różnie. Od czasu do czasu się nawoskuje, albo obleci jakimś AIO. Rozmiary i fakt użytkowania przez 6 dni w tygodniu zniechęcał do grubszych prac. Kilka podchodów i słomiany zapał do czegoś więcej czasami w sobotę po południu dopadał, ale było zwykle tak, że kończyło się na szybkim myciu i starczy – i tak jest „lala” No bo jest, wg smutnego losu „busów” to mój jest faktycznie nowy... Po trzeciej zimie kilka spraw wymknęło się już spod kontroli i żarty się skończyły. Czas zakasać rękawy... Dzis zaczynamy od silnika. Dramatu nie ma, normalne zakurzenie i zabłocenie... Drobny zonk, to poczynania uszczelki maski z przednim grillem... Lecimy z koksem. Cóż może gruby zrobić? No co takiego? Proszeeee... Wersja 1: Na „potrzeby” relacji Wersja 2: Oczyszczenie chłodnic i IC z brudu i robactwa Obie wersje są prawidłowe i świetnie się uzupełniają Musi być, nie ma lipy... Śrubki trzymające przedni grill i zderzak do kąpieli... I dobieramy się do silnika. APC DG z Glorii i butli, pędzle, fibry, 2 szczotki Daytona – wersja duża i wygotowana w 90 stopniach... Musiałem... W czasie kiedy silnik schnie, aby poprawić niedoróbki, praca przy zdemontowanych częściach pasa przedniego i osłonach... To zostało umyte APC i nałożony Gtechniq T1. Właściwie to nic nie będzie widać po zamontowaniu, ale ja nie potrafię zostawić brudnej części... Osłona silnika zapyziała i zmatowiona... Nieco odżyła po dressingu ( T1) Dalsze prace to kolejne płukania, poprawki i 1Z Motorlack i Gt T1. Następnie montaż zderzaka i grilla. Kozaczenie mokrym silnikiem „patrzta jak zajebiście wyszło” to hmmm..... Więc tu mamy pure real foto, silnik suchy... Jeszcze bez osłony... A tu już „z”... No to jeszcze kilka fotek... Zamek maski złapał już niestety nalot, tylko oczyszczony i nasmarowany białym smarem... Kilka fotek głębiej, jest kilka niedoróbek, ale kto choć raz bawił się w detailing pod maską, a nie tylko płukał pianą silnik - zrozumie Poprawię na koniec prac QD do silników PA... Koniec fotek w cieniu i koniec prac pod maską na dziś, przestawiłem auto pod słońce i jeszcze kilka zdjęc, jak przynudzam to śmiało scroll pięc razy... Kończymy i po kilku dniach zaczynamy dalsze prace od....bagażnika Oto on i jego stan... trochę kurzu... trochę brudu...(nie bić – woziłem złom drewniany do spalenia) kurz Panowie, kurzy się jak diabli... Obicie bocznych ścian nie jest tragiczne, zwykły, drobny brudek... Pracę zaczynamy od demontażu punktów kotwiczenia ładunku, na foci ich kondycja i pierwsze 50/50 z podłogi... Tu przyrząd znany z gospodarstw domowych sprawdzi się nieco lepiej niż pędzel, ale nie ma zmiłuj - bez pozorowanej fotki relacja ginie po kilku dniach na drugiej stronie działu PSB... Troche piachu wydmuchałem kompresorem... I można zaczynać mycie. APC DG, Gloria i urządzenie o mocy lasera (kto był w woju prawdziwe 15 miechów - to wie ) Urządzenia o podobnej sile mają najlepsze studia detailingowe, ale Oni chyba mówią na nie PolarJet, czy jakoś tak... Po wypracowaniu... ...spłukanie z węża ogrodowego na małym ciśnieniu i czekamy niech sobie schnie. Wcześniej zdemontowałem listwy, nazwijmy je „ozdobne” i zająłem się śrubkami i uchwytami. Bałem się tylko zdemontować to... Chodzi o to, że to się ustawia i nie wiem jak zamocowany jest punkt z gwintem w nadwoziu, nie ryzykowałem szukania go w profilu i musiało zostać tylko umycie APC. Lecznicza kąpiel w „kwasiku” i poprawka pastami, odmłodziła nieco punkty mocowania... jedynie śruby wyszły tak sobie i wcześniej był drobny „smart” cynkiem w spreju... Dalsze prace to umycie, dokręcenie (standard w busach na naszych hajłejach) i oczyszczenie cleanerem przegrody czołowej... nie, nie wiozłem zielonego „anglika” „na graty” - kosiarka jechała kiedyś na serwis... i już po... tak to wygląda na gotowo. Owszem kilka mechanicznych otarć jest, ale jak następnym razem podjedzie do Was kurier z nowymi fantami, to zajrzyjcie na pakę... Wprawiłem się jak stary lakiernik, więc kolejny smarcik... Podłoga nieco przeschła i można zająć się bocznymi ścianami i kilkoma detalami... Danie firmowe „Gruby`s Garage” czyli demontaż czego się da... śmiejcie się, ale detailer śmieci pod dywan nie zamiata Umyte i nabłyszczone czekają na swoją kolej... Na bokach, jak wspominałem nie ma dramatu – wystarczy „przetrzeć”... Wszystko na pace, co w kolorze samochodu uczciwie przetarte Presto DS... before... i after... i jeszcze raz "b" i "a" Zrobiłem jeszcze taki myk . Taaaaa, słyszę przez łącza „gruby w amoku” Kto ma Dukacinę to się domyśla , a kto nie - już tłumaczę i pokazuję... Problem to prawa lampa... Wymienili mi na gwarancji dwa razy, potem dałem se na luz, ale po każdej zimie jest tak... Zaniechanie działań kończy się pomarańczową kontrolką „awaria oświetlenia” i choinką w tylnych lampach. Oczyściłem papierkiem, WD 40, i poskręcałem z powrotem. Lamp nie myłem od środka, na mojej wodzie obrzydliwe zacieki wewnątrz gwarantowane. Nie wypadało tylko zostawić w spokoju „maskownic”...voila... Kończymy, poskręcane, poskładane, kilka końcowych fotek... Listwy „pracują” i niestety dużo śladów „mechanicznych” ale jest lepiej... end of part 1 Podłoga i nadkola noszą ślady używania, ale myślę że przy tym typie auta to zrozumiałe. Nie ma wgniot i "dziobów" – a towaru i najróżniejszych gratów przewinęło się przez tą pakę „parę” ton... Widoczne też są z tyłu przetarcia uszczelek i lakieru przez pracujące nadwozie. No niestety, nasze drogi po raz kolejny..... A to jest "niski" dach Wysokie Maxi po kilku latach się chyba będą rozpadać.... Uprzedzając pytania o boczne drzwi, uszczelki, zawiasy – wszystko będzie . Jak coś "wyniuchacie" to pisać śmiało - projekt w trakcie, poprawi się Ja naprawdę jestem tylko człowiekiem :-) Na dziś tyle, zbrakło weny i zapału, a jak tylko dopada mnie taki stan, przerywam robotę, bo zaraz zaczyna się pośpiech i ściemnianie. Dziękuję za uwagę, kolejne etapy przyniosą nieco więcej zabawy... Następny odcinek to podwozie i koła...
Geno Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Mariusz wczoraj coś mówił, wypełniło się
Administrator AreK Opublikowano 5 Maja 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Paweł a dlaczego nie doprowadziłeś do ładu i nie postawiłeś na baczność żeberek radiatora w chłodnicy?
rickson Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Gratuluję wytrwałości bo wiem z czym to się je. Jak robiłem busa to każdy pytał czy sprzedaje i dlaczego. Zapas pod autem ?
kamilgt Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Wujku - jesteś mistrzem allleeeee - doczepię się tych pracujących listw, pomalować trzeba i folia bezbarwna mam taką fajną grubą, jutro po 9 będę w Ząbkach to jak chcesz to Ci podrzucę przetestujesz, może akurat wytrzyma
kubik Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Szacunek.Ja czasem ogarnę ambitniej służbowe maszyny,to czasu schodzi oj schodzi i tylko słyszę,po co jutro będzie taki sam . Ogólnie przyjęta zasada busów mówi,że mają być czyste 2razy przy zakupie i sprzedaży
adii Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Szkoda że nie jestem z Wawki ! obstawiam że ilośc stron wątku urośnie do +20
gruby_RS Opublikowano 5 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 nie doprowadziłeś do ładu i nie postawiłeś na baczność żeberek radiatora w chłodnicy? trafna uwaga - poprawimy Zapas pod autem ? ta, ale spoko działa Jak robiłem busa to każdy pytał czy sprzedaje i dlaczego. Wiesz, niektóre ćwoki mówią "to nie samochód - to bus" Niestety widać nawet po nowych modelach, że te samochody nie mają lekko... Najczęściej jak jeździ ktoś, kto za busa nie zapłacił Firmy, szefa - czyli niczyje, malina jedziemy...żal mi takich ludzi pomalować trzeba i folia bezbarwna no właśnie, jak się pomaluje, to folię mam ... ale dzięki
siwyjac Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Paweł a dlaczego nie doprowadziłeś do ładu i nie postawiłeś na baczność żeberek radiatora w chłodnicy? no właśnie !! dlaczego chłodnica i IC nie zostały wyczesane ?? podziw za wkład pracy !!
Administrator AreK Opublikowano 5 Maja 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Panowie to zakrawa o kpinę. To co tu wypisujemy i robi Paweł nie ma najmniejszego sensu. Detailing ,detailingiem ale czy my jesteśmy normalni? Żeby wyczesywać chłodnicę? Nie wiem czy starość mnie zżera ale to co wyprawimy to absurd. Kuźwa najlepsze jest to ,że robię to samo albo (na pewno) jeszcze gorzej ale czasami jest mi wstyd to pokazywać na łamach forum. Paweł żarty żartami. Podziwiam i doceniam nakład pracy. Zapraszam oficjalnie na następną akcję w Wlkp. Będzie GRUBO!!!
rickson Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 . Najczęściej jak jeździ ktoś, kto za busa nie zapłacił Otóż to. Mi, po wożeniu soli drogowej, na pace pojawiło się mnóstwo lotnej rdzy. Prawie cała butla irona poszła. Czekam na LSP bo mam swojego faworyta ale czekam aż ktoś pierwyj przetestuje.
Gość Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Rozumiem, że wygłuszenie maski to taka mała prowokacja? Czekam na update z korekty dachu
escimo Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Coś czuje, że kolejna relacja która się znajdzie wkrótce na wykopie
Administrator AreK Opublikowano 5 Maja 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Coś czuje, że kolejna relacja która się znajdzie wkrótce na wykopie ...no co Ty!
siwyjac Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Arek więcej luzu !! pisząc o "czesaniu" chłodnicy miałem na myśli to samo co TY czyli "stawianie na baczność żeberek radiatora"
gruby_RS Opublikowano 5 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Rozumiem, że wygłuszenie maski to taka mała prowokacja? Rozumiem, że nie wytrzymałeś. Godzina ok 19.00 sprawdz na IMiGW wschody i zachody słońca dla początku maja Plastik, chwyt powietrza niestety odbarwiony - to tylko fiat... Czekam na update z korekty dachu Ciekawe co wtedy napiszesz...? Tam widze hologram?
Pavlik Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 hmm...yyyy...noooo...a juz wiem! kiedy przerejstrowales fiacine ale...robactwo potraktowales APC+pedzelek? trzeba bylo mowic ze az tak grubo bedzie to bym podrzucil palnik gazowy Mam nadzieje ze przyszly weekend bede na dzielni to zaspokoi sie co poniektorych
gruby_RS Opublikowano 5 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 bede na dzielni to zaspokoi sie co poniektorych wiesz co (prawie) wszyscy teraz szemrzą pod nosem z urągliwym uśmieszkiem? Pokaż cwaniaczku dach...
Administrator Evo Opublikowano 5 Maja 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 gruby_RS, sprawa z dachem jest prosta : i jedziesz z koksem
SzaKal Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 gruby_RS, Twoje projekty są zawsze takie ,,inne`` ale oczywiście na + Powiedz ile czasu zajęło Tobie nałożenie tego dresingu na każdy przewód itp. po porostu pod maską ? a i jak oceniasz trwałość T1 ?
kubik Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 gruby_RS, sprawa z dachem jest prosta : Obrazek i jedziesz z koksem Ja polecam kulturalnie wejść po drabince
gruby_RS Opublikowano 5 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 sprawa z dachem jest prosta : ajjjj, spaliłeś dobry "zamęt" tylko z przyczyn hmmm...technicznych potrzebny jest najchudszy z kompanii WWL Szakal kilkukrotne mycie i suszenie bo jak mokry to bez szans zrobić "na raz" - ale to wiesz .Dressing? Wybieram "obszar" i po kolei punkt, po punkcie. Aplikator, pędzelek i pędzlo-gąbka. Łapy troche pokaleczone i plecy bolały od wyginania, ale poszło. Idealnie nie jest, ale na szkolne "4" tak. czas to ok 5 godzin. Nie sztuka przyp...pianą i myjką luźny brud a potem szybko strzelić focię "na mokro"... T1 to świeży zakup, auto normalnie rusza w pon do pracy, będą upy
Camel- Opublikowano 5 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Robota grruuuuubaaaa Nie ma się do czego doczepić Zabezpieczałeś może czymś podłogę na pace? A może by tak... http://www.art-konserwacja.pl/wosk-bezbarwny-5737/ ?
gruby_RS Opublikowano 5 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2012 Zabezpieczałeś może czymś podłogę na pace? chyba zły pomysł... nie raz coś pogiąłem przy hamowaniu i na szybszych "winkach" bo "poleciało" po pace - ona jest lekko chropowata, ale mogłaby być jeszcze bardziej "tępa"
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się