Skocz do zawartości

Pytania o Zymola i Swissvaxa - do praktyków


PN

Rekomendowane odpowiedzi

No dobrze, ponieważ czas przejścia na "wyższą półkę" się zbliża mam kilka pytań do wosków Swissvax i Zymol.

 

Mam auta BMW w kolorze czarny perła niemetalik ("Schwartz II") oraz czerwony niemetalik (Imolarot) - jak na zdjęciu poniżej:

 

czerwony.jpg

 

Cel - oczywisty: piękny połysk i ochrona lakieru, ale również trwałość. Niestety nie mam najlepszych warunków do detailingu, więc chętnie maksymalnie wydłużyłbym czas pomiędzy woskowaniami :) Oczywiście wosk nakładany po przygotowaniu lakieru HD-Cleanse lub odpowiednio Cleaner Fluid.

 

I tak - właściwie który z wosków mam wybrać? Czy ktoś faktycznie widział realną, zauważalną różnicę? Który (lub które) powinienem wybrać do moich aut? I, niestety, nie jest tak, że środki nie grają roli 8-)

 

Swissvax:

- Onyx;

- Saphir;

- Blau-Weiss;

- Shield.

 

Zymol:

- Carbon;

- Ebony i odpowiednio Rouge Wax;

- Titanium;

 

A może warto zaszaleć i sprawić sobie SV Concorso albo Z Concours? A może jeszcze coś innego? Jakie sią plusy, minusy każdego z nich? A może coś na cwwc2009 wyszło... :) jakieś wyniki miały być ;)

 

Będę bardzo wdzięczny za uwagi od praktyków, którzy mieli okazję zażywać "słodkich chwil" z tymi woskami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jeśli chodzi o onyx to jest to bardzo fajny wosk do codziennej pielęgnacji i można go śmiało polecić. Jest to jeden z wosków, które nigdy się nie kończą.

Carbon to super produkt. Jest tani, a daje świetne efekty (szczególnie podoba mi się na białym lakierze). Oczywiście Sahpir będzie już o oczko wyżej i na pewno dłużej będzie trzymał. Chyba każdemu bym polecił zabawę ze swissvaxem od tego wosku. Ebony i Rouge nie używałem więc się nie wypowiem, ale jak opis wskazuje potrzebowałbyś 2 wosków. Do Shield czy Titanium nie jestem przekonany, bo ja lubię zajmować się furami, więc trwałość jest ważna, ale nie kosztem efektów wizualnych.

 

Dlaczego nie Glasur? Jest to świetny produkt. Wytrzymuje sporo na lakierze i daje niezły połysk. Co do Concours to nie mogę się wypowiadać, bo używałem go tylko raz, ale Concorso... to jest ta półka gdzie człowiekowi już więcej nic nie potrzeba. Są jeszcze wyższe woski ale od tego momentu bardziej liczy się przygotowanie niż sam wosk. Więc Concorso z całym szacunkiem nadaje się na każdy kolor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się na zakup Concours SV ,efekt naprawdę powalający,użyłem na dwa autka BMW ,jedno czarne,drugie błękit.Na obu autach rewelka ,też nie mogłem się adecydować przed zakupem ale efekt nagradza cenę produktu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu ludzi twierdzi, że Concorso trzyma tylko kilka tygodni. Wg moich obserwacji można uzyskać lepsze rezultaty, jeśli auto postoi spokojnie co najmniej 2 dni (w porywach do tygodnia). Później oczywiście dobra pielęgnacja, czyli nie za dużo szamponu i delikatne mycie.

Shield/Titanium ma trzymać koło roku więc założenie, że będą to 3-4 miesiące jest w tym przypadku zdrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do pytania, ale lakier to biała perła (dość miękki - japoński). Warunki podobne jak u PN, czyli nie za często ;)

 

Na razie jestem na etapie rad metysa i SV Concorso, ale jeśli któryś z nich jest trwalszy, a nie zauważę na co dzień różnicy w połysku - proszę o rady :) Arku, piszesz, że najdłużej trzymają Shield lub Titanium?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Dołączam się do pytania, ale lakier to biała perła (dość miękki - japoński). Warunki podobne jak u PN, czyli nie za często ;)

 

Na razie jestem na etapie rad metysa i SV Concorso, ale jeśli któryś z nich jest trwalszy, a nie zauważę na co dzień różnicy w połysku - proszę o rady :) Arku, piszesz, że najdłużej trzymają Shield lub Titanium?

 

To co @PN napisał, jak również listę z woskami:

 

...Który (lub które) powinienem wybrać do moich aut? I, niestety, nie jest tak, że środki nie grają roli 8-)

 

Swissvax:

- Onyx;

- Saphir;

- Blau-Weiss;

- Shield.

 

Zymol:

- Carbon;

- Ebony i odpowiednio Rouge Wax;

- Titanium;

 

to moim zdaniem powinien wybrać TITANIUM lub =15]SHIELD (połysk gorszy od =18]Concorso lub Concours ).

 

Jeżeli ktoś lubi częściej "pobawić się" przy autku i nałożenie wosku sprawia mu przyjemność, to może sięgnąć również po inny wosk.

 

Shield i Titanium jest przeznaczony dla ludzi którzy chcą użyć bardzo dobry wosk, ale nie mają czasu, chęci lub warunków aby częściej sięgnąć po słoiczek z woskiem

 

 

PS. Jak teraz o tym pomyślałem, to najchętniej sięgnąłbym po słoiczek, otworzył go, delektował się zapachem i przynajmniej przód samochodu powoskował. :roll:

Mniam, mniam, hmmm... :P

 

No nic, może po pracy.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co @PN napisał, jak również listę z woskami:

 

[...]

 

to moim zdaniem powinien wybrać TITANIUM lub =15]SHIELD (połysk gorszy od =18]Concorso lub Concours ).

 

Jeżeli ktoś lubi częściej "pobawić się" przy autku i nałożenie wosku sprawia mu przyjemność, to może sięgnąć również po inny wosk.

 

Shield i Titanium jest przeznaczony dla ludzi którzy chcą użyć bardzo dobry wosk, ale nie mają czasu, chęci lub warunków aby częściej sięgnąć po słoiczek z woskiem

 

Dzięki :)

 

A czy gdzieś w PL można zdobyć próbki Z i/lub SV - takie niewielkie, żeby przeprowadzić własny mini-test np. na masce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Concorso jest twardszym woskiem, ale nie jest trudniejszy w aplikacji. Onyx jest o tyle ciekawy, że gdy jest zimny można wyczuć w nim delikatne ziarenka, coś jak piasek. Jeśli trochę go podgrzejemy te ziarenka się rozpuszczają.

W aplikacji i ścieraniu nie ma większych różnic, poza tym, że w moim przypadku Onyx starcza na znacznie dłużej. Efekt hmmm zależy na jakim lakierze. Jeśli lakier nie jest odpowiednio przygotowany to różnica będzie baaardzo niewielka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

staram się nie szorować po lakierze padem, na którym nie ma już wosku, bo niektóre samochody można porysować nawet mikrofibrą. Wg mnie Onyx da się trochę lepiej rozsmarować, przy tej samej temperaturze co Concorso. Możliwe, że dla Ciebie nie będą to zauważalne różnice, ale ja jestem na to wyczulony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka wodna, to ja jestem zdezorientowany - Concorso nie da lepszych efektów lub różnica będzie pomijalna i jest mniej wydajny w stosunku do Onyxa. Aplikacja i usuwanie na tym samym poziomie. Cena za to znacznie wyższa a i sam opis produktu na stronie importera wskazuje na inną jakość. Bardzo chcę wosk wyższej klasy ale nie wiem z tego co wyczytałem czy jest sens kłaść za niego taką monetę.

 

BTW - wosk kładę dłońmi i mocno go w nich rozgrzewam, czy w takich warunkach Concorso nie będzie płynął podobnie jak Onyx?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo treściwie, ale weź pod uwagę że wnioski wyciągam z tego, co tu czytam. Nie miałem okazji do porównania na żywo. Z tego co tu wyczytałem różnica jest niewielka - masz inne zdanie to opisz to a być może mi pomożesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Rozumiem, powiedz proszę jeszcze dlaczego Onyxa mniej schodzi?
U mnie Concorso też więcej schodzi, ale to tylko dlatego, że częściej używam :lol:

Porównanie Onyx i Cocorso przypomina mi porównanie jabłek i gruszek.

Onyx jest dobrym woskiem za przystępną cenę, natomiast Concorso jest woskiem "konkursowym" - znacznie więcej Carnauby - stąd też znacznie wyższa cena tego wosku.

Concorso jest łatwy w użyciu i daje wspaniały efekt, a o zapachu ani pisać nie będę - po prostu bomba - jak mam kiepski nastrój otwieram lodówkę, dwa razy zaciągam zapach Concorso i świat znów staje się piękny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Pozostaje kwestia trwalości, jeśli jest podobna do Onyxa to chyba się zdecyduję.
Jest podobna, ale z tym i tak nie mam problemu, gdyż i tak częściej (przeważnie zbyt często :shock: ) nakładam świeżą warstwę a jeden słoiczek wosku wystarczy na parę lat. ;)

Nakładanie (ach ten zapach :roll: ) świeżego wosku sprawia ogromną przyjemność, jak również pomaga w późniejszym/łatwiejszym myciu auta – zwłaszcza przód auta i lusterka boczne (jeżeli są malowane) dobrze jest przed każdą dalszą jazdą delikatnie nawoskować - 5 minut pracy i walka z owadami wygrana :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.