Skocz do zawartości

Mycie parą wodną


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bzikfellow zapytam z formalności, ten fotel był prany myjką ciśnieniową a potem odsysany ekstrakcją ? Ekstrakcją nie zalewasz fotela, po praniu jest lekko wilgotny. A jeśli ktoś tak robi to niezgodnie ze sztuką.

  • Odpowiedzi 337
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Opublikowano

Problem elektroniki i mat w fotelach BMW jest niestety bardzo rzadko zwiazany z ich praniem.

A jesli ktos zalewa fotel litrami wody pod cisnieniem nie moze sie dziwic ze cos przestaje dzialac.

Tak z ciekawosci musze kiedys sprawdzic ile brudnej wody wraca do maszyny :o

Opublikowano
A na jakiej podstawie Faraon jesteś w stanie to stwierdzić? Tak z ciekawości pytam...

 

To chyba nie takie trudne : zmierzyć dokładną ilość presprayu, potem to co zostanie , następnie ta sama czynność w przypadku ekstrakcji , na koniec sprawdzić ile wróciło do . odkurzacza , Odjąć to co wróciło do odkurzacza od tego co zostało zużyte i wynik masz gotowy . Wiadomo nie zmierzysz tym sposobem co do setnej mililitra ale przybliżony wynik procentowy uzyskasz ;)

Opublikowano

W kwestii wyjaśnienia bo faktycznie ktoś może pomyśleć, że jestem idiotą, który nie potrafi tego zmierzyć. Chodzi mi o maty grzewcze, w jaki sposób jesteś w stanie ocenić , że to akurat około 80% przypadków nie jest spowodowanych przez zalewanie foteli?

Opublikowano

Kolego czytasz co do Ciebie piszemy?

80%(moim zdaniem wiecej) wody uzytej w procesie mycia wraca z brudem do maszyny.

Nie pisalem nic na temat % uszkodzen foteli po ich praniu. :dontknow:

A jesli pytasz o znajomosc tematu BMW to od dawna jestem fanem marki i sledze to i owo na forach tematycznych ;)

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam.

Przebrnąłem przez cały wątek i chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem odnośnie mycia parą. Świadczę taką usługę od 1,5 roku.Fora czytam od dawna i wasze również i postanowiłem się zalogować. Od zawsze lubiłem mieć swój samochód w idealnym stanie i tak się w życiu poukładało, że postanowiłem otworzyć swój salon kosmetyki samochodowej. Znalazłem lokal i chciałem mieć tradycyjną myjnię ale niestety polska to piękny kraj a urzędnicy wprost cudowni. Plan zagospodarowania, zezwolenia, projekty, odwodnienia, separatory ogólnie masakra nie wspomnę o kosztach. Kolega od pomysłu do otwarcia 3 lata poświęcił a zyski to chyba jego dzieci dopiero będą miały. Ale wracając do tematu wiedziałem, że oprócz mycia będę chciał świadczyć usługi premium i detailingowe więc lokal musiał być i tu najlepszym rozwiązaniem było mycie parowe. Zwiedziłem wszystkie firmy oferujące sprzęt i pracuje na maszynie Menikini. Co do samego mycia tak trwa ono dłużej jest dokładniejsze trzeba prać mikrofibry. Używam również lekkiej chemii do rozpuszczenia brudu, owadów. Natomiast co do uszkodzeń lakieru tu bym spekulował, wiadomo że nie ma doskonałej metody mycia bo zawsze jest kontakt z lakierem z doświadczenia swojego podam przykład mam kilku klientów, którzy od zakupu auta w salonie tylko u mnie myją i po 40-50 myciach nie ma zarysowań na lakierze i podam również przykład osoby która też ma auto od nowości sama dba o nie spłukuje, mycie na dwa wiaderka, rękawica itp. itd. najlepsze woski naprawdę nie żałuje kasy na kosmetyki.

Reasumując myjnia parowa to alternatywa po prostu masz wybór

Teraz możecie atakować :)

Opublikowano
po 40-50 myciach nie ma zarysowań na lakierze

czyli powiedzmy po roku? moim zdaniem to nierealne nawet przy idealnej technice mycia jeżeli tylko samochodem sie jeździ ;]

Opublikowano

dokładnie, przecież na zarysowania (nawet te mikro ryski) ma wpływ nie tylko mycie ale chociażby wiatr z cudownym piaskiem latającym po aucie. Nie mówię już o zimie...

Opublikowano
po 40-50 myciach nie ma zarysowań na lakierze

czyli powiedzmy po roku? moim zdaniem to nierealne nawet przy idealnej technice mycia jeżeli tylko samochodem sie jeździ ;]

 

Pisałem o zarysowaniach, a mikro ryski to co innego postaram się dać zdjęcia. Trochę admin mi wyciął z tekstu ale to moja wina za dużo linków dałem co do klienta o którym pisałem na końcu chodzi o Hondę którą można zobaczyć u mnie w galerii.

Opublikowano

Mikro ryski to problem każdego z nas i chyba nie mamy na to wpływu,nie spotkałem jeszcze właściciela,który byłby zadowolony ze stanu lakieru w swoim samochodzie,do wszystkiego można się doczepić. Ryski to nie tylko technika mycia,są też czynniki zewnętrzne podczas jazdy na które naprawde wpływu nie mamy.

Opublikowano

Ja od niedawna mam Karchera 1020 i powiem krótko REWELACJA.

Mycie Parą całego auta zajmuje mi około 45 minut zużywam do tego 2 litry wody zdemineralizowanej i moczę około 3 lub 4 mikrofibr 40X40.

Nie zauważyłem żeby schodził wosk, wszystko to kwestia z jakiej odległości "parujemy".

Jeśli odległość "zrzutu pary"jest odpowiednia u mnie zazwyczaj ok 15 cm, to para nie jest już tak gorąca żeby zmyć wosk, natomiast doskonale zmywa brud.

Do mycia szyb nie ma lepszego urządzenia, nie mówiąc już o myciu silnika czy elementów tapicerki.

Polecam bardzo dobry zakup.

Opublikowano

Oczywiście. tylko z tymi 3 Barami to bym nie przesadzał para wodna w odległości 15 - 20 centymetrów od końcówki myjki już nawet nie parzy i się bardzo mocno rozprasza. To wszystko zależy jaką koncówkę stosujesz. Bez końcówki Rozrzut pary jest na tyle duży że spokojnie można nią pryskać kwiaty w domu i usuwać kurz z kokpitu. Jeśli zastosujesz końcówkę z małą szczeliną to rzeczywiście para jest mocno skompresowana i 3,5 bara z niewielkiej odległości ok 2-3 cm. usuwa nawet najgorszy brud bez potrzeby glinkowania.Tylko napewno na to zejdzie więcej czasu i wody oczywiście jest też ryzyko usunięcia wosku i podkładów. Ale jako mycie zasadnicze super.

Najlepsze jest to że po umyciu auta w ten sposób nie ma śladu po myciu. Cały brud zostaje w parze i w mikrofibrach. Ciężko je później doczyścić.

Opublikowano

Tommiashi, nie mam pewnosci czy to byl taki "czajniczek" jak Twoj, ale mycie tym lakieru to byla masakra.

Myjki parowe maja cisnienie 8-10 barow i wydatek pary wiele razy wiekszy a i tak mycie calego auta to nie jest prosta sprawa.Sa opisy w temacie.

Dlatego zdziwilem sie ze umyles malym Karcherem cale auto. :shock:

Opublikowano

Mój Karcher 1020 a właściwie SC1.020 pierwotnie miał mieć inne zastosowanie

( domowe ), ale po obejrzeniu kilku filmów na YT stwierdziłem czemu nie , moża spróbować , od teraz jest już sobie w garażu a w domu raczej okazjonalnie.

1 Litr wody ( bo tyle wchodzi do myjki ) spokojnie wystarcza na około 30 minut pracy tak więc napełniam max 2 razy , oczywiście nie oszczędzam i kupuję wodę demineralizowaną ( nie odkłada się kamień w myjce i mam wrażenie ze para jest bardziej jak by to ująć naturalna ) koszt ok 7-8 zł za 5 litrów. W komplecie myjki są 2 długie dyszle przedłużające tak więc spokojnie można umyć dach bez wchodzenia na rampę. Powiem krótko naprawdę warto jedyny minus to brudne mikrofibry zwłaszcza po myciu silnika i progów. Tak więc muszę się liczyć z tym że częściej będę musiał zmieniać mikrofibry.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.