Skocz do zawartości

Pianownica i aktywna piana


Łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

"osobiście" dużo bardziej wolę PA, gloria leci tylko na silnik albo w zimie. Na pianę ile mi zejdzie nie patrze specjalnie, żeby mi wyszła taka piana jak z PA muszę się tak gloria namachać że mi się odechciewa. W PA opianuje gęstą pianą auto poniżej minuty i to spełnia "moje" oczekiwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faraon przepraszam jeżeli Cię uraziłem

Jestem ta stary na fochy, tak ze spoko ;)

oszczędność złotówki tygodniowo czyli 4 zł miesięcznie

Jesli tak do tego podejsc to faktycznie nie ma problemu, ale jesli ktos kto liczy sie z kasa i przy zakupach ma wydac 80 albo 160 zl tylko za piane na sezon, to jestem przekonany ze wybor jest prosty.

Wystarczy poczytac o jakich kwotach czesto dyskutuje sie w dziale "gielda".

4 zł miesięcznie przy całym arsenale jaki mają tutaj ludzie w garażach jest nie na miejscu. Wystarczy spojrzeć do działu mój arsenał. Kasy jak lodu w buteleczkach.

Jestes juz na tyle dlugo na forum ze pewnie wiesz, co stanowi o "wartosci aresenalu"

Dla ulatwienia dodam ze nie jego cena, czy wielkosc, a raczej trafne i przemyslane wybory przy zakupach ;)

Podejrzewam ze takie dyskusje jak ta, u ludzi ktorzy sa wlascicielami najwiekszych "skladow" kosmetykow samochodowych takie dyskusje wzbudzaja szyderczy usmiech bo posiadaja i lance i pianownice i kilka innych zbednych bzdetow atrakcyjnie wygladajacych we wlasciwym temacie :song:

Robilem porownanie dwoch roznych pian z lancy i przy oprysku w stezeniach pozwalajacych wytworzyc "ladna piane" nie ma zadnej roznicy w domywaniu.

Moze to oznaczac ze spieniony szampon "kundelek" zatrzyma wode na lakierze bo nie pozwoli jej swobodnie splynac i odmoczy pewna czesc brudu, dajac podobny efekt.

Oczywiscie "czyste" piany wlewane do pojemnika lancy to troche inna sprawa i mozna juz zauwazyc pewne roznice.

A na koniec gwoli wyjasnienia dodam ze moim skromnym zdaniem to nie pianownica oszczedza nasza kase, tylko lanca generuje zbedne koszta :)

Chyba ze to cena za zimowe widoki i mniej lub bardziej dyskretne spojrzenia gapiow.

A to jest dla niektorych bezcenne :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faraon3021, sporo racji jest w tym co napisałeś ;). Ja dodam od siebie, że w ogóle jeśli ktoś chce zaoszczędzić, to nie powinien kupować pianownicy czy lancy, bo można się bez nich obejść (jeśli bierzemy pod uwagę pragmatyczny aspekt, a nie miny sąsiadów czy zdjęcia do relacji) ;). Piana nie jest w detailingu niezbędna. Dobry pre-wash można zrobić i zwykłym opryskiwaczem ciśnieniowym (nawet bez przerabiania na pianownice) i uniwersalną chemią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pre-wash można zrobić i zwykłym opryskiwaczem ciśnieniowym (nawet bez przerabiania na pianownice) i uniwersalną chemią.

Jednak piana trzyma to na miejscu i nie pozwaza zbyt szybko sciekac. ;)

Piana nie jest w detailingu niezbędna.

A wnetrza? :P Trudniej przemoczyc tapicerke piana niz ciecza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faraon3021, co jest zaletą, jest i wadą ;). I tak: piana dłużej się trzyma, ale i wolniej działa. A co do wnętrza, to faktycznie pianą trudniej przemoczyć tapicerkę, ale znowu nie jest ona "zdrowa" dla odkurzacz piorącego. Ja tam często pianuję, ale jakbym chciał zaoszczędzić to właśnie tu jest duże pole do popisu :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana daje fajny pogląd gdzie pozostała plama przy szorowaniu ;)

Dla odkurzacza może jest i nie zdrowa,jak będzie full i wtedy,a tak to z tego co zauważyłem,nic się nie dzieje.

No,ale nie o tym rozprawa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana nie jest w detailingu niezbędna.
Panowie tak se dyskutujecoie jako praktycy fachowcy a ja miałem właśnie taki dylemat że megs w swoich opisach mycia nie bierze pod uwagę aktywnej piany wogle podobnie jest w przypadku SV.

Ja zaczynająć przygodę z detailingiem i aplikująć po koleii

pianę

T&R

Ironx

szampon

glinkę

IPA

odkrywam zupełnie nowe oblicze tego co się porusza na kołach, czy to w słońcu czy po deszczu. Do kolejnego etapu jeszcze nie doszedłem :P ale zauważyłem że te podstawy robią różnicę. I to nie jest kwestia oszczędności czy też rozrzutności bo chętnie na pianownicy zaoszczędzę złotówkę żeby ją włożyć w coś dodatkowego tak aby efekt był :good: i tu nie chodzi o sąsiadów tylko samopoczucie które w sumie jest najważniejsze :D

Zapoznając się z forum rozumiem , że każdy ma inne potrzeby ale nie ma sensu wydawać więcej niż to nam się wydaje konieczne ( chociażby ta przysłowiowa złotówka na pianie :P )

Dla mnie piana to podstawa i nigdy z niej nie zrezygnuje mam już trzy upatrzone na różne okazje :

Espuma Activo Hi-Foaming

Autobrite MAGIFOAM

Tenzi truck

I na pewno będę się przyglądał doświadczeniom innych i sam próbował czegoś nowego :ad:

ps

Panowie

faraon3021

Tukolarz

Tworek

błagam wszyscy tylko nie wy :wallbash: nie ma sensu podnosić ciśnienia bo wasze teksty czyta się z wielką przyjemnością i naprawdę można z nich wyciągnąć konstruktywne wnioski.

z forum jest jak z detailingiem największą przyjemnością nie jest jeźdźenie lśniącym wózkiem tylko doprowadzanie go do takiego stanu.

Co do czytania to treść jest najważniejsza ale jakość jej przekazywania daje ten dreszczyk przyjemności :kox:

powodzenia :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ,

mam problem z pianownicą PA , a z racji faktu że nie mam na tyle dużo czasu aby szukać wątku w całym obszernym temacie spytam wprost !!!

Zauważyłem że moja pianownica po roku sporadycznego użytkowania zaczęła bardzo słabo ubijać i rzucać pianę , przynajmniej już nie tak jak gdy była nowa . Wykręciłem z niej ten metalowy filterek i moczyłem przez jakiś tydzień w occie aby rozpuścić w nim osadzony kamień , gołym okiem było widać jak osad osiada na dnie kieliszka w którym był zatopiony filterek . Po zmontowaniu niby pomogło ale znowu po trzech sporadycznych myciach to samo (mleko zamiast piany przy tych samych proporcjach aktywnej piany do wody .

 

Moje pytanie brzmi

- Czy ten filterek bo na bank to jego wina jest w ogóle potrzebny , czy ktoś próbował może czy pianownica PA będzie działała bez niego ???

- Jeśli nie to w jaki sposób , pozbyć się problemu , gdzie ewentualnie kupić nowy filierek , czy "Excede" jeszcze działa w branży , bo od niego mam PA .

- Ewentualnie jaki inny może być powód mojego problemu , dodam jeszcze że zawsze korek odkręcony mam na maxa , lecz aby w ogóle zaczęła rzucać pianę muszę nim kilka razy pokręcić w jedną i drugą stronę , tak jak by się zawieszała .

 

Czekam na pomoc i odpowiedzi na nurtujące mnie pytania !!!

Pozdrawiam wszystkich !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PHU WERA na allegro sprzedaje pianownice i filtry to raz.

 

Dwa nie zawsze zatkany filtr jest powodem. U mnie poza tym, że był cały zawalony to generalnie pianownica była zasyfiona strasznie. Wrzuciłem ją do kamixu na noc i chodzi teraz lepiej niż nówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten filterek bo na bank to jego wina jest w ogóle potrzebny , czy ktoś próbował może czy pianownica PA będzie działała bez niego ???

Jeśli chcesz sprawdzić czy filterek jest potrzebny to go wywal i spóbuj ja zadziała pianownica.

Ale tak poważnie bez tego siteczka cały kamień, czy też drobny syf który jestw rurach osadzi się na wylocie oraz w kanalikach i pianownica będzie za jakiś czas na złom. Stąd w serwisach myjek ciśnieniowych taki element kosztuje sporo a jak napisali poprzednicy wystarczy zwykły odkamieniacz. Jest popularny i powinien być do kupienia w sklepach spożywczych lub z AGD. (np taki do czajników) Na kilka godzin do gorącego roztworu i jest jak nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie dzięki "wojtassss" jest tu taki filtr - sitko za 26 zł z przesyłką http://allegro.pl/sitko-filtr-spieniajacy-do-pianownicy-pa-karcher-i3359420184.html

Moja pianownica raczej nie miała prawa zbytnio się zawalić syfem , była używana w ciągu roku może z 10 razy , poza tym rozkręciłem ją całą na czynniki pierwsze szukając tego sitka i wszystkie kanały - kanaliki dokładnie sprawdziłem i przeczyściłem zero syfu . Do dziś myślałem że najlepszym odkamieniaczem jest ocet , dlatego moje sitko spędziło w nim aż tydzień , ale jak wcześniej wspomniałem pomogło tylko na 3 mycia .

Natomiast jeśli chodzi o ten kamix , to nie rozumiem !!! - jak wrzuciłeś całą pianownicę do niego ??? , czy ją najpierw rozkręciłeś na czynniki pierwsze i pościągałeś wszystkie uszczelki i plastikowe elementy bo to chyba istotne , przy tego typu środkach ? .

Nadal czekam na odpowiedz czy ktoś wie lub próbował czy bez tego sitka pianownica w ogóle będzie działać , mam już jeden filterek przy wejściu wody do myjki więc może ten w pianownicy jest zbędny , a jak podpowiada kolega "Marek" że brud będzie się osadzał na wspomnianych kanalikach to chyba właśnie wtedy można by go potraktować owym kamix-em , bo w pianownicy chyba nie bardzo ma się co zepsuć lub uszkodzić jak tam sama miedź i kilka dziurek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal czekam na odpowiedz czy ktoś wie lub próbował czy bez tego sitka pianownica w ogóle będzie działać

Jak ma dzialac "pianownica" bez elementu spienijacego ;)

Caly syf ktory naruszyl ocet i tak zostal w sitku i jak tylko zebral sie odpowiednio ponownie go zatkal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zaczęła lać mleko to wymieniłem sitko. Ale poprawiło się na 30 sekund. I sprawdzam sitko było ok. To po prostu całą (bez butli) do wiadra z odkramieniaczem. I chodzi jak złoto teraz :)

 

Zawaliłem ją mixem piana+szampon+apc+tenzi truck od tego momentu się zapchała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie odnośnie PA.

 

Mam taki sprzęt dokładnie jak w linku

 

Testowałem VP Snow blabla i aktualnie mam bańkę z shiny garage.

 

Jedna i druga przy żadnym stężeniu nie dała mi typowego efektu śniegu. Nawet takiego jak na filmiku.

 

Gdzie szukac przyczyny?

 

Pryzkładowo robiłem

 

100ml VP 50ml duraglossa i z 500ml wody - piana z minutę leżała.

 

150ml VP 500ml wody - j.w.

 

Shiny garage :

 

100ml piany, 50ml APC 50ml jakiegoś szamponu - 1-2 min...i spływa.

 

ostatnio się wkurzyłem, więc dałem 200ml piany i 400ml wody... poleżała z 2minuty nawet , i spłynęła ....

 

Testy robiłem przy zakręconym kurku na PA , lekko odkręconym, odkręconym wiecej - woda... wydałem ze 150 czy 200 na PA i za przeproszeniem -..uj z tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę na filmiku to dosyć sporo aplikujesz piany. Sama piana ma swoją wagę, jeżeli jest za grubo położona to spłynie szybciej, optymalne rozcieńczenie przy pianie Fruit to 100ml na 1L wody, Perfect Active podobnie. Piany te utrzymują się z granicach 2-3 minut na lakierze. Tyle mogę powiedzieć na temat produktów Shiny Garage ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faraon3021 & wojtassss , no to ja już teraz wiem czemu moje sitko po 10 myciach jest tak zawalone , zawsze robiłem taką mieszankę piany z woskiem no i mam efekt . Sitko pływa już w odkamieniaczu ale boję się że to chyba nie pomoże , bo jak dotąd nie widzę żadnego osadu w postaci rozpuszczonego kamienia w szklance z roztworem , poczekam do jutra ale chyba będzie trzeba kupić nowe !!!

 

A swoją drogą to jak nakładać wosk w płynie aby nie załatwić następnego sitka ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dla mnie nakladanie wosku z lancy to prawdziwa nowosc :oops:;)
pianowanie wosku :kox: :kox: :kox: level hard :kox:

 

Może i nowość , może i level hard , ale spójrzcie na poniższe zdjęcia , wyraźnie pisze o zastosowaniu pianownicy i proporcjach w zasobniku ,

więc o co tu chodzi ??? , i co to jest ?

nadmienię tylko że stosując ten mix z pianą PH autko lśni jak się patrzy !!!

tyle że teraz mam ten mały problem z tym sitkiem w PA , ale muszę się też przyznać że nigdy po skończeniu pianowania i woskowania nie przepłukiwałem pianownicy czystą wodą tylko tak ją zostawiałem , więc to chyba moja wina i filterek musiał się zasyfić !!!

moja wina :ad:

IMG_1.JPG.2c25443993bd550fccf78ca3e4505487.JPG

IMG_2.JPG.d4a6abc3b52ea327b366df7491f282ea.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.