Skocz do zawartości

Swissvax finest...


Evo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 205
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Administrator

Fixer...hm, jako finish na miękkim padzie powiedzmy że spoko, choć moim zdaniem na tym konkretnym lakierze na którym testowałem (oliwka Porsche) , ziarno metaliku było bardziej widoczne po Menzernie/CF Pro. Niby finish bez holo, ale przejrzystość nie ta.

 

 

A na twardym padzie....fiu fiu :D sporo się działo, pasta zaczęła przysychać po kilku przejazdach , nie pamiętam żeby jakakolwiek pasta zostawiła tak tępy lakier. Hologramów nie powstydziłby się FC+ na wełnie. Za drugim razem było jeszcze "lepiej", pasta zaczełą się kulkować i latać wszędzie w około, a docisk i prędkość malutkie, pad oczywiście czyszczony po każdym przejeździe.

 

Być może miałem gorszy dzień, ale fakt faktem S3 Gold którego na szybko wrzuciłem żeby skończyć ostatni mały fragment maski zrobił to bez żadnego "ale", zostawiając dużo lepszy finish. W przyszłym tygodniu ma być jakieś srebrne 911, to zrobie drugie podejście, ale między mną a Fixerem nie ma chemii :P Póki co jako onestep nie ma nawet podejśćia do S17+.

 

A ten pomarańczowy pad Festoola jest dość podobny do SV Mediuma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

MM.MM, myślałem, ale mnie nie stać :) Pozatym byłaby siara, jakbym na światłach stanął z prawdziwym TSem ;)

 

Ok, więc po kolei ,1000km z małym haczykiem po aplikacji auto wyglądało tak,niby nie brudne ale zaczęło powoli zmieniać kolor na złoto-szary :

 

 

isdsc01301.jpg

isdsc01302.jpg

isdsc01306.jpg

isdsc01308.jpg

 

 

Ot, solidna solona pierzynka. Ktoś się wcześniej pytał czy są różnice w brudzeniu się auta, odpowiedziałem że nie...no więc nie do końca to było prawdą jak się okazało. Taki oto widok mam z okna na swoje auto :

 

isdsc01311.jpg

 

Strona z Insignisem jest ciemniesza = czystsza. Nie jest to duża różnica, i z poziomu auta niezauważalna ale mimo wszystko jest. Z kolei na masce wszystko wyglądało dokładnie tak samo.

 

Jak już wcześniej wspomniałem, auto było myte na gościnnych występach w Shine Factory , ogromne podziękowania dla chłopaków za poświęcony wolny czas i udostępnienie miejsca :)

 

 

Prewash , tutaj VP pH Neutral w stężeniu 70ml/litr :

 

 

isdsc01325.jpg

isdsc01331.jpg

isdsc01332.jpg

 

I tutaj filmik po samym prewashu :

 

 

 

 

 

Dalej mycie właściwie. Na start SV Car Bath w stężeniu 15ml/15l wody, myje pierwszy panel,spłukuję i......dramat :/ Tafla wody , sheetingu brak, co najwyżej shiting :/ Nic, zero, null, woda stoi , sytuacja powtarza się na kilku panelach, bez znaczenia który wosk akurat leży pod spodem.

 

Znam Car Bath "całkiem" nieźle, i szampon jest taki że można by nim myć głowe, więc nie podejrzewam żeby zjadł woski. Chwila konsternacji, i zmiana szamponu na DG 901, w podobnym stężniu. Jest odrobinę lepiej, ale całość co najwyżej na 3- , ze sporą przewagą Insignisa nad pozostałą dwójka.

 

Decyzja podjęta, suszymy auto, damy się mu trochę "ustabilizować" , często bowiem jest tak że po myciu mija trochę czasu zanim wosk, nawet świeży wróci do pierwotnego zachowania się w kwestii odpychania wody. Mam na ten temat swoją teorie, ale jest zbyt śmiała żeby się nią dzielić :-]

 

Po ~30 min robimy drugie podejscie z myjką, i oto efekty :

 

 

Błotnik tył :

 

 

 

 

Błotnik przód :

 

 

 

 

Maska* :

 

 

 

*to co się dzieje z CR w lewej, dolnej ćwiartce środkowej części maski to efekt najprawdopodobniej częstego zamykania i otwierania maski w tym miejscu ( odpalanie z kabli rulezz :kox: )

 

 

Moje wnioski :

 

-Insignis radzi sobie najlepiej jeśli chodzi o sheeting, kropelkowanie na wszystkich podobne.

 

-"coś"" się dziwnego stało , szczególnie z maską. To nie do końca wygląda tak jak powinno. Ja wiem że na drogach jest teraz tablica Mendelejewa i leżaca, niespłukiwana sól plus gorliwe odśnieżanie auta napewno woskom niepomogły, ale to nie to co powinno być.

 

*aplikacja/mycie/zbyt niski entuzjazm/woski skapnęły się na jakim padle siedzą/wszystkie powyższe

 

-obojętnie jakie będą wyniki teraz, będzie powtórka testu na wiosne/lato

 

-co dla mnie najważniejsze, auto nie straciło nic ze "świeżości" w kwestii wyglądu, a lakier jest dalej bardzo śliski ( co Konrad może potwierdzić, bo macał ;) )

 

isdsc01352.jpg

isdsc01355.jpg

isdsc01364.jpg

isdsc01373.jpg

 

 

Unleash the hounds :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dach- jakby mniej syfu po stronie Insignisa :o

 

Decyzja podjęta, suszymy auto, damy się mu trochę "ustabilizować" , często bowiem jest tak że po myciu mija trochę czasu zanim wosk, nawet świeży wróci do pierwotnego zachowania się w kwestii odpychania wody. Mam na ten temat swoją teorie, ale jest zbyt śmiała żeby się nią dzielić :-]

 

Dawaj, dawaj :-]

 

Fajny test :good: Nasuwa się jeden wniosek- chcę insignisa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, niema problemu, miło było gościć.

To prawda, kilka ciekawych zwrotów akcji było, jednak na koniec woski dawały rade. Oczywiście na czele Insygnis. Faktycznie bardzo dobry towar.

Potwierdzam, macałem, lakier bardzo gładki i śliski. Wygląd robi naprawdę wrażenie. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.