Globy Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 Cześć, potrzebuję pomocy w związku z redakcją poradnika na temat: "co zrobić z autem, które długo stoi pod śniegiem?". Mijamy codziennie takie samochody na ulicy i nasuwają się pytania: - czy śnieg szkodzi lakierowi, uszczelkom? - czy może powodować smród i wilgoć we wnętrzu lub uszkodzenia powłoki lakierniczej? - czy walczyć z nim i okresowo przeparkować samochód, przepalić, przejechać się gdzieś? - czy odśnieżanie karoserii szczotką i odmrażanie szyb odmrażaczem lub skrobanie niszczy powłokę i nie lepiej po prostu zostawić auto do roztopów? - w jaki sposób zaparkować auto, by jak najmniej dotkliwie przeżyło zimę? Jak sobie z tym radzicie, gdy nie jeździcie w zimie Waszymi autami, a nie macie garażu? Z góry dzięki za pomoc
kuflik Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 Najbezpieczniej, po prostu nie ruszać auta:) niech stoi pokryte śniegiem, jego odśnieżanie może rysować lakier. najlepszy by był DOBRY pokrowiec na całe auto. sam śnieg nie niszczy lakieru, to przecież woda, zamarznięta, więc korozji też nie powinno być.
Globy Opublikowano 17 Lutego 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 Też tak myślę Odśnieżanie jest szkodliwe, warto czasami wyprowadzić auto na spacer, ale później trzeba znowu szukać miejsca... Więc chyba lepiej poczekać na roztopy, zabrać akumulator do domu i voila. Jak ktoś ma przemyślenia w temacie, to zapraszam!
JJ. Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 Jeśli nie posiadamy garażu dobrą opcją (jeśli nie ruszamy auta zimą) byłby pokrowiec na cały wóz
kuflik Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 JJ., już to napisałem przecież;/
JJ. Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 kulfik, wybacz, ale Globy zaprosił do przemyśleń w temacie.
julian Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 przede wszystkim parkować auto w miejscu dalekim od intensywnie uczęszczanej ulicy-osobiście nie mogę patrzeć na "trupy" oblepione zamarzniętym błotem pośniegowym.
wikto32 Opublikowano 17 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2010 Moim zdaniem powinniśmy odśnieżac nasze auta szczegulnie teraz gdzy jest sporo słońca w dzień, auto wtedy schnie a w nocy nie zamarza. A jesli w srodku dywaniki sa suche to nie powinno śmierdzieć.
Przemek Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Jak auto jest szczelne, to nic się w środku nie powinno dziać, chyba, że zostawiliśmy tam jakies przedmioty posiadające tendencje do gnicia (owoce, warzywa, żywność generalnie). Co do akumulatora, to bzdura z tym wyciąganiem według mnie. Jeżeli się ma dobry aku, to powinien spokojnie przetrwać zimę.
Xeper Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Co do akumulatora, to bzdura z tym wyciąganiem według mnie.Jeżeli się ma dobry aku, to powinien spokojnie przetrwać zimę. A tu sie nie zgodze. Jesli auto stoi tygodniami nieuzywane, to jego aku jest slabiej naladowany. Glownie dotyczy to aut z alarmami, blokadami zaplonu. Rowniez caraudio w stanby potrafi ladnych "pare" Amper wyciagnac. To wszystko powoduje, ze elektrolit jest coraz bardziej wrazliwy na niska temperature i nawet przy -15C moze zamarznac (i w najgorszym razie rozsadzic obudowe aku).
Przemek Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Xeper. no tak, zwracam honor, w gre wchodzą super niskie temperatury.
kabul Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Moim zdaniem przy bardzo niskich temperaturach urządzenia pracujące w standby pomagają akumulatorowi (mowa oczywiście o w pełni sprawnym). Taki mały pobór prądu powoduje ,że akumulator delikatnie się rozgrzewa poprzez swoją pracę. Mowie tu o małych prądach a nie o jakiś o sytuacjach jak komuś parę amper ucieka bokiem nie wiadomo gdzie.
Gość Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgadzam się z kabulem-Piotrkiem. Chodzi dokładnie o malutki pobór. No i nie za długo-chociaż sprawny akumulator i "szczelna instalacja" pozwalają na miesiąc gwarancji. Mowię o swoim doświadczeniu z Volvo. tyle stało pod alarmem.
Xeper Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Nie wiem, czy male pobory pradu sa w stanie spowodowac, ze elektrolit sie rozgrzewa - a jesli tak, to o ile? Czy przy -20C jest to pol, jeden czy trzy stopnie? Ciekawe... Niemniej MSZ kazdy prad, nawet ten maly prowadzi do rozladowania aku. Przyklad: Aku nowy, super sprawny 50Ah Przy T = -10C ma ok 70% pierwotnej pojemnosci, czyli 35Ah Auto stoi na parkingu, ma wlaczony alarm z blokada zaplonu na przekazniku "bioracym" 50mA. Wszystkie inne zrodla poboru (elektronika samochodu, caraudio, alarmu) pomijam. Te 50mA wyciągaja 1,2Ah w ciagu doby. Po niespelna miesiacu aku jest rozladowany do zera. A po ilu tygodniach jest juz za slaby, zeby oddac te 90-120A na rozrusznik? Dlatego w drugim aucie, ktore jest rzadko uzywane w czasie duzych mrozow aku sobie mieszkal w kotlowni
wikto32 Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgadzam sie ze alarm moze załatwic aku ale tylko ten w kiepsim stanie. Co wy piszecie za głupoty że mały pobór pomaga aku, na logike jak ubywa to nie przybywa!!
kabul Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgadzam sie ze alarm moze załatwic aku ale tylko ten w kiepsim stanie. Co wy piszecie za głupoty że mały pobór pomaga aku, na logike jak ubywa to nie przybywa!! Głupotą się popisujesz w co drugim swoim poście. Masz jakąś wiedzę na ten temat czy chcesz sobie posta nabić? Chodzi różnice w spadku pojemności akumulatora ze względu na temperaturę a w spadku spowodowanym małym poborem prądu który jednak powoduje wzrost temp. elektrolitu. Oczywistym jest ,że elektrolit się rozgrzewa podczas pracy(Nie mam zamiaru organoleptycznie sprawdzać o ile dokładnie z wiadomych powodów) . Oczywiście tyczy się to zostawiania samochodu na dworze w duży mróz i podczas niedługich przerw w użytkowaniu. Dużo lepiej będzie dla aku zostawić go normalnie niż np ściągać klemy na noc. Na dłuższą metę prawdopodobnie najzdrowsze byłoby wyjęcie akumulatora i zabranie go tam gdzie jest ciepło. Do dokładnych testów trzeba by było wystawić 2 sprawne akumulatory na mróz - jeden na sucho a drugi z jakimiś odbiornikiem pobierającym malutki prąd.
malkolm Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Do dokładnych testów trzeba by było wystawić 2 sprawne akumulatory na mróz - jeden na sucho a drugi z jakimiś odbiornikiem pobierającym malutki prąd. myślę że to raczej by się nie udało, każdy aku jest inny, nawet dwa nowe z tej samej serii mogą się różnić i to znacznie
kabul Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Pewnie przy dobrym sprzęcie było by to do ogarnięcia ale tak jak pisałem wcześniej jest to moje zdanie. Są dwie szkoły - każda ma swoje plusy i minusy. To tak jak z myciem samochodu w zimę - lepiej myć często na bezdotyku pianą nie bacząc na nałożony wosk bo karoserii nic nie będzie dzięki częstemu myciu albo lepiej nie myć wcale bo wosk chroni wystarczająco żeby nic się nie stało.
wikto32 Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Hehe to zobacz na swoje posty jesteś tu tyle czasu i nic sie nie nauczyłeś nie masz o czymś zielonego pojęcia a piszesz jakbyś był specjalistą jak moze aku sie ładować kiedy pobierana jest z niego energia. Trzeba troche mysleć. nauczył sie machać scierą po aucie i mysli ze wszystkie rozumy pozjadał. Pisze do Kabul sorki wszystkich za taki tor rozmowy ale to była Prowokacja.
kabul Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Hehe to zobacz na swoje posty jesteśtu tyle czasu i nicsie nie nauczyłeś nie masz o czymś zielonego pojęcia a piszesz jakbyś był specjalistą jak moze aku sie ładować kiedy pobierana jest zniego energia. Trzeba troche mysleć. nauczył sie machać scierą po aucie i mysli ze wszystkie rozumy pozjadał. Pisze do Kabul sorki wszystkich za taki tor rozmowy ale to była Prowokacja. Naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem a później pisać z sensem i poprawnie gramatycznie. jak moze aku sie ładować kiedy pobierana jest zniego energia A kto pisał o ładowaniu?Znajdź gdzie tak napisałem. Nie musisz tego robić bo nie zamierzam z Tobą dyskutować analfabeto.
Gość Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 A miało być a aucie pod śniegiem. jak ktoś głupi to zostawia na zimę na miesiąc auto, akumulatora nie odłączy i potem: co robić? Mój wytrzymał miesiąc z alarmem, nie wiem czy coć innego nie żarło prądu (?). Ale stał w garażu i było lato. A auto pod śniegiem ( taki trup całkiem zasypany) to odkopać, uważając na lakier i próbować odpalać. Tyle. I nie licytujcie się kto głupszy chłopaki. wróci admin, wypier...li do kosza i po krzyku.
wikto32 Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 No widzicie a teraz mamy poloniste, on chyba wszystkie rozumy pozjadał hehe.
julian Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 panowie, spokój. o co chodzi? chcecie się besztać za to, że ktoś ma inne zdanie na temat akumulatora? jeśli tak, to zapraszam do piaskownicy, na forum za wcześnie.
metys Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 dobra panowie elektrycy koniec tych przepychanek, bo temat o śniegu na autach. Możecie w offtopowych działach burdę robić, ale nie tu gdzie inni forumowicze chcą się czegoś dowiedzieć. Nie mam zamiaru kasować tego, czy też weryfikować kto ma rację. Kupcie sobie nowe baterie i wracać do tematu
Przemek Opublikowano 21 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Lutego 2010 Witaj królu Mateuszu. Co do Aku, to u mnie w zabytkach nie sa wyjmowane, nie sa ładowane przez zimę, auta stoja w garażu gdzie jest około 10-12 stopni. Mercedes diesel zapalił od pierwszego razu, az sie zam nOx zdziwił... Po około 4 miesiącach stania. Zaznaczam, iz nie maja alarmów, a nie wiem czy instalacja jest szczelna. Co do stania na dworze, to śnieg nic nie zrobi o ile mamy "szczelną" powłoke lakierniczą, ale co z ptasimi odchodami pod sniegiem?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się