kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Tak, jestem taki wrazliwy ze sie poplakalem To jest czestotliowsc sugerowana, nie ma nakazu stosowania wosku co tydzien. Taki jest oficjalny opis produktu. Przekaze wosk komus z forum, zeby przeprowadzil test i wrzucil wyniki na forum.
julian Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Wiem ,że napiszesz ,że nie używałem ale nie muszę być murarzem żeby stwierdzić ,że ktoś krzywo postawił ścianę - przykładam poziomicę i widzę ,że ktoś schrzanił zagadnienie - to samo się tyczy sugerowanie klientowi aplikacji raz w tygodniu. to w takim razie jak sprawdziłeś wytrzymałość i przydatność tego produktu? bo z tą poziomicą, to raczej bez sensu porównanie, jeśli nie miałeś produktu w rękach. otwartość na krytykę? a co to za krytyka, która opiera się na domyśle, że zalecenie producenta jest bezsensowe. Oczywiście jest to bezsensowne zalecenie, ale nie ma to nic wspólnego z zawartością opakowania.
kabul Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Oczywiście jest to bezsensowne zalecenie, ale nie ma to nic wspólnego z zawartością opakowania. O ja jebe. Czy ja gdzieś napisałem ,że zawartość opakowania jest bezwartościowa?? Czy gdzieś podważyłem jego wytrzymałość? EDIT: Napisałem jedynie ,że producent bez celu nie zamieszcza takich informacji - a jeżeli trwałość jest faktycznie dobra to chce sobie nabić $ taki tekstami. bo z tą poziomicą, to raczej bez sensu porównanie, jeśli nie miałeś produktu w rękach. otwartość na krytykę? a co to za krytyka, która opiera się na domyśle, że zalecenie producenta jest bezsensowe. Oczywiście jest to bezsensowne zalecenie, ale nie ma to nic wspólnego z zawartością opakowania. Wszystko co napisałem tyczyło się tego zapisau o cotygodniowej aplikacji! a co to za krytyka, która opiera się na domyśle, że zalecenie producenta jest bezsensowe. Taka sama jak Twoja tutaj : Oczywiście jest to bezsensowne zalecenie, ale nie ma to nic wspólnego z zawartością opakowania. [ Dodano: 30 Styczeń 2010, 16:04 ] A najśmieszniejsze jest to ,że przeszukałem właśnie multum sklepów sprzedających wheel sealant i absolutnie w żadnym nie znalazłem informacji o tak częstym stosowaniu - łącznie z oficjalną stroną poorboya i ich forum.
Łukasz Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 O ja jebe. Piotrek, hamuj się trochę i pozostali tak samo. To nie miejsce na przepychanki tylko na kulturalną wymianę zdań nawet jeżeli ktoś się z kimś nie będzie zgadzał to nie powód na podnoszenie ciśnienia na forum.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 30 Stycznia 2010 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Witam burzliwa rozmowa się toczy. Poniżej przedstawiam zdjęcia i opis z zagranicznego testu Wheel sealant-a. Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Zaczynamy: koło wyczyszczone i nałożony Klasse Sealant Glaze czyli zwykły sealant do lakieru efekt : Klasse Sealant Glaze + wheel sealant Poorboy's efekt : Różnica w odbiciu jest widoczna bez problemu na plus da Poorboy's Po przejechaniu 125 mil Po 275 milach Po 695: Po 860 Po 1000: Po 1200: Koło umyte tylko samą wodą z myjki wysokociśnieniowej bez użycia rękawicy ani szczotek : Drugie koło umyte wodą z myjki ciśnieniowej i Meguiars Wheel Brightener rozc: 4:1 bez użycia żadnych szczotek itp : Przed: Po: Jak widać oba koła po zabiegach mycia wyglądają niemal identycznie więc dowodzi to jak dobrze wheel sealant wpływa na szybkie i bezproblemowe mycie felg bez żadnych pomocy typu pędzelki itp oraz nie jest konieczne używanie tak silnych środków jak Wheel Brightener. Pozdrawiam mam nadzieje że będzie pomocne i przypominam że zdjęcia zapożyczone z zagranicznego forum.
kanar Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opisy w moim sklepie zostały stworzone przez oficjalnego dystrybutora tej firmy w PL. Powyzej masz test z zagranicznego forum, wnioski kazdy moze wyciagnac sam. Skoro uwazasz za kpine stosowanie zalecenia w opisie twoja sprawa. Dajmy juz z tym spokoj. Peace
szlacht Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 przecietna wytrzymalosc produktu wheel sealant to ok 3 miesiace. boje sie pisac takie informacje, bo zaraz ambitny tester zaaplikuje produkt i przejezdzi kilkadzisiat tysiecy km w miesiac i napisze wnioski ze jednak miesiac a nie trzy... kabul: płucz i zabezpieczone felgi, zabezpieczaj zgodnie z uznaniem - bedziesz zadowolony co do "dedykacji" produktu... hmm ... ciekawe dlaczego producentproponuje np APC, który służy do mycia wszelkich powierzchni, nie wymysla produktu osobnego do mycia silnika, tapicerki i innych powierzchni ? wystarczajaco w tym temacia kanar powiedzial
Marek Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Temat zjechał na boczny tor. Sprawa aplikacji -a właściwie jej częstotliwości- sugerowana przez producentów to materiał na osobny topik. Test pokazany przez Mariusza wykazuje jednoznacznie, że kapcie w aucie są tak samo ważne jak np karoseria. Nie zrozumiem gości, którzy na górę kładą SV ( bo kolega też ma) a koła i felgi za przeproszeniem zasyfione. To tak jak garnitur i zdarte buty. Obserwuję test choć wiem jak będzie wynik. W końcu wg 90% doświadczonych detalierów uważa, że to najlepszy sealant na koła. Pozdrawiam przede wszystkim miłośników czystych kół a także tych , którzy uważają to za bezsens. I jeszcze jedno:nie jestem związany zawodowo z produktami PB. Swój osąd opieram na praktyce i opinii detalierów z tego (i innych) forum.
Łukasz Opublikowano 30 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2010 Jak widać oba koła po zabiegach mycia wyglądają niemal identycznie więc dowodzi to jak dobrze wheel sealant wpływa na szybkie i bezproblemowe mycie felg bez żadnych pomocy typu pędzelki itp oraz nie jest konieczne używanie tak silnych środków jak Wheel Brightener. Dobrze, ale gdzie jest tak samo umyte koło bez użycia sealantów ? Fajnie by było mieć porównanie, bo z tego co zrozumiałem, to obydwa na zdjęciach są po sealantach ?
Tomek Opublikowano 31 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2010 Witam wszystkich:)Wczoraj dosyc pozno wrocilem do domu bo bylem w Katowicach. Po powrocie odpalilem kompa no i ogien na forum :).Wchodze a tu jakas burza:)w tym temacie.W zwiazku z tym ze fura byla jeszcze goraca po trasie, mimo nocy i -5 postanowilem pojechac na myjnie samoobslugowa aby przemyc felgi sama woda.Nastepnie znalazlem butelke wody i polalem je aby sprawdzic kropelkowanie:):)a wszystko dzialo sie w swietle latarki:) Wiem ze to nieprofesionalnie wyglada ale takie byly warunki:(mam nadzieje ze choc troche rozjasni Wam to sprawe:)Jak dla mnie efekt bardzo dobry,kropelkowanie widoczne a felgi w dotyku nadal sliskie:):)wiec mimo totalnej solanki ktora na nich byla przez 2 tyg. wheel sealant nadal dziala:)Odnoszac sie do stosowanie co tydzien.Moze to i jakas mysl ale ja tak robil nie bede.Bede nakaladal warstwy co miesiac,ale przeciez kazdy moze robic jak uwaza:).Nie wiem dokladnie ile juz auto przejechalo od aplikacji ale napewno wiecej nin 12oo km.Jak troszke sie ociepli to zrobie pelny test mycia tak jak obiecywalem :)Prozdraiwam wszystkich i Panowie Chillout:)
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 31 Stycznia 2010 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2010 Łukasz, Też mi tego brakuje ale tak jak pisałem ot test z zagranicznego forum więc nie mam na to żadnego wpływu Tu bardziej chodziło o pokazanie że bez silnego środka jakim jest wheel brightener koła są tak samo czyste, a jak wygląda mycie samą wodą bez żadnego zabezpieczenia i bez pomocy tupu pędzelek itp to większość ludzi na forum pewnie wie z własnego doświadczenia Pozdr.
Pzwmichu Opublikowano 31 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2010 Tomek mogłeś sobie podarować te nocne zdjęcia, bo niczego nie wnoszą i nie pokazują
Tomek Opublikowano 31 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2010 no nie do konca, nie wiem jak Ty ale ja widze roznice.
Big Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2010 Pzwmichu, zrozum jedno. Wosk do felg nie ma powodowac tego że felga po przejechaniu 1000 km będzie czyta. Noe ochroni jej też przez zarysowaniami. Wosk do felg, ma na celu ochronę powłoki lakierniczej felgi przed przyspojeniem się do niej brudu i pyłu !! Mówisz, że to samo zadanie spełni "wosk" za 5 zł. Chyba sam w to nie wierzysz Przede wszystkim wosk na nadwozia nie jest odporny na wysokie temperatury i po prostu po krótkim czasie spłynie z felgi !! Nałóż proszę na jedno koło wosk za te 5 zł, a na drugie wosk do felg. Pojeździj ok .500 km a potem spłucz samą tylko wodą pod ciśnieniem jedno i drugie koło i wtedy zobaczysz co oznacza wosk do felg i na czym polega jego działanie P.S. Nakładałem na swoje felgi NXT 2.0, Collinite 476 (a są to woski duuuuużo lepsz ei droższe od proponowanego przez ciebie) i wiem że te woski nic na felgach nie dają !! Owszem felga wygląda ładnie ale po 100 km wosk z niej po prostu wyparowuje
Pzwmichu Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2010 Pzwmichu, zrozum jedno. Wosk do felg nie ma powodowac tego że felga po przejechaniu 1000 km będzie czyta. Noe ochroni jej też przez zarysowaniami.Wosk do felg, ma na celu ochronę powłoki lakierniczej felgi przed przyspojeniem się do niej brudu i pyłu !! Mówisz, że to samo zadanie spełni "wosk" za 5 zł. Chyba sam w to nie wierzysz Przede wszystkim wosk na nadwozia nie jest odporny na wysokie temperatury i po prostu po krótkim czasie spłynie z felgi !! Nałóż proszę na jedno koło wosk za te 5 zł, a na drugie wosk do felg. Pojeździj ok .500 km a potem spłucz samą tylko wodą pod ciśnieniem jedno i drugie koło i wtedy zobaczysz co oznacza wosk do felg i na czym polega jego działanie P.S. Nakładałem na swoje felgi NXT 2.0, Collinite 476 (a są to woski duuuuużo lepsz ei droższe od proponowanego przez ciebie) i wiem że te woski nic na felgach nie dają !! Owszem felga wygląda ładnie ale po 100 km wosk z niej po prostu wyparowuje oczywiście z tym woskiem za 5 zł to był żart, ale czytając forum można się natknąć na kilkanaście opinii, ze po nałożeniu takiego Colli 476 efekt jest bardzo dobry. Skoro wosk wyparuje to tyczy się to również tego wosku do felg, dlatego pewnie producent zaleca stosowanie go raz w tygodniu co do ogólnego poruszenia - jeśli ktoś uważa, ze ten wosk jest super, niech go stosuje i się cieszy z czystych felg. Ja po prostu tego nie kupuję
Big Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2010 ze po nałożeniu takiego Colli 476 efekt jest bardzo dobry Pzwmichu, bo efekt jest bardzo dobry Tylko czytaj uważnie !! Wizualnie po nałozeniu zwykłego wosku na felgę efekt bezie bardzo podobny do tego który uzyskasz za pomocą wosku do felg (po wosku do felg może być lepszy połysk). Ale efekt MYCIA tych felg po przejechaniu powiedzmy 500 km będzie już zgoła inny Skoro wosk wyparuje to tyczy się to również tego wosku do felg, dlatego pewnie producent zaleca stosowanie go raz w tygodni Kolego czytaj uważnie !!! Wosk do felg ci nie wyparuje gdyz jest on odporny na wys. temperatury. Dlatego jest to własnie wosk DO FELG a nie do lakeiru
Xeper Opublikowano 1 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2010 Kolego czytaj uważnie !!! Wosk do felg ci nie wyparuje gdyz jest on odporny na wys. temperatury. Dlatego jest to własnie wosk DO FELG a nie do lakeiru Nie wcinam sie w dyskusje o sensownosci dedykowanego wosku/sealanta do felg, wahaczy czy rury wydechowej - mam tylko uwage co do temperatur felg. Moim zdaniem temat jest wyolbrzymiany - moj czarny lakier w pelnym sloncu w zacisznym miejscu potrafi byc goracy jak piec. I wosk mi z lakieru nie wyparowal Nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek mial tak gorace felgi, nawel na gorskich odcinkach chorwackich autostrad. Moze jak ktos mieszka w gorach i paluje hable (zamiast wspierac sie hamowaniem silnikiem) to jest to problem praktyczny - ja w kazdym razie go nie widze.
Pzwmichu Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 oo widzę, ze któryś usunął mój post dodam jeszcze, ze każdy wosk musi być w odporny na wysokie temperatury, także takie tłumaczenie, ze felgi się grzeją (choć w to wątpię) tez mnie nie rusza ale jestem uparty
PN Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 moj czarny lakier w pelnym sloncu w zacisznym miejscu potrafi byc goracy jak piec. I wosk mi z lakieru nie wyparowal Nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek mial tak gorace felgi Xeper, mam podobne obserwacje co do temperatur felg i lakieru przy codziennym korzystaniu z samochodu. Oczywiście wosk na kołach jest narażony na gorsze traktowanie całym brudem i, obecnie, solą z jezdni, więc może szybciej znikać niz np. z tylnych drzwi ale co do kwesti samej temperatury...
Przemek Opublikowano 3 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2010 jeśli ktoś uważa, ze ten wosk jest super, niech go stosuje i się cieszy z czystych felg. Ja po prostu tego nie kupuję To po co wogóle sie wypowiadasz? A tak btw, to czym sie według Ciebie różnią felgi 20-24" od 15-16". że te większe zasługuja na woskowanie? Bo do dzisiaj się zastanawiam nad tym stwierdzeniem... I chyba musze jakąś whisky wypić, by to móc bardziej skontemplować. Poza tym temperatura... Owszem, lakier się nagrzewa do wysokich, ale są to statyczne temperatury. Na kołach wystepują dynamiczne. I tak naprawdę ciężko zmierzalne dla nas (chyba, że ktoś jeżdzi z przyklejonyum termometrem do kół)
PN Opublikowano 3 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2010 są to statyczne temperatury. Na kołach wystepują dynamiczne ciekawa uwaga... ja w każdym bądź razie jestem z tych, którzy stosuja Colli 476s na felgi i jest zadowolony
Pzwmichu Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 A tak btw, to czym sie według Ciebie różnią felgi 20-24" od 15-16". że te większe zasługuja na woskowanie? Bo do dzisiaj się zastanawiam nad tym stwierdzeniem... chodzi o efekt po woskowaniu. Na tych dużych felgach (dużych powierzchniach) jest to zauważalne na małych efekt jest mizerny. co do samego wosku poorboys, to niedługo go przetestuję i zobaczymy co jest wart
Przemek Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 tylko kół się nie woskuje dla samego look'u. Więc z całym szacunkiem, ale Twoja teoria, iż jest efekt na dużych, a na małych nie ma nie przemawia do mnie
Marco Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 I czegoś tu nierozumiem ,bo cały czas negujesz sens stosowania zabezpieczenia na felgi w postaci sealanta/wosku i próbujesz wszystkich przekonać ze to nie ma sensu a tu raptem... co do samego wosku poorboys, to niedługo go przetestuję i zobaczymy co jest wart
Pzwmichu Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 I czegoś tu nierozumiem ,bo cały czas negujesz sens stosowania zabezpieczenia na felgi w postaci sealanta/wosku i próbujesz wszystkich przekonać ze to nie ma sensu a tu raptem...co do samego wosku poorboys' date=' to niedługo go przetestuję i zobaczymy co jest wart [/quote'] dostałem próbkę, sam by go nie kupił
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się