Skocz do zawartości

Gozdziu23

Użytkownik
  • Postów

    1294
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Ostatnia wygrana Gozdziu23 w dniu 19 Listopada 2021

Użytkownicy przyznają Gozdziu23 punkty reputacji!

O Gozdziu23

Informacje

  • Auto
    Mercedes Clk A208 98'
  • Województwo
    Łódzkie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Gozdziu23

Użytkownik społeczności

Użytkownik społeczności (8/14)

  • Rozpoczęcie dyskusji Unikat
  • Dobrze reaguje Unikat
  • Bardzo popularny Unikat
  • Poświęcony społeczności Unikat
  • Maszyna do pisania Unikat

Najnowsze odznaki

284

Reputacja

  1. Lotera, moze tak moze nie. Raczej nie
  2. Dla maksymanej ochrony połóż to i to
  3. PPS o wiele lepszy, ale żeby to położyć potrzeba komory i umiejętnosci + znajomość technologii. PPS można pomalować w obojętnie jakim kolorze, co również daje pewne mozliwosci marketingowe, oprocz ochrony mamy nowy lakier, szczególnie w droższych autach gdzie limitowane wersje lakierów potrafią kosztowac 50k PLNów + PPS jest praktycznie nie widoczny jak bezbarwny, nie ma łączeń, krawędzi jak w ppfie itp itd, mamy to pomalowane jak lakier. PPS mozna polerować.USunac morke, wtrącenia jednak jest bardzo twardy i zabiera to sporo czasu. PPF jest tańszą technologia i można go teoretycznie aplikować w szopie. PPS nie pozostawia kleju bo tak nie działa, przy ppf-ie jest to prawie, że pewne nie które folie bardziej nie które mniej. Klej zawsze da się zdjąć problemem jest jedynie czasochłonność i kto ma za to zapłacić Po prostu PPF jest źle reklamowany. Nn powinien być albo po 3-5 latach intensywnej jazdy zdejmowany. W przypadku dobrego stanu i mniej inwazyjnej jazdy, wypolerowany w celu usunięcia oksydacji i wżerów oraz zaaplikowana powinna zostać dedykowana powłoka permanetna,. No i koszt finalny dla klienta. Średnio oklejenie zderzaka PPF-em to koszty około 1500zł gdzie PPS to okolice 3500zł z montażem i demontażem elementu. Policz sobie teraz to na całe auto. Gdzie PPF dobrej jakości i dobrze wykonany będzie kosztować 15-20k tam PPS wyjdzie około 30-50k
  4. mozesz sprobowac opalarki, ale tak kontroluj co robisz aby nie przepalic folii jak i elementu grzanego. nie kazda folia ppf ma wysoka samoregeneracje właściwą są marki, które praktycznie wcale nei regenerują się pod wodą i cieplem slonecnzym a potrzebują włąsnie opalarki. Jak byś chcial spolerowac to maszyną to na pewno usuniesz, ale licz sie ze wypadalo by po polerowaniu zalozyc na to zajebista powloke z wysoka samoregeneracja jak np titan apollo lub titan vulcan, mozna by sprobowac cos z innych elastomerow samoregenerujacyh np z serii lluminus
  5. Polej wodą 80 stopni, nie poleruj mocno ścierną pastą gdyż spolerujesz samoregeneracje i folia zrobi się w dotyku jak papier, tracąc tym samym większość właściwości
  6. @Domel Ten biały motyw, popatrz ze dodał dodatkową płatność kartą, która nie jest SHOWCARSHAJNOWA, Jest to bład strony i wkradnięcie się jakichś chamów, którzy żerują na kradzieży kart kredytowych czyli zwykłe oszustwo i przejęcie strony płatwności showcarshine. Ostatnio było na FB showcarshine o tym, więc jak widzicie białe tło kategorycznie nie róbcie przelewów ani nie wpisujecie tam swoich danych. Zamówienie możecie zrobić na priv na whatsupie/messengerze albo dzowniąc przez telefon w takim wypadku. Strona jest łatana
  7. Ale chociaż działa tylko to już kanapka alpejska i nawet nas w materiale kosztuje to dużo za dużo.
  8. Gozdziu23

    Powloka na felgi

    10ml wystarczy na komplet. Obie powłoki będą proste w aplikacji. Weź co tańsze
  9. Co drugie nowe auto tak ma, w słabym wykonaniu przodują zdecydowanie koreańce i francuzy jak peugeot, które z racji duzego zaintresowania średnio sie wyrabiają z produkcją i wszystko szybko szybko. Jak byście zobaczyli jak pomalowane są progi w peugotach nowych to byscie sie za głowy złapali, jak by ktoś specjalnie piasek wrzucał :D. Na supercarach Mclaren, ferrari normalnie widać spływy lakieru. Mazda, toyota to jest tez niezła loteria co się tam czasem zadzieje. Zdecydowanie najlepiej jest w Niemcowni ale też znajdzie sie jakis smieć czy skaza. Taki mamy klimat, co ma ASO zrobić, poprawiać fabrykę ? za kogo pieniądze. Dostali do sprzedaży produkt, który KIA zaakceptowało wysyłając go do dealera. Trzeba pojechać chyba do Korei i tam sie kłócić
  10. Mialem dwa transparentne wiadra boskiego te przezroczyste, oba mi pękły na dole po niecałym pol roku. Good stuffy mam juz 3 lata i jeżdzą ze mną czasem autem, czasem nimi rzuce w garażu i dają rade. Nie zrzucam winy na wiadra, tylko zwracam uwage ze te transparentne pewnie mają inny stop plastiku i są delikatniejsze, na co warto zwrocic uwage przy ich wyborze
  11. tylko maszynowo, recznie to mi sie nawet nie chce
  12. Też polecam bilt hambera, dobrze sie nim pracuje, dobrze ukrywa/usuwa
  13. Pad jest kozak nie ma co mówić, do skóry robi mega robotę.
  14. mój też jest słomkowy i ma zapach jak brudna ściera z baniaka 5 litrowego
  15. Mieliśmy już temat od grafenu, było poszukac Jak chcesz reklamować tevową powłokę grafenową, to śmiało zaprezentuj jakieś testy z innymi powłokami. Tylko proszę nie wysyłaj zdjęć szronu na lakierze. Ja do grafenu jestem bardzo pozytywnie nastawiony, ale do grafenowych ala powłok już nie. Te aquy z dosypanym nie wiadomo czym, który jest fioletowy pod światło, enzo które po dodaniu grafenu się popsuło i nie działało, hadwao które było wybitnie dobre a póżniej się sknociło. Najważniejsza nadal jest baza powłoki nie sam grafen. To zwyczajna ściema i marketing Grafen ma nam dodać kilka plusów do wcześniej ustawionej bazy, przede wszstkim dzieki strukturze swojej strukturze 2D. Mniej waterspotów, elastyczniejsza, nie "pęka" pod mikroskopem co własnie daje + do waterspotów i wżerów no i powinna teroetycznie byc lepsza trwalosc, grafen ma też duży dodatek odporności na UV. To w skrócie jest jego właściwośc reszta to nadal baza. Przekleje któryś już raz pewnien artykuł. Grafen dodany do powłoki ceramicznej w założeniu ma wzmocnić jego mechaniczną wytrzymałość/twardość, podnosić kąt zwilżania/kropelkowanie oraz zwiększać odporność chemiczną w tym na tworzenie się water spotów. I to się w zasadzie udaje z małym kosztem w postaci pogorszenia śliskości. Jednakże ze względu na różnice w użytych materiały trudno uzyskać jednoznaczną odpowiedź czy tak naprawdę dodanie grafenu może zdziałać. Chodzi o to, że dostępny dla producentów grafen, a właściwie tlenek grafenu, może występować w jednej lub nawet kilkunastu warstwach. W tym drugim wypadku bardziej przypomina już tlenek grafitu, co z grafenem ma niewiele wspólnego. Warto też zaznaczyć, że stworzenie jednolitej warstwy grafenu na samochodzie nie jest możliwe. Dość powiedzieć, że laboratoria w bardzo wymagającym środowisku z trudem uzyskują pojedynczą warstwę grafenu większą niż 10 x 10 cm. W dodatku jest ona tak wrażliwa mechanicznie – w przeciwieństwie do szumnych parametrów teoretycznych - że trudno jest ją przenieść z podłoża, na którym została utworzona. Co w takim razie może dawać zawartość tlenku grafenu w powłoce ceramicznej? Mówiąc obrazowo na powierzchni powłoki pojawiają się elementy, których właściwości są zupełnie inne niż tlenku krzemu. Ten ostatni ze względu na łączenie się z rozpuszczonymi minerałami generuje olbrzymi problem water spotów i owadów. Gdy pomiędzy cząstki kwarcu włączymy tlenek grafenu ta niekorzystna właściwość zostaje zredukowana. Najzwyczajniej rozpuszczone w wodzie minerały nie są w stanie „przykleić” się do grafenu. Poza tym film drogowy czy niektóre substancje wchodzące w skład środków czyszczących, również mogą łączyć się do powierzchnią powłoki nieco słabiej lub wcale, gdy na jej powierzchni jest jakaś część z grafenu. Praktyczna obserwacja w wypadku zwykłych powłok, w skrajnie niekorzystnych warunkach wygląda zazwyczaj tak - powłoka przestała działać/zniknęła po miesiącu. W skali mikroskopowej nie zniknęła tylko pokryła się zanieczyszczeniami drogowymi albo środkami znajdujące się w środku myjącym, które w skrajnym wypadku weszły w reakcję z powłoką. To nasuwa wniosek, że trzeba być wyjątkowo ostrożnym w ocenie powłok ceramicznych zwłaszcza ich obecności na lakierze, ponieważ są wrażliwe na to co znajduje się w środowisku i co znajduje się w środkach chemicznych używanych w danym studiu. Użycie grafenu wyraźnie, korzystnie wpływa na te zjawiska – water spotów jest mniej, a film olejowy łatwiej usunąć. Jednakże dosypanie wątpliwej jakości grafenu do powłoki nie załatwia sprawy. Do tego dochodzi jeszcze efekt wizualno-marketingowy. Otóż grafen jednowarstwowy jest przeźroczysty i w ilościach potrzebnych do stworzenia powłoki nie byłby widoczny. Dlatego w dodawanych surowcach pozostawia się frakcje węgla, które barwią substancje przynajmniej na brązowo (naturalny kolor tlenku grafenu), tak aby klient końcowy widział, że coś tam ekstra w środku jest. Dodatkowo użycie zbyt dużych frakcji w zasadzie już grafitu, osłabia strukturę powłok, w tym woskowych i powoduje, że są mniej śliskie a nawet stają się matowe. Z powyższego wynika, że wybór powłoki grafenowej nie jest prosty. Dostawców produktów przebadanych laboratoryjnie jest niewielu a ustalenie rzeczywistego źródła ich pochodzenia bardzo trudne. Jest to zjawisko typowe dla każdej nowej technologii, która wchodzi na rynek. Pewną pomocą są jak zawsze testy porównawcze pasjonatów. No i kończąc własnie pamietajmy że czym "grafen" w powłoce jest bardziej czarny tym niższej jakości jest. Czym bardziej brązowo szary tym lepiej został rozłożony/przekszałcony. Śmiać mi się chce jak kiedyś wszyscy się śmiałi z tego grafenu i z branży aplikatrów i producentów a teraz jak jeden mąż
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.