kanar Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Na sugestie Juliana wrzucam opis prania tapicerki, w piatek podczas prac nad swoim autem uzupelnie temat o zdjecia. Będziecie potrzebowali: odkurzacz piorący, opryskiwacz 1 l na prespray, najlepiej z pompka zeby rownomiernie rozlozyc produkt (moze byc wiekszej pojemnosci, ale wiecej jak 1l na raz nie rozrabiac) miekka szczotka, najlepsza drewniana, taka jak kiedys byly do butow, mniej wiecej cos takiego jak maja w lederzentrum do skory tylko z deka wieksza) termometr do wody (jak nie macie to tragedii nie bedzie) gabka do boczkow i podsufitki odkurzacz zwykly prespray srodek do ekstrakcji dostep do cieplej wody 1. Odkurzanie Odkurzcie wszystko najdokladniej jak sie da, im dluzej wam to zajmie tym lepiej. Jak juz uznacie, ze skonczyliscie to klepnijcie reka w fotel jak sie nie kurzy to ok. Nastepnie klepnijcie mocno reka w wykladzine, jak podskocza ziarnka piasaku to dalej jazda z odkurzaniem. Przy wykladzinach podlogowych mozna sie wspomagac szczotka, moze byc jakas sredniej twardosci syntetyczna z marketu ale na tyle miekka, zeby nie zmechacila wykladziny. Latwo to sprawdzic, idzcie do sklepu i wezcie taka ktora jak sie pociagnie po wewnetrzej czesci przedramienia nie zarysuje skory. 2. Pranie Dzialamy etapami, po 1 elemencie (fotelu), ja zawsze zaczynam od kierowcy, potem przechodze na tyl, potem fotel pasazera, potem po kolei wykladziny i na koncu bagaznik i boczki. Jesli robimy podsufitke to robimy ja przed fotelami. Odkurzamy ja dokladnie (przydaje sie koncowka ze szczotka z miekkim wlosiem, np. karcher ma kupe akcesorii wiec mozna przebierac do woli), rozrabiamy w letniej (!!!) wodzie proszek rm 760 lub inny srodek do ekstrakcji, a najlepiej środek do bonnetowania MC990 od tersusa. Bierzemy gabke, i natryskujemy na nia za pomoca opryskiwacza niewielka ilosc srodka RM (lub innego jaki uzywacie), wyciskamy lekko gabke, zeby byla wilgotna ale zeby z niej nie leciala woda i powolnymi spokojnymi, ruchami przecieramy gabka tapicerke. Co jakis czas pluczemy gabke w czystej wodzie. Zacznamy od tylu i przesuwamy sie ku przodowi. Z boczkami identycznie. Idealne do takich prac sa srodki do czyszczenia pielegnacyjnego. Pamietajcie o tym, zeby zrobic probe z podsufitka w malo wiodcznym miejscu, podsufitki i boczki czasami lubia sie odklejac!!!!! Fotele i wykładziny: Natryskujemy rozrobiony w cieplej wodze praspray (1 lyzka na 1 litr wody, wedlug dawkowania producenta konkretnego produktu) na jeden element/ panel /fotel i dokladnie wcieramy szczotka miekka. Czekamy 10 min (pracujcie w pomieszczeniu lub w cieniu, prespray nie moze wyschnac), po 10 min wcieramy dokladnie jeszcze raz i czekamy kolejne 5 minut. Jesli tapicerka jest bardzo brudna to po drugim wtarciu mozna natrysnac jeszcze raz prespray (nie duzo, tak zeby osiadla mgielka z opryskiwacza ale zeby sie nie lalo). Po 15 minutach dzialamy odkurzaczem pioracym (ja robie najpierw oparcia a potem siedziska). Zaglowki wyciagamy bedzie latwiej operowac. Do ekstrakcji moze byc karcherowski rm 760, lub inne produkty. Uwazajcie zeby nie przemoczyc fotela bo wtedy zaczniemy wciagac brud z gabki i kaplica (jeden fotel robi sie wtedy 40 min dobrym sprzetem). Koncowka natryskujaco-ssaca wykonujemy w miare dynamiczne ruchy, lepiej przejechac kilka razy szybko w danym miejscu niz raz bardzo powoli. W miejscach gdzie nie dajemy rady operowac swoja koncowka, mozemy ja zdjac z rury i natryskiwac koncowka srodek eksstrkacyjny a odsysac sama rura, pomocny patent przy wykladzinach. Teraz troche o temperaturach. Kazde 10 stopni wiecej podwaja skutecznosc dzialania srodka. Prespray ja rozrabiam w 60 stopniach i potem trzymam opryskiwacz w misce z goraca woda zeby nie ostygl. Co do temperatury srodka pioracego, tu ogranicza was maszyna, u mnie to jest 50 stopni, jak jest u was przeczytajcie w instrukcji odkurzacza i trzymajcie sie tego bo wam siadzie pompka w odkurzaczu jesli bedziecie lac za goraca wode. Jak nie macie termometru to uzywajcie taka wode zeby mozna bylo do niej wsadzic reke i wytrzymac na spokojnie kilkanascie/kilkadziesiat sekund. Idealny jest ekstrkator z podgrzewaniem foty. 3. Suszenie Po skonczonym praniu suszymy auto. Zawsze spytajcie wlascicela czy ma sprawny uklad chlodzenia w aucie. Suszenie polega na tym, ze wlaczamy silnik, zamykamy wszystkie drzwi, uchylamy z tylu szyby na kilka cm i wlaczamy nadmuchy na full (pol na podloge pol na gore, temp. na maksa). Zostawiamy tak auto na godzine i po godzinie powinno byc wszystko suche, jak nie jest to jeszcze pol godzinki. Jak auto ma niesprawny uklad chlodzenia to moze wam sie zagotowac podczas takiego postoju z wlaczonym silnikiem, skutki moga byc rozne od ubytku plynu po uszkodzona uszczelke pod glowica. Po wysuszeniu sprawdzamy czy jest ok i ew. robimy poprawki. te 3 etapy zajmuja mi okolo 3-4 h, za pierwszym razem bylo to u mnie piec i pol godziny wiec sie nie przejmujcie Linki do konkretnych produktow wrzuce jesli admin na to zezwoli. * myślę, że polecanie dobrych produktów to zadanie tego forum więc wstawiaj śmiało - Łukasz Uzywam chemii firmy Tersus, jest to chemia typowo przemyslowa, bardzo wydajna i naprawde swietnie sie sprawdza,, przy uzytkowaniu zgodnie z zaleceniami producenta nic sie nie stanie. Te firme polecil mi moj znajomy, guru czyszczenia tekstylii, ktory uzywa jej do prania delikatnych, recznie tkanych dywanow orientalnych i jedwabnych, wiec bez obaw: Prespray'e, opis i kilka uwag, ja stosuje pr 101: http://tersus.eu/srodki_chemiczne/perspray/perspray.htm Środki do ekstrakcji, ja używam, EX 850: http://tersus.eu/srodki_chemiczne/ekstr ... rakcja.htm Do boczków i podsufitek, ja używam MC 990: http://tersus.eu/srodki_chemiczne/bonne ... owanie.htm Odplamiacze, na poczatek idealny jest sr 201 master gel, z biegem czasu mozemy uzpelnic arsenal o inne srodki, sprawdzaja sie znakomicie, : http://tersus.eu/srodki_chemiczne/bonne ... owanie.htm W razie pytań walcie śmiało, chętnym osobom z Warszawy dam namiar na firmę, która sprzedaje te środki, właściciel to mój znajomy, bardzo pomocny człowiek. Poczytajcie uwagi na stronie Tersusa, jest tam bardzo dużo ciekawych rzeczy! Nowa wersja poradnika na Portalu Kosmetyka Aut!
julian Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 i bardzo dobrze, że to wstawiłeś! pozdrawiam i raz jeszcze dzięki za rady!
Tomasz KRK Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Świetna robota kanar ! Bardzo przydatna lektura. Do opisu odkurzania dodałbym że należy rozłożyć siedzenia i przy odkurzaniu rozchylać dłonią rowki gdzie łączy się materiał, co nie dla wszystkich może być oczywiste.
kanar Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 dokladnie jak mowisz, przydaja sie tu cienkie dlugie koncowki, zreszta jest tyle akcesorii do odkurzaczy, ze tak naprawde tylko budzet moze nas ograniczac.
AutoDetailing Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Jeszcze jedna ważna sprawa. Podczas suszenia w taki sposób, jak to wyżej opisałeś należy pamiętać o otwarciu drzwi garażu/warsztatu, bo inaczej można mieć kolorowe sny
kanar Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 hehe taa, ja zawsze susze auta na zewnatrz, na podjezdzie, tylko pamietajcie o zamknieciu bramy wjazdowej
nOx Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Bardzo fajny i przede wszystkim zrozumiały opis Z ciekawości powiedz jaki używasz odkurzacz piorący ??
AutoDetailing Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Kolega miał kiedyś taki przypadek - majstrował coś w garażu przy samochodzie, garaż mały, silnik odpalony, po jakimś czasie wyszedł z garażu, przeszedł kilka metrów i padł, na szczęście sąsiedzi w porę pomogli.
kanar Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Bardzo fajny i przede wszystkim zrozumiały opis Z ciekawości powiedz jaki używasz odkurzacz piorący ?? Uzywam puzzi 200, niestety kupilem go zanm poznalem ludzi z branzy firm sprzatajacych (czasami zajmuje sie takze dywanami i wykladzinami) i teraz zaluje zakupu. Za ta cene moglem kupic lepszy sprzet pod wzgledem ergonomii, jakosci wykonania i skutecznosci. Na wiosne wymieniam na sprzet z podgrzewaniam wody i pianownica to szybkiego odswiezania, zakurzonych tapicerek. dokladnie taka maszyna, bardzo solidny sprzet, co z reszta widac na filmie: Niestety sprzet nie ma opcji aby bylo jednoczesnie pianowania i podgrzewanie, wiec bede krecil patent z przeplywowym ogrzewaczem http://www.santoemma.ru/accessori_schede/HT1800PL.htm Marka produktu santoemma: http://www.santoemma.ru/azienda/AziendaPL.htm Łukasz jak mozesz wstaw ten film bezposrednio w posta , bo jakos nie moge tego ogarnac
luigi Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Bardzo dziwna ta metoda suszenia rozumiem, że stosujesz ją gdy pracujesz na wyjeździe i nie masz możliwości normalnie wysuszyć wnętrza. Jaki lepszy odkurzacz masz na myśli w tej cenie? bardziej ergonomicznego sprzętu niż puzzi nie można sobie wyobrazić do 3tyś. Opis bardzo dobry, świetnie opisany proces prania (widac że jesteś w tym specjalistą) lecz nie do końca zgadzam się z tym sposobem suszenia - tak można suszyć auto i 2 dni a wilgoć wyjdzie. Pytanie zasadnicze co robisz jak na zewnątrz panuje ujemna temperatura a dysponujesz słabo ogrzanym pomieszczeniem
julian Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 luigi, a jaka jest inne metoda? nie pytam złośliwie, po prostu nie mam zielonego pojecia, w kwestii prania wnętrz jestem zielony.
cyprianmeister Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 kompletnie sie nie znam na tym jak sie powinno suszyc ale szczerze mowiac nie pozwolilbym autku pracowac 1.5h (max) na biegu jałowym żeby się wysuszył To nie są normalne warunki pracy silnika.
kanar Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Bardzo dziwna ta metoda suszenia rozumiem, że stosujesz ją gdy pracujesz na wyjeździe i nie masz możliwości normalnie wysuszyć wnętrza.Jaki lepszy odkurzacz masz na myśli w tej cenie? bardziej ergonomicznego sprzętu niż puzzi nie można sobie wyobrazić do 3tyś. Opis bardzo dobry, świetnie opisany proces prania (widac że jesteś w tym specjalistą) lecz nie do końca zgadzam się z tym sposobem suszenia - tak można suszyć auto i 2 dni a wilgoć wyjdzie. Pytanie zasadnicze co robisz jak na zewnątrz panuje ujemna temperatura a dysponujesz słabo ogrzanym pomieszczeniem hmm nie kumam za bardzo pytania, to jest tak naprawde jedyny skuteczny sposob suszenia, inny mozliwy to pozostawic po prostu do wyschniecia z otwartymi szybami w garazu lub na powietrzu w sloneczny dzien. Czas schniecia w garazu to od 12 do 24h, na sloncu kilka godzin. Suszylem tak auta nawet przy niskich temperaturach, przy minusowych powiem szczerze nie probowalem, bo nie mialem w tym okresie klientow, ale mysle, ze da rade w ten sposob. Wyprobuje w zime na wlasnym aucie. Raczej nie pracuje wyjazdowo, tylko u siebie. Jest taka mozliwosc, zebym dojechal, ale wystrzegam sie tego jak moge, za duzo sprzetu do pakowania + czas na dojazd. Do tej pory robilem tak jedno auto. Skonczylem poznym wieczorem i klientowi nie chcialo sie juz suszyc auta na wlaczonym silniku, wiec wstawil fure do garazu z otwartymi szybami (w lipcu to chyba bylo). Niestety do rana nie wyschla i potem byla pretensja a oczywiscie uprzedzalem o takiej mozliwosci. Ja jestem fanem Santoemmy, za 3 tys kupisz model sabrina: - zbiorniki 14l (puzzi 8/9l) - zbiornik na czysta wode jest zakryty, w puzzi pojemnik na czysta wode jest otwarty i zawsze mi tam jakis kurz wleci, zwlaszcza jak sie pracuje na dworzu - zlaczki sa metalowe, w puzzi tandetnie plastikowe - w puzzi wlaczniki mi sie juz przycinaja, - dysza do tapicerki jest cala plastikowa i ma slaby rozprysk. Mocowo te sprzety sa porownywalne. cyprianmeister, a jazda codziennie godzine w korku do pracy to dobre warunki pracy do silnika? Mysle, ze raz na pol roku silnikowi nie zaszkodzi, suszylem w ten sposb rozne auta, od dieseli po boxera w subaru impezie i niegdy nie bylo problemu, jak wynajdziecie inny sposob skutecznego suszenia to zmienie technike
cyprianmeister Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Ja niedoswiadczony pracz gdybym mial to robic wzialbym ze 2 farele , ustawil jakos madrze i tez by bylo. W sumie Cie rozumiem
kanar Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 proby z wentylatorami juz byly, nie zdalo to egzaminu. Moze inaczej, jesli moglby sie wypowiedziec jakis doswiadczony detailer jak sobie radzi z takim problemem. Rozumiem, ze roznica miedzy moimi uslugami a firma detailngowa jest jak przepasc, ja po prostu piore ludziom tapicerki + plus czyszczenie kokpitu itp (po tym co widzialem na forum to raczej na srednim poziomie, ale pracuje nad tym aby to zmienic ). Z postów wynika, ze do waszych firm trafiaja glownie auta z tapicerkami skorzanymi, ale chyba trafilo sie wam kiedys auto z welurem albo cos podobnego?
julian Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 a moze jakiś absorber wilgoci? są takie maszyny budowlane, pozwalaja osuszyć np wylewki czy zalane mieszkania w przyspieszonym tempie. moze jest odpowiednik tego dla aut?
luigi Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Dlaczego odrzucasz metodę doprowadzenia do wnętrza auta ciepłego powietrza pozostawiając mikrowentylację, kiedy to jest powszechnie stosowana metoda jeśli trzeba auto wysuszyć w krótkim okresie czasu. Co masz jej do zarzucenia? również co masz przeciwko farelkom jeśli np. masz osuszyć bagażnik, nawiewem dużo nie zdziałasz...aczkolwiek sam przetestuje tą twoją metodę
kanar Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 luigi, ja nic nie odrzucam, wrecz przeciwnie jestem otwarty na propozycje, tylko nie kumam o co chodzi, jak to widzisz w praktyce? Jesli chodzi o farelki, to szczerze balbym sie wsadzic do auta farelke i np zajac sie swoimi sprawami. Slyszalem o aucie ktore sie w ten sposob spalilo, jestem ubezpieczony ale wole nie ryzykowac. Co do bagaznika, oczywiscie masz racje, ogrzewaniem niewiele wskoramy, trzeba sie mozna przylozyc do odessani roztworu i stosowac jak najmniejsza jego ilosc w czasie plukania Wykladziny w bagaznikach sa z troche z innego materialu niz pozostale tapicerki jakby bardziej odporne na moczenie i szybciej oddaja wilgoc. Z reguly wystarczy otwarty bagaznika i wszystko wysycha w godzinke, ale warunek dobre odessanie i w zime/jesien garaz. idelane sa chatchbacki/kombi, bo wyciaga sie polke i wysycha w czasie suszenia reszty, klopot jest jedynie w sedanach i w coupe.
fonnes Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 a moze jakiś absorber wilgoci? są takie maszyny budowlane Raczej nie da rady. To są maszyny działające na zasadzie lodówki lub klimatyzacji w aucie. Skraplają wilgoć która już jest w powietrzu. Dlatego pod każdym autem z włączoną klimą kapie woda i jest to wilgoć z powietrza zewnętrznego. Wilgoć z tapicerki musiałaby najpierw odparować. Te maszyny są duże gabarytowo i bardzo drogie. Co do użycia farelek, to lepiej jest doprowadzić ciepłe powietrze do samochodu z jakiegoś termowentylatora za pomocą srebrnej rury "Spiro" lub czegoś podobnego.
Łukasz Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Ja jak prałem środek trafiłem na piękną pogodę - wszystko wyschło w 2-3h stojąc na zewnątrz, a potem jeszcze po zamontowaniu w ciepłym nagrzanym aucie poleżało kilka h
kanar Opublikowano 8 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Co do użycia farelek, to lepiej jest doprowadzić ciepłe powietrze do samochodu z jakiegośtermowentylatora za pomocą srebrnej rury "Spiro" lub czegoś podobnego. pomysl calkeim fajny tylko ciezko znalezc urzadzenie ktore nas nie zrujnuje pod wzgeldem poboru pradu. Teraz bede mial wiecej czasu to cos pokombinuje, jak uda sie wymyslec cos sensownego to wrzuce opis.
einser77 Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Wydaje mi się że w sposobie suszenia kanara nie ma nic złego, jest on nawet logiczny - wszelkiego rodzaju farelki nawet jeżeli doprowadza od odparowania wody z tapicerki to będzie ona krążyła w środku, a przez uchylone okna niewiele jej ujdzie - o absorberach wody było powyżej powiedziane - sprawne auto bez problemu pochodzi 1-1,5h, a klimatyzacja samochodowa jest to połączenie podgrzewacza powietrza z absorberem wilgoci, ciepłe powietrze krąży w miarę regularnie po całym aucie jest podgrzewane i osuszane. W takim wypadku, nawet z fizycznego punktu widzenia wydaje się być to najszybsza metoda osuszenia auta, chociaż na pewno nie najekonomiczniejsza. Moje zdanie wyrażam jako amator w tym sposobie suszenia Zawsze suszyłem auto na dworze lub w garażu.
Tomasz KRK Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Suszyłem tapicerki w opisany przez kanara sposób w dziesiątkach samochodów. Nigdy żadnych problemów. Efektywna i szybka metoda moim zdaniem.
luigi Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Ja suszę auta w ten sposób ze doprowadzam rurą przez uchylone okno ciepłe powietrze. Mam wtedy 100% pewność, że auto jest szybko suche i też nigdy nie było problemu aczkolwiek nie jestem takim fachowcem od prania jak ty (tylko uważam że jakby klient się dowiedział że w twój sposób osuszyłem auto to być może więcej do mnie nie przyjechał bo to jest jakby przerzucanie moich kosztów na niego). Co prawda moja metoda nie jest ekonomiczna bo zapewne tutaj jest pies pogrzebany i wiadomo, że taniej wyjdzie jak coś samo wyschnie. Podam tobie ciekawostkę, że większość zakładów w moim regionie nie pierze tapicerek zimą lub także unika tego jak diabeł święconej wody...zgadnij dlaczego
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się