dervu Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Przymierzam się do kupna pewnego auta, które jest w większości obklejone. Nie wiem czy się w to pchać. Więc pytam ludzi, którzy więcej o takich sprawach więdzą. Da radę to jakoś zdjąć, zmyć, dużo środków na to pójdzie i czy nie będzie po tym różnych odcieni lakieru w miejscach po naklejkach ? Zdjęcie auta: Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuflik Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 dervu, kupujesz tar&glue remover. Naklejki odklejasz z suszarką i kartą kredytową w dłoni. Różnice w kolorze lakieru będą na 100%, ale da się do łatwo skorygować Ale do tego potrzebujesz past polerskich, i nie mówie o tempo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arglist Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 dervu, Wszystko zależy od tego ile czasu te naklejki tam są, zdjąć nie powinno być większego problemu jeżeli jest to folia do oklejania samochodów. Co do polerowania to się nie wypowiem bo miałem styczność tylko z oklejonymi po 6-7 lat i nawet po polerce przy mocnym oświetleniu widać gdzie była. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dervu Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Z tego co wiem to naklejki na tym aucie są nie dłużej niż 2 lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Naklejki odklejasz z suszarką i kartą kredytową w dłoni. Ja jak kiedyś ściągałem naklejki z auta to wystarczyła suszarka i paluszki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 http://www.ambersil.ajm.pl/index.php?pa ... t&Itemid=5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam, Aby zdjąć tę folię potrzeba trochę czasu i cierpliwości oraz sprzęt - czyli opalarka (zwykła suszarka raczej nie wystarczy), rozpuszczalnik - może być benzyna ekstrakcyjna lub w cięższych przypadkach nitro lub nawet aceton i miękka szmatka. Odradzam stosowanie kart kredytowych czy innych skrobaczek - jest to raczej zbędne i niewygodne, poza tym niszczy lakier. Najlepiej jest podejść do tematu na spokojnie. Dobrze wiedzieć jaka to folia i ile czasu leży na lakierze - to daje nam pojęcie czego możemy się spodziewać. Tutaj jest na pewno kilka różnych folii i każdą będzie się trochę inaczej odklejało. Nie będę tutaj pisał zależności bo jest tego sporo - najogólniej mówiąc najłatwiej jest odkleić kiepskie najmniej trwałe folie, które są raczej grube (łatwo jest wyczuć na lakierze) najtrudniej zaś pozbyć się folii cieniutkich, przeznaczonych do aplikacji wieloletnich. Dodatkowo oczywiście im dłużej folia znajduje się na lakierze tym większe są tego konsekwencje. Maska, dach, górna cześć drzwi są najbardziej narażone na takie "atrakcje" (promieniowanie UV, nagrzewanie przez słońce, mycie) Ogólnie zagadnienie jest trochę złożone jak na krótki opis w jednym poście ale spróbuję mniej więcej napisać jak się usuwa aplikacje z samochodu: Myjemy samochód, potem robimy testy ... czyli podgrzewamy określone miejsce i próbujemy delikatnie odkleić folię. Już mamy odpowiedź co się dzieje czyli czy idzie czy nie idzie. Jeśli nie to podgrzewamy mocniej (bez obaw nie spalimy lakieru - co najwyżej poparzymy się dotykając go) Teraz mamy dwie opcje - albo klej z folii ładnie schodzi albo zostaje na lakierze (czasem też bywa że trochę zostaje a trochę schodzi) Mamy jakiś tam wpływ na to ale tak naprawdę jeśli cały klej zostaje to lepiej pogódźmy się z tym (potem go zmyjemy) bo nie mając doświadczenia niewiele zmienimy. Systematycznie odklejamy literkę po literce, cyferkę po cyferce itd... na końcu pozbywamy się kleju (oraz brudu z klejem) przecierając element ściereczką nasączoną rozpuszczalnikiem i gotowe. Klej może być trudny do usunięcia ale cierpliwie go zmywamy - na pewno da radę, zaczynamy od benzyny ekstrakcyjnej lub lakowej (uwaga bo jest tłusta) ostatecznie bierzemy nitro lub aceton (uprzedzam, że trzeba uważać na plastiki i gumy) Ślady po naklejkach prawie na 100% będą widoczne, chociażby lakier w miejscach gdzie ich nie było bardziej wypłowieje i będzie więcej porysowany. Kolejne etapy doprowadzania samochodu do kultury to już wszyscy tutaj znają, polerowanie może okazać się niezbędne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ważne żeby uważać z tymi naklejkami, bo jak lakier jest słaby to jest szansa, że odejdą razem z nim (już tak ściągałem raz ... naklejki z lakierem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ważne żeby uważać z tymi naklejkami, bo jak lakier jest słaby to jest szansa, że odejdą razem z nim (już tak ściągałem raz ... naklejki z lakierem). A to oczywiście jest ważna uwaga - jak pisałem temat jest dosyć obszerny i ciężko o wszystkim wspomnieć. Powiem wprost - jeśli pod naklejkami jest kiepska robota lakiernicza to kupa - rzadko kiedy uda się zdjąć folię bez uszkodzenia lakieru. Firmy reklamowe, które robią to na co dzień zawsze informują o ryzyku. Przypomniało mi się jeszcze - jak,czym należy podważać folię zaczynają odklejać jakiś element ? Najłatwiej jest nożykiem ale to wymaga wprawy, dla amatora najbezpieczniej będzie po prostu paznokciem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ale można też podgrzewać naklejkę i delikatnie ją odklejać - sposób z kartą taka jak płatnicza też jest ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ale można też podgrzewać naklejkę i delikatnie ją odklejać - sposób z kartą taka jak płatnicza też jest ok Jak literki są małe to może i tak, chociaż ja nie preferuję. Pomyśl jak masz oklejone całe auto albo znaczne fragmenty karoserii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator CleanerFreak Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ale można też podgrzewać naklejkę i delikatnie ją odklejać - sposób z kartą taka jak płatnicza też jest ok Jak literki są małe to może i tak, chociaż ja nie preferuję. Pomyśl jak masz oklejone całe auto albo znaczne fragmenty karoserii. Przeważnie można bezproblemowo odkleić ale czasami są z tym problemy, jeżeli naklejka parę lat "jeździła na samochodzie" (zwłaszcza na masce silnika) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musi_no1 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam szybkie pytanie. Czy bedzie jakas roznica jesli uzyje padu zółtego 3M zamiast czarnego 3M z PB SSR1? zółty jest troche twardszy wiec czy usunie on wiecej niedoskonałości i czy polaczenie z ssr1 jest okej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 musi_no1, żólty to polishing, czarny to finish, więc siłą rzeczy usuniesz więcej. Ja używałem żółtego z SSR1, korekcji za dużo tym nie zrobisz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musi_no1 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 na swoim aucie jechalem czarnym ssr1 i na to niebieskim Black Hole bo lakier swiezy tylko hologramy paskudne byly. jutro mam samochod znajomego do zrobienia a jest tam wiecej drobych rysek wiec pojade ssr1 na zółtym a pozniej black hole na czarnym lub niebieskim. Mam jeszcze pytanie czy po PB EX-P od razu moge nałozyc natty's blue czy odczekac jakas dobe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 żólty to polishing, czarny to finish Z tego co mnie pamięć nie myli to obydwa są padami polishing aczkolwiek opis czarnego pada może ukierunkowywać na coś innego (informacje z 3M) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boro Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Generalnie mam pytanie takie: Czym zasadniczo różni się quick detailer od wosku w spreju, i czego lepiej używać po myciu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Evo Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 QD to dużo bardziej wszechstronny produkt,możesz używać jako lubrykant do glinki, usunąć nim mniejsze zabrudzenia bez konieczności mycia auta, "doładowujesz" warstwe wosku która już jest na lakierze. A wosk w sprayu...to wosk w sprayu W przeciwieństwie do QD zapewnia realną ochrone,jak tradycyjne woski w paście/płynie. Z tym że z reguły trwałość wosków w sprayu jest słaba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d1k3y Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Pytania prozaiczne ale takie też są potrzebne. 1. Czym jest kropelkowanie ? 2. Czy 'aplikator' to każda szmatka, i gąbka z mikrofibry ? 3. Jakiego szamponu używać do mycia auta z 92 r ? 4. Czy pod pojęciem APC rozumiemy właśnie najzwyklejszy środek do usuwania brudu ? Czy tym APC może być ? Jakie macie opinie na temat tej AKRY ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 1. Kropelkowanie czyli tzw. beading to tworzenie się regularnych kropli na lakierze po użyciu wosku/sealanta itp. Regularność oraz zwięzła forma kropli świadczy o kondycji odżywki znajdującej się na lakierze (równe krople z ostrymi krawędziami - LSP trzyma; krople 'niewyraźne', bez ostrych krawędzi - LSP jest na wykończeniu). Przykład dobrego kropelkowania: 2. Aplikator jak sama nazwa wskazuje to przedmiot służący aplikowaniu (nanoszeniu) różnych dressingów, wosków etc. Wykonane są albo z gąbki albo z MF, posiadają również określony kształt i kolor. 3. Takiego samego jak do auta z 2008 roku 4. APC to skrót z angielskiego All Purpose Cleaner czyli uniwersalny środek czy czyszczenia wszystkich powierzchni. Ta Akra z tego co widzę na zdjęciu jest do mycia silników, więc do APC go zaliczyć nie możemy. gąbka z mikrofibry Oj.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 JJ., ale piękne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yesfan Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 K2 AKRA to mocny środek do mycia silników, przypadkowo stałem się jego posiadaczem i pozytywnie mnie zaskoczył. Ze względu na agresywność nie może zastąpić APC! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xeper Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 JJ., fajne kropelki. Twoje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Ponawiam swoje pytania zadane dwie strony wstecz. Pomoże ktoś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Nie będę zakładać nowego wątku bo pytanie krótkie i na temat. Pacjent to Fiat Stilo, szary metalik wpadający w niebieski. Czy taki schemat i zestaw da radę i nic się ze sobą nie pogryzie?1) Szampon AG BSC 2) Glinka 3) AG SRP 4) Wosk Poorboy's Natty's Blue Dzięki i pozdrawiam Dobry zestaw. Da radę. Sealant też da ochronę. Colli dłuższą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi