alfaJersey Opublikowano 28 Czerwca 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2020 Mały test wosku DetailInk Bees Wax czyli smarowidła na bazie nie carnauby, ale wosku pszczelego. Informacja ze strony producenta: Cytat Bees Wax Natural Car Polish wosk samochodowy na bazie wosku pszczelego(35%) oraz oleju kokosowego. Wosk jest w 100% naturalny przez co jest bezpieczny dla zdrowia. Bees Wax Natural Car Polish nada szklistości, przyciemni elementy karoserii oraz zamaskuje drobne rysy. Trwałość wosku: około dwa miesiące. Jak to wygląda: puszka przychodzi do nas ze sklepy naga, jak ją walcownia wypuściła , ma na sobie tylko pampersa w postaci papierowej obklejki. Na pierwszy rzut oka bomba - metalowa puszka, tradycyjne wieczko. Ale w rzeczywistości nie wygląda to wcale tak fajnie. Wady są dwie, znaczące. W sumie trzy. puszka jest cała metalowa, nie ma żadnej plastikowej podstawki - można więc zapomnieć o stawianiu jej pod ręką na karoserii kołnierz puszki jest bardzo duży jak na jej rozmiary, co po pierwsze utrudnia nabranie wosku (otwór jest mały), a po drugie sprawia że równomierne zużycie jest trudne - w zasadzie wygrzebuje się środek i w sumie co użycie trzeba by podgrzać żeby się poziom wyrównał metalowa, czarna! puszka nagrzewa się bardzo szybko i w wyższych temperaturach konsystencja wosku robi się półpłynna co zabija jakąkolwiek wydajność bo aplikator chłonie rozpuszczony wosk jak gąbka wodę. Zapach: jest w miarę neutralny. Po włożeniu nosa w puszkę czuć kokosy i miód, garaż po 6-8 godzinach po wjeździe nawoskowanym samochodem pachnie mlekiem z miodem. Bardzo przyjemnie, aczkolwiek w trakcie woskowania nic nie czuć. Konsystencja: na zimno gęsta pasta, błyskawicznie topiąca się pod dotykiem palca. Po godzinie na słońcu zrobiła się konsystencja nie do końca scukrzonego miodu, włącznie z grudkami. Nie wpływało to na aplikację czy docieranie, ale na wydajność już tak. Aplikacja: bezproblemowa, zarówno jeszcze zimnego i gęstego wosku, jak i miodku jaki wytworzył się później. Bez problemu nakłada się na gorący lakier. Docieranie: bezproblemowe, w każdej z trzech postaci: za dużo, w sam raz i doschnięty, w sam raz i leżał za długo. W każdym z tych przypadków wystarczy przelecieć fibrą, max dwa razy i wosk znika. Także na lakierze mocno rozgrzanym w słońcu. Wydajność: bardzo dobra, z jedną uwagą. Wosk jest wydajny, na poziomie dobrego wosku z carnauby. ALE: wosk który jest mocno rozgrzany robi się wodnisto-grudkowaty i jest mocno pity przez gąbkowy aplikator. Mały otwór puszki też nie pomaga i wydajność gorącego wosku leci na łeb na szyję. W sumie na całego HB zużyłem ta 1/5 puszki ze zdjęcia. Na oko, bo wygrzebałem otworek w środku, wosk przy ściankach był niemal nie ruszony. Moje uwagi: wosk raczej do użytku w studiu albo dla osób mających garaż czy możliwość pracy w cieniu. Na lato do nakładania w pełnym słońcu nie polecam ze względu na zmiany w konsystencji po nagrzaniu. Ok, parę zdjęć. Obiekt testowy ten sam co zawsze, Kia Ceed Hatchback. Pacjent operowany w pełnym słońcu, temperatura w cieniu to 32 stopnie, nie miałem jak sprawdzić lakieru Przy robieniu zdjęcia na błotniku z przodu był już wosk czekający na dotarcie. Wczoraj umyty rinseless, DJ Low on Eau i gąbką Soft99. Także wczoraj przygotowawczo położony AG SRP który miał robić za cleaner. Też było gorąco i nie miałem ochoty na zabawę z cleanerem Softa, SRP łatwiej wchodzi Tutaj nasz bohater, otwarty, widać niezbyt sensownie zaprojektowaną puszkę i jej kołnierz: Nałożony na pół maski, przed dotarciem - delikatnie ją przyciemnił, ale to widać raczej tylko na żywo. Nisetety kolor mam jaki mam, musicie wierzyć na słowo: I zdjęcie z bliska niedotartego wosku. Nie, maska nie jest aż tak porysowana, to wosk na dużym zbliżeniu I Kijanka już po dotarciu, na wyjeździe z garażu po paru godzinach stania: Efekt: lakier jest delikatnie przyciemniony, nabrał też fajnej szklistości jak widać w odbiciu przyczepy TIRa na ostatniom zdjęciu. Na slońcu ma fajny, ciepły blask. Całość wygląda bardzo naturalnie, nie ma wetlooku (chociaż na czerwonym metaliku ciężko by było), nie ma poczucia tego, że lakier jest czymś oblany. Gdyby nie reakcja wosku na słońce i związane z tym problemy byłby zepchnął DJ Orange Crush z pozycji numer 1 mojego ulubionego wosku letniego. A tak mam problem jak go sklasyfikować, na razie ustawiam poza podium, zobaczymy jak będzie dalej z myciem. Kropelki pokażę jutro, nie chcę go moczyć od razu po nałożeniu. 3 1
Grzechu23 Opublikowano 29 Czerwca 2020 Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2020 Świetny przejrzysty, czytelny opis ;) Osobiście nie jestem zwolennikiem takich opakowań do wosków z racji właśnie słabego podbierania produktu.
Moderator Domel Opublikowano 29 Czerwca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2020 SRP to świetny produkt. Wedle definicji "resin - żywica". Wypełnia, maskuje, odżywia coś tam usuwa. Jeszcze kilka lat temu mój ulubiony produkt na szybkie odświeżenia. On sam w sobie nadaje już dobrego błysku. Obawiam się tylko, że u Ciebie ten wosk na takim podkładzie szybko zejdzie. U mnie na nim stare fusso trzymało max 5 miesięcy. 10 godzin temu, alfaJersey napisał: Wczoraj umyty rinseless, DJ Low on Eau i gąbką Soft99. Napisałbyś tutaj: Jak używasz tego produktu Dodo. Mam go i chciałbym zacząć zabawę.
alfaJersey Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2020 Dałem SRP się porządnie związać z lakierem. Leżał ponad 12 godzin zanim zacząłem woskować więc może nie będzie źle. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że trwałość będzie osłabiona. W lato mi nie przeszkadza, a zimowe woski kładę na jałowy lakier. Przy okazji SRP ogarnie trochę ten mocno zjapońszczony lakier który odpada i rysuje się od samego patrzenia 1
alfaJersey Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2020 To ostatki, czyli kropelki. filmik: Oraz zdjęcia. Lotka: Paręnaście sekund po zakończeniu filmowania: I prawdziwy deszczyk, bo urwał musiało zacząć padać: 1 1
Moderator Streat Opublikowano 29 Czerwca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2020 @alfaJersey ciekawy jestem jak ten wosk usiadłby na gołym lakierze bo efekty wizualny całkiem przyjemny plus do tego bardzo fajne krople Daj znac jak krople beda wygladac po pierwszym myciu
Moderator Domel Opublikowano 5 Lipca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 Nie mam tego wosku ale nie omieszkam sprawdzić a więc wróciłem do tego wątku i kilka moich uwag W dniu 28.06.2020 o 22:50, alfaJersey napisał: puszka jest cała metalowa, nie ma żadnej plastikowej podstawki - można więc zapomnieć o stawianiu jej pod ręką na karoserii Jako detailerzy, hobbyści, weekendowi łariorzy - nigdy nie stawiamy niczego na lakierze bez podstawki mikrofibrowej Puszką Fusso też można bałaganu narobić W dniu 28.06.2020 o 22:50, alfaJersey napisał: kołnierz puszki jest bardzo duży jak na jej rozmiary, co po pierwsze utrudnia nabranie wosku (otwór jest mały), a po drugie sprawia że równomierne zużycie jest trudne - w zasadzie wygrzebuje się środek i w sumie co użycie trzeba by podgrzać żeby się poziom wyrównał Pewnie tak, ale z drugiej strony ile tego wosku będziemy używać aby był to jakiś problem. W dniu 28.06.2020 o 22:50, alfaJersey napisał: metalowa, czarna! puszka nagrzewa się bardzo szybko i w wyższych temperaturach konsystencja wosku robi się półpłynna co zabija jakąkolwiek wydajność bo aplikator chłonie rozpuszczony wosk jak gąbka wodę. No to każdy wosk się tak zachowa, nie polecam woskować powyżej 30st a tym bardzie w słońcu Pot się z czoła leje. W dniu 28.06.2020 o 22:50, alfaJersey napisał: Zapach: jest w miarę neutralny. Po włożeniu nosa w puszkę czuć kokosy i miód, garaż po 6-8 godzinach po wjeździe nawoskowanym samochodem pachnie mlekiem z miodem. Bardzo przyjemnie, aczkolwiek w trakcie woskowania nic nie czuć. O to mi sie podoba W dniu 28.06.2020 o 22:50, alfaJersey napisał: Aplikacja: bezproblemowa, zarówno jeszcze zimnego i gęstego wosku, jak i miodku jaki wytworzył się później. Bez problemu nakłada się na gorący lakier. Docieranie: bezproblemowe, w każdej z trzech postaci: za dużo, w sam raz i doschnięty, w sam raz i leżał za długo. W każdym z tych przypadków wystarczy przelecieć fibrą, max dwa razy i wosk znika. Także na lakierze mocno rozgrzanym w słońcu. Wydajność: bardzo dobra, z jedną uwagą. Wosk jest wydajny, na poziomie dobrego wosku z carnauby. No to jest bardzo ważna informacja i bardzo zachęcająca. W dniu 28.06.2020 o 22:50, alfaJersey napisał: Moje uwagi: wosk raczej do użytku w studiu albo dla osób mających garaż czy możliwość pracy w cieniu. Na lato do nakładania w pełnym słońcu nie polecam ze względu na zmiany w konsystencji po nagrzaniu. Eeee bez przesady. Powiem szczerze nie wiem kto nakłada w pełnym słońcu. Chyba na każdym produkcie detailerskim pisze taka uwaga "nie nakładać w słońcu" Generalnie to wiedza elementarna. Jak ktoś nie ma gdzie to lepiej wyczekać do późnego wieczora lub wczesnego poranku albo czekać na chmurki W dniu 29.06.2020 o 21:18, alfaJersey napisał: Oraz zdjęcia. Lotka: O jaaaaaaaaaaaaaaaa efekt lepszy niż mój Polish Angel Rób reglanie updejty. Jestem ciekaw jak posiedzi na SRP. Pzdr. 1
ktm950 Opublikowano 5 Lipca 2020 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 32 minuty temu, Domel napisał: Powiem szczerze nie wiem kto nakłada w pełnym słońcu. Chyba na każdym produkcie detailerskim pisze taka uwaga "nie nakładać w słońcu" Generalnie to wiedza elementarna. No nie na każdym Miał kiedyś kolega jakieś produkty np. Poorboys’a lub Meguiars w swoich rękach? Tam wyraźnie jest nawet napisane: „use in shade or sun” (np. poorboys). Zresztą większość produktów amerykańskich firm nadaje się do pracy w pełnym słońcu.
Moderator Domel Opublikowano 5 Lipca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 1 godzinę temu, ktm950 napisał: Miał kiedyś kolega jakieś produkty np. Poorboys’a lub Meguiars w swoich rękach? Tam wyraźnie jest nawet napisane: „use in shade or sun” (np. poorboys). Zaraz skocze do piwnicy i poczytam etykiety. Zrobie foty i zwróce honor jak tak będzie
Dystrybutor DETAILiNK Opublikowano 5 Lipca 2020 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 @alfaJersey Dziękujemy za prezentację oraz opinię 30 minut temu, Domel napisał: Zaraz skocze do piwnicy i poczytam etykiety. Zrobie foty i zwróce honor jak tak będzie @Domel Tak, jest na tych produktach taka inforamacja.Można aplikować w słońcu. 2 godziny temu, ktm950 napisał: No nie na każdym Miał kiedyś kolega jakieś produkty np. Poorboys’a lub Meguiars w swoich rękach? Tam wyraźnie jest nawet napisane: „use in shade or sun” (np. poorboys). Zresztą większość produktów amerykańskich firm nadaje się do pracy w pełnym słońcu. @ktm950Jak widać na załączonych obrazkach produkt da radę aplikować w pełnym słońcu. Bardziej może chodzi o narażenie samego wosku na wysoką temperaturę i wystawienie bezpośrednio na słońce opakowania. Woski od Poorboy's w takich warunkach zachowały by się tak samo (pod wpływem wysokiej temperatury doszło by do topnienia) a tym samym do zmniejszenia wydajności.
Moderator Domel Opublikowano 5 Lipca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 No nie, dalej przystaje przy swoim Byłem w piwnicy To fakt na produktach Poorboy'a pisze "use in sun or shade" ale jaka to jest definicja słońca ? Jaka temp ? Przy moim myciu w temp powyżej 25st auto makabrycznie szybko schnie zostawiając ślady. Za to na produktach Megsa mamy już wyraźnie instrukcje - na polskich i oryginalnych etykietach. Ja twierdze tak, że wszystko trzeba używać głową i dostosowywać aplikacje do warunków otoczenia. Mieliśmy już nie jeden przykład na forum, że zbyt szybko wysychający produkt i nie spłukany zostawił po sobie klops. 3
ktm950 Opublikowano 5 Lipca 2020 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 @Domel uwierz, że są w stanach/na świecie miejsca gdzie słońce świeci mocniej niż w Będzinie Co do Megsa to nawet część past polerskich można używać w pełnym słońcu i tropikalnych temperaturach i nie zaschną.(d300, uc, up). Woski z serii goldclass i ultimate, oraz nxt tak samo, nie wspominając o tych w płynie (xpress, uqd, itd.) Myślę, że to wynika z faktu, że w Usa jak grzeje to jest gorąco i wilgotno non stop przez 6 miesięcy, a mało kto ma klimatyzowany garaż, żeby mógł sobie na spokojnie popracować (chociaż w nowym budownictwie powoli staje się to standardem).
alfaJersey Opublikowano 5 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 Jeszcze tego by brakowało, żebym się do wosku dostosowywał. To raczej ma działać w drugą stronę. A że mam czas na porządne mycie tylko w weekendy, to tym bardziej. Bo i pospać lubię i na sobotnie wieczory mam ciekawsze zajęcia niż pastowanie samochodu Ale przyzwyczaiłem się, że większość produktów do detailingu tworzona jest z myślą o studiach, a nie o smyraczach hobbystycznie bawiących się gdzie tam mogą, to specjalnie nie narzekam. Zresztą dlatego lubię produkty Softa, bo one są robione, w znakomitej większości, właśnie dla "normalnego" użytkownika szorującego samochód na ulicy. Nawet mają szampony które można zostawić do zaschnięcia i potem bez problemu się spłukuje. Tak czy inaczej, Wosek Pszczeli ma za sobą jakieś 1000 kilometrów i trzy mycia: dwa na bezdotyku i jedno waterless. Kropelki po pierwszym myciu: I filmik z pryskania: I po trzecim, dzisiejszym. Tutaj fotki strzelone na szybko na myjni bo nie miałem czasu się pod garażem bawić w filmowanie: 4
alfaJersey Opublikowano 5 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 Jeszcze uwaga apropos topnienia. To pierwszy wosk jaki miałem którego zdecydowanie NIE polecę do nakładania w pełnym słońcu. Jak nakładałem Vonixxa to też było gorąco, może nie aż tak, i także nakładałem go w pełnym słońcu (w sumie to w tym samym miejscu :D). Wosk był odrobinę delikatniejszy, bardziej miękki, ale nie był rozpuszczony. To samo dotyczy AG UHD, pasta DJ Orange Crush (i Purple Haze) praktycznie w ogóle nie reaguje na słońce tak samo jak ich twardy wosk który testowałem (Blue Velvet) jak miałem Alfę 156 parę lat temu. Soft99, zarówno Kiwami jak i 12Months jest totalnie obojętny na nagrzanie w słońcu - nakłada się tak samo w 10 stopniach jak w 30. Tymczasem ten wosk po pracy na słońcu miał konsystencję w tym stylu, łącznie z grudkami - podejrzewam że to był wosk pszczeli który oddzielił się od rozcieńczalnika. Zdjęcie poglądowe bo nie zrobiłem swojego, ale dobrze oddaje co się działo: Nie zmienia to faktu, że jeżeli chodzi o wygląd samochodu i przyjemność nakładania (w każdym razie na początku) jest to najlepszy wosk jakiego używałem. No ale mało przydatny przy moim sposobie pracy 1
Tomas-sg Opublikowano 5 Lipca 2020 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2020 1 godzinę temu, alfaJersey napisał: Jeszcze tego by brakowało, żebym się do wosku dostosowywał. To raczej ma działać w drugą stronę. No raczej to działa w tą stronę że nieco powinieneś dostosowywać się do produktu. Założę się że czytasz instrukcje obsługi każdego nowego produktu i używasz go zgodnie z zaleceniami. Nazwa bees Wax aż sama w sobie ( na logikę) mówi że produkt sam w sobie nie będzie lubił słońca/temperatury. Do tego momentu nie czytałem jeszcze opisu produktu a stronie detailink ale jeśli nie ma tam o tym odpowiedniej adnotacji to może chłopaki powinni coś tam takiego umieścić. ( tak jak USA i zakaz spożywania kapsułek do prania )
alfaJersey Opublikowano 6 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2020 A to zależy. W tym wypadku jak widać szukam wosków które będą działać w warunkach w jakich pracuję przy samochodzie Dlatego zaznaczyłem, że to nie jest wosk dla osób takich jak ja. Zresztą chyba nie jestem sam bo parę testów wosków w pełnym słońcu już tutaj widziałem.
alfaJersey Opublikowano 11 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2020 Kolejne 400 kilometrów i kolejne mycie. Bezdotyk: piana (na "mojej" myjni pojawiła się opcja aktywnej piany, sądząc po reakcji tarcz raczej kwaśna) + proszek + opłukanie. Kropelki zaraz po umyciu. 2
alfaJersey Opublikowano 27 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2020 Kolejne mycie. Filmik z mycia (w sumie już płukania demineralką na bezdotyku). Doliczone ~1600 kilometrów do licznika. Razem jest równy miesiąc od położenia i około 3000 kilometrów. 2
Moderator Domel Opublikowano 27 Lipca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2020 3 minuty temu, alfaJersey napisał: Razem jest równy miesiąc od położenia i około 3000 kilometrów. Jak to tak działa położone na SRP i bez żadnego podbijania QDkami - to jest ogień,
alfaJersey Opublikowano 27 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2020 Podbijany nie był, ale były myty waterless a to zawsze coś tam po sobie zostawia. Tak czy tak jestem mocno zdziwiony że jeszcze leży, Vonixx na Soft99 po tym czasie już umar. 1
Moderator Streat Opublikowano 27 Lipca 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2020 kurde jak na 3k przebiegu to pięknie odbija wode chyba trzeba bedzie kupic
Dystrybutor DETAILiNK Opublikowano 29 Lipca 2020 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2020 W dniu 27.07.2020 o 15:22, alfaJersey napisał: Podbijany nie był, ale były myty waterless a to zawsze coś tam po sobie zostawia. Tak czy tak jestem mocno zdziwiony że jeszcze leży, Vonixx na Soft99 po tym czasie już umar. @alfaJersey Aż tyle wytrzymał? Niemożliwe
Tomas-sg Opublikowano 29 Lipca 2020 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2020 24 minuty temu, DETAILiNK napisał: @alfaJersey Aż tyle wytrzymał? Niemożliwe Całkiem przez przypadek konkurencja fussiaka 1
alfaJersey Opublikowano 30 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2020 12 godzin temu, DETAILiNK napisał: @alfaJersey Aż tyle wytrzymał? Niemożliwe Biorąc pod uwagę jakość waszego szamponu do mycia bezwodnego też jestem zdziwiony
Dystrybutor DETAILiNK Opublikowano 30 Lipca 2020 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2020 11 godzin temu, alfaJersey napisał: Biorąc pod uwagę jakość waszego szamponu do mycia bezwodnego też jestem zdziwiony @alfaJersey Biorąc pod uwagę jakość wszystkich naszych produktów mamy to samo odczucie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się