MMCzysci Opublikowano 10 Marca Zgłoś Opublikowano 10 Marca Cześć, tym razem luźna relacja, a raczej trochę losowych zdjęć "cykniętych" podczas konfrontacji z rasowym szczurem. Glony w ościeżach, mech w uszczelkach, zajechane felgi, mógłbym tak długo. Samochód robi obecnie za służbówkę, w poprzednim wcieleniu również nie miał łatwo - postoje pod chmurką i prawie 0 solidnego mycia. Miałem go po znajomości w ramach przysługi, bez konkretnego zakresu prac, pobieżnie ogarnąć, postanowiłem podejść do tematu nieco bardziej ambitnie, ale prawda była taka, że pracowałem trochę z doskoku, więc szczegóły mogłyby wyjść lepiej, a wnętrze musiałem zupełnie przełożyć. tl;dr - zrobiłem dużo zdjęć, a szkoda mi z któregoś rezygnować w CDZPSA Auto jest umiarkowanie piękne. Pełno odprysków, głębokich rys, ubytków i śladów rozpaczliwej walki z myjniami szczotkowymi. Przegranej, oczywiście. Lakier pokryty czarnym osadem, którego ciśnienie wody ani piana nie ruszyły. Do tego felgi, które leżakowały jakiś czas pod chmurką, a poza tym są po prostu zajechane od osadu i krawężników. Da się coś z tego w ogóle wyrzeźbić... ? Króciec w myjce wymieniony, sitko w PA również. W pianownicy powykręcało mi się trochę za dużo i były potem pewne komplikacje, ale działa jak nowa. Byle pamiętać o płukaniu po użyciu. O tym mówię. Osad, osad, osad. Tak wygląda brak mycia ręcznego albo brak mycia jakiegokolwiek Yyyy, no tak... Wżery, wżery, wżery... Z tym podszybiem będą niezłe jaja, wait for it. To jest auto po prewashu. Jak widzicie, w ogóle tego nie widać Znaczy to na pierwszym planie. To na drugim jest po no-washu (ale nawet na nim glony nigdy nie rosły ). No to zacząłem sobie od kół. Dwa przejazdy Vampirem Liquid i fronty się nieźle odświeżyły - można go dawać na felgi, oni tego nie sprawdzają W międzyczasie wpadł brat ze wsparciem. Zapada decyzja, żeby wybebeszyć podszybie, bo pod spodem jest zapewne 3 razy gorzej, niż na wierzchu. Owszem Jurek miał pomóc ogarnąć ten barłóg, ale się biedny zapychał... nie było mowy o odkurzaniu bez zebrania najgrubszej frakcji nieskalanymi pracą rękami. Namaczanko, Oryginalny niemiecki kurz o wartości kolekcjonerskiej. Podszybie wyprowadziłem na prostą - lakier był już przebarwiony od syfu, a tenże wyzierał z każdej szczeliny, więc nie wyszło idealnie, ale nie ma porównania z obrazem zastanym. Teraz reszta komory. Wyznaję zasadę "less s more, jeśli chodzi o silnik, więc polecimy punktowo. Pędzluj Pan dziada. Nie zapominamy o przetarciu maski: Udało mi się jako tako zamknąć temat komory i przejść do walki z opowieściami z mchu i paproci. Specjalnie więcej zdjęć nie mogłem zrobić, bo już nie bardzo było z czego, a do tego czas gonił... Lakier "oszukałem" Speed&Barrier, felgi psiknąłem SSW, na opony nierozcieńczony Perl. Jakieś tam aftery: Blacha była zarośnięta warstwą ziemi i igliwa, nie wszystko chciało się dać zeskrobać, a grany był i T&G. Śmiem twierdzić, że mimo wszystko jest trochę lepiej Jak ogarnę wnętrze, dogram małego up'a. Pozdrowionka! 13 4 1 1
analyzator Opublikowano 11 Marca Zgłoś Opublikowano 11 Marca Fajnie to wygląda. W miarę nowe auto a jakby 10 lat pod płotem stało
MMCzysci Opublikowano 11 Marca Autor Zgłoś Opublikowano 11 Marca Też mnie to zastanawia. To nie jest tak, że nie jeździ wcale. Różne widziałem, ale żadne nie miało własnego mikroklimatu Postoje w towarzystwie roślinek nie służą.Wyryte w skale z S20 FE 5G
Qlimaxss Opublikowano 12 Marca Zgłoś Opublikowano 12 Marca @MMCzysci Powiem ci że ja też mam zielone glonki na listwach przy szybie . Ale no auto stało przy lesie bo poprzedniej właścicielce nie chciało się wstawiać na posesję. A ja akurat jeszcze nie miałem czasu konkretnie wejść w te uszczelki. Więc miejsce stania auta też ma znaczenie A no i robota luksus. Mimo że po tym audi nie widać tego wieku to mega odżyło
MMCzysci Opublikowano 12 Marca Autor Zgłoś Opublikowano 12 Marca No właśnie, miejsce stania jak to się śmiałem "garażowany. Pod drzewami, ale zawsze." Wyryte w skale z S20 FE 5G
Kuba1 Opublikowano 12 Marca Zgłoś Opublikowano 12 Marca Fajnie U mnie też były takie glony, najgorzej po wyciągnięciu tapicerki drzwi, folia cała zielona Co najlepsze zero rdzy. Jakim środkiem to pedzelkowales?
MMCzysci Opublikowano 12 Marca Autor Zgłoś Opublikowano 12 Marca Koch GS 1:20, niezawodny. Przy dużym syfie dwa podejścia. Pędzle twardy i średni z Work Stuff.Jak patrzę na niektóre zdjęcia, to syf z wnęk zszedł, ale już zrobiły się przebarwienia. Pewnie do ściągnięcia tylko ingerencją cleanera/polerki.Wyryte w skale z S20 FE 5G 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się