RoBee Opublikowano 23 Września 2021 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2021 Dzień Dobry, cześć i czołem! Na forum KA jestem zaledwie (lub już!) od półtora roku więc wypada zaistnieć także i tutaj, bo kto chciałby być tym co dużo gada, a mało robi (PDK ;). Gdy na początku 2020 roku Świat przystanął na chwilę i namieszał w moim (i pewnie nie tylko moim) życiu, trafiłem na forum KA i… wsiąkłem. Okazało się, że chorobliwe ogarnianie auta to dość powszechna choroba, a grupy wsparcia dla detailingoholików są całkiem ciekawą i inspirującą lekturą. Co prawda bycie tu z Wami nie bardzo pomaga, a jedynie pogłębia objawy, ale ja się pytam: kto w ogóle jest normalny? Chciałbym więc podziękować Wam wszystkim za rady, wiedzę, trud i znój włożony w testy, relacje i siedzenie w tym kółeczku- w kupie zawsze lepiej Do rzeczy! Od marca przeprowadziłem się do nowego domu i dużo czasu w ostatnim półroczu poświęcam ogarnianiu czterech ścian. Kto robił remont, ten wie, że to się nigdy nie kończy. Czasu na fajne projekty mało, bo w międzyczasie ciągnę fajny deal na czyszczenie aut po przejściach z wypożyczalni. Tych aut jest coraz więcej a doba nie bardzo chce się wydłużać i zwyczajnie brakuje czasu na “chwalenie się” każdym tu na forum. No ale w maju pojawiły się u mnie nowe cztery kółka dla żony i początkiem lipca postanowiłem je ogarnąć. Kupiliśmy MG ZS EV, auto wyprodukowane przez MG Motors, spadkobiercę brytyjskiego producenta aut Morris Garages, który wraz z koncernem Rover upadł w 2005 roku. Od tamtej pory MG spoczywa w rękach Chińczyków i produkuje auta głównie na rynek azjatycki. Model MG ZS to próba wejścia na europejski rynek aut osobowych, a jego elektryczny brat bliźniak MG ZS EV podbija właśnie Wyspy, Norwegię, Niemcy, Danię, Francję czy nawet Islandię. W niniejszej relacji auto ma dwa miesiące od momentu zakupu i jest daily żonowozem. Lekko nie ma: dziecko, plażing, wycieczki, niechlujność żony i inne czynniki wpływają na to, że mógłbym je gruntownie sprzątać nawet co tydzień, a efekt znikałby równie szybko… Zobaczcie sami: Czasu było niedużo. Postanowiłem ogarnąć wnętrze i przystąpić do W&W aby nieco zabezpieczyć lakier przed srogim klimatem Norwegii. Przygotowałem taką oto listę: Wnętrze: -Karcher WD6+autoset -Pędzle i szczotki (WS Albino, pędzle SPTA, szczotka WaxPro) -MF 300gsm, fibry do szyb NorthDetailing, aplikator MF “słoneczko” -ADBL Interior Cleaner -SG Pure Black Tire Cleaner 1:3 (do mat i pedałów) -FW Mademoiselle -KC Guf (zabezpieczenie mat) -Valet PRO Glass Cleaner Prewash: -Blit Hamber Autofoam 1:20 -APC KT22 1:5 (na plastiki i zakamarki) -ValetPRO Dragon’s Breath w roli deirona -Biltema Tar&Glue remover (lokalny produkt) -WS Brush Rubber Black do APC -Pianownica JMMC Koła: -APC KT22 1:5 na wnęki -DJ Mellow Yellow 1:1 na felgi -SG Pure Black Tire Cleaner 1:3 na oponach -Szczotki i pędzle (WS BRB, wycior i szczotka z Ali) -Binder Ultimate Tire Coating Wax -aplikator Binder Mycie właściwe: -ADBL Snowball -Meguiars Microfiber Wash Mitt -Karcher K5 Suszenie: -ręczniki, których nazwy nie pomnę Zabezpieczenie: -DJ Blue Velvet na aplikatorze K2 -ADBL Synthetic Spray Wax (wnęki) -WS Gentelman Basic Purple (docieranie) Do dzieła! Krok pierwszy: wnętrze. Wszystkie luźne rzeczy out. Gumowe maty lądują na tarasie gdzie spłukuję je Karcherem K5, a następnie czochram SG PBTC 1:3 i szczotką z Ali z twardym włosiem. Niezawodna kombinacja. Wymyte maty suszą się na słoneczku, a ja zabieram się za środek. Odpalam moją najlepszą inwestycję roku 2020- Karcher WD6 z zestawem szczotek do aut i zaczynam od bagażnika. Piasek z norweskich plaż nie zdążył jeszcze się nabić we włókna, ale czasami pomagam sobie szczotką do tapicerki i Albino. Obowiązkowa ochrona słuchu. Sporo kurzu zebrało się na półce. Dość mocno u nas pyliło (rzepak gdzieś w tle). Tył gotowy. Przechodzimy na tylną kanapę- królestwo mojej księżniczki. Tu pomimo mat zabezpieczających zawsze jest co robić. Ogień. Przydaje się długa końcówka szczelinowa. Na koniec zachciało mi się zaczesać wykładzinę. Przechodzę na przedni fotel. Nie ma tragedii. W zakamarkach pomagam sobie WS Albino. Czesanko i gotowe. Zmiana stron. Tu trochę wstyd za żonę. Pociesza myśl, że umie dobrze gotować. Odkurzam, a następnie zaczesuję. Gdzieś wcięło mi szczotkę do WD6 z miękkim włosiem, która idealnie nadaje się do kokpitu. Ostrożnie odkurzam więc tą sztywniejszą do tapicerek, a w miejscach wrażliwych pomagam sobie WS Albino. Maty już wyschły. Dosuszam ostatnie kropelki MF do zadań specjalnych i aplikuję niedużą ilość KC Guf na kawałek gąbki. Wklepuję i wcieram w maty i pozostawiam do odparowania. Wracamy do środka. Podstopnica i gumowe nakładki pedałów dostają kilka strzałów z SG PBTC 1:3 i czochranko słynną szczotką. Ślicznie. Pora na czyszczenie reszty. Tu wjeżdża ADBL IC w asyście mojego najlepszego nabytku z Ali w ostatnim czasie- pędzli SPTA. Fajne, sztywne aczkolwiek całkiem delikatne włosie- idealne do paneli wewnętrznych. Jest gęste więc całkiem fajnie kumuluje środek, który wypracowujemy. Zakamarki wypędzlowuję. Nadmiar zbieram czystą MF. Po sprawie. Piękno interior cleanerów… Większe powierzchnie atakuję MF zaimpregnowaną IC... ...w tym kierownicę… ...i piano black. Wyjmuję gumę z uchwytu na kubek i wypędzlowuję dokładnie. Od razu lepiej. IC wjeżdża również na skóry. Jest bezpieczny więc nie boję się takiej kombinacji. Z APC bym się zastanawiał, ale tu nie ma konieczności używania czegoś mocniejszego. Jakaś kleista substancja na fotelu pasażera. Pędzel daje sobie radę. Czyszczę również listwy progowe i panele w bagażniku. Wygląda na to, że ten etap jest już za nami. Słoneczko i FW Mademoiselle na wszystkie panele. Ten zapach jest boski, ale po wysmarowaniu całego auta mam go dość. Wracam do mat. KC Guf już niemal cały odparował. Delikatnie zdejmuję nadmiray MF. Maty wskakują z powrotem na miejsce. Zostały jeszcze tylko szyby. Tak wygląda środek po bitwie. Jestem content. Czas na etap drugi: koła. Na wnęki wjeżdża APC KT22 1:5 z oprysku. Naprawdę, nie pytajcie, mam tego jeszcze z 9 litrów… Daję mu chwilę poleżeć, a w międzyczasie atakuję opony SG PBTC 1:3. Po pierwszym szorowanku piana dość ciemna więc powtarzam czynność. Poziom akceptowalny. Wycior we wnękę i szorujemy APC. Spłukanko. Kolej na felgi. Tu ląduje DJ Mellow Yellow 1:1. Pozwalam poleżeć mu 1-2 minuty i wjeżdżam z wyciorem i pędzlem WS. Niestety chyba zabrakło zdjęcia umytego koła. Zdarza się. Akcję powtarzam na pozostałej trójce. Etap trzeci: karoseria. Zaczynam od APC na zakamarki, które ciężko będzie domyć w późniejszych etapach. Tu “wlew prądu” Detale z przodu… ...jak i z tyłu. Pora na prewash. Tu w roli głównej BH Autofoam 1:20z pianownicy MJJC. Uwielbiam go Cytat Tutaj taka mała dygresja z mojej strony. Nie pamiętam gdzie się tego nauczyłem, ale widzę wzmianki o tym niezwykle rzadko, więc pozwolę sobie powtórzyć jak dobrać stężenie chemii w pianownicy do myjki ciśnieniowej. Przecież te relacje mają nie tylko bawić ale też uczyć! Mój Karcher K5 w zestawieniu z litrową pianownicą MJJC wypluwa 13,65 litra wody (13650ml) aby ją opróżnić. Pożądane dla mnie stężenie BH Autofoam to 1:20 (~5%). Obliczam więc: 13650ml:20=682ml Aby uzyskać pożądane stężenie środka, muszę więc wlać do litrowej flaszki 682ml BH AF i dopełnić wodą demi. Ja potrzebuję tylko 500ml prewasha, więc wlewam ~340ml i dopełniam wodą demi do wskaźnika 500ml. Wartości tak uzyskane nie są w 100% dokładne, ale wystarczająco dokładne na potrzeby detailingowe. Dla każdej kombinacji myjka+pianownica wartość wyjściowa będzie inna. Pięknie pracuje. Spłukiwanie i oględziny lakieru. W tym właśnie momencie zapada decyzja o tym, że będzie smarowanko. Trzeba więc pójść o krok na przód. Zaczynamy od zarzucenia Tar&Glue Removera z lokalnej sieciówki Biltema. Większość sprzedawanych tam produktów to łajno, ale ten i odpowiednik Prickborta mają całkiem dobry. T&G jest na tyle dobry, że trzeba z nim ostrożnie. Na bis ValetPRO Dragon’s Breath. Wiele się nie narobiły, ale auto miało raptem 2000km najazdu więc nic dziwnego. Płukanko. Hydro na panelach: Czas na mizianie rękawicą w starym dobrym systemie na dwa wiadra. W roli głównej ADBL Snowball i Meguiars Wash Mitt. W kolejnym kroku zająłem się wnękami, o których na śmierć zapomniałem. Na szybko wjechało APC, płukanie wodą z opryskiwacza i dotarcie MF. Zdjęć oczywiście nie zdążyłem zrobić, ale tak wyglądała MF po dotarciu, soł... Suszenie przy pomocy ręczników, których nazwy nie pomnę. Coś z Alien… Tak to wyglądało po umyciu: No i chyba rychło w czas, bo Słonko zdążyło już okrążyć chałupę i zaczęło dobierać się do tyłu auta, a tu jeszcze woskowanie! Etap czwarty: woskowanie. Dzionek chylił się ku końcowi. Czas naglił, a mi pozostało jeszcze nawoskować auto. Z tego powodu ten etap nie załapał się niestety na większą ilość zdjęć Wybór padł na DJ Blue Velvet. Mój pierwszy raz z tym woskiem na karoserii. Wcześniej używałem go na wewnętrzne detale paneli. Piękny zapach owoców leśnych. Aplikowany na poduszeczce K2. Pomimo wysokiej temperatury tego dnia, wosk aplikował się… dość tępo. Spodziewałem się całkowicie bezproblemowej jazdy, ale mam mieszane uczucia. Bezproblemowe dotarcie WS Gentelman Basic. Kawał dobrej MF! Na wnęki wjeżdża ADBL SSW. W opony wmasowałem Binder Ultimate Tire Coating Wax. Uwielbiam ten finish. I efekt końcowy! Ponownie przepraszam za ubogość zdjęć z finishu, ale robiło się już naprawdę późno i zwyczajnie nie miałem już ochoty biegać ze smartfonem Dzień później spadł niespodziewany deszczyk i można było nacieszyć oczy fajnym kroplingiem Dziękuję za wytrwanie do końca tego W&W. Mam nadzieję, że się podobało! Zachęcam do słów krytyki, bo od cukru to się tylko zęby psują. Chciałbym takich relacji robić więcej, ale robienie zdjęć podczas pracy jest dla mnie nie lada wyzwaniem i rozprasza, co często prowadzi do zapominania o czymś i dalszych frustracji. Idealnie byłoby jakby ktoś biegał z aparatem za mną, ale na to nie ma póki co szans Do następnego! 15
analyzator Opublikowano 23 Września 2021 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2021 Fajna relacja! Przyglądałem się właśnie odkurzaczem przemysłowym i zwróciłem uwagę na karchery w wersji car. Fajne są te dodatki?
RoBee Opublikowano 23 Września 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Września 2021 Fajna relacja! Przyglądałem się właśnie odkurzaczem przemysłowym i zwróciłem uwagę na karchery w wersji car. Fajne są te dodatki? O, takie coś:Jest to zestaw, który trzeba dokupić osobno (car kit). Te dwie szczotki są wybitne. Z białym twardym włosiem idealna do odkurzania wszystkiego w aucie. Ta z ciemnym, miękkim włosiem ideal a do kokpitu.
smerf91 Opublikowano 23 Września 2021 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2021 Od razu się micha cieszy jak widzę relację w&w czy psb Fajna szybka robótka no i fajne to MG
analyzator Opublikowano 23 Września 2021 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2021 @smerf91 susza ostatnio. Trzeba dołożyć cegiełkę.
grechut Opublikowano 24 Września 2021 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2021 Fajna robota. P.S Na mnie żona też patrzy jak na chorego umysłowo kiedy czyszczę wnętrze mając kilka pędzelków pod ręką + odkurzacz.. 1
Mumins Opublikowano 27 Września 2021 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2021 Bardzo interesująca relacja, nie przynudzałeś. Warunki do ogarniania auta świetne. Widzę, że mimo wielu zakazów, akurat mycie pojazdów w Norwegii przed posesją nie jest jakimś problemem?
RoBee Opublikowano 27 Września 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Września 2021 Bardzo interesująca relacja, nie przynudzałeś. Warunki do ogarniania auta świetne. Widzę, że mimo wielu zakazów, akurat mycie pojazdów w Norwegii przed posesją nie jest jakimś problemem? Póki co nie ma z tym problemu. Szwecja i Niemcy mają z tego co wiem restrykcje w tym zakresie. Aczkolwiek już Zieloni zaczynają się i za to brać.
KudlatyEOS Opublikowano 8 Października 2021 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2021 Fajna relacja, szczególnie auta które widuje się na co dzień i nigdy tak zadbanego. Pozdrowienia z Sandnes.
RoBee Opublikowano 9 Października 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Października 2021 Fajna relacja, szczególnie auta które widuje się na co dzień i nigdy tak zadbanego. Pozdrowienia z Sandnes. Dzięki!Faktycznie mnogo tego u nas (•‿•)Sprzedażowe nr 7 czy 8 za rok 2020. Jak to mówią mye bil for penger.
Skieletor Opublikowano 18 Października 2021 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2021 Ciekawy samochodu, tego modelu chyba jeszcze nie widziałem na zywo
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się