Tomasz KRK Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Miałem ostatnio okazję przyjrzeć się z bliższa wielu nowym produktom kandydującym do mojej zbrojowni jako oręż w walce przeciw defektom lakieru. Słysząc sprzeczne opinie odnośnie linii past polerskich SSR z Poorboy's World zdecydowałem, że przetestuję je na dość mocno zniszczonym lakierze kilkuletniej Skody. Kolor wymagający - czerń. Poniżej krótka fotorelacja pokazująca jak SSR sprawdzał się w akcji. Lakier przed korekcją - halogen. Co ciekawe, na zdjęciu z odbiciem halogena widać wyraźnie, że tak zwane "koliste ryski" wcale nie są koliste, tylko tak wyglądają pokazując się wokół odbicia mocnego źródła światła. Zwykle wyglądają na koliste odbijając słońce albo... ...sun gun - tak jak na zdjęciu poniżej. W rzeczywistości te "okrągłe ryski" są gęstą siecią prostych przecinających się rys. Do likwidacji tych defektów użyłem Poorboy's World SSR3 na pomarańczowym padzie Lake Country, i polerki obrotowej Makita 9227CB SSR3 został rozprowadzony na prędkości 600 obr/min. Kiedy pasta była równomiernie rozprowadzona po panelu zwiększyłem prędkość na 900 obr/min i rozpocząłem pracę z lekkim naciskiem aby delikatnie rozgrzać lakier. Przy kolejnych przejściach zwiększyłem prędkość nie przekraczając 1500 obr/min i pracowałem z lekkim naciskiem. Polerowana była maska więc nie potrzebowałem używać większej siły z uwagi na to, że na poziomych panelach sama waga maszyny wywiera pewną presję. Dodatkowo lakier nie był zbyt twardy, więc uważałem na to aby zanadto się nie rozgrzewał. Następnie po kilku przejściach , kiedy pasta była już przepracowana zmniejszyłem prędkość na 900 obr/min i zrobiłem jeszcze dwa przejścia po polerowanej powierzchni. Efekt po jednej aplikacji SSR3 widać na zdjęciu poniżej Jak widać ta mocno-ścierna kombinacja okazała się wystarczająca do usunięcia defektów lakieru. Widoczne są jednak hologramy po polerowaniu, oraz powierzchnia lakieru wydaje się lekko zamglona. To normalny efekt zastosowania mocno-ściernej kombinacji pada i pasty polerskiej. Agresywna pasta ścierając głębsze defekty pozostawia swoje własne mikro-zarysowania. Na tym etapie w celu wykończenia powierzchni konieczne jest użycie lekko-ściernej pasty wykończeniowej. Kolejnym krokiem było użycie SSR1 na czarnym padzie Lake Country. "Ketchup-owa" buteleczka widoczna na zdjęciu jest absolutnie rewelacyjna. Praktyczna i zwyczajnie bardzo wygodna. Pozwala na dozowanie dokładnie takiej ilości produktu jaka jest potrzebna. Eliminuje ryzyko nałożenia zbyt dużej ilości pasty co jest częstym błędem przydarzającym się początkującym detailerom. Zaletą 7,5 calowych padów Lake Country jest wgłębienie na odwrocie znacznie ułatwiające wycentrowanie pada na tarczy. SSR 1 zaskoczył mnie lekko cytrynowym zapachem i łatwością pracy. Efekt po użyciu tej pasty wykończeniowej widać na poniższym zdjęciu. Usunęła hologramy i mikro-zarysowania po mocno-ściernej kombinacji, ładnie wyostrzyła wykończenie, dając klarowne odbicie i połysk. Żeby upewnić się, że pasty faktycznie usunęły defekty a nie tylko je wypełniły przetarłem powierzchnię używając IPA rozcieńczony z wodą w stosunku 50/50. Po IPA wykończenie powierzchni wciąż było bez zarzutu. Podsumowując, SSR na pewno będę chciał przetestować na innych, twardszych lakierach. Jak dotąd, efektem osiągniętym na Skodzie zaskoczyły mnie pozytywnie, tym bardziej krótkim czasem potrzebnym na osiągnięcie zadowalającej korekcji.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 11 Maja 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Tomasz KRK Carnauba, Witam , fajnie że zrobiłeś taki teścik Nareszcie zniknie kilka opinii że tymi pastami za bardzo niczego nie zrobisz Proponuje przenieść post do "Testów"
fernando Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Tomasz, fajna relacja Jednak piszesz tylko o efektach, a ja słyszałem pewne negatywne opinie dotyczące wygody pracy z tym produktem...Napisz jak z pyleniem, jak ze ścieraniem pozostałości po paście, ewentualnie inne obserwacje dotyczące pracy z tymi pastami.
Tomasz KRK Opublikowano 11 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Pozytywne opinie z relacji cieszą fernando, Faktycznie jak słusznie zauważyłeś skupiłem się na efektach. Myslę , że efekt osiągnięty przy użyciu danego produktu jest głównym czynnikiem determinującym jego przydatność do pracy. Oceniając wygodę użytkowania musiałbym się pokusić o porównania do innych past dostępnych na rynku, a tego starałem się unikać. Ponadto odczucia odnośnie komfortu pracy są subiektywne i mogą się różnić zależnie od osoby, zadowalający efekt jest natomiast czymś niepodważalnym i przede wszystkim wymiernym. Odpowiadając na Twoje pytanie. Nie zauważyłem żadnego problemu jeśli chodzi o nadmierne pylenie. Wręcz przeciwnie, jak na heavy duty compound, SSR3 pylił zaskakująco mało, być może wpływ na to ma fakt, że przed pracą zwykłem delikatnie zraszać pad wodą. Ścieranie przepracowanej pasty nie sprawiało najmniejszego problemu, praktycznie po każdej "turze" polerowania niewiele pozostawało do usunięcia.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 11 Maja 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 fernando, Pasta SSR 1 potrzebuje dużo dłuższego czasu na wypracowanie niż SSR 3 w ogóle ciężko jest ja wypracować do całkowitego zniknięcia. Ja pylenia nie zauważyłem
Administrator AreK Opublikowano 12 Maja 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Tomasz KRK Carnauba, Bardzo fajna relacja tym razem od zawodowca Dodam tylko od siebie ,że używając SSR 2,5 również pylenia nie zauważyłem i nie udało mi się tak skutecznie i szybko wyciągnąć rys. Wydaje mi się ,że kombinacja padów i brak doświadczenia ma tutaj zasadnicze znaczenie. Zachęciłeś mnie do przetestowania SSR3
aro_77 Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Moze inaczej zachowuja sie te pasty w pracy z DA - SSR3 kulkowala sie u mnie i pylila na cutting padzie megsa, SSR 2 nie pylila ale zdarzalo mi sie ze sie rozmazala jak guma i mf sie nie dalo usunac trzeba bylo popracowac padem w tym miejscu, natomiast SSR1 super sie pracuje jest taka "tlusta" polecam. Moze SSR3 i 2 faktycznie potzrebyle troszeczke zwilzenia pada... nastepnym razem sikne QD na pad przed praca.
marasec Opublikowano 14 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2010 Efekt extra. Niestety tylko dla osób mających polerki mechaniczne. Tych, których nie stać na wydanie tasiaczka na taką polerkę pozostają tylko rączki do pracy. A tutaj po zakończonej pracy - rozczarowanie
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 14 Maja 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2010 marasec, Kupując budżetową polerkę za 150-200zł także efekt będzie taki sam, może jest mniej trwała niż Makita, ale jeżeli będziesz robił nią tylko sobie auto to na pewno starczy
Tomasz KRK Opublikowano 14 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2010 Dokładnie. Maszyną w cenie do 200zł przy odrobinie wysiłku można osiągnąć identyczny efekt Następne testy past poleskich przeprowadzę na budżetowej maszynie
marasec Opublikowano 15 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2010 to podeślijcie linka jak macie gdzieś pod ręką takiej tańszej maszyny to zerknę sobie i może się zdecyduje
kanar Opublikowano 16 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2010 Ja zacząłem się uczyć właśnie na takiej budżetówce za 120 PLN (Eurotec), da się nią otrzymać całkiem przyzwoite efekty. Na początek zabaw z miękkim padem jest super. Ma dwie wady: mocniejszy docisk powoduje zwalnianie i jest ciężka, co mi akurat nie przeszkadza. A jak ci się spodoba to kupisz droższą i lepszą maszynę, ze stabilizacją obrotów.
Przemek Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Marasec, za około 350 - 400 kupisz w miarę rewelacyjnego Kestrela SIM 180
JJ. Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Którego de facto, ktoś na forum sprzedaje w dość niskiej cenie
baka Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 Czy ssr 2.5 przy aplikacji ręcznej może zostawiać koliste ryski ? Aplikowałem mikrofibrą i padem od temachem i po aplikacji było więcej swirls niż przed
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 23 Maja 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 baka, Swirlów nie powinien zostawić, tym bardziej przy pracy ręcznej, a może to tylko złudzenie , np: jeżeli miałeś bardzo zniszczony lakier to przed aplikacją miałeś praktycznie matowy lakier a po aplikacji zostały głębsze swirle a utlenienia zostały zdjęte przez co te swirle bardziej widać a starałeś się dobrze wypracować produkt i jeszcze jedno : są to bardziej swirle czy hologramy ?
Tomasz KRK Opublikowano 23 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 baka, Moim zdaniem użycie mikrofibry nie jest najlepszym sposobem na ręczną korekcję lakieru. Znacznie lepsze efekty uzyskasz stosując ręczne aplikatory podobne do padów polerskich dedykowanych do maszyny. Na przykład takie. Dają możliwość dostosowania odpowiedniego rodzaju pianki (gąbki) do konkretnej pasty polerskiej, większą kontrolę stosowanego nacisku. Te z linku pochodzą od Lake Country, i wykonane są dokładnie z tego samego materiału co pady polerskie użyte w teście z tego tematu. Czy ssr 2.5 przy aplikacji ręcznej może zostawiać koliste ryski ?Aplikowałem mikrofibrą i padem od temachem i po aplikacji było więcej swirls niż przed Pasta sama z siebie nie powoduje powstawania zarysowań. Przyczyną może być sposób w jaki jej używasz.
baka Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 Samochód to A3 98 rok. Lakier na pewno nie jest matowy są głębsze rysy i koliste ryski. Po nałożeniu ssr 1 swirls/hologramy zniknęły też aplikowałem mikrofibrą. Pracowałem na powierzchni 15.cm na 15 cm starałem sie kilka minut ruchami okrężnymi wpracować ssr2.5. Czy moze być tak że ssr 2.5 nie nadaje się do pracy ręcznej, nie rozbije się cząstek sciernych tak jak przy pracy zdjęcie po ssr 2.5 zdjęcie po ssr 1
Administrator Evo Opublikowano 23 Maja 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 Może dostało się odrobine brudu pod aplikator ? Wystarczy pare drobnych ziaren żeby przy aplikacji porobic sobie swirle.
yel1 Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Tomasz KRK Carnauba , mozna gdzieś u nas dostać te pady polerskie(do ręczniej polerki) które podajesz w linku??, mam zamiar zastosować PB PP i czy lepiej nakadać takimi padami do ręcznej polerki czy może wystarczą standardowe Megsowe(zółte),które sie lepiej sprawdzą?
Tomasz KRK Opublikowano 24 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 yel1, Zależy co chcesz osiągnąć i jak wykorzystać PB's Professional Polish. Jeżeli celujesz w korekcję lakieru, wtedy ręczne pady Lake Country dobrze się sprawdzą, jeżeli chcesz użyć PB's PP do oczyszczenia lakieru (cleaner) wtedy aplikator Megsa wystarczy. O ile wiem pady Lake Country o których wspomniałem jak dotąd nie są w Polsce dostępne.
Jarek Opublikowano 25 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2010 Może nie jestem zbytnio doświadczony w temacie polerek, ale mam wszystkie 4 SSRki na stanie i muszę przyznać, że są to dobre pasty, ale do miękkich i średnich lakierów. Robiłem Fiata i VW tym zestawem i w sumie SSR2 na zółtym 3M wystarczało do 95% korekty. Natomiast jak robiłem próbę na BMW zaczął się spory problem. Nawet SSR3 na zielonym 3M średnio dawał radę - musiałem wykonać dużo przejazdów, żeby coś osiągnąć, a potem musiało być jeszcze SSR2 na żółtym padzie żeby móc skończyć na SSR1 na niebieskim (3M oczywiście). Oczywiście może być to wina zastosowanych padów. Dlatego Tomku, czekamy na dalsze relacje. Daj znać jak będzie próba na jakimś Mercu...
MetalMagnes Opublikowano 26 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2010 Jeżeli celujesz w korekcję lakieru, wtedy ręczne pady Lake Country dobrze się sprawdzą Tomasz KRK Carnauba, czy mógłbyś dać linka do macierzystej strony Lake Country, które pady będą najlepsze/których Ty używasz do ręcznej korekty lakieru.
aro_77 Opublikowano 26 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2010 Obstawiam ze uzywa cos takiego: http://www.shinearama.co.uk/product.php ... 78-546X4YL Sam mam komplet zolty, bialy, czerwony - swietnie leza w dloni i sa takiej samej jakosci jak pady ccs do polerek - polecam.
Tomasz KRK Opublikowano 29 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2010 które pady będą najlepsze/których Ty używasz do ręcznej korekty lakieru. Używam różnych. Tak naprawdę, to które będą najlepsze zależy od wielu czynników. Podobnie jak przy pracy z maszyną wpływ na efekt końcowy ma dobór odpowiedniej kombinacji pada i pasty, to z kolei zależy od twardości lakieru, rodzaju-głębokości defektów etc. W Lake Country jest szeroki wachlarz padów od mocno-ściernych do ultra-miękkich, przy odrobinie wysiłku można znaleźć zestawienie z opisem pełnej gamy w sieci. Przekrój padów który pokazał aro_77 daje swobodę wyboru i dostosowania się do różnych zadań. Żółty - cutting (mocno-ścierny), biały - polishing (polerujący) oraz czerwony finishing - (do wykończeń powierzchni)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się