krzygaj Opublikowano 6 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2017 Witajcie Od jakiegoś czasu już jestem na forum i obserwowałem różne relacje z pracami nad autami – przyszedł czas kiedy postanowiłem dodać coś od siebie. Od razu zaznaczam, że pielęgnacją aut zajmuję się amatorsko-hobbistycznie. Na chwilę obecną „ogarniam” dwa auta – jakie, to widać w profilu. Zdjęcia też może nie są jakieś ekstra – robione komórką i być może w nie najlepszym oświetleniu, ograniczenie czasowe też tu odegrało rolę także nie ma fot z każdego etapu krok po kroku. W miniony weekend na warsztat wziąłem auto żony – Opel Astra H, 2012r, 1.6 Benzyna 115km, przebieg 143tys. Autko zakupione od mojej poprzedniej firmy w czerwcu br. i jak to w firmie nie było szczególnie pielęgnowane – myte było na myjni firmowej i o zgrozo osuszane za pomocą ściągaczki i ręczników papierowych - łatwo więc sobie wyobrazić co było na lakierze. Obecnie auto służy zonie wyłącznie do dojazdów do pracy oraz na zakupy, nie jest garażowane. Moim zadaniem podczas weekendu było wykonanie odświeżenia lakieru i zniwelowanie drobnych rysek powstałych w wyniku mycia wraz zabezpieczeniem go na zimę, założenie chlapaczy oraz inne takie „pierdoły”. Zanim przejdę do relacji z akcji z ostatniego weekendu wrzucam parę fotek z prania wnętrza. Po zakupie auta oddałem je do prania tapicerki, ale jak zobaczyłem efekt prac za 150zł, to się wkur… i kupiłem Georga z postanowieniem, że zrobię to sam tak jak się należy – pranie przeprowadziłem z wykorzystaniem: - ValetPRO Heavy Duty Carpet Cleaner - na tapicerkę pod nogami - ADBL - Pre Spray Pro – fotele, kanapa i boczki - ADBL - Textil Rinse – płukanie Tak to wyglądało przed: Po odkurzaniu, czochraniu itd... wyszło tak: Było to pierwsze pranie tapicerki w życiu ale i tak uważam, że wyszło bardzo dobrze w stosunku do stanu przed. No dobra to teraz właściwa relacja – już wcześniej zapowiedziałem żonie, że zabieram jej auto na 3dni. Na piątek wziąłem urlop, a żonę wysłałem autobusem do/z pracy – także z racji tej niegodności efekt prac musiał być zadowalający by nie było potem zbędnego zrzędzenia Na początek fotki zgromadzonego arsenału: Bohater relacji w stanie nietkniętym: Na początek poszła aktywna piana STROVELS Alfanol Truck z Marolexa: W kilka chwil po spryskaniu na oponach i relingach już zaczęła działać: Następnie płukanie myjką ciśnieniową: Trochę asfaltu i odprysków na spodzie zderzaka: Następnie przyszła kolej na pędzelkowanie zakamarków(Shiny Garage Lime APC) oraz mycie elementów gumowych(ADBL Tire and Rubber Cleaner): Kołpaki zdemontowane, na felgi poszedł Moje Auto Preparat do czyszczenia felg, a opony oberwały z ADBLa Kolejnym etapem było mycie na dwa wiadra szamponem Autoland Szampon aktywny(wg producenta usuwa stare woski i pasty) Po osuszeniu auta pokazały się takie prezenty z żywicy: Wobec powyższego do pracy wkroczył Prickbort MAC 124: Ponoć bezpieczny dla środowiska, ale ta mucha chyba nie czytała ulotki W międzyczasie jak działał Prickbort zająłem się kołpakami tu poszło kilka deironizatorów(QM Bloody Rim, K2 Roton, ValetPRO Dragons Breath) żeby je skutecznie doczyścić Następnie ponowne mycie szamponem, osuszanie i teraz przyszła kolej na deironizację w postaci SG Iron Off v3 – miał co robić, ku mojemu zaskoczeniu najbardziej krwawił na dachu. Po ok 10 minutach pędzelkowanie – w sumie chyba 3 razy takie rundy zrobiłem w odstępach po 10 min Kolejne mycie i wepchnięcie do garażu celem osuszenia Następnie auto oraz szyby zostały wyglinkowane(ValetPRO pomarańczowa) i auto zaliczyło kolejne mycie W sumie na tym miałem zakończyć piątek, ale stwierdziłem, że jadę dalej . Kolejnym etapem było przygotowanie auta do polerki poprzez oklejenie. Wskoczyły dwa przejazdy(Menzerna 400 oraz 2500), po każdym przejeździe wymywanie IPA – tak się prezencił lakier po 2 przejazdach Na tym zakończyłem piątek. W sobotę już o 8 zameldowałem się w garażu – przetarcie auta mikrofibrą i następnie jazda - Menzerna 4000, IPA, cleaner Sonus Paintwork cleanser – odbicie po tym etapie: Oczywiście polerki nie uniknęły także klosze lamp oraz elementy chromowane(AUTOSOL Metal Polish) Wyjazd na dwór celem dokładnego wymycia: Po osuszeniu i przetarciu IPA poszła pierwsza warstwa SOFT99 Fusso Coat 12 Months Light Wax – później także i druga warstwa Następnie na szyby na rotacji poszedł Autoglym Car Glass Polish, wymyłem IPA i później nałożyłem na nie Rain-X. Plastiki zewnętrzne i gumy zostały nasmalcowane Poorboy's World Trim Restorer, natomiast na oponach wylądował SG Back2Black TTD. Tak auto wyglądało na koniec sobotniej walki: Niedzielne prace nadeszły szybciej niż się spodziewałem – nie mogłem za bardzo w nocy spać – ciągle myślałem co mi jeszcze zostało do zrobienia – w efekcie czego przebudziłem się o 3 trochę walczyłem żeby zasnąć, ale nic to nie dało – o 4 zameldowałem się w garażu . Ponieważ garaż był wychłodzony, to było za zimno na jakiekolwiek prace na lakierze – postanowiłem że założę chlapacze – zeszło mi z tym ok 2 godzin. Potem przerwa na śniadanie i kawę i ok 8 jazda dalej – ręczna polerka wewnętrznych progów, przetarcie IPA oraz nawoskowanie wewnętrznych progów i partii drzwi. Wpadłem także na pomysł aby wypolerować kołpaki (póki co tylko zewnętrzna część, na wiosnę spoleruję otwory wentylacyjne ), które także otrzymały warstwę wosku. Wosku także nie ustrzegły się tablice rejestracyjne . Na sam koniec w garażu zrobiło się już na tyle ciepło, że powróciłem do pielęgnacji lakieru i na sam koniec jako dodatkowe zabezpieczenie na zimę nałożyłem ADBL Quick Wax – możliwe, że auto zobaczy mycie ręczne dopiero na wiosnę także nie miałem wyboru . Nadszedł w końcu czas kiedy auto mogło wyjechać z garażu To by było na tyle – z osiągniętego efektu jestem bardzo zadowolony i co najważniejsze właścicielka także. Do pełni szczęścia zabrakło mi czasu na nasmalcowanie plastików wewnętrznych, ale to może zrobię dziś po pracy – o ile dam radę, bo zaczynają mi wychodzić zakwasy w sumie ok 30 godzin czystej pracy mi to zajęło. Dajcie znać jak Wam się podoba to co zrobiłem czy może gdzieś popełniłem jakiś błąd lub zrobiłem niezgodnie ze sztuką - mam nadzieję, że także niczego nie pominąłem w swojej relacji. Pozdrawiam
Grzechu23 Opublikowano 6 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2017 Efekt końcowy od razu widać mimo iz jest to czysta 'srebrzanka' Czytając relacje od razu mi sie rzuciło w oczu...po zastosowaniu Prickborta jaki jest sens ponownie myć auto? Po czym zaraz wlatuje deironizer
krzygaj Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2017 12 minut temu, Grzechu23 napisał: Czytając relacje od razu mi sie rzuciło w oczu...po zastosowaniu Prickborta jaki jest sens ponownie myć auto? Po czym zaraz wlatuje deironizer Dobra teraz już nie pamiętam, czy tylko opłukałem i wysuszyłem czy umyłem jeszcze raz Wiem, że niektórzy robią mieszankę Pricka i deironizatora ale ja wolałem zapodać 2 oddzielnie zwłaszcza, że lakier wcześniej nie był zbytnio pielęgnowany no i miała być polerka więc musial być dokładnie wyczyszczony. Myślę, że ciężkiego grzechu nie popełniłem a jeżeli to tylko grzech nadgorliwości A Ty jakbyś zapodał te 2 środki?
Grzechu23 Opublikowano 6 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2017 Nie no jasne ciężki grzech to nie jest Ja bym dał Prickbort -> chwile aż popracuje/myjka pod ciśnieniem -> deiron i ponownie myjka
Malinek Opublikowano 6 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2017 Ładnie się Asterka prezentuje po robocie powiedz mi jak pomarańczowa glinka? Zbierała coś w ogóle? Ja miałem taką i w sumie to ciężko było nią cokolwiek zebrać, tak jakby była za miękka.
krzygaj Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2017 @Malinek - coś tam zbierała, ale nie było tego za dużo i tu są 2 rozwiązania albo dekontaminacja wszystko usunęła, albo rzeczywiście była za miękka. Niestety nie przyszło mi do głowy by sprawdzić jaką mam glinkę - jechałem tym co miałem . Podczas pracy wyczuwałem jakieś nierówności, z którymi sobie radziła także coś tam działała i robiła się brudna, że musiałem zagniatać. Miałem jeszcze w zestawie clay sponge, ale jakoś nie mogę się do niej przekonać - od samego początku używałem glinki i pewnie dopóki jeszcze będę miał ją w arsenale, to gąbka będzie czekać
krzygaj Opublikowano 7 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2017 Grr.. widzę, że zdjęcia zostały zablokowane - muszę zmienić serwis hostingowy - ktoś poleci jakiś dobry? - sorka za off
krzygaj Opublikowano 7 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2017 Uff... poprawione @rygryss - dzięki
alexander.p Opublikowano 7 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2017 robota prof. jaką maszyną robiłeś , nie wystarczyło 2500 i 4000?
krzygaj Opublikowano 7 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2017 @alexander.p - dzięki. Lektura forum nie poszła na marne Maszyna to rotacja - Power Up - kiedyś kupiłem i tak nią sobie działam na moje potrzeby wystarcza - teraz pewnie jakieś przejazdy cleanerem będzie zaliczać - no chyba, że zmienię auto . Miałem komplet past 400-4000 jak bawiłem się lakierem na VAGu - chyba, już ze 2 lata czekają na zużycie. Tutaj nie chciałem robić poprawek oraz stan lakieru nie był najlepszy - sporo rys po myciu. Trochę obawiałem się 400, bo Astra ma miękki lakier, ale na szczęście krzywdy jej nie zrobiłem
alexander.p Opublikowano 7 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2017 u mnie weekend : piątek 4h i sobota 8h spędziłem nad moim passerati srebrne B6, a propos odcieni sreberka to spektakularnej metamorfozy nie widać, z konkretów wleciało AIO ADBL po 12H QD1, rotacja na czarnej miękkiej gąbce Boll, szału nie nie zrobiłem ale coś tam siadło... cóż brak czasu w sobotę znów rotacja i AIO A.. na pomarańczowej, będzie do zabawy Citroen C5 srebrny i VW Polo czarny czas na DA, już mnie łapy bolą btw. jak będę miał strasznie zajechane auto to zapraszam na robotę i pifko
krzygaj Opublikowano 8 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 11 godzin temu, alexander.p napisał: btw. jak będę miał strasznie zajechane auto to zapraszam na robotę i pifko Dzięki za zaproszenie - póki co mam na jakiś czas(pewnie do wiosny ) dosyć zabawy z polerkami itd... chociaż po głowie chodzi mi by w weekend na skodzine zapodać adbl qw - siedzą już 2 warstwy fusso, ale na zimę dodatkowa warstwa nie zaszkodzi Na jedną osobę to jest w ...uj roboty i można nieźle się zajechać - dobrze, że wnętrze było ogarnięte w wakacje Ale jakbyś kiedyś potrzebował pomocy lub miał ochotę na jakiegoś spota to daj znać. Pzdr PS - sądzę, że jak na pierwszą polerkę na tym aucie na początek można było użyć agresywniejszej glinki(niebieskiej lub żółtej) - no cóż mea culpa, że nie sprawdziłem wcześniej co mam w arsenale - wiedziałem tylko, że jakąś mam - nowe doświadczenie zebrane
Hub Opublikowano 8 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 W dniu 6.11.2017 o 14:44, Grzechu23 napisał: Ja bym dał Prickbort -> chwile aż popracuje/myjka pod ciśnieniem -> deiron i ponownie myjka A nie najlepiej na suchy lakier lub bezpośrednio na pricka jak już trochę popracuje? Robota szacun! Oby tylko doceniła! PS. Srebro jest niewdzięczne! Mój touran również czeka, ale jak wiem, nieważne ile włożysz pracy w korektę, mycie, woski itp., jasny lakier nie da tyle satysfakcji!
Grzechu23 Opublikowano 8 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 5 minut temu, Hub napisał: A nie najlepiej na suchy lakier lub bezpośrednio na pricka jak już trochę popracuje? Może i tak zrobic są różne techniki
krzygaj Opublikowano 8 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 @Hub - dzięki - żona powiedziała, że się podoba - cytuję: świeci się, błyszczy na całą okolicę Co do koloru, to tak kolor mało uwydatnia włożoną w jego pracę, ale plusem jest to, że mało widać na nim brudu Jeżeli chodzi o dekontaminację, to zawsze stosuję na wcześniej umyty, wysuszony lakier i każdy produkt oddzielnie - no ale każdy ma swoją technikę - ważne żeby osiągnąć zamierzony efekt.
Hub Opublikowano 8 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 @krzygaj zmyliło mnie myjka pod ciśnieniem -> deiron i ponownie myjka, nie wspomniałeś o suszeniu 6 minut temu, krzygaj napisał: Jeżeli chodzi o dekontaminację, to zawsze stosuję na wcześniej umyty, wysuszony lakier i każdy produkt oddzielnie - no ale każdy ma swoją technikę - ważne żeby osiągnąć zamierzony efekt. Jak pisałeś, nadgorliwie, ale to również sposób! Świetna robota!
krzygaj Opublikowano 8 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 1 minutę temu, Hub napisał: @krzygaj zmyliło mnie myjka pod ciśnieniem -> deiron i ponownie myjka, nie wspomniałeś o suszeniu to pisał Grzechu23 - u mnie w relacji jest wszędzie suszenie - aż sprawdziłem
Michał126 Opublikowano 8 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 W dniu 6.11.2017 o 14:44, Grzechu23 napisał: Nie no jasne ciężki grzech to nie jest Ja bym dał Prickbort -> chwile aż popracuje/myjka pod ciśnieniem -> deiron i ponownie myjka Tak jak zrobił jest dobrze. Prickbort (jak i każdy inny odsmalacz) ciężko się wypłukuje. Z kolei ten szampon Autolandu bardzo dobrze radzi sobie z tłustymi substancjami. Bez mycia pomiędzy deiron zadziałałby słabiej.
krzygaj Opublikowano 8 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2017 6 minut temu, Michał126 napisał: Tak jak zrobił jest dobrze. Prickbort (jak i każdy inny odsmalacz) ciężko się wypłukuje. Z kolei ten szampon Autolandu bardzo dobrze radzi sobie z tłustymi substancjami. Bez mycia pomiędzy deiron zadziałałby słabiej. ok czyli jak wnioskuję lepsza byłaby odwrotna kolejność - deiron a potem prick? - wtedy po deironie wystarczyłoby opłukanie i wysuszenie - oczywiście pod warunkiem, że wcześniej tj przed dekontaminacją było mycie właściwe PS - przedmiotowy szampon Autolandu w Auchan po 5,99zł czy 5,59zł
MirekGTS Opublikowano 9 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2017 Fajna relacja, widać że się napracowałeś. Szkoda że nie ma żadnej 50/50 z polerowania. I mam jedno pytanie, zrobiłeś dwa pierwsze etapy w 4 godziny?
krzygaj Opublikowano 10 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2017 Niestety czas naglił - musiałem skończyć do 13 w niedzielę - zresztą komórką to i tak za wiele bym nie pokazał . 4 godziny to pewnie nie, ale z jakieś 2 to raczej tak - najdłużej szło mi z pierwszym przejazdem 400 - jakoś tak ciężko mi szło. Wiadomo, że samo polerowanie to nie wszystko trzeba okleić, zdemontować to co zbędne i przeszkadza, podsuszyć tu i ówdzie, bo taśma nie trzyma - i jakoś tak ze 4 godziny wyszły z tymi wszystkimi zabiegami - oczywiście w międzyczasie suplementacja chmielem . Jak ktoś to robi zawodowo pewnie by się uporał z tym szybciej, ale ja robię to okazjonalnie także raczej nie mam takiej wprawy.
MirekGTS Opublikowano 10 Listopada 2017 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2017 No właśnie mi się wydaje na odwrót. Myślę że Tobie to jakoś za szybko poszło :-)Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
krzygaj Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2017 Nie była to pełna korekta - tylko odświeżenie i nabłyszczenie - stąd może i nie zajęło to za długo, ale i tak sporo udało się zniwelować w porównaniu do tego co było.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się