LMC Liberty 6400 S - czyli coś czego chyba jeszcze nie było

[Pajko]

Cześć ! 

Uwaga na wstępie zasmucę Was - nie będzie to relacja w Moim starym stylu , nie będzie to mega rozbudowana relacja z setkami fot . 

 

Dobra do sedna . 

 

Kolejny dziwny pojazd wpadł w Moje ręce - razem z żoną spełniliśmy końcem roku nasze marzenie . Mianowicie kamper . 

Chorowaliśmy na niego od dłuższego czasu , w październiku udało się spełnić marzenie . 

 

Przez zimę i początek roku zbierałem graty i akcesoria do przerobienia wnętrza pod siebie i zamontowanie brakujących gadżetów , początkiem roku serwis mechaniczny . I czekałem do przyjaznych warunków żeby zabrać się za zewnętrzna stronę wyglądu . 

Udało się wysupłać 2 dni . 

Tak prezentowało się auto po zimowaniu pod chmurką . 

Poprzedni właściciel - dbał o auto ale z racji wieku 75+ patenty były z innej epoki  

Cel był jeden - szoferka ma się błyszczeć - zabudowa usunąć brud oraz zmatowienia z tkz " rybiej łuski "

Na pierwszy ogień dekontaminacja . 

O dziwo tragedii nie było - zabudowa pewnie z racji materiału czysta . Następnie było grane T&G ale fot brak , efekt jak w wypadku deironizera .

Po 10-20 minutach pierwsza piana . 

Jeżeli jesteście początkującymi detailerami to kolejne zdjęcia pokażą jak tego nie robić - dla wtajemniczonych UWAGA !!!

Spokojnie - tak musiałem doczyścić dach - z bardzo mocnym Reset Shampoo 

Całość umyta Reset Shampoo w hardcorowym rozcieńczeniu 

Spłukane więc mogę brać się za detale - w atomizerze APC+ Magic 

Standard jak za starych dobrych czasów

Uszczelki były w fatalnym stanie ale CTRM dał radę 

To fibra po tylko jednym oknie ! 

Po pędzlach itp auto dostało kolejną porcję piany . Zabrałem się za glinkowanie ale przy takim gabarycie zabrakło mocy na fotki mam tylko zdjęcie SmoothEgg'a który współpracował z Vampirem 

Z samej korekto-polerki , tak polerki , bo tak muszę nazwać odświeżenie zabudowy , foty sa ale marne .

Oczywiście pamiętajcie że takich rzeczy nie powinno się robić na zewnątrz ale gdzie miałem tą lochą wjechać  

Ale napiszę wam czym działałem - Szoferka - Sonax Cutmax na twardym flexi - Manzerna 2500 - na jakimś miękkim padzie i finish standard Koch Anti-holo na gruuuubym NAT . 

Zabudowa - koch ale nie wiem jaki miałem go opisanego jako one step . Na średnim flexi . 

Szoferka jak na swoje lata - wyszła zadowalająco w sumie zabudowa też , jakieś 

Jako zabezpieczenie na szoferkę miał wjechać UNC-r ale ... ale okazało się że lekko zasechł  

Więc coś co powinno długo poleżeć - Fusso , które i tak miało znaleźć się na zabudowie . Szoferka dostała cleaner od dodo juice ( taki mi wpadł w rękę w moich garażowych czeluściach ) a całość została przgotowana Wipe Out'em

Tak to mniej więcej siadło - jak widać biały też potrafi  

Wnęki też potraktowałem woskiem . 

Zalegał mi DLUX - który tracił ważność za miesiąc więc plastiki ( a jest ich sporo ) + uszczelki dostały porządną dawkę .

Szyby zostały dokładnie umyte Glass Magic'iem - odtłuszczone Wipe Out'em i dostały 2 warstwy Rain-X'a .

Na opony wjechał nigdy nie wypuszczony mój produkt oczywiście wcześniej przygotowałem opony CTRM'em .

Finalnie tak to wyszło . 

 

Całość udało mi się ogarnąć w jakieś 20-22 h ale tak jak pisałem korekta była tylko na szoferce . 
Wydaje mi się że efekt jest widoczny a na tym mi zależało bo zewnętrznie auto było dbane po dziadkowemu . 

Liczę że wam się spodoba . 

 

@Domel , czekam na Ciebie  

[ghost]

8 godzin temu, Pajko napisał:

samej korekto-polerki , tak polerki , bo tak muszę nazwać odświeżenie zabudowy , foty sa ale marne .

Oczywiście pamiętajcie że takich rzeczy nie powinno się robić na zewnątrz ale gdzie miałem tą lochą wjechać  

Oj tam nie powinno, od wielu lat nie tylko w garażu czy pod wiatą, ale w sezonie uwielbiam robić na zewnątrz jak na pasjonata przystało. Od lakierów twardych po bardzo miękkie japońskie. Pełne wieloetapowe korekty, onestepy, cleanery. I zawsze wychodziło super. Tylko kwestia rozsądku, nie robić w warunkach kurzu albo silnego wiatru niosącego pył.

 

8 godzin temu, Pajko napisał:

Kolejny dziwny pojazd wpadł w Moje ręce - razem z żoną spełniliśmy końcem roku nasze marzenie . Mianowicie kamper . 

Przed podróżą zaktualizuj naklejkę rejestracyjną na szybie Pytanie niedetailingowe, już wiesz jaki bedzie pierwszy cel podróży w ramach spełniania marzeń?

[Domel]

9 godzin temu, Pajko napisał:

czekam na Ciebie  

Zazdroszczę Jest niedziela 8:00 to mój 7 dzień pracy Nie ogarnąłem jeszcze przyczepy do końca

Ale w Gródku będę

[Streat]

jest co robic przy takim aucie  
Kawał dobrej roboty 
Swoją drogą w Jula jest szczotka do mycia "aut niedetailingowych" 
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/pielegnacja-samochodu/mycie-samochodow/szczotki-do-mycia/szczotka-myjaca-629191/
Mam taka u siebie i niekiedy jak mam do umycia takie własnie rzeczy to super sie nią myje  no i fajnie ułatwia prace ze wzgledu na długi wycięg ramienia  

 

i cóż to za dressing do opon który nie został wprowadzony?  

[Pajko]

W dniu 25.04.2021 o 08:29, ghost napisał:

Oj tam nie powinno, od wielu lat nie tylko w garażu czy pod wiatą, ale w sezonie uwielbiam robić na zewnątrz jak na pasjonata przystało. Od lakierów twardych po bardzo miękkie japońskie. Pełne wieloetapowe korekty, onestepy, cleanery. I zawsze wychodziło super. Tylko kwestia rozsądku, nie robić w warunkach kurzu albo silnego wiatru niosącego pył.

 

Przed podróżą zaktualizuj naklejkę rejestracyjną na szybie Pytanie niedetailingowe, już wiesz jaki bedzie pierwszy cel podróży w ramach spełniania marzeń?

Naklejka , tak wiem . Pamiętam o niej . 

Co do wypadów - to ten rok raczej po PL ewentualnie gdzieś nie daleko do 1000 km od domu . 
Pandemia troche pokrzyżowała plany - bo ten rok miała być Grecja albo Portugalia 

W dniu 25.04.2021 o 08:52, Domel napisał:

Zazdroszczę Jest niedziela 8:00 to mój 7 dzień pracy Nie ogarnąłem jeszcze przyczepy do końca

Ale w Gródku będę

Tak jak gadaliśmy widzimy się w Gródku  

23 godziny temu, Streat napisał:

Swoją drogą w Jula jest szczotka do mycia "aut niedetailingowych" 
https://www.jula.pl/catalog/motoryzacja/pielegnacja-samochodu/mycie-samochodow/szczotki-do-mycia/szczotka-myjaca-629191/
Mam taka u siebie i niekiedy jak mam do umycia takie własnie rzeczy to super sie nią myje  no i fajnie ułatwia prace ze wzgledu na długi wycięg ramienia  

 

i cóż to za dressing do opon który nie został wprowadzony?  

Szczota fajna - muszę się zaopatrzyć w takie coś czy to do kampa czy do firmowych aut . 

Co do dressingu - żel dający połysk z fajnym hydro . Jeden minus - trudne nakładanie . Nigdy nie wszedł do sprzedaży . 

[AndrewZS]

Marzenia należy realizować! Świetny wóz!