Skocz do zawartości

COLLINITE 476 VS FINISH KARE 1000P Hi-Temp Paste Wax


kogoot

Rekomendowane odpowiedzi

myślę ze szanse sie wyrownują bo FK miał firmowy cleaner :)

a tak na powaznie to nie bedzie chyba zbyt wielkjiej roznicy a Qd uzywalem tylko raz.

Zrobilem teraz kolejny tysiac KM i bez zmian w najblizsza sobote bede mył porządnie auto, zobaczymy czy cos sie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 230
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

jezeli chodzi o brudzenie to narazie nie ma żadnych istotnych różnic. Myślę ze woski kończą powoli swoj żywot i niedlugo nastapią szybsze zmiany.Wrazenia ogolne podpowiadaja mi ze sie ze Coli będzie mocniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może FK ma ciężej na cleanerze coli, a tak BTW. ja wczoraj próbowałem usunąć miesięcznego FK z maski apc megsa 1:4 2x plus glinka iii prawie nic go nie ruszyło! W szoku byłem bo w zime jakoś mnie nie zadowolił wytrzymałością (przeciwnie do Coli476). Jedynie różnica ze w zimie leżał na PB PP a teraz na CK VHG, dalej będe obserwował bo może właśnie vgh jest tak fajnym clinerem.

 

[ Dodano: 3 Lipiec 2011, 17:11 ]

A z którym Ci się lepiej pracowało?

ja powiem ze jakiś kolosalnych różnic w aplikacji ja niewidze, ale wydaje mi sie że coli476 łatwiej rozsmarowywać dzięki czemu można nałożyć cieńszą warstwę. FK za to przy 2 warstwie nakłada sie super gładziutko. Dodam że z wyglądu coli także ładniej umnie na czarnym chyba wygląda, noo chyba że na FK zaaplikujemy odrazu jego prześwietny qd fk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie lepiej pracowało się z Coli. FK dosyć szybko zasycha i ciężej wg mnie sie poleruje. Coli ma Carnube wiec jeżeli chodzi o blask tez mi sie bardziej podoba.

Kup sobie testery obu wosków (wiem ze FK są na pewno dostępne) ja mam cała puchę Coli i chyba do końca życia jej nie zużyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak ktoś "sfabrykował" ten "sampler". Mój jest popękany, rozpadający sie i podczas aplikacji robią sie grudki. Podczas zabawy z ori puchą na "Stiaju" nic takiego nie było. Ja rozumiem że można odlać jakiś dressing, szampon do malego opakowania i jest to "tester" ale "woski-roztopki" na handel IMO to już przegięcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak ktoś "sfabrykował" ten "sampler". Mój jest popękany, rozpadający sie i podczas aplikacji robią sie grudki. Podczas zabawy z ori puchą na "Stiaju" nic takiego nie było. Ja rozumiem że można odlać jakiś dressing, szampon do malego opakowania i jest to "tester" ale "woski-roztopki" na handel IMO to już przegięcie...
Była już o tym dyskusja...i dobrze byłoby aby sklepy w końcu pisały przy samplerach, że jest oryginalny albo samoróbka. Tak jak piszesz, jeśli chodzi o środki w płynie, to nie ma problemu (przynajmniej dla mnie;-) Ale przetapiać woski, to można sobie w domu dla własnych potrzeb!

Jak weszły samplery Poorboy's, to kupiłem ładnych parę sztuk i jeden produkt płynny - dostałem samoróbkę PB PP w solniczce oklejonej taśmą. Byłem totalnie wkurzony. Sklep mnie nie uprzedził. Na szczęście to było dla moich potrzeb, ale jakbym kupił to na prezent! :( Nie było z tego jak aplikować i na auto zeszło mi 140 ml tego cleanera :shock: Taki był skutek :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to, że wszelkiego rodzaju "roztopki" wosków robią dokładnie odwrotna robotę.

 

Ostatnio na zaprzyjaźnionym forum znalazłem opis jak to Pan kupił FK 1000 pojechał na bez dotyk i jakież było jego zdziwienie gdy raz spłukał wodą autko i nic z wosku nie zostało.

 

Gdy wspomniałem, że "roztpek" to nie to samo co oryginał - miał miejsce zmasowany atak na moją skromną osobę :D cóż.... sampler rządzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z was jest w stanie odpowiedzieć na kilka pytań odnośnie składu wosku?

1. z ilu różnych składników zrobiony jest np. FK 1000?

2. Jakie są temperatury topnienia poszczególnych składników i jak osoba robiąca sampler pilnuje temperatury aby ta nie była zbyt wysoka/niska?

3. Jaka jest gęstość i lepkość poszczególnych składników?

4. czy osoba robiąca samplery ma odpowiedni homogenizator, aby te składniki wszystkie dokładnie wymieszać? czy bierze rondelek i miesza sobie łyżeczką?

5. i na koniec jak odlewany jest sampler? pobierany łyżką z rondelka? czy przelewany ot tak sobie?

 

Wg mnie jedynie cięcie oryginału jest słuszną metodą do zrobienia samplera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to, że wszelkiego rodzaju "roztopki" wosków robią dokładnie odwrotna robotę.

 

Ostatnio na zaprzyjaźnionym forum znalazłem opis jak to Pan kupił FK 1000 pojechał na bez dotyk i jakież było jego zdziwienie gdy raz spłukał wodą autko i nic z wosku nie zostało.

 

Gdy wspomniałem, że "roztpek" to nie to samo co oryginał - miał miejsce zmasowany atak na moją skromną osobę :D cóż.... sampler rządzi :D

 

Zapytaj go czy oczyścił lakier przed tym woskiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.