Twój arsenał

[tukolarz]

Trzeba być na czasie :

 

 

A tu taka fajna instrukcja- Menzerna zwalnia (900-1200 obrotów na minutę) , choć... jak przechylimy głowę w lewo... (1200-2000 obrotów na minutę) hehe taka tam nieścisłość :

 

[g.pajak]

tukolarz, no i jak działa? Darłeś już coś? Jest odczuwalna różnica porównując do 500-tki?

[tukolarz]

g.pajak, co Ty . Dopiero mi listonosz przyniósł. Wszystko przed nami. Zapach podobny do FG500 .

[g.pajak]

Dopiero mi listonosz przyniósł. Wszystko przed nami.

No co Ty, aż tak daleko masz do auta????? Przecież dostałeś pół godziny temu

[tukolarz]

Szał zakupowy trwa . Tym razem- powrót do korzeni: "back to black" . Dzisiejsza wizyta w E.Leclercu zaowocowało nowym-starym nabytkiem. Jest to mój pierwszy dressing do opon zaraz po Plaku i... mając do czynienia z Gtechniq-ami, DG, Megs, SV itd. itd. odnoszę wrażenie, że to chyba najtrwalszy preparat do opon. Kiedyś po przygotowaniu opony samym myciem szamponem wytrzymał mi kilka ulew, codzienne dojazdy po 200 km dziennie w trasie itp.- miesiąc . Nic z detailingowych produktów mu nie dorównało mimo porządnego przygotowywania opon . Teraz do niego powracam, żeby się przekonać, czy czasem to nie była jakaś magia. Oto on:

 

[KaczorRK]

No, no ciekawe? Czyżby konkurent dla Endurance?

A ile to cudo kosztowało?

[tukolarz]

No, no ciekawe? Czyżby konkurent dla Endurance?

A ile to cudo kosztowało?

 

Koszt: 3 dychy. W supermarkecie nikt tego nie kupuje, to stoi sobie takie zakurzone... na najwyższej półce. Pobawię się trochę tym, porównam z "prawdziwymi" dressingami... czy coś się tam nie zmieniło, bo jednak używałem go dawno temu . Ale faktycznie to coś a la Endurance... . Potrzebuje czegoś mocnego na zimę, a to sprawdzało się nawet na nieprzygotowanej zbytnio oponie.

[KaczorRK]

Może mógłbyś zrobić jakiś teścik z detailingowym produktem (Endurance, B2B)?

Zimowe warunki to chyba najtrudniejsze wyzwanie dla deressingów do opon?

[Evo]

 

 

Zobaczymy jutro, co Anglicy tam nalali

[bobas]

Patrz patrz bo przymierzam się do Durusa

[Evo]

Durus to nowy hit ad. 2012 na DW, z resztą jest fajna promocja teraz

[Bieniek]

Gdzie sie zaopatrujecie w takie smaczki?

[bobas]

wiem, chyba się skuszę.

http://www.definitivewax.com

[szymon_k]

http://www.definitivewax.com/acatalog/s ... ration.jpg

 

ale na cążki albo kosmetyczkę to właścicielowi Astona nie starczyło

 

oblech, baba z kiosku ma lepsze

[lu5asz]

 

Mój pierwszy zestaw

[ShiningCar]

Evo, jak pachnie?

[Evo]

Brak zapachu...

[BUCHal]

Wczoraj zakupiony zestaw szczotek Carpoint oraz wafelki, które dziś przyszły sprawowanie sztotek sprawdze w niedziele

[czaptan]

Dzisiejsze dwie paczuchy. Od prawej dwa smakołyki z rynku wtórnego, od Jankosa, potem dwie świeżynki od Waxit.

 

W kolejności: nowy milusiński, wanilia, guma balonowa, kokos

 

 

A pół roku temu pomyślałem "a zaszaleję, kupię Nattysa Blue, będę miał jeden wosk na zimę, a jeden na lato"

[BUCHal]

czaptan, cuksy z Biedronki

[bobas]

BUCHal, Nie trafiłeś.

[BUCHal]

bobas, w każdym razie w Biedronce też są

[Geniusz]

czaptan, daj znac jak Insta wypada w porownaniu do Clearkote

[czaptan]

ZółtyDziobek, cytuję opis ze sklepu:

ClearKote Vanilla Moose Wax Hand Glaze to cleaner i odżywka w jednym. Świetnie odżywia lakier, nadaje mu niesamowitej głębi. Cząsteczki ścierne usuwają lekkie niedoskonałości lakieru. Dodatkowo, produkt posiada zdolności wypełniające i maskujące rysy. Zawiera także substancje czyszczące (cleanery), które idealnie oczyszczają lakier. Po użyciu lakier jest czysty i błyszczący, przygotowany pod nałożenie wosku.

Nie ma co porównywać wosku z cleanerem/glazem . Choć ciekaw jestem, jak wypadnie jedno na drugim.

 

Btw. Ten Clearkote to to samo co samo Vanilla Hand Glaze, tylko z nową nazwą?

[bobas]

zawsze była tak nazwa.