Skocz do zawartości

Jak będzie wyglądała motoryzacja przyszłości?


Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, AndrewZS napisał(a):

Tylko kto wymienia baterię??? Wymiana silnika w spalinówce też kosztuje krocie

5 lat temu fabrycznie nowy silnik do Mazdy RX-8, czyli modelu wycofanego już od kilku lat ze sprzedaży, kosztował, jeśli mnie pamięć nie myli, 11 tysięcy złotych 😉 Dodając robociznę u Kojota wychodziła zapewna 5 cyfrowa suma z dwójką z przodu. Nie pamiętam ile kosztowały wtedy RX-8 z ostatniego roku produkcji, czyli w tamtym czasie 5 letnie auta, ale nawet jeśli przyjmiemy wersję, że był to wydatek rzędu 40 tysięcy złotych, to nowy silnik + robocizna kosztował 1/2 ówczesnej wartości auta, a nie jak w przypadku Tesli, gdzie nowe baterie przewyższają uśrednioną wartość sprawnego 5 letniego modelu. Licząc po obecnych cenach, gdzie podrożały nie tylko silniki ale i robocizna, wymiana Renesisa na nowy prawdopodobnie nadal nie przewyższa wartości ZADBANEGO auta, mimo że ostatni wypust nie liczy sobie już 5, a 10 lat. Podaję przykład Mazdy, ponieważ jest to auto bardzo niszowe, w ASO nie potrafią się nim zająć, w sumie w Polsce są chyba tylko 2 warsztaty, które ogarniają te auta, więc mogą sobie dyktować wyższe ceny. A nawet gdyby jednak wymiana wankla na nowy zrównała się z wartością 10 letniego RX-a, to czym jest 30-40 tysięcy za FABRYCZNIE NOWY, WYCZYNOWY silnik, do 150 tysięcy w aucie do wożenia dupy po bułki? 😉

Ja za to podejście mam takie, że nie tykam się aut młodszych ode mnie oraz turbodiesli - dlatego też stać mnie na ciągłe inwestowanie w samochody, bo wszelakie naprawy czy wymiany eksploatacyjne są tanie. Kompletna odbudowa zawieszenia w jednym z aut + amortyzatory gwintowane + tzw. camber plates robione na zamówienie, czyli górne mocowania MacPhersona z regulacją kąta pochylenia koła oraz kwsz, liczone z robocizną, to koszt około 5 tysięcy złotych. Połowa z tego to moje tuningowe fanaberie 🙂 A gdy klęknie silnik, to na Allegro czekają już używane za 500 zł. Z obszernym remontem i tak wyjdzie niewiele, jak na to, ile taki silnik jest w stanie przejechać, i ile katowania jest w stanie znieść.

Czasami naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy pakują się w te "nowe auta", gdzie często na 10 letniego grata trzeba wziąć niemały kredyt (przykład moich rodziców - 10 letni Hyundai kupiony 2 miesiące temu - 55 tysięcy złotych, dom na wsi do remontu kupiony w 2007 - 50 tysięcy. Wiem, że mamy już trochę inne realia, niż w 2007, ale mimo wszystko, przeciętnego Polaka nadal nie stać na to, aby wyciągnąć 50 tysi z portfela i ot tak kupić sobie auto, 10 letnie auto, wymagające często poważnych wymian eksploatacyjnych...). Lepiej byłoby kupić sobie coś starszego. sprzed 2000 roku, doprowadzić to do stanu używalności, zakonserwować, dbać i jeździć bez obaw, że auto nagle wygeneruje koszty przewyższające wartość auta. No ale trzeba się pokazać przed znajomymi, że się ma. A potem w dużej ilości przypadków, brać kolejny kredyt na naprawy 🙂 Przykład kolegi - BMW E90, zakupione w 2020 (?) za 23k pln. Ostatecznie silnik pochłonął w rok bodaj 18 tysięcy złotych kosztów na naprawach. Sprzedane za 13 jako niesprawne. Moje 206 S16, kupione za 3850 złotych na początku 2020, z uszkodzonym zawieszeniem przód i tył, wygenerowało w 3 lata koszty na poziomie 20-25 tysięcy. 1/2 z tego, to modyfikacje i poprawa fabryki - wydech około 5 tysięcy, modyfikacje zawieszenia 2 tysiące, przednie zaciski 4 tłoczkowe zakup + regeneracja ponad 3, przednie klocki Ferodo DSP 700 złotych, i mógłbym tak bez końca wymieniać. 😛 Pozostała suma to wymiana wszystkiego co było zużyte. Codziennie przez 2 lata olej do 75 stopni i jazda pod odcięcie. Auto nigdy nie stanęło unieruchomione. Najpoważniejsze usterki to: uszczelka na wale od strony skrzyni, akurat miałem robić sprzęgło więc zrobiłem to przy okazji, Elring 50 zł; trzykrotne urwanie drążka od stabilizatora - ryzyko zawodowe przy aucie z zawieszeniem gwintowanym. Poszło naprężenie na dziurze i wyrwało drążek. Koszt Lemfordera to 70 zł/szt w lokalnym sklepie, na Allegro parę złotych taniej. Wymiana w 30 minut pod marketem, wystarczy podnośnik, Torx 30 i płaska 16. Nawet koła nie trzeba ściągać, mimo że auto leży na glebie. 🙂 Gdybym miał liczyć po prostu koszt eksploatacji auta, a nie robienie wszystkiego na tip top, jak mam w zwyczaju, to wyszłaby jakaś śmieszna kwota. Zaraz stuknie rok, jak użytkuję 406 z pierwszego roku produkcji - 1995, zarejestrowane w styczniu 1996. Auto już prawie 30 letnie, użytkowane jako daily. Po zakupie zrobiłem rozrząd, płyny, olej, filtry itd. Potem olej raz, drugi... Szykują się do wymiany drążki stabilizatorów przód i tył, koszt około 70 zł/szt. Do tego zbieżność, bo ustawienie tylnych drążków właśnie za nią odpowiada. Przydałoby się również wymienić linkę przepustnicy, bo jest poszarpana - 70 zł. Wymieniałem też przednie hamulce, tarcze i klocki ATE, około 450 zł. Podsumowując w rok taki "stary grat" wygenerował koszty na poziomie poniżej 2 tysięcy złotych. Czyli mniej więcej tyle, ile tarcze i klocki na obie osie do 10 letniego Opla Insignii 🙂 Większość z tego to rozrząd i hamulce, które robi się raz na kilka lat. A teraz powiedźcie mi, że stare auta nie są ekonomiczne. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia tego, co się ludzie podoba. Przyjąłeś taki system i chwała Ci za to. Jak najbardziej ekologiczne podejscie. Nie jestem fanem kupowania auta za kwoty na jakie nas nie stać, to częsty błąd robiony przez kupujących, dlatego nigdy nie myślałem, aby posiadać auto z segmentu D, czy E a także marek premium. Kupić nie jest sztuką, ale utrzymać. Kupujesz tanio, a potem zaczyna się druciarstwo, bo koszty ogromne. Takie auta często są już zdrutowane przez poprzednich właścicieli. A co do nowych aut, to ktoś je przecież musi kupować, abyś Ty mógł kupić używkę

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lecąc 150+ mijam Tesle snujące się po autostradzie czy esce za tirem. W teorii powinny dolecieć Warszawa Lublin Warszawa. W praktyce tak ale właśnie w ten sposób. Ciekawe czy chociaż klimę sobie włączą 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, AndrewZS napisał(a):

A ja w piątek miałem na odwrót, lecę sobie Ską 130 a tu mnie Tesla łyka min. ze 150 na blacie...

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka
 

Tak jak wspomniane wcześniej - wokół komina to sobie nie folgują. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zwirek03 napisał(a):

Tylko jest jeszcze jedno "ale " skąd ta malutka Europa weźmie tyle prądu 😂🤣🥳

Przed erą samochodów londyńscy wieszcze wieszczyli, że w ciągu 30 lat Londyn utonie w końskim łajnie, tak im się koński transport rozwijał... Tak więc ja bym nie dramatyzował

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AndrewZS i tu bardzo dobry przykład UK, mają najbardziej rozwiniętą sieć energetyczną ( atom), po symulacji na początku tego roku gdyby wszyscy przeszli by na elektryki prądu do ładowania elektryków starczyło by dla niecałych 30% właścicieli, a gdzie oświetlenie miast, gospodarstw domowych?? I teraz najlepsze, co by było gdyby wszyscy Polacy przeszli na elektryki?? Skąd prąd?? 🤣🤭💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to się nie stanie z dnia na dzień. Właśnie ruszyły budowy 2 elektrowni atomowych, a Orlen zaczyna stawianie SMR. Proces... rozłożony na 30 lat. Przykład o tyle dobry, że londyńczycy  koniec końców w tym łajnie nie utonęli, czyli dali radę

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka
 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, AndrewZS napisał(a):

Nie jestem fanem kupowania auta za kwoty na jakie nas nie stać, to częsty błąd robiony przez kupujących, dlatego nigdy nie myślałem, aby posiadać auto z segmentu D
 

Segment D przecież nie jest segmentem drogim w utrzymaniu, to auta takie jak BMW 3 czy wspomniany przeze mnie poczciwy Peugeot 406. Ale podejście bardzo zdrowe, niestety rzadko spotykane w naszym społeczeństwie.

 

 

8 godzin temu, AndrewZS napisał(a):

A co do nowych aut, to ktoś je przecież musi kupować, abyś Ty mógł kupić używkę emoji6.png
 

Nie no, nie mówię, żeby zakazać sprzedaży nowych aut. Nie rozumiem tylko, podobnie jak ty, po co ludzie kupują auta, na które ich nie stać. I tyczy się to głównie aut kilkuletnich, bo kupując nowe z salonu, ma się z reguły te kilka lat spokoju. A poza tym, jak ktoś już tu wspomniał, obecnie nowe auta bierze się w leasing lub wynajem długoterminowy. Co do mnie i do kupowania używek, wszystkie samochody w kręgu moich zainteresowań co najmniej od ponad 20 lat są na rynku 😛 Może z wyłączeniem Yarisa GR, to jest jedno z niewielu nowych aut, które mógłbym mieć w przyszłości - ale gdybym miał nieograniczoną gotówkę, sięgnąłbym i tak po coś starszego.

 

 

23 minuty temu, AndrewZS napisał(a):

Przecież to się nie stanie z dnia na dzień. Właśnie ruszyły budowy 2 elektrowni atomowych, a Orlen zaczyna stawianie SMR. Proces... rozłożony na 30 lat.
 

Dokładnie. Nie jestem za elektrykami, nie podoba mi się ta technologia, ale nie hejtuję jak większość, podając jedynie argumenty typu "elektryki złe, nie ma infrastruktury, a tak w ogóle to się palą". 100 lat temu też nie było dróg, ba, jeszcze 50 lat temu stacje paliw były zapewne tylko w miastach i przy często uczęszczanych drogach. Wasi dziadkowie, a może i nawet rodzice, zapewne pamiętają też czasy, gdy na wsi telefon był tylko u sołtysa. A dzisiaj każdy w kieszeni ma telefon z mocą obliczeniową przebijającą 15 letnie komputery. Za 10 lat raczej aż takiego dużego skoku nie będzie, ale tak jak @AndrewZS mówi, za 30 lat infrastruktura będzie w pełni gotowa. Można elektryków nie lubić, ale nie można powiedzieć, że Andrew gada głupoty 😉

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, imola33 napisał(a):

Segment D przecież nie jest segmentem drogim w utrzymaniu, to auta takie jak BMW 3 czy wspomniany przeze mnie poczciwy Peugeot 406. Ale podejście bardzo zdrowe, niestety rzadko spotykane w naszym społeczeństwie.

Ja myślę, że on mówił o nowym. 

Za przegląd cupry wołają sobie w okolicach 1000-1500zl, z tym, że sama wymiana oleju kosztuje 800zl (całość z aso, bez swoich rzeczy), dla przykładu, wcześniej miałem zamówione rav4 hybrid i tam przegląd co 15kkm ponad 1500zl, jak nie wypaliło z rav4, to chwilę miałem zamówione bmw x1 i tam handlowiec kalkulował dwa przeglądy na 4500zl (duży +mały), więc zakładam, że sam przegląd nowej 3 to 3000+ pln. 

Ja też miałem zakusy na Macana, ale tam przegląd potrafi kosztować nawet 5000zl, gdzie samochód ok 300k.

Do tego dochodzą opony, komplet zimówek do mojej cupry ok 2500zl, do rav4 i x1 już 4000zl, do macana pewnie jeszcze więcej.

No i jeszcze ubezpieczenie, moja cupra jakoś 4k, rav4 6,5k, bmw 8k macan 10k

Różnice są duże, nawet pomiędzy pojedynczymi modelami, jeśli jest tyle samo oleju, taka sama procedura, wszystkie koszty pozornie te same, a za droższy model zapłacisz więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to mi chodziło. Cupra jest moim drugim w życiu nowym autem. Po latach doszedłem do czasu, kiedy mogę sobie pozwolic na nowe auto, z którym mam 5 lat spokoju. W ramach zakupu wynegocjowałem sobie pakiet serwisowy za free, więc przeglądy taż mam z glowy. Co prawda BMW X1 tez bylo w zasięgu, ale nie chodzi o to aby sie spinac na auto, lepiej mieć bezpieczna poduszkę finansową.
Chodziło mi o kilka lat wstecz, kiedy jeździłem 15 letnią Xsarą Picasso, a nie celowałem w BMW 3 czy starego Mietka w C klasie. Auta premium szybko tanieją, ale ich serwisowanie dalej jest premium. Koleżanka ma VW Phaetona, auto warte dzisiaj ze 20 tys., ale czego się nie tkniesz idzie w tysiące.... No i tak powoli gruzuje to auto, bo wiecznie jej brakuje na naprawy. Ale co ciekawe pozbyć też się nie chce... :-)

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, AndrewZS napisał(a):

Koleżanka ma VW Phaetona, auto warte dzisiaj ze 20 tys., ale czego się nie tkniesz idzie w tysiące.... No i tak powoli gruzuje to auto, bo wiecznie jej brakuje na naprawy. Ale co ciekawe pozbyć też się nie chce... :-)
 

Z "Fejtonem" mam ciekawą historię. Kiedyś gość wjechał mi w tył firmowego busa właśnie Phaetonem. Ponoć jeszcze tego samego dnia dzwonili do niego okoliczni właściciele, czy będzie rozbierał na części. 😛
Podejrzewam, że koleżanka, mimo że jeździ gruzem, to nadal mimo wszystko czuje, że to gruz premium. W którym zapewne większość rzeczy i tak działa lepiej, niż w sprawnym aucie segmentu A czy B

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale nie wiem czy VW Phaeton to dobry przykład , do np Audi A6 czy BMW serii 5 z częściami nie ma problemu i jest pełno zamienników itd , z używanymi też nie ma problemu. Gdzie ww model VW to rodzynek którego naprawy naprawdę są drogie.

Nadałem z mojego fona przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie jak piszesz. Dodatkowo ma dodatkowy ból głowy, bo mieszka w DE i nie wszędzie chcą w ogóle brać to auto do naprawy. W PL z resztą też. Często jedno naprawią, inne zepsują i tak w kółko. O jej przygodach z tym autem mógłbym książkę napisać, bo jak ma problem to z płaczem do mnie uderza

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka


Panowie ale nie wiem czy VW Phaeton to dobry przykład , do np Audi A6 czy BMW serii 5 z częściami nie ma problemu i jest pełno zamienników itd , z używanymi też nie ma problemu. Gdzie ww model VW to rodzynek którego naprawy naprawdę są drogie.

Nadałem z mojego fona przy użyciu Tapatalka


Tu też z częściami nie ma problemu. Jedyny problem ze zderzakami do pierwszych modeli bo już VW ich nie produkuje. Auto ma kilka bolączek, które są doskonale znane w świadku użytkowników, tylko serwisontom się zwykle nie chce drążyć tematu, lepiej wymienić tarcze w passacie. Koszty to przed wszystkim silniki od 3.0 V6 w górę, no i nie wszędzie chcą to naprawiać. Od strony mechanicznej to grupa VW, więc wszystko jest dostępne, tylko do auta premium części też kosztują premium

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie jak piszesz. Dodatkowo ma dodatkowy ból głowy, bo mieszka w DE i nie wszędzie chcą w ogóle brać to auto do naprawy. W PL z resztą też. Często jedno naprawią, inne zepsują i tak w kółko. O jej przygodach z tym autem mógłbym książkę napisać, bo jak ma problem to z płaczem do mnie uderza

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka


Sam widywałem takiego VW pod warsztatem w IE myślę że przez około rok i nawet nie wyglądał jakby ktoś przy nim cokolwiek robił . Mało kto nie boi się z nimi pracować .
Ale .... Myślę że zadbana sztuka może się już wkrótce okazać niezłą inwestycją

Nadałem z mojego fona przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez tą właśnie koleżankę jestem na forum Phaetona i ludzie mają naprawdę piękne rodzynki, ale to głównie fani. Znam też jednego mechanika w Ponaniu, do którego przyjechała delegacja z centrali VW, żeby im pokazał jak wymienić rozrusznik w 6.0 bez wyciągania silnika.

Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zwirek03 napisał(a):

Co ma piernik do wiatraka?? 

np. koszty emisji CO2, fit for 55. Poza tym Soloż wziął się za budowę, więc jako prywatny inwestor nie pozwoli sobie na utopienie pieniędzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AndrewZS obyś się nie zdziwił, życzę im powodzenia 👍 Ja niestety w to nie wierzę, wręcz jestem pewny co z tego wyniknie, już nie jeden prywatny inwestor chciał coś zrobić z naciskiem na chciał, a Unia   nam niby karze budować atom ?? 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.