Skocz do zawartości

Mydło glicerynowe vs. colourlock strong


barto125

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, przez długi czas używałem colourlock strong, ale że sie kończy trzeba poszukać czegoś alternatywnego.

Podzielę się swoimi wrażeniami.

Produktu colourlock nie ma co przedstawiać, każdy zna i wie co to jest 🙂

Na początek:

x2ovMNy.jpg

Colourlock strong + dedykowana szczotka, oraz mydło glicerynowe + szczotka do czyszczenia siodeł z decathlonu: https://www.decathlon.pl/mydo-glicerynowe-kostka-250-g-id_8101408.htmlhttps://www.decathlon.pl/szczotka-schooling-maa-id_8355621.html  opisana jako twarda, ale twardość włosia porównywalna do tej od colorlock.

No to zaczynamy gotowanie:

Ok7PNxR.jpg

70 g mydła rozpuściłem w ok. 400 ml wody, schłodziłem i przelałem do butelki.

Pacjent:

JfJoUc9.jpg

usJO4xz.jpg
RhDO7Mk.jpg
qu0fERt.jpg

No pierwszy produkt poradził sobie jak zawsze.

Pora na konkurenta:

Hc0RvsR.jpg
Tu niestety pianownicy nie używałem, ale spieniłem ręcznie trochę preparatu i na szczotkę.
eooIoHC.jpg
Również dało radę jak widać 40/10/40 😄
JUIds2q.jpg
I na koniec jeszcze całość mydłem:
4icAEWp.jpg
pH colurlock każdy sobie znajdzie, pH mojego roztworu: (niestety tylko test akwarystyczny)
BAECbaD.jpg

Moje opinie i wrażenia:
Preparaty działają bardzo podobnie, oba sobie poradziły z zanieczyszczeniami. Powierzchnia w dotyku po obu stronach identyczna - matowa, tępa, nie klei się.


Na + i - dla colourlock:
+przetestowany i bezpieczny
+świetna pianownica


na + i -dla mydła
+ cena - butelka 0.5l wyszła ok. 5 zł a mydła jeszcze na 2-3 litry zostało.
+ zapach bardzo delikatny, podczas czyszczenia za bardzo nic nie czuć.
- nie wiadomo jak działa na skórę, aczkolwiek zaraz po czyszczeniu będzie zaimpregnowana. Jak będę miał na czym poeksperymentować dodam do tego trochę olejku konserwującego i jakiegoś zapachu do skóry, i zobaczę jak będzie się zachowywać.

Ogólnie oba produkty w butelce pachną bardzo podobnie - colourlock bardziej intensywnie.
Może zacznę sprzedawać to pod własną marką? 😄😄

Komentaże pozostawiam wam 🙂

 

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale chyba nie sądzisz ze preparaty do skory maja jakieś złoto w środku albo kobalt ręcznie szlifowany przez Norweskie dziewice przez co jest to diametralnie inny produkt od mydełka glicerynowego?
Wiekszosc cleanerow to mówiąc kolokwialnie „mydliny” i odpowiednie dodatki.
Gdzie koszty lini produkcyjnej, dystrybucji, transportu, pakowania, magazynu, prawnika, atestów .... na pewno chcesz pod swoją marka produkować ;)? (Post oczywiście na luzie)



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=3124]Birkhof[/mention] również moje stwierdzenie było z przymrużeniem oka, jedno zrobić nawet ręcznie na małą skalę, drugie brać za to odpowiedzialność

Na jakąkolwiek skale ponosisz juz odpowiedzialność. No chyba ze rodzina czy sąsiad :)
Dzieki za test :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, makaba napisał:

Też się zastanawiałem czy jest sens przepłacać za dedykowane cleanery do skóry. Są jeszcze mydła glicerynowe w formie jakby żelu bądź pasty. 

Kiedyś u Dudy na TVN turbo robili test

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale chyba nie sądzisz ze preparaty do skory maja jakieś złoto w środku albo kobalt ręcznie szlifowany przez Norweskie dziewice przez co jest to diametralnie inny produkt od mydełka glicerynowego?
Wiekszosc cleanerow to mówiąc kolokwialnie „mydliny” i odpowiednie dodatki.
Gdzie koszty lini produkcyjnej, dystrybucji, transportu, pakowania, magazynu, prawnika, atestów .... na pewno chcesz pod swoją marka produkować ;)? (Post oczywiście na luzie)



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zacznie lać w ekologiczne, dezajnerskie butelki z recyklingu po taniości, walnie ręcznie pisaną etykietę na papierze czerpanym przywiązaną sznurkiem i nazwie toto jakoś fikuśnie że niby domowej roboty super Eko i Natural i jechana po 100 zł. za 500 ml ugotowanego mydła w "krótkich, ręcznie wytwarzanych seriach"

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alfaJersey lub niemiecka nazwa i sprzedaż na giełdzie 😄 chociaż pojawił się problem, bo mydło w takim stężeniu w temperaturze pokojowej nadal jest w stanie stałym. Ale pracuję nad tym, chcę dość do postaci płynnej, ładnego zapachu i pH neutralnego. Wtedy będę miał zapas środka który mi starczy do końca życia 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, alfaJersey said:

Zacznie lać w ekologiczne, dezajnerskie butelki z recyklingu po taniości, walnie ręcznie pisaną etykietę na papierze czerpanym przywiązaną sznurkiem i nazwie toto jakoś fikuśnie że niby domowej roboty super Eko i Natural i jechana po 100 zł. za 500 ml ugotowanego mydła w "krótkich, ręcznie wytwarzanych seriach" emoji14.png

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka
 

Dopiero co to napisałeś i pojawiła się @Manufaktura Wosku 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Manufaktura Wosku Taki żarcik sytuacyjny, ja testuję własnej produkcji środek do czyszczenia skóry, nawiązuję żartem do możliwości sprzedaży, @alfaJersey pisze o 'hipsterskich' ręcznie produkowanych kosmetykach i w tym samym czasie Wy pojawiacie się na forum jako dystrybutor 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alfaJersey@Birkhof podchwyciłem temat sprzedaży tego, rozmawiałem ze znajomym prawnikiem i do póki nie wrzucam tam substancji których sprzedaż jest regulowana i nie produkuje więcej niż 10 ton rocznie to mogę sprzedawać, chyba zrobię pilotażową serię i wrzucę na allegro 😄

po kilku modyfikacjach składu kolejny test (pH koło 6)

rh6BhiH.jpg

fmBphgE.jpg

ktoś by chciał darmowe próbki do testu? 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Master
Godzinę temu, barto125 napisał:

rozmawiałem ze znajomym prawnikiem

Bardzo Ci kibicuję, ale raczej zmień prawnika.

Druga kwestia, to podam Ci darmowy, dużo lepszy sposób wykonania tego specyfiku. Jest to banalnie proste, kosztuje tle co nic, a efekty będą jeszcze lepsze niż po mydle glicerynowym. Podaję ten przepis ponieważ interesuje Cię jedynie uzyskany efekt wizualny.  Otóż wystarczy zmieszać płyn do naczyń, np. Ludwik z wodą w proporcji 1:5 czyli 20%'towy roztwór. Żadnej innej dodatkowej pracy nie potrzeba typu rozpuszczanie, grzanie itp. itd. Później zapakuj to do pianowniczki i masz gotowiótki cleaner. Kwestię koloru i zapachu regulujesz kupując Ludwika w odpowiedniej wersji. Z pianowniczki tym specyfikiem uzyskasz pianę, której może pozazdrościć wielu producentów cleanerów, a w dodatku efekt czyszczenia będzie naprawdę super. Koszt takiego cleanera to po cenach detalicznych poniżej 2 zł/litr. Gwarantuję Ci, że będzie to duuuuużo tańsze od mydła glicerynowego, a efekt wizualny,wg. mnie, dużo lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, kecav said:

Bardzo Ci kibicuję, ale raczej zmień prawnika. 

Więc zasięgnę rady jeszcze innego.

I uwierz mi, nie chodzi tylko o wygląd, chodzi również o właściwości pielęgnacyjne, o to żeby nie dopuścić do nadmiernego przesuszenia skóry, a nawet lekko ją nawilżyć. To jest dopiero pierwsza wersja, cały czas próbuję coś nowego, przed ewentualnym puszczeniem na sprzedaż jeszcze dłuuuga droga. Ludwika z wodą nie użyję, raz wysusza skórę dwa, to chemia, planuję używać tylko naturalnych składników. Dlaczego to robię? Trochę z ciekawości, żeby wypróbować coś nowego, a trochę może żeby sprawdzić czy potrafię coś zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Master
4 godziny temu, barto125 napisał:

I uwierz mi, nie chodzi tylko o wygląd

no to sorry, wyciągnąłem błędne wnioski z Twoich relacji i naprawdę chciałem pomóc.😞

4 godziny temu, barto125 napisał:

żeby nie dopuścić do nadmiernego przesuszenia skóry, a nawet lekko ją nawilżyć

wydaje mi się, że są tu pewne nieścisłości. Czym chcesz nawilżyć? Podczas czyszczenia? Chcesz nawilżać skórę surfakantem? Może jakimś innym dodatkiem, ale weź pod uwagę, że nośnikiem tej odżywczej substancji, w tym momencie jest woda z mydłem, czyli coś czego skóra nie zalicza do pełni swego szczęścia. 

Nie mam żadnego monopolu na wiedzę i mogę się bardzo mylić, ale dotychczasowy stan mojej wiedzy w tym temacie mówi mi, że specyfiki w tym przypadku powinny robić jedno, a dobrze. Produkty typu wszystko w jednym robią wszystko, tyle tylko, że nic porządnie. Może jednak faktycznie jestem w błędzie i uda Ci się zrobić takowy fajny specyfik, co było by przyjęte przez rynek  z otwartymi ramionami.

No i jeszcze tylko w kwestii porządkowej. Nie traktuj swojego mydła jako produktu naturalnego, bo nim nie jest. To jest poprostu mydło, do produkcji którego trzeba było użyć bardzo mocnej chemii.

Oby Ci się udało, bo fajnie by było, gdyby na rynku pojawiły się kolejne polskie produkty. :good:

Być może pomogę, ale jeśli zakwaszasz mydło, to mocno to kontroluj, bo o ile pamiętam, takie mydło coraz mniej się pieni i traci swoje właściwości myjące .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, kecav said:

no to sorry, wyciągnąłem błędne wnioski z Twoich relacji i naprawdę chciałem pomóc.😞

Dzięki, doceniam 🙂

Quote

wydaje mi się, że są tu pewne nieścisłości. Czym chcesz nawilżyć? Podczas czyszczenia? Chcesz nawilżać skórę surfakantem? Może jakimś innym dodatkiem, ale weź pod uwagę, że nośnikiem tej odżywczej substancji, w tym momencie jest woda z mydłem, czyli coś czego skóra nie zalicza do pełni swego szczęścia.

Może źle się wypowiedziałem, nie tyle żeby strikte nawilżyć tak jak dedykowanym do tego produktem, ale uzyskać coś, co niweluje szkodliwe działanie wody.
Widziałem, że sam produkujesz takie specyfiki więc w Twoją wiedzę ani trochę nie wątpię, ani niczego nie zaprzeczam. Po prostu będę próbował, naturalne składniki, może znajdę coś na co nikt wcześniej nie wpadł i się okaże, że to jest to, nie to trudno - milionów nie będę inwestował.

Co mi się wydaje najgorszą przeszkodą, to brak możliwości testowania, bo o ile właściwości myjące widać, to samego wpływu na skórę już nie. A podejrzewam że nawet gdybym umył fotele domestosem, to przez kilka miesięcy nic by się nie działo zanim zaczęły by się degradować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, barto125 napisał:

Dzięki, doceniam 🙂

Może źle się wypowiedziałem, nie tyle żeby strikte nawilżyć tak jak dedykowanym do tego produktem, ale uzyskać coś, co niweluje szkodliwe działanie wody.
Widziałem, że sam produkujesz takie specyfiki więc w Twoją wiedzę ani trochę nie wątpię, ani niczego nie zaprzeczam. Po prostu będę próbował, naturalne składniki, może znajdę coś na co nikt wcześniej nie wpadł i się okaże, że to jest to, nie to trudno - milionów nie będę inwestował.

Co mi się wydaje najgorszą przeszkodą, to brak możliwości testowania, bo o ile właściwości myjące widać, to samego wpływu na skórę już nie. A podejrzewam że nawet gdybym umył fotele domestosem, to przez kilka miesięcy nic by się nie działo zanim zaczęły by się degradować. 

Płyn do usuwania kamienia na ręczniku robi ślady po minucie 😄

Dostałem zjobki od kobity jak myłem kabine prysznicowa i wyszedłem stopa na recznik i teraz jest taka stopa na reczniku w innym kolorze. 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎23‎.‎01‎.‎2019 o 22:15, barto125 napisał:

@lukasz_byd a to takie modne są ręczniki 😄

Dlatego sprzątanie zostawia się kobitom i nie mają pretensji że coś źle robisz 😛

Nie mogę. Jestem pantoflem 🙂 albo już w tym wieku że muszę pomagać

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.