ENERGY_NET Opublikowano 17 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2011 to jeszcze zależy jaki fachowiec, jak jest niechlujem to czymś innym wymazał lakier
sinner Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Przede wszystkim odbierz samochód i powiedz jak wyglada bo jezeli juz jest po fakcie to nie ma co tu madrych Greckich udawac.
Gość Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Stwiam że problem leży w "tłuszczach" Lakier nie jest powłoką idealnie szczelną, ma mikropory i czasem jest tak że wosk wnika bardzo głęboko w strukturę. To nastręcza problemów przy przygotowaniu powierzchni pod lakier. Generalnie trzeba go więcej zdjąć papierem niż zwykle a większość lakierników to strasznie wk... i mojego zaufanego też
johnx Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Lakier jest jaśniejszy i jest taka skórka pomarańczy dość spora. Tak będzie musiało zostać bo on tego nie poprawi. Chyba że do innego pojadę. W sumie niepotrzebnie wam tu głowę zawracam.
koza Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Jedź do lakiernika, a nie malarza.
STEFANO Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Dokładnie mój jak ma lakierówać moje auta to jak mantrę powtarza: przestan woskowąć bo nie usiadzie... Z panika w głosie...
spons Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Mam pytanie czy jest jakiś środek do całkowitego usunięcia wosków, politur itp? Kilkanaście dni temu ktoś zarysował mi auto więc ja szybko zawiozłem do poleconego mi lakiernika (niby dobry, ludzie go polecają i się ceni), a ten mi dzwoni po dniu, że nie wie jak wyjdzie to malowanie bo się lakier "nie czepia" bo on matowił i czyścił czymś (benz. ekstrakcyjna?) i dalej mu nie wychodzi, powiedziałem mu, że używam kosmetyków meguiars (wosk #16) a on, że to trzeba markowych używać bo potem tak wychodzi To, że on sobie nie poradzi z tym i jak podejrzewam spapra robotę (już dzwonił i trzeba odebrać a po gadce wynika że spaprane) to nie moja wina, i kazać mu do skutku poprawiać? (wydaje mi się, że ma kiepską wiedzę na temat swojego fachu) On się teraz będzie tym tłumaczył, że kiepskich kosmetyków używam i to nie jego wina. Ale przecież powinien mieć odpowiednią chemie i chyba sobie ludzie jakoś z tym radzą? przecież nie przestanę dbać o auto tylko dlatego, żeby w razie w lakiernik miał lepiej? Co z tym fantem zrobić? Gość mi się tępy strasznie wydaje, a myśli że fachman uj wie jaki. (sorki że się rozpisałem ale nie wiem co zrobić ) To nie wina lakiernika... megs #16 to jeden wielki rozpuszczalnik, wzarl sie w lakier i teraz sa takie cuda... podobne klocki sa po plastmalu. Lakier trzeba zedrzec i zrobic element od podstaw - werdykt nie jednego juz lakiernika.
Borek Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Nie przesadzacie troche? Idąc tym tropem częściowe polakierowanie regularnie woskowanego auta byłoby niemożliwe bo chociażby cieniując sąsiedni element tylko lekko się go matowi
art'ek Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 zamierzam zakupic pianownice i piane aktywna wszyscy polecaja magicfoam i tu pytanie czy taka aktywna piana bedzie bezpieczna do felg aluminiowych polerowanych??
spons Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Nie przesadzacie troche? Idąc tym tropem częściowe polakierowanie regularnie woskowanego auta byłoby niemożliwe bo chociażby cieniując sąsiedni element tylko lekko się go matowi Nie przesadzamy. I nie mowimy o wosku, a o sealancie
Borek Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 nie łap mnie za słowa na tutejszych autach są przecież wszelkie mozliwe kombinacje "tłuszczy" które z tego co piszecie wykluczałyby lakierowanie bez darcia do blachy
k24 Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 A nie pomogłoby tutaj użycie czystego cleanera?
spons Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 nie łap mnie za słowa na tutejszych autach są przecież wszelkie mozliwe kombinacje "tłuszczy" które z tego co piszecie wykluczałyby lakierowanie bez darcia do blachy Nie koniecznie, zalezy z czego dany wosk/sealant jest zrobiony, najgorszy dla lakiernika jest silikon i jego pochodne, dodatkowo jezeli preparat do wiazania sie z lakierem uzywa rozpuszczalnikow to juz wogole mamy cyrk. Jest rowniez calkiem mozliwe ze to nie #16, a inny srodek dawno temu uzyty na lakierze wczesniej, np. przez poprzedniego wlasciciela, z TV marketu
Gość Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 spons wie co mówi. Mam identyczne zdanie.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 18 Listopada 2011 Partner forum Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 art'ek, Tak będzie bezpieczna, jest to neutralna piana. Co nie zmienia faktu że jak za długo zostawisz i zaschnie na feldze to może zostać zaciek, z tym że powinien bardzo lekko zejść.
maya Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Mam pytanie czy jest jakiś środek do całkowitego usunięcia wosków, politur itp? Kilkanaście dni temu ktoś zarysował mi auto więc ja szybko zawiozłem do poleconego mi lakiernika (niby dobry, ludzie go polecają i się ceni), a ten mi dzwoni po dniu, że nie wie jak wyjdzie to malowanie bo się lakier "nie czepia" bo on matowił i czyścił czymś (benz. ekstrakcyjna?) i dalej mu nie wychodzi, powiedziałem mu, że używam kosmetyków meguiars (wosk #16) a on, że to trzeba markowych używać bo potem tak wychodzi To, że on sobie nie poradzi z tym i jak podejrzewam spapra robotę (już dzwonił i trzeba odebrać a po gadce wynika że spaprane) to nie moja wina, i kazać mu do skutku poprawiać? (wydaje mi się, że ma kiepską wiedzę na temat swojego fachu) On się teraz będzie tym tłumaczył, że kiepskich kosmetyków używam i to nie jego wina. Ale przecież powinien mieć odpowiednią chemie i chyba sobie ludzie jakoś z tym radzą? przecież nie przestanę dbać o auto tylko dlatego, żeby w razie w lakiernik miał lepiej? Co z tym fantem zrobić? Gość mi się tępy strasznie wydaje, a myśli że fachman uj wie jaki. (sorki że się rozpisałem ale nie wiem co zrobić ) To nie wina lakiernika... megs #16 to jeden wielki rozpuszczalnik, wzarl sie w lakier i teraz sa takie cuda... podobne klocki sa po plastmalu. Lakier trzeba zedrzec i zrobic element od podstaw - werdykt nie jednego juz lakiernika. na jaką głębokość się wżera ? zedrzeć trzeba sam bezbarwny czy też bazę ? aż z ciekawości sobie test zrobię
snap Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 pewnie nawet podklad wyzera najlepiej nowy element kupic
Gość Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 jaja sobie robicie a opisane zjawisko zachodzi fakt nie zawsze ale jednak.
Gość Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 snap, Dowodami są elementy które mimo matowienia,odtłuszczania złapały "oczka" Jasne że da się to zrobić tylko najlepiej zedrzeć klar do zera a nie tylko zmatowić ale skoro się lakiernikowi nie chce to potem cierpi.
snap Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 przy zaniedbaniu pewnie moze sie to dziac ale to pewnie nie tylko po #16
STEFANO Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 zamierzam zakupic pianownice i piane aktywna wszyscy polecaja magicfoam i tu pytanie czy taka aktywna piana bedzie bezpieczna do felg aluminiowych polerowanych?? Tej nie próbowałem jeszcze ale sprawdziłem inne popularne. Dla polerowanego alu (ori felgi MB) są bezpieczne 2 piany w proporcjach podanych przez producentów: Neutral snow VP Red Sno SG. Bardzo ładnie się felgi po umyciu nimi świeciły. Nie polecam mocnych pian, zrobiłem z ciekawości test piany o ph pewnie 14 i... szaro buro. Test zrobiłem z cirekawości dla kumpla który oddaje swoją 6 audi na myjnie. Polerowane alu tak szybko zabili tam jak ja w moim teście. Wystarczy 1, 2 aplikacje i po imprezie Pozdrawiam
art'ek Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 STEFANO, czyli naturalne ph i nie zadlugo na nich trzymac dzieki powiedz mi jeszcze jakie masz wrazenia po Stjärnagloss Red bo tez sie nad nia zastanawiam
STEFANO Opublikowano 18 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2011 Zapach trochę "octowy". Przy proporcji 1:5 zalecanej przez producenta jakiś tam kolor wydała... Ogólnie raczej w kategorii ciekawostki zakupiona i raczej z tej kategorii nie wyjdzie Ogólnie jako alternatywa dla zabawy do kolorowych pian o ph 14.
Rekomendowane odpowiedzi