Skocz do zawartości

Dziwne plamy po użyciu RRCustoms Leather Cleaner Soft Box


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie kolegów i koleżanki 😉 piszę w takiej sprawie otóż zastosowałem produkt firmy RRCustoms do czyszczenia oraz konserwacji skóry. Zastosowałem zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu, oglądałem filmik, gdzie było pokazane jak używać produktów i powiem szczerze...jestem lekko grzecznie ujmując poddenerwowany efektem moich prac. Dodam, że profesjonalistą nie jestem lecz chciałem zrobić coś sam ze względu na to iż dużo osób bierze za takie prace czy inne spore pieniądze a efektów czasem nie widać a dużo rzeczy można samemu zrobić i jest satysfakcja z wykonanej pracy. Tylko, ze nie w moim przypadku. Nie wiem czy jest to wina skóry, która nie jest nowa, pacjent to Laguna 3 2008r auto z przebiegiem powiedzmy 300tyś. O samej skorze mogę powiedzieć tyle, że jest w niezłym stanie, patrząc na auta w DE z przebiegami po 150tyś to mogę śmiało powiedzieć, że u mnie jest porównywalnie hah. Ale do rzeczy... jakiś miesiąc temu przed wyjazdem do Włoch postanowiłem ogarnąć autko na długą trasę by się przyjemniej jechało, odkurzyłem, wypicowałem itd zabrałem się za skórę, temperatura jaka była wtedy to jakieś 25 stopni, nie czyściłem skóry w słońcu lecz wczesnym porankiem w cieniu. Efekt po 2h pracy mnie zadowalał pierwszego dnia, drugiego dnia gdy wsiadłem do samochodu ujrzałem na siedzeniach jakieś dziwne kreski, białe plamki, nie było ich tak dużo lecz rzuciło mi się to w oko i co najlepsze...najwięce tego było na fotelu pasażera. Po powrocie do domu postanowiłem, że wyczyszczę skórę jeszcze raz, może coś źle robiłem, było za ciepło czy coś.. wychłodziłem auto do 20 stopni i w hali w pracy wyczyściłem skórę drugi raz aczkolwiek była ona czysta ponieważ po przecieraniu szmatką nie zbierałem żadnch zanieczyszczeń, w zasadzie użyłem jednej mikrofibry na fotele z przodu i kanape z tyłu. Efekt? na drugi dzien to samo co za pierwszym czyszczeniem z tym, że więcej białych plam i kreseczek czy tam rysek. No totalne wkur... Tydzień temu wracałem z PL do DE i zabrałem sobie skrzynkę z piwkiem, butelki były puste więc skrzynka nie była ciężka, na kanape z tyłu położyłem kocyk z myślą aby nie uszkodzić skóry jakimiś ostrymi rogami skrzynki. Po 500km zabieram skrzynkę a tam efekt jak na zdj. Dodam, że przed pierwszym czyszczeniem skóry woziłem różne rzeczy na kanapie z tyłu, żadnych śladów nie było... Czy jest mi ktoś w stanie powiedzieć czego to może być wina?  Przed zakupem czytałem opinie na temat tych produktów i były one przeróżne, niektórzy byli zadowoleni a niektórzy pisali, że nie polecają RRCustoms.

Proszę o jakąkolwiek sugestie, pomoc, będę wdzięczny 😉

Proszę też o nie wypowiadanie się przeróżnych cwaniaków co wszystkie rozumy pozjadali i hejtują ludzi w każdym poście, radziłbym takim osobą zrobić coś pożytecznego..nwm piłkę pójdźcie pokopać sobie na boisko. Post jest skierowany do ludzi normalnych z kulturą osobistą, którzy potrafią się wypowiedzieć na temat bez chamskich odzywek.

 

Pozdrawiam serdecznie 😉

69501273_372123986798495_8880945310935810048_n.jpg

69366526_512395519587244_6937476019699843072_n.jpg

69656938_488671525291030_5696188255922290688_n.jpg

69704224_589532808247072_4412391903736102912_n.jpg

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witaj, 

Ja zestaw RRC soft do skóry mam od jakiś 3 tygodni... Na te chwilę użyłem 2 razy... Córka lubi okopać fotele z tyłu... Sporo podróżuję, więc fotele w Mondeo trochę dostają w kość tym bardziej, że czasami mam grzanie odpalone pod tyłkiem. Co prawda u mnie jest na środku alcantara, a skóra po bokach, na drzwiach i podłokietniku... 

Zanim zakupiłem produkt RRC trochę na YT oglądałem, czytałem, napisałem nawet do nich z kilkoma pytaniami... Jak na razie nie mogę złego słowa powiedzieć. Mam skórę w głębokiej czerni więc wszelkie odbarwienia powinny być jeszcze bardziej widoczne niż u ciebie, tak przynajmniej mi się wydaje... 

Ja czyszczę nanosząc trochę piany na szczotkę, kawałek skóry delikatnie przecieram kolistymi ruchami, a potem do sucha fibrą. Czyli w sumie tak jak pisze na opakowaniu... Różnica taka, że jak kończę fotel to daje mu odpocząć z 1h. Potem jeszcze raz suchą fibrą, a następnie niewielka ilość mleczka do skóry z zestawu i kolistymi ruchami rozprowadzam... i 2 h zostawiam bez siadania i innych czynności...  

Póki co nie zauważyłem żadnych odbarwień ani niepokojących zmian na skórze... 

Nie wiem o ile pomocna to wiadomość. Może spróbuj się skontaktować bezpośrednio z RRC i zapytać ich o ten problem?? 

Opublikowano

Polecam zestawy do czyszczenia od Colourlock. Największym plusem jest to, że są sprawdzone. Cleaner na szczotkę i pracujesz  na małych elementach np. Najpierw czyścisz samo siedzisko, potem boczki, potem oparcie itd. Ja zawsze najpierw zbieram pianę jedna fibra, a potem dosuszam druga i warto wydmuchać cleaner ze szczelin/szwów sprężonym powietrzem. Zostawiam wszystko do dobrego odparowania resztek na minimum 1h i potem aplikuję versigelunga. Zawsze idzie mi to szybko, łatwo i przyjemnie bez problemów.

Opublikowano
Cytat

Ja zestaw RRC soft do skóry mam od jakiś 3 tygodni... Na te chwilę użyłem 2 razy... 

tylko którą wersję masz? bo zmiany u nich tak szybko następują że nawet etykiet nie zmieniają tylko kolejna wersja jest ze starą etykietą bez żadnej informacji.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Cześć wszystkim, wybaczcie, że po tak długim czasie odpisuje. Wracając do tematu to te ślady poznikały po miesiacu (z tyłu, gdzie nikt nie siedział). Z przodu jak podróżuję z pasażerem to ślady poznikały szybciej natomiast spodziewałem się po tych kosmetykach, że efekt "ładnej skóry" zostanie na dłużej :D  Może to kwestia tego , iż jest to jeden z tańszych zestawów. Na wiosne kupię coś innego z wyższej półki i zobaczymy.

Właśnie, tak jak kolega piotr pisze...poczytałem trochę o rrc i dużo osób pisze własnie, że co chwila niby poprawiają, odświeżają te swoje kosmetyki i nigdy nie wiadomo jaką wersje np ja mam.

Może mógłby ktoś polecić jakieś zestawy ciekawe?

Opublikowano

Są marki, które specjalizują się w temacie skór: Furniture Clinic, Gliptone, Colourlock, itd....

Są też młode ambitne marki, które chcą bazować na jakości i chcą w pewnym sensie zawalczyć z gigantami np. @kecav

 

I są marki, które produkują byle co, sprzedają byle co, a klienci w niebo wzięci bo tanio. Producent zamiast przetestować chemię, to taniej może testować na klientach. Chemia uszkodzi własność to powiedzieć klientowi, że jest debilem i nie umie korzystać, oraz po cichu wprowadzić nową wersję produktu ze starą etykietą. Tu nie będę nawet wymieniał nazwy firm, żeby nie robić im reklamy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.