CarChem Tyre Coat vs Nielsen Brillance

[MaWe]

Mój pierwszy test w ogóle jak i pierwszy na forum proszę o wyrozumiałość

 

Postanowiłem przetestować Tyre Coat od CarChem oraz Nielsen Brillance

 

 

 

Opis ze strony producenta CarChem

 

Nowa unikalna formuła 2016. Nasz najlepszy dressing do opon. Tworzy powłokę ochronną na oponach. Nadaje oponom niesamowitą czerń i połysk - WET LOOK SHINE. W Tyre Coat zastosowaliśmy bardzo duże ilości najwyższej jakości olejków silikonowych. Dzięki temu gwarantujemy oponom maksymalną ochronę w czasie przebijającym konkurencję.

 

Cechy

- niesamowita czerń

- wysoki połysk

- maksymalna ochrona opon przed brązowieniem

- najwyższa trwałość

 

Zastosowanie

- konserwacja i pielęgnacja opon

- elementy gumowe zewnętrzne

 

Dozowanie/rozcieńczanie

Produkt gotowy do użycia.

 

Sposób użycia

- dokładnie umyj opony korzystając z Traffic Film Remover LC213

- osusz opony

- rozpyl mgiełkę na aplikator gąbkowy i rozprowadź równomiernie na oponie

- koniecznie odczekaj do pełnego wyschnięcia, ewentualnie wytrzyj do sucha mikrofibrą zanim rozpoczniesz jazdę

- nie stosuj tego produktu na bieżniku

 

Porady

Solidne umycie/wyszorowanie opon przed aplikacją dressingu, wydłuża jego działanie i zwiększa efekt wizualny.

 

Producent o Nielsenie

 

Niestety nie znalazłem takiego fajnego opisu jak posiada CarChem, albo mało szukałem

 

Na początek opony zostały dokładnie umyte

- aktywną pianą Magi Foam + pędzel

 

- ADBl APC 1:10 + pędzel (akurat miałem takie rozrobione)

 

- Shiny Garage Pure Black Tire Cleaner 1:1 + szczotka

 

 

 

Trochę fotek (niestety robione lustrem ale z automatu bo nie było czasu na porządne fotki, dodatkowo pora mycia dość późna i ciężko było uchwycić efekt )

 

 

Koła przed myciem:

 

 

W trakcie mycia, tutaj spryskane już Shiny Garage Pure Black Tyre Cleaner 1:1

 

 

Koła zostały osuszone fibrą oraz sprężonym powietrzem

 

 

Następnie został nałożony na stronę kierowcy CarChem Tyre Coat nalałem małą strużkę wzdłuż gąbki i aplikowałem

 

 

Na stronę pasażera poszedł Nielsen Brillance - psikany na gąbkę i aplikowany

 

 

 

 

15 minut po aplikacji

 

 

CarChem Tyre Coat

 

 

Nielsen Brillance

 

 

 

Nakładamy 2 warstwę:

 

CarChem Tyre Coat

 

 

 

Nielsen Brillance

 

 

Zrobione pierwsze kilometry ( 5 km )

 

Carchem Tyre Coat

 

 

 

 

Nielsen Brillance

 

]

 

 

 

Czas na jakieś podsumowanie

 

CarChem Tyre Coat produkt dosyć wydajny pasek płynu wzdłuż gąbki starczył na 2 opony

Efekt WET LOOK który bardzo przypadł mi do gustu

Produkt można powiedzieć "bez wonny"

Po nocy i wyschnięciu efekt mokrości utrzymuje się nadal

Niestety dosyć drogi

 

Nielsen Brillance produkt tani, w porównaniu do Tire Coata bardziej śmierdzi chemią (naftą)

Mało wydajny, dopiero mocno nasączona gąbka a właściwie przesączona zostawiała taki sam połysk na oponie jak Tyre Coat po małej ilości

Triger z Nielsena przecieka nawet jak jest nie używany, trigerry z CarChemu nie mają tego problemu

 

Wieczorem albo jutro dodam więcej fotek bo auto wyjechało dzisiaj na autostrade i zrobiło 60 km

[e36ace]

Dziękuję za test i obszerną relację zdjęciową, cieszę się że efekt wizualny przypadł do gustu

[Fitte]

Brillance mega słabo wyszedł ale cenowo rzeczywiście nie ta półka

[MaWe]

Mały update

 

CarChem Tyre Coat po nocy ( przejazd z miejsca aplikacji ok 5km, i nocka pod domem)

 

 

Nielsen Brillance

 

 

Po nocy oba dressingi wyglądają podobnie na plus dla Tyre Coat bardziej się świeci i ma kropelki

 

Po 100 km autostradą A4 w deszczu i wilgoci

 

CarChem Tyre Coat

 

 

Postanowiłem również zrobić test na kropelki po 100 km ( na zdjęciach kolejno przód, potem tył)

 

CarChem Tyre Coat

 

 

Nielsen Brillance

 

 

Po 100 km jestem trochę zawiedziony

 

Przednia oś kropelkuje podobnie dla obu dressingów

 

Natomiast na tyle CarChem kropelkuje coś tam, natomiast Nielsen w ogóle

 

Dodatkowo filmik z kropelek na przedniej osi. Na filmie przedstawiony jest CarChem Tyre Coat

 

 

Mały dodatek

 

 

Psiknołem również Tyre Coatem listwy zewnętrzne

 

 

[ktm950]

Coś tu wyraźnie poszło nie tak Dobrze nałożony Brilliance tak nie wygląda... Nie tarłeś gąbką zbyt mocno o opony? Gdyby nie to, że napisałeś, że aplikator był "przesiąknięty", to pomyślałbym, że dałeś go zbyt mało...

[MaWe]

Coś tu wyraźnie poszło nie tak Dobrze nałożony Brilliance tak nie wygląda... Nie tarłeś gąbką zbyt mocno o opony? Gdyby nie to, że napisałeś, że aplikator był "przesiąknięty", to pomyślałbym, że dałeś go zbyt mało...

 

 

Opona zaraz po aplikacji świeciła się jak psu jajca jak wyschła to lipa totalna. Brillance to mój pierwszy dressing do opon jaki kupiłem, Tyre Coat dostałem na testy właśnie. Brillance aplikowany nie raz i za każdym razem był słaby efekt. Myślałem że to wina bardzo brudnych opon. Bo pierwsze 2 aplikacja po wyschnięciu zostawiły opony brązowe zamiast czarnych, wiec pomyślałem że zasyfione opony to sprawdziłem teraz podczas testu i efekty też marne.

 

Fakt faktem opony są czarne po jednym i drugim dressingu ale stanowczo na + dla CarChema

[MienkiN]

To i ja dorzucę swoje 3 grosze.

Dzięki uprzejmości Maćka również miałem przyjemność przetestować Tyre Coat. Opony zostały przygotowanie zgodnie z zaleceniami ze strony producenta. Ponieważ mój samochód nie jest garażowany dressingi do opon zawsze spływały po pojawieniu się pierwszych deszczy. Zobaczymy jak będzie tym razem.

Opony umyte TRF 1:10:

Przedmuchane powietrzem i pozostawione do całkowitego wyschnięcia, aby nie rozrzedzać produktu

50:50

I w całości:

 

Praca z Tyre Coat nie należała do trudnych. Dressing jest trochę gęstszy niż woda i fajnie się go rozprowadza. Nie zostawia po sobie mazów i cała opona nabiera jednakowego koloru.

[MaWe]

W moim przypadku słabe efekty obu dressingów są prawdopodobnie spowodowane bardzo starymi oponami która piją zaaplikowane produkty i efekty się gubią.

 

 

Do mojego testu mogę dodać ze nielsena tez próbowałem na listwach zewnętrznych. Aplikacja jest gorsza bo nielsen zostawia czarne mazy na lakierze jak zjedzie nam aplikator z listwy w przypadku Tire Coat niema czegoś takiego

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Maciej WTN]

W mojej opinii Brillance to jeden z najbardziej wydajnych i trwałych dressingów do opon z jakim miałem do czynienia. Najlepiej jest nakładac go pędzelkiem, wtedy daje mocne przyciemnienie i jest bardzo wydajnie Testy jak zawsze na propsie

[ktm950]

W mojej opinii Brillance to jeden z najbardziej wydajnych i trwałych dressingów do opon z jakim miałem do czynienia. Najlepiej jest nakładac go pędzelkiem, wtedy daje mocne przyciemnienie i jest bardzo wydajnie

Dokładnie Szczególnie w tej cenie. Kiedyś położyłem go na oponach u kumpla to siedział dobry miesiąc w daily carze dając bardzo wyraźne przyciemnienie.

[Fitte]

Stare wersje brillance jest okay ale nowa seria podobno lipa straszna

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[MaWe]

Mały update 2 tygodnie po aplikacji i ok 1000 km później. Auto przez ten czas nie było ani razu myte.

 

CarChem:

 

Przód:

 

 

Tył:

 

 

 

Nielsen:

 

Przód :

 

 

Tył :

 

 

 

Podsumowanie:

 

Oba preparaty na przedniej osi nadal kropelkują. Napewno zdecydowanie na plus dla CarChemu

 

Niestety na tylnej osi już po pierwszym tygodniu opony nie kropelkowały, woda co prawda spływa z nich inaczej niż na oponach niczym nie zabezpieczonym ale jakiś fajnych kropelek nie ma. Opony po carchemie dalej są fajne czarne ( niestety weetlook się nie utrzymał w ogóle ale to wina starych opon) natomiast obecność nielsena widać tylko na przedniej oponie w postaci jakiś tam kropelek ale czerń zniknęła.

 

 

I taki mały bonus CarChem na listwie

 

Teraz :

 

 

W dniu aplikacji

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk