​​​​​​​Fireball Pirouette

[Streat]

Dzięki uprzejmości producenta @FIREBALL za co bardzo dziękuje . Miałem możliwość przetestowania ich produktu o nietypowej ale bardzo fajnej nazwie Pirouette. 

 

Opis proiducenta:

Cytat

Następca kultowego produktu Ultimate Coating Wax. Pirouette to sealant dedykowany do zabezpieczenia i oczyszczenia lakieru, który zawiera w swoim składzie sporą ilość SiO2. Nadaje zabezpieczanej powierzchni wysoki połysk i rewelacyjne właściwości hydrofobowe. Zapobiega osadzaniu się zabrudzeń i zapewnia efekt antystatyczny. Delikatnie oczyszcza lakier. Charakteryzuje się wysoką trwałością (od 4 do 12 tygodniu) oraz wydajnością. Może być stosowany na powierzchniach jałowych i zabezpieczonych. Szczególnie rekomendujemy do bieżącej pielęgnacji powłok ceramicznych - odżywia je i znacząco przedłuża ich trwałość.

Sposób użycia:

Cytat

Stosuj na suchą i oczyszczoną powierzchnię.

Dobrze wstrząśnij przed użyciem.

Zaaplikuj niewielką ilość produktu na mikrofibrę.

Rozprowadź po powierzchni lakieru za pomocą mikrofibry.

Dotrzyj do uzyskania połysku.

Wygląd zewnętrzny: 

Produkt otrzymujemy w bardzo fajnej i poręcznej butelce 500ml, zdobienia dodają charakteru i nie sposób pomylić tego produktu z innym na półce. 

Etykieta jak i całe opakowanie bardzo mi się podobają. 
Bardzo fajnie że wszystkie produkty Fireballa przychodzą zaplombowane:

 

mamy wtedy pewność że korzystamy z pełnowartościowego produktu za co duży plus  

Cechy ogólne:
Zapach chemiczny powiedziałbym że typowy dla produktów z SiO2 w składzie
Barwa mleczna
Konsystencja wodnista 

Zatem przejdźmy do aplikacji:
Jako pierwszy egzemplarz testowy to maska w kolorze czerwonej perły

Maskę przedzieliłem na pół tak aby sprawdzić efekt wykończenia jaki daje.

Jeden strzał na pół maski powinien wystarczyć

Jeżeli chodzi o aplikacje to produkt dociera sie bez problemu praktycznie. Rozprowadzenie po panelu i druga strona firby dotarcie 

Sprawdziłem w lampce inspekcyjnie czy cos sie maże ale wszystko w jak najlepszym porządku także produkt raczej z tych bezproblemowych.

Co do samej aplikacji to jest delikatnie tępo podczas rozprowadzania i docieranie. Wykończenie jest takie pośrednie nie jest to mistrz poślizgu jednak do tępych produktów naprawdę mu daleko. 

Jeżeli zaś chodzi o efekt wizualny to produkt delikatnie idzie w szkło. Nie jest to jakiś spektakularny efekt ale coś tam wnosi do wyglądu. 

Ale co tam kawałek panelu sprawdźmy jak zachowa sie na całym aucie:

Przed aplikacją:

A tu efekt po:

Lakier całkiem przyjemnie wyszkliło efekt całkiem przyjemny  

Skoro efekt wizualny mam juz za sobą to pora sprawdzić samooczyszczanie do tego celu na maske w busie zaaplikowałem dość duzy kwadrat:

Jako że pogoda ostatnio dość sucha to bus złapał tylko niewielku kurz plus troche syfu drogowego:

 

Tak jak widać produkt bardzo dobrze radzi sobie z samooczyszczaniem wydzielony kwadrat na masce jest dużo bardziej czystszy niż pozostała część za co kolejny plus.

Ale cóż to za test jak nie ma tego co misie lubią najbardziej czyli kropling  

 

Tak jak widać kropling jest niesamowity  

tutaj jeszcze mały pokaz również na wydzielony kwadracie na czarnym lakierze:

Trwałość produktu będę badał i na pewno podzielę się spostrzeżeniami.

Podsumowanie:
Fireball Pirouette to bardzo przyjemny i szybki sposób na zabezpieczenie jak i odświeżenie powłoki ceramicznej. Produkt delikatnie idzie w szkło, docieranie jak i aplikacja nie sprawia większego problemu. Jedynie mógłby być bardziej śliski. Krople jak i samooczyszczanie są na bardzo wysokim poziomie. Co do trwałości to produkt po przejechaniu 2 tyś km bez deszczu trzyma się bardzo dobrze. Jedyną jego wadą jest chyba tylko zapach. 

 

Zalety:
-Prosta aplikacja
-Bardzo dobre właściwości hydrofobowe
-Bardzo dobre właściwości samooczyszczające
-Wydajność

Wady:
-Zapach


 

 

[Krzynio_spafreak]

Super i dzięki za teścik. Właśnie od jakiegoś czasu chodził mi po głowie i miałem w koszyku ale jakoś nie było okazji. Trochę spodziewałem się pazura po FireBall bo mają fajne produkty. Myślę że za jakiś czas będzie u mnie na stanie

[damiano2007]

No i kilka słów od mnie

Sorry @FIREBALL, że trochę czekaliście ale musiałem się tym trochę pobawić

W Sumie to bawiłem się  na trzech wozach. 

1). Astra K. Jałowy lakier - podział tak jak widać na foto. 

A na boku 

 

2) Leon - tutaj po 16 miesiącu powłoka Carpro Lite wydaje ostatnie tchnienia. 

Postanowiłem tutaj sprawdzić jak się Pirouette aplikuje na mokro. 

Pomimo, że na mokro, to nie widzę tutaj trudności z dotarciem czy mazami. 

Efekt ->

Załączam także filmik z porównaniem hydro przed i po. 

 

3) Peugeot 208 - roczna kanapka carpro UK 3.0 + slick. 

Opinia:

Porównywałem go z Prostaff CC water gold.

Looku jak i hydro dają bardzo podobne. Na korzyść Pirouette jest aplikacją - jest łatwiejsza. Zapach Pirouette niestety ale jakby rozposzczalnikowy. Pachnidłem nie jest

Trwałość w toku, będzie sprawdzane na astrze. 

Wizualnie - efekt idzie w szklistość, podobnie do prostaffa CC wg. Po południu dorzucę te fotki

 

[Adrian89]

Opinia:
Porównywałem go z Prostaff CC water gold.
Looku jak i hydro dają bardzo podobne. Na korzyść Pirouette jest aplikacją - jest łatwiejsza. Zapach Pirouette niestety ale jakby rozposzczalnikowy. Pachnidłem nie jest
 

Water gold zapachem pracy też nie uprzyjemnia bo go nie ma ale chyba będzie trzeba kupić i przetestować bo na słowo nie uwierzę, że aplikacja łatwiejsza - łatwiej niż water gold już się chyba nie da


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[damiano2007]

1 minutę temu, Adrian89 napisał:

Water gold zapachem pracy też nie uprzyjemnia bo go nie ma ale chyba będzie trzeba kupić i przetestować bo na słowo nie uwierzę, że aplikacja łatwiejsza - łatwiej niż water gold już się chyba nie da

No właśnie zapachu nie ma - a przy Pirouette jest rozpuszczalnik

Aplikacja dla mnie łatwiejsza Pirouette

[maciekelga]

Ja w poprzednim sezonie wylałem butle Pirouett. Fajnie szkli, dobrze się z nim pracuję, jest dość trwały jednak zapach jest tragiczny, jakbym przecierał auto rozpuszczalnikiem. U mnie się nie przyjął z tego tytułu, niestety piltogram na opakowaniu też nie zachęca do jego częstego stosowania.

[Grzechu23]

4 godziny temu, maciekelga napisał:

Fajnie szkli, dobrze się z nim pracuję, jest dość trwały jednak zapach jest tragiczny, jakbym przecierał auto rozpuszczalnikiem.

To samo tyczy się 'bliźniaczego' Bindera Hydrophobic Wax. Bardzo lubię ten produkt za w/w zalety, ale zapach jest mocno rozpuszczalnikowy i to chyba największy minus. 

Mimo wszystko z racji, iż zawsze aplikuje na zewnątrz, lubie do niego wracać i często używam.
 

[FIREBALL]

W dniu 6.04.2022 o 07:14, maciekelga napisał:

Ja w poprzednim sezonie wylałem butle Pirouett. Fajnie szkli, dobrze się z nim pracuję, jest dość trwały jednak zapach jest tragiczny, jakbym przecierał auto rozpuszczalnikiem. U mnie się nie przyjął z tego tytułu, niestety piltogram na opakowaniu też nie zachęca do jego częstego stosowania.

Niestety z zapachem nic nie możemy zrobić. Ale liczymy, że u większości użytkowników ta cecha nie przekreśli jego wielu innych zalet. 

Jeśli chodzi o ostrzeżenia - PIROUETTE zawiera wyłącznie piktogram „uwaga”, który wymagany jest przepisami prawa, jeśli produkt zawiera określone substancje chemiczne (nawet jeśli są w niskim stężeniu). Zgodnie z karta MSDS PIROUETTE jest to zagrożenie typu 2, czyli w przypadku bezpośredniego kontaktu z oczami lub ze skórą może dojść do podrażnienia, natomiast produkt nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia i można go bezpiecznie stosować nawet w częstym i regularnym użytkowaniu.