Afi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Gablota Opel Astra G '98 Hatchback 3D Kolor Ciemny granatowy akryl (czyli bez warstwy klaru). Strasznie zdradziecki lakier Użyte środki I. Karoseria: √ Szampon Carvalet + 2 wiadra √ Gąbka Carvalet √ APC Meg's do zakamarków √ Ściągaczka silikonowa √ Glinka Bilt Hamber √ Preparat do usuwania smoły Carvalet √ Papier wodny 1500, 2000, 2500 √ 3M Zielony korek √ Surface Rapide √ 3M Żółty korek √ Meg's 205# √ Poorboy's SSR 1 √ Poorboy's Professional Polish √ Poorboy's Natty's Red √ Meg's Trim Detailer √ SIL - preparat silikonowy do uszczelek √ Pędzelki √ Spryskiwacze √ Mikrofibry II. Felgi i nadkola √ Attack Autoland'u √ Szczotka √ Jednorazowe gąbki Janka √ Glinka Bilt Hamber √ Bold & Bright Poorboy's na opony √ Ceritol SSP 323 Opis Auto w rodzinie od '04, początkowo używane przez mojego ojca, który do detailingu ma dość specyficzne podejście... Różnego rodzaju otarcia (z obcą farbą na lakierze), rysy (większość od gałęzi - ojciec jest leśnikiem i nieraz musiał używać Opla), wżery (głównie poważne "water spoty" od niezbyt czystych deszczy w moich regionach) i hologramy (po wizycie u lakiernika) - cały wachlarz uszkodzeń. Oraz kilka poważniejszych wgniotek i rys do podkładu, które muszą być uzdrowione lakierniczo. Najbardziej irytujący był jednak sam lakier, który to w większości miękki, potrafił się rysować od mocniejszego przetarcia mikrofibrą. Poza tym inny lakier na masce, zderzaku i prawym błotniku (miałem lekką stłuczkę), który został dość mizernie i cienko położony - oczywiście bez odpowiedniego przygotowania - i kompletnie nie chcący współpracować lakier na tylnym błotniku Prawe drzwi postanowiłem w ogóle zostawić, gdyż tam w miejscu wgniecenia lakier odchodzi. Poza tym jest możliwość pokazania znajomym małego 50/50 i udowodnienia, że można auto ze stanu A doprowadzić do stanu B Podsumowując - nie będę kłamał - popełniłem kilka błędów, które to jednak nauczyły mnie jak tego nie powtórzyć. W dwóch miejscach dojechałem do niebezpiecznej granicy, gdzie lakier zrobił się jaśniejszy i widać lekko podkład. Nigdzie jednak powłoki nie przypaliłem. Korekcje oceniam na około 80% ze względu na dużą ilość rys do podkładu i nie tylko. Wielu może gryźć w oczy mnogość braków i niedociągnięć nie lakierniczych, takich jak połamany przedni grill, urwana tylna wycieraczka czy też brak przedniego spojlera, ale to sukcesywnie postaram się uzupełniać, bo chwilowo mam poważniejsze wydatki. I wiem - nie jeździ się w lato na zimowych oponach (tyczy się to tylnej osi), ale to sytuacja wyjątkowa i krótkoterminowa Foto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Efekt końcowy super. Podejście twojego ojca jest takie samo jak moje - jak bym słyszał swojego ojca Ręcznie robiłes wszystko??? czy maszynowo ( jesli tak to czym ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Shadow Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 a nie za duzo tych srodków do korekcji ?? nie wystarczył by megs 205 i SSR 1 ?? :-)) ładny efekt, i porownanie tylnej czescie spolerowanej, z drzwiami nie ruszonymi to ładnie była zaniedbana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 _Shadow, chciałem popróbować trochę past. Zresztą - Meg's i M3 u mnie to były tylko próbki i nie chciałem ich wszystkich wykończyć dlatego w sumie parę rzeczy tylko nimi porobiłem. SSR1 szczerze mówiąc używałem tylko razem z Surface Rapid'em i Fast Cut'em, żeby lepszego poślizgu im nadać i żeby się nie kulkowały. Sam SSR1 właśnie coś niezbyt chciał współpracować jeśli chodzi o usuwanie hologramów. Lepiej mi się w tym wypadku pracowało 205# i żółty korkiem. Odnośnie efektu końcowego - znajomy ostatnio do mnie przyjechał, którego dawno nie widziałem, a on rzuciwszy tylko krótkie spojrzenie na Opla patrzy się na mnie jak na debila i się pyta "nie mogliście sobie już czegoś innego kupić tylko nowszą Astrę?" [ Dodano: 23 Sierpień 2010, 13:49 ] miniu211, maszynowo wszystko. Makita 9227CB była w ruchu. Choć z nią też miałem perypetie... Długo by opowiadać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scrabit Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Afi, co to za fotka z śrubą i smarem? różnica przeogromna, ale lakier miałem w opłakanym stanie... co z drzwiami zrobisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator rychu Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zostawienie nietkniętych prawych drzwi - rewelacja. Może zapoczątkujesz nowy nurt w tuningu - 50/50, jest styl rost i jeżdżą z zardzewiałą maską to można i z jednym zajechanym elementem dla porównania. PS: Super stojak pod halogen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 scrabit, nasmarowałem śruby i otwór centrujący w piaście w celach konserwacyjnych. Zero problemów przy sezonowej zmianie kół z ich odkręceniem. rychu, doceniam Twoją ironię, ale jakbyś przeczytał opis do tego projektu, to (może) byś się zorientował, że te drzwi idą i tak do lakierowania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camel- Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Efekt po prostu RE-WE-LA-CJA. Wielki szacun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Camel-, Dzięki - takie słowa budują i motywują do dalszej pracy i doskonalenia umiejętności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Afi, nie stresuj się wpadkami i błędami. Każdy z nas większe lub mniejsze ucząc się popełnił. Twoja praca bardzo fajna. Widać ile zaangażowania i serca w to włożyłeś. Tak trzymać i do przodu..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fernando Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Afi, a ile bawiłeś się z tym samochodem? Dobry pomysł z zostawieniem prawych drzwi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marco Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 A myślałem ze taki lipny i zdradliwy granatowy akryl jest tylko na moim clio... Współczuję bo wiem co znaczy robić takie badziewie...Ale wyszło ładnie Choc ja jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa i jeszcze do Clio będę podchodził. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 efekt extra astra dostała nowe życie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Dzięki wszystkim za słodkości fernando, szczerze mówiąc ciężko mi określić, bo miałem różne przygody przy tym projekcie - bądź co bądź - jednym z większych. Jak mi brakło past do polerowania, to znowu transformator od polerki mi szlag trafił... Poza tym często nie miałem okazji przysiąść przy nim dajmy na to od 6 rano do którejś tam bo np. o godz. 13 musiałem pojechać w jakieś sprawie. A jak wróciłem to się okazało że całe auto uwalone i część procesu od nowa. Gdybym jednak robił go non stop to myślę że w 3-4dni bym się wyrobił robiąc to zgodnie z moim idealistycznym charakterem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastacrx Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 NIESAMOWITE! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZyBA Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Gratulacje kawał dobrej roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pro rider Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Efekt końcowy niesamowity Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzaKal Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Powiec jak tak ładnie zregenerowałeś przednie lampy ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator rychu Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 rychu, doceniam Twoją ironię, ale jakbyś przeczytał opis do tego projektu, to (może) byś się zorientował, że te drzwi idą i tak do lakierowania... Przeczytałem opis projektu i (nawet) zauważyłem że drzwi nadają się tylko do malowania. Szkoda że bierzesz wszystko tak poważnie i nie załapałeś małego żartu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2010 SzaKal, w sumie nie przednie lampy, tylko przednią lampę - lewą, która się uchowała od roku '98 i pod wpływem - najwidoczniej - kwaśnych deszczy miała strasznie głębokie wżery i wzięła zmatowiła się sama Musiałem ją popieścić papierem 1500,2000,2500 i później pastami tak jak lakier. I blaskiem dorównała prawej lampie rychu, widzisz - takie wady i zalety komunikacji przez internet. Nie widzi jeden człowiek drugiego człowieka i inaczej treść interpretuje. Jakbyś na końcu jakiegoś emotikona walnął to bym inaczej to odebrał. Faktycznie nie załapałem... Żart przyjęty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator rychu Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Afi, No to fajnie że się rozumiemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micha-ł Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Astra po zabiegach wygląda bardzo ładnie. Świetny efekt. Lakier też traktowałeś papierem ? Czy używałeś go tylko do świateł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 micha-ł, lakier również poczuł papier na swej skórze. Nie matowiłem w sumie tylko dachu, maski i przedniego prawego błotnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camel- Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Afi, a grubośc lakieru? Miernik czy w ciemno? Miałem się już wcześniej przyczepić, ale zrobię to teraz. Problem z sezonowym odkręcaniem kół nie leży w nienasmarowanej śrubie tylko w momencie jej dokręcania. Moment w autach osobych dokręcania śruby wynosi mniej więcej 100Nm (np. w C-klasie 110Nm, w A6 120Nm, w Twingo 90Nm itp.). Jeśli nie wiesz jak to policzyć szybkie przypomnienie fizyki klasycznej: 100N * 1m = 10kg * 10m/s^2 * 1m = [zazwyczaj klucz ma ok. 0,5 metra] 20kg * 10m/s^2 * 0,5m. Śrub do kół nie powinno się raczej smarować ze względów bezpieczeństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afi Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Camel-, co do miernika - mam, korzystałem, ale na potrzeby detailingu niestety będzie trzeba nabyć bardziej precyzyjną zabawkę. A z tym momentem to już w ogóle wyleciałeś... Doceniam Twoją wiedzę z zakresu fizyki, ale przyznajmy szczerze - kto myśli o momencie dokręcania śrub w swoim aucie? (poza Tobą najwyraźniej). Każdy dba tylko o to, by były one porządnie dokręcone - i wcale nie trzeba w tym celu skakać na klucz, który "wisi" na śrubie. Co do smarowania - nie spotkałem się jeszcze z opinią, że może wpływać ujemnie na bezpieczeństwo. Tym bardziej nie słyszałem o odkręcających się śrubach z powodu ich nasmarowania. Lekkie muśnięcie zapobiega jedynie ich korodowaniu i zapiekaniu się z piastą. Tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się