yacek _b Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 keram6 to znaczy jak jest , lipne kropelkowanie , słaby połysk ? Drapnij coś więcej .
keram6 Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Kropelkowanie beznadziejne - kropelki małe i bardzo ich dużoWygląda jak samochód sąsiada który woskuje własnie za dycheNie wspomnę ,żże jak porównywał oba samochody to jego śmiech - bezcenny..Cała maszyna przygotowana wg.instrukcji forum - naprawdę przyłożyłem się - prawie 16 godzin roboty.Srodki na pocz. za 500 pln.Jestem podłamany. Zamierzam jak pisałem gdzie indziej jeszcze raz po dokładnym umuciu dać wosk ponownie.Nic więcej nie wymyslę.
luko Opublikowano 7 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Evo, co do piany.. to mogę spróbować tylko na myjkach bezdotykowych - nie mam aktywnej piany - że tak powiem - we własnym zakresie. Czy tak może być? Co do SRP - czyli lepiej element po elemencie, ok. Co do testu palca.. gdzieś mi się rzuciło w oczy, że jest taki test .. muszę poszukać "z czym to się je" - ok, to już wiem. rychu, może coś w tym jest co piszesz.. wosk kończyłem nakładać coś ok. godz. 18-19.
yacek _b Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Kropelkowanie beznadziejne - kropelki małe i bardzo ich dużo słuchaj a te małe krople to masz je po jakim deszczu ( o ile po deszczu ) , bo u mnie tez mam cały dach w małych kropelkach jak pada słaby deszcz , są małe , ale " pełniutkie " . Całkiem inne kropelkowanie jest na myjni bezdotykowej . Jednak wydaje mi się że u ciebie liczyłeś na super połysk a coś poszło nie tak . Powiedz ile lat ma twoje autko ?
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 7 Września 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 keram6, Każdy najlepszy wosk jeżeli pozostawisz do oddziaływania lekkiego deszczyku najpierw zrobi tysiące małych kropelek potem z przyborem ilości wody te kropelki zaczną się łączyć i powstanie mniej ale większych kropel. [ Dodano: 7 Wrzesień 2010, 21:56 ] yacek _b, Byłeś szybszy
keram6 Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Lakier ma 4 miesiące.Jak na myjni ovczyszczam go przed myciem na 2 wiadra w domu to widze jak woda jest jednak odpychana od blaszki - więc wosk jest ,ale nawet po średnim deszczu a pada codziennie krople są niestety małe i jest ich dużo ( na zdjęciach na forum takich to niestety nie mam)Blask jest taki sobie wg mnie.liczyłem na więcej - zdjęcia z forum.
yacek _b Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Kuźwa nie wierzę że po 16 godz. pracy i picowania autko gorzej wygląda niż auto sąsiada zrobione woskiem za 10 zł na odpierdol ... normalnie nie wierzę .
keram6 Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Mam Vito więc blaszek trochę jest.Samo glinkowanie to prawie2-3 godziny.Trudno trzeba potrenować a sąąsiada zastrzelić.Ja nie mam w zasadzie płaskich-poziomych blach(dachu nie liczę)więc woda zsuwa się po blasze na dół i dlatego może nie ma kropel. [ Dodano: 7 Wrzesień 2010, 22:08 ] Chodzi mi po głowie ta wilgoć podzczas wooskowania- był już wieczór.Może własnie to....
lakikwap Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 dokładnie wilgoć mogła być problemem. Ja miałem tak że QD nakładałem w wilgoci i na następny dzień pełno maz na lakierze, znów troche popsikałem QD i wytarło sie wszystko pięknie. Co do osadu po glicnce BH to też to miałem ale po myciu i suszeniu zeszły, jeszcze cliner i karoseria czyściuteńka. Aha i wiecie co, zauważyłem że jak moi znajomi robią autka nowe to są mniej zadowolenie i mówią że podobny efekt po myjce ciśnieniowej bo po prostu autko mają jeszcze prawie nieskazitelny piękny lakier i niema takiego efektu jak na starczym aucie. [ Dodano: 7 Wrzesień 2010, 22:45 ] aha jak coś to weź kup tester PB profesinal polish za 17zł i przetestuj to połączenie na 1 elemencie, zoabcz czy lepiej sie będzie trzymał Colii, rozwiało by to wszelkie wątpliwości co do srp.
luko Opublikowano 7 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 lakikwap, a może planujesz w najbliższym czasie jakieś zakupy, to podłączyłbym się z tym testerem.. nie uśmiecha mi się wydawać prawie drugie tyle za przesyłkę.. a nie planuję innych zakupów, dopiero co się "obkupiłem". Jesteś z W-wy, więc moglibyśmy się spotkać i rozliczyć.
lakikwap Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 lakikwap, a może planujesz w najbliższym czasie jakieś zakupy, to podłączyłbym się z tym testerem.. nie uśmiecha mi się wydawać prawie drugie tyle za przesyłkę.. kuuurde z chęcią bym Ci pomógł ale niedawno robiłem i dopiero chyba w zime będe robił sobie jakieś zamówienie z nowym zestawem rzeczywiście kurcze wysyłka 2 tyle a wiesz może jest jakiś sklep w wawie gdzie można dostać tego clinera tester!
lakikwap Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 luko, http://www.autodetailingshop.pl/Profess ... ml-62.html podjedź sobie po niego sam [ Dodano: 8 Wrzesień 2010, 00:34 ] ooo kurcze akurat chyba niedostępny do kupienia
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 lakikwap, dzięki za link. Pogadam z Krzysztofem.. Oczywiście podszedłem dziś rano do auta , żeby pożalić się trochę nad nim .. powiem Wam, że nieco lepiej to wygląda - choć nie idealnie - ale w nocy nie padało (czyżby jednak duży deszcz miał wpływ na takie zachowanie wody?) - po południu wstawię ze dwie fotki.. Tak myślę, może jednak nie rezygnować od razu z SRP, może faktycznie coś zrobiłem źle, w końcu to był mój pierwszy raz ..w sumie mogę zaryzykować umycie auta i położenie ponownie wosk tylko na np. dach i maskę i obserwacja.. ..albo, jak pisze Evo, zrobić od zera.. mycie aktywną pianą/glinkowanie, SRP od razu polerowane, i na to cieńszą warstwę wosku również na 1-2 elementy, żeby sprawdzić efekty.. jak nie pomoże, to wtedy kupię PB PP.
proximo Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 imho zle zrobiles ze tak duza przerwe na polozenie wosku... wilgoc pewnie juz sie osadzila na srp i na to polozyles wosk ktory jakos sie nie przyjal... u mnie identyczna kombinacja swietnie sie sprawuje i zlego slowa nie moge powiedziec o tym zestawie.
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 proximo, SRP nakładałem pierwszego dnia, wosk po ok 20h na drugi dzień, ale fakt faktem, kiedy konczyłem polerować było ok. 18-18.30. Przed woskowaniem spłukałem auto czystą wodą, ponieważ było lekko przykurzone po całym dniu i oczywiście wytarłem do sucha.
malkolm Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 od zera.. mycie aktywną pianą/glinkowanie, SRP od razu polerowane, i na to cieńszą warstwę wosku również na 1-2 elementy, żeby sprawdzić efekty.. jak nie pomoże, to wtedy kupię PB PP. glinkowanie możesz sobie odpuścić, a pianę aktywną kupisz w każdym markecie albo sklepie motoryzacyjnym. wilgoc pewnie juz sie osadzila a już nie jednokrotnie woskowałem auta późnym wieczorem, czasami kończyłem do lampy i zawsze wszystko było ok, tyle że wosk trochę dłużej sechł
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 malkolm, wiesz, ale chyba trochę to zależy od pory roku - wieczór w upalne lato, a wieczór teraz i do tego jeszcze na wsi, podwórko trawiaste, gdzie rosa wchodzi dość wcześnie a na drugi dzień utrzymuje się do 10-11-ej godz. - to różnica Ja to jeszcze tak myślę, może ten krótkotrwały deszcz na drugi dzień po woskowaniu "załatwił" wosk - chociaż to chyba mało prawdopodobne.. Jeszcze w kwestii tej aktywnej piany - czytam właśnie stronkę EHRLE; oni tam stosują jakiś mikroproszek - to chyba działa podobnie jak aktywna piana..? ..tak w ogóle to rozumiem, że piana (z pomocą SRP) ma za zadanie zmyć ten wosk, co mam aktualnie? Marudzę dlatego, bo do piany trzeba mieć pianownicę..czyli wchodzimy w większe koszty..ja na razie limit na kosmetykę do auta wyczerpałem
malkolm Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 malkolm, wiesz, ale chyba trochę to zależy od pory roku - wieczór w upalne lato, a wieczór teraz i do tego jeszcze na wsi, podwórko trawiaste, gdzie rosa wchodzi dość wcześnie a na drugi dzień utrzymuje się do 10-11-ej godz. - to różnica a skond wiesz że tak mam?? i do tego płynie rzeczka 5 metrów od domu a ja zaraz obok zazwyczaj pracuje przy aucie tak w ogóle to rozumiem, że piana (z pomocą SRP) ma za zadanie zmyć ten wosk, co mam aktualnie? dokładnie Marudzę dlatego, bo do piany trzeba mieć pianownicę. nie musisz mieć, możesz umyć tak samo jak szamponem , tylko odpowiednią proporcję trzeba zrobić, ale to już na opakowaniu powinno pisać
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Heh, u mnie to krótka piłka.. zadzwoniłem do żony, która właśnie śmiga z koszykiem i synem po markecie i wysłałem ją na dział motoryzacyjny Jest coś takiego jak aktywna piana do mycia bezdotykowego firmy PULS (roztwór 1:30) oraz szampon aktywny AUTOLAND . Czy coś z tego się nada? ...oraz, czy - skoro napisane jest do mycia bezdotykowego - mogę tym myć, jak pisze malcolm, rękawicą?
kolargol Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 ja myślę że wpływ tu miało zostawienie samego srp na noc i wilgoć. jakby auto stało w garażu to ok, a tak to spróbuj szybciej położyć wosk ( tego samego dnia co cleaner)
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 kolargol, czyli widzę, że też stawiasz na wilgoć.. No cóż, to już wiem co teraz będę robił przy lakierze.. jeśli można, prosiłbym Was jeszcze tylko o pomoc w jednej kwestii - czy zamiast aktywnej piany, mogę użyć aktywnego szamponu AUTOLAND (o którym wspominam w poprzednim poście) lub po prostu umyć auto na myjni bezdotykowej? (na EHRLE mają jakąś technologię MikroProszku - nie wiem czy to to samo co aktywna piana?) Przecież nawet jeśli to niedokładnie zmyje wosk, to i tak SRP załatwi resztę i od razu przygotuje pod nowy wosk..zgadza się?
kolargol Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 tak jeszcze wracając do tematu to swoją cegiełkę mogło dołożyć też płukanie i suszenie po użyciu srp, zazwyczaj po cleanerze już nie myjemy auta przed nałożeniem wosku
Marco Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 tak jeszcze wracając do tematu to swoją cegiełkę mogło dołożyć też płukanie i suszenie po użyciu srp, zazwyczaj po cleanerze już nie myjemy auta przed nałożeniem woskuRaczej przed,Ja tak robie-wymywam wszystkie zakamarki po pastach ,osuszam i dopiero SRP. Złego słowa nie mogę powiedzieć na duet SRP + #16. Połysk,głębia na najwyższym poziomie. Z tym ze zawsze po maszynowej korekcji. I tez zawsze robię przerwę miedzy SRP i woskiem. Woskuje zawsze na drugi dzien ale auto stoi w suchym garażu. Jeśli sie przykurzy to tylko duster. Wytrzymałość takiego duetu: to na moim Fordzie trzyma 3 miesiące i nadal ładnie kropelkuje ale auto garażowane. Na Clio leży trochę krócej i kropelkowanie jest wyraźnie słabsze ale widać ze wosk nadal jest obecny-parkowane pod chmurka.
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Dzięki panowie za wszystkie podpowiedzi i wyjaśnienia. Potrzebuję jeszcze potwierdzenia, że na myjni np. Karcher (mają tam aktywną pianę) usunę wosk (lub ew. EHRLE, technologia mikroproszku) i byłoby już wszystko .. na razie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się