cosin Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Witam Was. Zastanawiam się gdzie w Warszawie można umyć własnoręcznie auto bez konieczności targania ze sobą wody. Na ul. Fieldorfa jak dobrze pamiętam obok BP jest wolnostojąca buda z kranikami, może gdzieś jeszcze znacie takie miejsca?
smalec Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 ja nie znam ani jednego ale chętnie poznam bo jedyna metoda bezinwazyjnego mycia jaką znam w wawie to spłukiwanie demineralką na karcherze... z przyjemnością umyłbym gdzieś auto ręcznie
BiLu Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 fajnie byłoby stworzyć listę miejsc w miastach z których pochodzą użytkownicy We Wrocławiu takim miejscem jest punkt przy stacji LPG na ulicy Rychtalskiej za wiaduktem przy skrzyżowaniu z ulicą Browarną - nie wiem jak teraz, ale w zeszłym roku funkcjonował do pierwszych mrozów; z tego co pamiętam 2 stanowiska, dostęp do zimnej wody i tyle; opłata symboliczna 5 czy 10 PLNów i nikt nie sapie, że zanieczyszczamy środowisko.
Administrator Evo Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Oficjalnie nie znam żadnego, ale myśle że gdyby podzwonić po myjniach i pogadać z właścicelami to szło by się dogadać na udostępnienei stanowiska na jakąś godzine.
Globy Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Ja kiedyś podjechałem na Ursynowie na myjnię bezdotykową i wyjąłem sobie wiaderko oraz rękawicę na jednym ze stanowisk. Nalałem wody, spłukałem samochód, umyłem, znowu spłukałem i odjechałem. Nie wiem tylko, czy teraz stróże pozwoliliby na coś takiego.
smalec Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 zawsze jest taka możliwość "może się uda a może nie" tak samo z myjniami, może właściciel się zgodzi a może nie... chodzi w tym wątku o to, żeby ktoś podał jakieś pewniaki, jeśli je zna
firmek Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Oficjalnie nie znam żadnego, ale myśle że gdyby podzwonić po myjniach i pogadać z właścicelami to szło by się dogadać na udostępnienei stanowiska na jakąś godzineZ wlasnego doswiadczenia wiem, ze cos takiego jest mozliwe tylko i wylacznie gdy nie ma ruchu. Gdy jest kolejka samochodow takie mycie to i straty dla wlasciciela i irytacja czekajacych na wolne miejsce.
cosin Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 jak dobrze pamiętam to byłem kiedyś na rowerze na ulicy gwintowej (przy trasie siekierkowskiej), tam przy kościele jest(było?) takie samo ujęcie wody jak przy fieldorfa, odkręcasz kranik i lejesz ile chcesz. Nie spodziewam się, żeby właściciel jakiejś myjki zezwolił mi na korzystanie z jednego ze stanowisk przez kilka godzin zabawy z lakierem więc szukam raczej takich miejskich ujęć wody
Łukasz Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Kiedyś chciałem zmyć brud z maski, bo coś tłustego poleciało mi z TIRa. Dosłownie 1/4 maski miałem brudną. Dobrze, że gość nie miał broni, bo by mnie chyba na miejscu zastrzelił. Wydarł się jakbym co najmniej popsuł jedno stanowisko. Z chęcią bym taką miejscówkę odwiedzał
Gibon86 Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Jeśli jest ktoś z LBN to od końca kwietnia zapraszam do swojego lokalu. Do dyspozycji będzie myjka parowa oraz karcher. Będe miał 3 oddzielne stanowiska także zawsze miejsce się znajdzie. Dla ludzi z forum płatnośc przelewem czyli symboliczne piwko . Jak ktoś będzie chciał wyprac samodzielnie tapicerke albo coś porobic przy aucie to tez się dogadamy
sylwek Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Gibon86 W jakim miejscu otwierasz lokal?
Luki S Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 A nie lepiej pojeździć i popytać się właścicieli posesji, zarówno prywatnych jak i przemysłowych ? Jak ktoś ma plac, kanalizę i wodę oraz jest w miarę ugodowy to nie powinno być problemu. Napewno znajdzie się ktoś taki co za symbolicznego "literka" niejednokrotnie pozwoli Ci przyjechać na umycie auta Mnie jak byś zapytał i miałbym wolny czas to raczej bym Ci pozwolił Tylko, że w... Gdańsku
SJake Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 To moze zadeklarujmy sie u kogo można sobie umyć auto - Miejscowość i arsenał... (Przykładowo - jestem w trasie, furka brudna... zal ją machnąć szczotą) Mycie na myjniach ręcznych, jak i "Słonikowych" mnie jakoś już nie jara... Jak sobie nie przelece auta moim ulubionym szamponem z gąbeczką to żle mi jeździ. Na legalu mozna myć furki wyłacznie w miejscach uprawnionych, wyposazonych w separator. Inaczej kicha, jak sie znajdzie ktos "zyczliwy"....
BiLu Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 We Wrocławiu takim miejscem jest punkt przy stacji LPG na ulicy Rychtalskiej za wiaduktem przy skrzyżowaniu z ulicą Browarną - nie wiem jak teraz, ale w zeszłym roku funkcjonował do pierwszych mrozów; z tego co pamiętam 2 stanowiska, dostęp do zimnej wody i tyle; opłata symboliczna 5 czy 10 PLNów i nikt nie sapie, że zanieczyszczamy środowisko. dziś byłem sprawdzić czy punkt jeszcze funkcjonuje no i potwierdzam - za auto osobowe opłata 7,- PLN, do dyspozycji zimna woda pod cisnieniem wodociągowym, za dopłatą woda ciepła i inne udogodnienia; troszkę nierówny plac i stanowiska są blisko siebie (3 stanowiska), ale zbyt dużego ruchu nie ma i można sobie na spokojnie pucować auto.
Gość Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Cześć Wam, Próbowałem ostatnio w Warszawie samodzielnie umyć auto - legalnie oczywiście. Niestety spotkałem się z tym, że na ŻADNEJ myjni samoobsługowej nie pozwolili używać nawet gąbki, nie mówiąc o wiadrach, szamponach itp... Wolno pracować tylko tym co jest dostępne na myjni czyli nie da się umyć w ten sposób samochodu - ogólnie głupota Nawet nie liczy się to, że płacisz za mycie (wcale nie tak mało bo przykładowo 1 PLN za 38 sek mycia) Nikt nie chciał "przymknąć oka" bo kamery itd itp ... ogólnie takie myjnie odpadają wg mnie, chyba, że ktoś znajomy prowadzi. Ponawiam apel - może jednak ktoś zna taką myjnię/miejsce gdzie można samemu umyć samochód - nie chodzi o jakąś kilkugodzinną walkę z samochodem tylko o samo mycie - inne zabiegi można robić gdziekolwiek. Chyba jedynym wyjściem jest znajomy co ma prywatną posesję, odpowiednie warunki i życzliwe nastawienie. pozdrówka
smalec Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2010 no tak, tylko trzeba znaleźć takiego znajomego
Lolopolozo Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Mam kumpla w Wawrze do tej pory wynajmował 2 garaże ,ma swoją posesję,sam pracuje dwójka dzieci.Pewnie by się zgodził by raz na jakiś czas ktoś wpadł i umył auto Pewnie kwestia kasy Mogę z nim pogadać tylko ile jesteście zapłacić za skorzystanie z garażu Za darmo pewnie się nie zgodzi ale są dwa obok siebie to można zrobić przy okazji koleżeńskie spotkanie lub popróbować produktów sąsiada
Gość Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Ja w końcu zacząłem pytać znajomych i namówiłem kumpla z pracy, żeby czasem udostępnił mi posesję. Jak mu nawoskuję auto to na pewno będę miał wjazd za darmo PS. ale z tymi myjniami bezdotykowymi to naprawdę beznadziejna sprawa. Ostatnio jadąc samochodem bardziej zwracam uwagę na myjki samoobsługowe i wpadam, żeby zapytać jak to wygląda - jak znajdę dobry punkt to się podzielę pozdrawiam
seth13 Opublikowano 7 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2010 Ja korzystam z niebieskiego słonika przy Sikorskiego, tylko o takiej godzinie kiedy już nie ma ruchu. Wyciągam wiaderka, baniaki z wodą i robię swoje, a że oświetlenie jest tam bardzo dobre więc mycie po zmroku nie straszne. Któregoś dnia pojechałem rano umyć autko i zrobiła się kolejka. Pracownik myjni kulturalnie powiedział żebym kończył, a stać sobie mogę ile chcę wtedy kiedy nie ma kolejki.
smalec Opublikowano 7 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2010 ten niebieski słoń to największe g... na jakim kiedykolwiek myłem auto, ciśnienie nie jest dużo większe niż w dobrej końcówce ogrodowego węża a 1zł starcza na o ile pamiętam niewiele więcej ponad 30 sekund... nigdy więcej tam auta nie umyję, nawet jak można sobie samemu oblecieć...
Łukasz Opublikowano 7 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2010 ten niebieski słoń to największe g... na jakim kiedykolwiek myłem auto, ciśnienie nie jest dużo większe niż w dobrej końcówce ogrodowego węża a 1zł starcza na o ile pamiętam niewiele więcej ponad 30 sekund... nigdy więcej tam auta nie umyję, nawet jak można sobie samemu oblecieć... Dokładnie, to chyba najgorsza myjnia. Płaci się 2x więcej niż gdzie indziej.
smalec Opublikowano 7 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2010 dla mnie najlepsze myjki to są oryginalne czerwone ehrle - największe ciśnienie, 1zł to 1 minuta itd. itp. potem wszystkie bp i karchery...
cosin Opublikowano 17 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 ja czasem na niebieskim sloniu myje i mam dobrą opinię. Do tego spory plac więc mozna cos przy aucie dłubnąć (środek ogarnąć itp). Muszę w końcu na fieldorfa podjechać i zobaczyć czy ta budka z kranami czynna jest (dla zainteresowanych - koło BP)
Łukasz Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Muszę w końcu na fieldorfa podjechać i zobaczyć czy ta budka z kranami czynna jest (dla zainteresowanych - koło BP) W którym konkretniej miejscu ?
cosin Opublikowano 17 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Jadąc od ostrobramskiej w Fieldorfa - po prawej jest BP, 20m dalej w zatoczce jest ów budka, kolejne 20m dalej jest mała stacja LPG.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się