Skocz do zawartości

Lustrzanka


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

To już jak jesteśmy przy kwotach rzędu 1100zł to proszę:

 

http://allegro.pl/lustrzanka-cyfrowa-ca ... 12172.html

 

Przewaga oczywiście nad kompaktem - wymienne obiektywy, do tego stan nowy za około 200zł taniej niż normalna cena.

 

Przede wszystkim trzeba się zastanowić czy ma to być tylko aparacik do zdjęć np z wycieczki, na fb i tyle czy brat wiąże z foto jakąś przyszłość i będzie chciał się rozwijać. Jeśli to pierwsze, hybrydowy kompakt będzie lepszy bo masz zakres ogniskowych spory, z szerokich kadrów bez problemu zoomujesz na teleobiektyw. Lustrzanka będzie wymagała dokupienia kolejnego szkła co wiąże się z kolejnymi kosztami.

 

Z tego co podałeś wybrałbym Lumixa, miałem jego dość leciwego przodka, FZ-8 i był na tamte czasy spoko - wywoływał RAWy co przy dalszej obróbce było fajną sprawą. Ma też gorącą stopkę akcesorii, podpinasz lampę i już jest ciekawiej. Zakres ogniskowych też ma dobry, szeroki kąt - 24mm (dla pełnej klatki) to dość dużo (pozytywnie). Choć ja stojąc przed takim wyborem i tak wziąłbym lustro... Wybór należy do Ciebie, zadaj najpierw jeszcze raz pytanie o którym pisałem wyżej - czy brat lubi się zajmować foto czy to tylko sprzęt "do zwykłych zdjęć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brat fotografią trochę się interesuje i jakieś tam pojęcie ma. ponadto studiuje architekturę z racji tego robi dużo zdjęć budynków, ulic- ogólnie przestrzeniom miejskim. czasem jeździ też w teren na praktyki i wtedy wchodzą dodatkowo pejzaże :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego Canona naprewno by był zadowolony (od razu piszę, że to nie moja aukcja, nie skłaniam do zakupu etc tylko uważam, że jak już kupować aparat, to z myślą o jego późniejszym rozwoju w lepsze szkła, dodatkowe akcesoria). Fotografia to choroba, gorsza od detailingu :D Pewnie przy dobrym pogadaniu z kolesiem wyrwiesz ten sprzęt za 1k z wysyłką włącznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bawilem sie kilkomakompaktami i hybrydami za ok 1tys, tez kompaktami z wymienna optyka i niestety ale lustrzanka to lustrzanka. bierz tego canona i nawet sie nie zastanawiaj, ja kupilem akurat troche wyzszy model lustrzanki, ale nie zmienia to faktu ze lustro zawsze bedzie lepszym wyborem i co najwazniejsze mozesz zestaw rozbudowywac w zaleznosci od potrzeb. a koniecznie nowy aparat chcesz kupic czy uzywka tez moze byc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda sprawa bezlusterkowców czyli kompaktów z wymienną optyką? Wstępnie wytypowałem Sony nex 3, ale są też tańsze aparaty. Macie doświadczenia z takimi urządzeniami ?

Oglądałem dzisiaj lustrzanki i zrezygnowałem poniekąd ze względu na gabaryty, a dwa to, że nie wykorzystam możliwości takiego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem okazję porobić trochę zdjęć bezlusterkowcem Olympusa. Niby zdjęcia ok ale sam aparat mnie nie zachwycił. Niby fakt, mały i zawsze można go ze sobą zabrać ale ergonomia menu, szybkiego ustawiania parametrów, samo trzymanie aparatu - do lustrzanek (nawet tych low-endowych) nie ma podejścia. Jeśli przesądziły gabaryty to przyjrzyj się może Olympusowi E450. Osobiście mam E420 i aparat daje radę. Nie jest ani specjalnie duży ani ciężki. Za 2 tysiące kupisz go w zestawie z 2 obiektywami.

 

Plusy:

-waga i rozmiar

-2 obiektywy o bardzo dobrej jakości (lepsze od tzw. kitowych (podstawowych) obiektywów Canona i Nikona

 

Minusy:

-system Olympusa jest już słabo rozwijany, nie ma raczej szans na dalszy rozwój nowych konstrukcji poza najdroższymi lustrami (aczkolwiek jeśli nie zamierzasz żyć z fotografii to Ciebie nie będzie ten problem dotyczyć)

-dosyć mała rozpiętość tonalna matrycy (ciężko uchwycić kadry gdzie występuje bardzo duży kontrast)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda sprawa bezlusterkowców czyli kompaktów z wymienną optyką? Wstępnie wytypowałem Sony nex 3, ale są też tańsze aparaty. Macie doświadczenia z takimi urządzeniami ?

Oglądałem dzisiaj lustrzanki i zrezygnowałem poniekąd ze względu na gabaryty, a dwa to, że nie wykorzystam możliwości takiego sprzętu.

 

bawilem sie wyzszym modelem nex-5 (kosztowal wtedy 3tys) i robil gorsze zdjecia niz moje lustro za 2k... uwierz mi ze gabaryty lustrzanek amatorskich nie przeszkadzaja, takiego nexa tez nie bedziesz nosil w ki8eszeni tylko wezmiesz jakas torbe/plecak wiec z lustrem jest to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz Nex-a. Matryca z lustra, a gabaryty dużego kompakta. Podstawowe modele luster (np. D3100) będą robić takie same zdjęcia. Bawiłem się i Nex-em 5 i 6, rewelacyjne. Bardzo szybki AF, duża oferta szkieł, fajna współpraca z manualnymi szkłami, użyteczne iso nawet 3200.

 

Olympusy, czy Nikon 1 mają już mniejsze matryce - dają gorszy obrazek.

 

Matryce: http://www.dxomark.com/Cameras/Compare/ ... 15_664_589

 

Wielkość: http://camerasize.com/compare/#118,317

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuflik, jest jeszcze kwestia samych algorytmów w aparacie. Przecież jpg bezpośrednio z aparatu też jest już jakoś "wywołane". A przy robieniu zdjęć w trybie auto liczba rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę rośnie niemiłosiernie :)

 

Znów przykład z Olympusa vs Nikon i Canon:

 

W Nikonach i Canonach jak występowały na zdjęciu szumy to algorytm nadawał im kolor zgodny z otaczającymi pikselami. W Olympusach szumy pozostawały neutralne. Efekt był taki, że w C i N zdjęcia były bardziej nasycone a w O bardziej naturalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja nie mogę się zdecydować trochę sam - celuję w pełną klatkę Canona serii 5D, mk1 miałem i wystarczał praktycznie pod każdym względem (choć ISO3200 mi doskwierało nieco) i troche podpaliłem się na mk2, taki do 3,5k zł. Z kolei w tych drugich egzemplarzach nietrudno o wypaloną matryce z racji funkcji wideo :| Sam już nie wiem...

Czy stary kombajn bez bajerów czy nowszy sprzęt ale ok 1.5k zł więcej i większe ryzyko wyjechanych komponentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja swoje spostrzeżenia wtrącę. Jak miałem aparat na matrycy DX (crop) to bardzo mi pasowała 35 mm, gdy przeszedłem na pełną klatkę FX to częściej korzystam z 50 mm. Choć podczas robienia jakiejś imprezy typu wesele 35 mm jak dla mnie jest bardziej robiące.

Jak bym miał kupować pierwszą stałke to jednak bym kupił 35 mm, ale jak to bywa w życiu tak i w tej dziedzinie to najlepiej mieć jedno i drugie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 mm na DX to ok. 50 mm na FX.

 

Miałem 50 mm na DX - bez sensu ogniskowa jak dla mnie. Lepiej 35 mm a jeśli w kierunku portretu to 85 mm.

 

bez sensu jest to co napisałeś, bo typowa portretówka to 85 na pełnej klatce, więc odpowiednikiem po cropie była by 50mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje zdanie jest takie że nie istnieje coś takiego jak typowa portretówka. Ja bardzo lubię portret i to jest moja ulubiona dziedzina fotografii i jak tak przeglądam to co zrobiłem to wychodzi że w 90% robię/robiłem obiektywem 70-200. Wszystko zależy od upodobań, czyli co komu dobrze leży w ręce i co ktoś potrafi zobaczyć/zdziałać obiektywem w jakimś tam zakresie długości. Mam znajomych którzy focą tylko 50 mm czy to na DX czy FX mam takich którzy działają 85 i 135 - więc rzecz sporna. Poniżej kilka przykładów każdy z innej ogniskowej i innego obiektywu.

 

Obiektyw 70-200

JS_25_07_2010_01PSmr.jpg

 

Obiektyw 50

WS_11_10_2010_01PSmr.jpg

 

Obiektyw 85

K_06PSmr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.