Skocz do zawartości

Fireball Ultimate Tire Coating Wax Red


grabek246

Rekomendowane odpowiedzi

fireball_logo.png

 

 

Witam, dzięki uprzejmości dystrybutora Fireball miałem możliwość przetestowania jednego z dressingów do opon.

 

 

Opis ze strony producenta:

Ultimate Tire Coating Wax Red

 

 

Najlepszy dressing do opon na Polskim rynku!

Jego aplikacja, wygląd i trwałość sprawia, że Fireball Ultimate Tire Coating Wax nie ma sobie równych.

Dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych – niebieskim i czerwonym.

 

Niebieski – wykończenie nadające oponie połysk. Rewelacyjny zapach porównywalny do męskiego żelu pod prysznic, doskonale kryje oponę, jest bardzo wydajny.

 

Czerwony – wykończenie satynowe. Efekt hydrofobowy (lepsze odprowadzanie wody). Delikatnie wyczuwalny zapach lawendy, łatwy w aplikacji,doskonale kryje oponę, jest bardzo wydajny.

 

 

Opona została umyta pianą aktywną następnie kilka razy wyszczotkowana Duragloss #701 Tire Cleaner

 

20160305_110218_Copy.jpg

 

20160305_110618_Copy.jpg

 

20160305_111310_Copy.jpg

 

20160305_111312_Copy.jpg

 

Jak widać piana biała więc powinno być czysto

 

20160305_121410_Copy.jpg

 

20160305_121419_Copy.jpg

 

Wraz z dressingiem dostałem aplikator do opon. Powiem krótko REWELACJA!

 

20160305_131309_Copy.jpg

 

20160305_131314_Copy.jpg

 

20160305_131317_Copy.jpg

 

20160305_131321_Copy.jpg

 

Naklejamy pasek kontrolny i aplikujemy

 

20160305_131336_Copy.jpg

 

20160305_131338_Copy.jpg

 

20160305_131345_HDR_Copy.jpg

 

20160305_131417_Copy.jpg

 

20160305_131420_Copy.jpg

 

20160305_131615_Copy.jpg

 

20160305_131624_HDR_Copy.jpg

 

20160305_131637_Copy.jpg

 

20160305_131640_Copy.jpg

 

20160305_131709_HDR_Copy.jpg

 

 

Dressing bardzo łatwo się aplikuje, nie robią się tłuste mazy. Do tego bardzo ładnie pachnie nie tylko podczas aplikacji ale i po niej. Zostawia bardzo ładne satynowe wykończenie, dla mnie numer 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probowalem zrobic nowe zdjecie ale na kazdym z lampa wychodza te mazy. Bez lampy wszystko ok. Wydaje mi sie ze problem polega na nietypowym wzorze na boku opony ktory zalamuje swiatlo i przeklamuje

 

Dodane po 45 sekundach:

Wystarczy spojrzec na 3 zdjecie od dolu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na zdjęcia to wygląda to słabo. Jeżeli zdjęcia niedomagają, a prawdziwy efekt jest lepszy, to nie ma sensu ich wklejać, bo na tym etapie zostałem zniechęcony. Jak z trwałością? Odpychaniem brudu? Czy dressing jest rozrzucany na nadkola podczas jazdy, jak to ma w zwyczaju nieprzetarty Endurance? Jakich dressingów używałeś do tej pory, że ten wyrósł na nr 1?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt dużo lepiej widoczny jest na najbardziej wewnętrznym fragmencie opony, tam nie ma tego wzorka :) Co do ostatniego zdjęcia to ewidentnie ten wzorek pod pewnymi kątami się zlewa, co zresztą na poprzednich zdjęciach też widać.. Efekt super, jestem ciekaw co do trwałości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojciechch, niby dlaczego zostales zniechecony? Trwalosc i odpychanie brudu beda obserwowane bo dressing dopiero co nalozylem. Dressing nie jest rozrzucany po nadkolach jak inne co jest kolejnym plusem. Do tej pory mialem juz doczynienia z dressingami od shinny garage, polytopa, megsa jak i gyeona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wina wzoru opony, który na zdjęciach rzeczywiście jest dziwnie wyłapywany przez aparat. Miałem identyczną sytuacje przy tych samych oponach. Najlepiej dla innych użytkowników potwórz test na oponie innej firmy :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Master
625704 To jest wina wzoru opony, który na zdjęciach rzeczywiście jest dziwnie wyłapywany przez aparat.

Dokładnie tak jest. :good:

Oto przykładowe zdjęcie, na którym również widać dobrze te załamania światła oraz drugie w powiększeniu fragmentu wzoru opony, który jest wykonany niemal jak banknot :D . Zresztą ten wzorek widać równie dobrze na zdjęiach grabek246:

conti2.jpg

conti1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Tire Coating Wax - wersja czerwona

Poniżej zdjęcia opony - wcześniej potraktowana DG 701 i całkowicie wyschnięta

IMG_1128.jpg

 

IMG_1134.jpg

 

IMG_1130.jpg

 

IMG_1127.jpg

 

Produkt bardzo przyjemny w aplikacji - szybka i bezproblemowa aplikacja dająca równomierne wykończenie. Opona wygląda jak nowa - nie jest tłusta - zdecydowanie czarna! Dresing w wersji czerwonej dla osób szukających naturalnego wykończenia - lekka satyna. . Sprawdzę jeszcze kiedyś wersję niebieską (połysk)o ile czerwona okaże się trwała - teraz tylko odliczać jak długo poleży bo wizualnie dla mnie pierwsza liga.

 

Samochód pod moją opieką więc postaram się aktualizować w miarę przebiegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem zrobić dwa porównania Fireball Tire Coating Wax w wersji Red. W pierwszym z nich do konfrontacji z tytułowym produktem stanęły znane już i popularne produkty: Meguiars Endurance Tire Gel i nierozcieńczony CarPro Perl, oraz będący od niedawna na rynku GoodStuff Black Mamba Tire Dressing.

 

DSC_0017_zpssgrpmirb.jpg

 

Każdy z produktów aplikowany był osobnym, świeżym "aplikatorkiem" - małym zmywakiem gąbkowym. Opona przygotowana została do testu poprzez dwukrotne umycie jej czyścicielem DG TC #701 i szczotką Mother Tire Brush (opona po szorowaniu była naprawdę czysta).

 

DSC_0016_zpsmddtndpz.jpg

 

Zaraz po aplikacji (aplikacja wszystkimi produktami "na bogato"):

 

DSC_0019_zps0u0m2rj1.jpg

 

DSC_0020_zpszujqi3ss.jpg

 

DSC_0026_zps6as1bulm.jpg

 

DSC_0021_zpsejudjmcn.jpg

 

DSC_0023_zpsjuanydo2.jpg

 

DSC_0027_zpsinbozqjc.jpg

 

Trudno oddać na zdjęciu jakiekolwiek różnice pomiędzy wszystkimi produktami, poza dressingiem GoodStuff - był najbardziej wodnisty i jednocześnie od razu najbardziej matowy i praktycznie nietłusty spośród testowanych produktów (tak, jakby od razu wchłonął się w gumę). Pozostałe trzy dressingi - w tym produkt Fireball - miały konsystencję gęstszą (Fireball i Meg's żelową, a CarPro - gęstego mleczka/śmietanki). Wszystkie te trzy produkty mocno przyciemniły gumę i ją nabłyszczyły/natłuściły. Jedynym, który wyróżniał się zapachem, był dressing Meg'sa - dressing Fireball miał lekko, ale wyraźnie wyczuwalny zapach chemiczny, zbliżony do zapachu rozpuszczalnika/benzyny estrakcyjnej, zaś zapachu Perl'a nie odczuwałem.

Akurat na zapach używanego produktu zwracam najmniejszą uwagę, więc ten składnik testu nie był dla mnie istotny. Dressing Fireball nakładał się bezproblemowo, dokładnie wnikając we wszystkie szczeliny wzorków opony. Jest produktem wydajnym w użyciu - na testową oponę, oraz dodatkowo trzy całe zużyłem naprawdę niewiele substancji z otrzymanej butelki. Lubię, gdy po dressingu opona nabiera "życia" - nadnaturalnej czerni i połysku, który przecież zanika z czasem. Dlatego widząc efekt zaraz po aplikacji, dressing Fireball'a uzyskał u mnie punkt.

 

Tak wyglądała opona po ok. 5 godzinach od aplikacji dressingów i przetarciu jej MF:

 

DSC_0039_zpswpft61mf.jpg

 

DSC_0041_zps31eqz740.jpg

 

DSC_0042_zpsonnnes69.jpg

 

A tak wyglądała inna opona, cała "potraktowana" dressingiem Fireball:

 

DSC_0031_zpsa72zvaqr.jpg

 

Podsumowując moje subiektywne wrażenia: dressing do opon Fireball wersja Red przypadł mi do gustu. Nie wiem, czy możliwe jest uzyskanie efektu matowego po zastosowaniu tego produktu, gdyż nie próbowałem w tym teście tego osiągnąć - po prostu lubię efekt lekkiego połysku (który, jak napisałem wcześniej, słabnie z czasem). Zobaczymy, jak będzie z trwałością - po położeniu dressingu auto przejechało nieco ponad 100 km (95% po asfaltowych drogach) i opony nadal wyglądają świeżo i "czarno" ;) Kolejny update zrobię za 2 tygodnie (chyba, że wcześniej zmiany będą widoczne) - auto jeździ bardzo mało, stąd też taki dobór rywali do porównania.

Na początku napisałem, że jest to pierwsze z dwóch porównań - w drugim do dressingu Fireball porównam Gyeon'a Q2 i SlickRim'sa Tyre Dressing. Z uwagi na fakt, iż (wg mnie) konkurenci cechują się dobrą wytrzymałością (lepszą, niż dzisiejsze produkty porównywane do Fireball'a), platformą testową będzie opona auta, któr tygodniono przejeżdża ok. 1000 km po różnych drogach (70% asfalt, 30% drogi piaszczyste i leśne). Relacja w tym tygodniu.

Z góry przepraszam za mało profesjonalny dzisiejszy test i słabe fotki - dokumentacja fotograficzna zawsze była moją "piętą Achillesa" :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.