Dystrybutor e36ace Opublikowano 3 Listopada 2015 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2015 Lucas OiLucas Oil Mist Slick Gloss Enhancer To bazujący na polimerach quick detailer/szybki wosk, który znacząco podbija efekt, połysk oraz śliskość lakieru. Może być stosowany na powierzchniach lakierowanych, chromowanych a także szklanych. Wystarczy wstrząsnąć i użyć bezpośrednio na powierzchni mokrej lub suchej, a następnie wypolerować miękką mikrofibrą na wysoki połysk. Zapewnia ochronę i pozostawia błyszczący efekt dłużej niż konkurencyjne produkty. Dla jeszcze lepszych efektów zaaplikuj drugą warstwę produktu. polerować miękką mikrofibrą na wysoki połysk. Zapewnia ochronę i pozostawia błyszczący efekt dłużej niż konkurencyjne produkty. Dla jeszcze lepszych efektów zaaplikuj drugą warstwę produktu. Tyle od producenta czas na moją prezentację zdjęciową: Dziękuję chłopakom z Shiningcar za udostępnienie testerka. Po krótce produkt ma bardzo ładny zapach, latwo się wypracowuje, usuwa waterspoty generalnie robi to co robi dobry gd plus dodaje nieco połysku zupełnie jak po aplikacji dobrego wosku.
Pajko Opublikowano 4 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2015 [mod=Pajko]e36ace,popraw proszę opis i jego błędy bo ciężko się go czyta [/mod]
Dystrybutor e36ace Opublikowano 4 Listopada 2015 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2015 już poprawiłem coś mi się źle skopiowało przy kradzieży opisu ze sklepu Shiningcar
Eidos71 Opublikowano 13 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2015 Podłączę się - chyba autor się nie obrazi Dzisiaj chwilę pobawiłem się tytułowym QD - próbkę otrzymałem od forumowego Partnera - Shiningcar. Fotki popstrykałem, ale "g" z nich wynika, więc nie wrzucam ich tutaj (na życzenie mogę przesłać na maila ). Przed aplikacją samochód został umyty, ale specjalnie nie został osuszony - mokry odstał ok. godziny czasu, aby pozostały na lakierze ślady po wodzie. Zgodnie z zaleceniem, przed aplikacją silnie wstrząsnąłem kilka razy buteleczką, po czym otworzyłem ją i obwąchałem produkt - zapach wg mnie super, "balonówka" w płynie... I tyle "achów i ochów" - zaznaczam, że jest to moja subiektywna opinia... Pominę na razie stosunek (w opakowaniach sprzedażowych) ilości do ceny. A więc - Lucas Oil Mist Slick Gloss Enhancer to typowy (w pełnym tego słowa znaczeniu) QD do częstego stosowania. Nie wiem, jak w wysokich temperaturach, ale w temperaturze ok. 10 stopni C odparowuje powoli (a nawet bardzo powoli), co mnie trochę denerwowało (zupełnie, jakbym wcierał w lakier wodę); zaznaczam, że nie lałem go po lakierze, tylko aplikowałem tak, jak każdy inny QD. Fakt - nie maże się, nie smuży, ale również (przynajmniej na granatowym lakierze) nie zauważyłem, aby nadał jakiegoś specjalnego look'u, lub aby przyciemnił lakier. Dosyć dobrze radzi sobie z waterspot'ami. Plus, który stwierdziłem po wytarciu "do sucha", to zauważalna, mocna śliskość lakieru. Na lakierze, na którym "sprawdzałem" Lucas'a, umiera już DG 951 - miejscami już umarł. Lucas'a próbowałem w miejscach zgonu DG, jak i w miejscach, gdzie jeszcze dogorywa - różnicy w efekcie nie stwierdziłem. Generalnie - jest to, wg mnie, książkowe QD do bardzo częstego stosowania (po każdym myciu). Być może jestem już "skrzywiony" i oczekuję po każdym nowym produkcie, że będzie on produktem idealnym, który "zwali mnie z nóg" i spowoduje, że wszystkie posiadane (w tym przypadku QD) środki rozdam uchodźcom Jednak QD Lucas'a nie jest takim produktem - wg mnie to produkt, które nada się do szybkiego "podciągnięcia" zabezpieczonego lakieru po myciu - jednak nie stanowi większego "zagrożenia" dla innych QD, dostępnych na rynku. Na pewno na korzyść produktu działa to, że za niewielką cenę dostajemy butelkę o sporej objętości. Myślę też, że przedmiotowy QD może się sprawdzić również jako lubrykant pod glinkę - ale to tylko mój domysł. Jutro sprawdzę (o ile pogoda będzie łaskawa) efekt Lucas'a na innym aucie, którego lakier jest zabezpieczony DJ Iron Gloss - lakier szary metalic, a więc jaśniejszy od niemetalizowanego, fordowskiego granatu; może efekt będzie inny...?
ShiningCar Opublikowano 13 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2015 Eidos71, dziękuję za spostrzeżenia, choć test/chyba przeprowadzony był zbyt emocjonalnie Lucas Oil to nie odkrycie na miarę Nobla, tylko w naszej ocenie kolejny dobry produkt, którego zadaniem jest poprawa wyglądu/wet look i śliskości lakieru w bardzo przystępnej cenie i sporym opakowaniu - 710ml.
tazman Opublikowano 13 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2015 btw kiedy będzie orientacyjnie na stanie w sklepie ?
ShiningCar Opublikowano 13 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2015 tazman, cały czas czekam na konkretną datę, jeśli tylko będę wiedział, dam znać
Eidos71 Opublikowano 13 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2015 ShiningCar - zaznaczyłem przecież, że: Na pewno na korzyść produktu działa to, że za niewielką cenę dostajemy butelkę o sporej objętości. i jest to, wg mnie, książkowe QD do bardzo częstego stosowania (po każdym myciu). oraz Dosyć dobrze radzi sobie z waterspot'ami. Plus, który stwierdziłem po wytarciu "do sucha", to zauważalna, mocna śliskość lakieru. A więc spełnia rolę codziennego QD - wiem, że za jego stosunek cena/ilość nie można się spodziewać produktu wyjątkowego, spełniającego wszystkie oczekiwania Na pewno jest to produkt przyjazny i przydatny na półce każdego detailera (powolne odparowywanie również może być plusem - tak było w przypadku Red Mist'a, którego wersję Tropical wprowadzono właśnie dlatego, że użytkownicy skarżyli się na zbyt szybkie odparowywanie produktu pierwotnego). Nie atakuję QD Lucas'a, a jedynie zamieściłem swoje subiektywne spostrzeżenia, starając się wykazać plusy i minusy (czy jakikolwiek produkt ich nie ma ?). Być może moja opinia wydaje się emocjonalna, ale tak nie jest - posiadam i używam naprawdę sporo QD, stąd moje "wymagania" i mimowolne wyszukiwanie wad (i zalet) w produkcie Lucas'a. Zamieszczane opinie o produktach staram się wyrażać szczerze i otwarcie, nie ograniczając się tylko do ich plusów. P.S. Skoro mam być szczery, to... Zmieszałem dzisiaj odrobinę Lucas'a z kapką BSD - nie odmierzałem proporcji, ale "na oko" wyszło 50:50... Wyszła rewelacja - co najmniej porównywalna mieszanka do BSD z FK425, ale cenowo jeszcze lepiej (z uwagi na niższą cenę do ilości Lucas'a w porównaniu do FK425). Śliskość lakieru też chyba lepsza, niż po BSD/FK... Ale to taki OT, nie związany z moją opinią na temat QD Lucas'a
Dziki Opublikowano 14 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Witajcie Przyszedł w końcu czas i na mnie. Z góry chciałbym przeprosić za trzydniowe opóźnienie - obiecałem zrobić test w minioną środę ( 11.11 ) jednak pogoda nie zachęciła. Padało dość mocno, i mijało się z celem mycie auta i później testowanie produktu w deszczu, to żadna frajda. A więc do rzeczy : Do testów od ShiningCar otrzymałem próbkę Lucas Oil Slick Mist Speed Wax w niedużej zastępczej buteleczce. Test przeprowadziłem dziś w temperaturze około 7-8 stopni przy dość fajnej słonecznej pogodzie. Chciałbym zaznaczyć, iż na samej tylko masce postanowiłem tester produktu porównać ze znanymi i (podobno) lubianymi produktami o niemal identycznym działaniu i czasem efektach - przynajmniej w zamierzeniach. Reszta auta później pokryta została w całości Slick Mist. Zdjęcia zostały wykonane aparatem Panasonic Lumix DMC FZ48. Nie były w żaden sposób przeze mnie i nikogo innego modyfikowane, czy "ulepszane" Auto zostało wcześniej umyte szamponem 4nano. ( na jedno wiadro ) - drugiego zapomniałem zabrać z domu. Następnie pozostało wystawione na słońce celem częściowego osuszenia, resztą zajęły się już ręczniki. Po wszystkim przystąpiłem do akcji Maska jak widać na poniższych zdjęciach została podzielona na trzy części. I teraz główni zawodnicy : Jedziemy więc od lewej : 1. Slick Mist, 2. Hype, oraz 3. idiotoodporny BSD. Co do samej aplikacji : Testowany przeze mnie produkt bardzo fajnie się docierał, aplikacja miła, szybka, łatwa i przyjemna. Nie pozostawił mazów, bardzo fajna śliskość po aplikacji. Jeśli chodzi o porównanie do dwóch pozostałych : Bardziej bym go porównał z Hype, niż z Sonaxem. Docieranie podobne, co do Sonaxa - fatalnie opornie i na końcu śliskość jakaś taka tępa w jego przypadku. Tutaj więc na pierwszych miejscach Lucas i Hype, później Sonax. To samo z docieraniem tych trzech porównywanych produktów. Tutaj bardziej mi się podoba Hype, później Lucas i na końcu Sonax. Jeśli chodzi o samo przyciemnienie : Starałem się to uchwycić na zdjęciach poniżej i chyba się to udało Po zdjęciu taśmy wyraźnie widać odcięcia miedzy poszczególnymi aplikacjami, starałem się również zrobić zbliżenia, stąd tyle zdjęć. Tu również moim skromnym zdaniem wygrał przez niektórych znienawidzony Hype, później Lucas i znów na końcu Sonax. No chyba, że ktoś widzi inaczej, oglądając paski od taśmy. Fajny produkt, jak każdy inny z tej ( mniej więcej ) półki cenowej. Jakiegoś specjalnego szału nie robi - ot zwykły QD, który możemy stosować na co dzień po każdym myciu autka. Czy bym go kupił ? Nie wiem. Mam oprócz porównywanych jeszcze trochę QD na stanie, więc po co mi następny ? Produkt mogę jednak polecić osobom, którzy lubią jako takie przyciemnienie lakieru tuż po aplikacji, prostą i przyjemną aplikację. Myślę, że mogą go kupić również Ci, którzy jeszcze nie posiadają w swoim arsenale albo wcale, albo jeden tego typu produkt. Jeśli ktoś już ma kilka QD, ma swój ulubiony, to nie zamieni go raczej na Lucasa. Do zakupu może też zachęcać duża butelka w fajnej cenie, myślę, że ten Lucas Oil jest wart swojej ceny. 39 dukatów za butlę 710ml - to dobra cena moim zdaniem za ten produkt. Do tego Slick Mist jest bardzo wydajny, na jednym z ostatnich zdjęć widać, ile zeszło mi na samochód. Krople: Tutaj niestety ich nie sprawdziłem - zachowałem się jak szczyl - po prostu schowałem wąż i nie chciało mi się z powrotem już go rozwijać. Jestem jednak przekonany, że tutaj wygra Sonax, później może być to Slick Mist lub Hype, ( lub też odwrotnie ) to pewnie też zależy od ilości warstw. W moim wypadku aż pewnie takiego szału by nie było ( po QD oczywiście ), ponieważ na aucie leży od niedawna powłoka 4nano. W związku z tym nie brał bym tego całego testu sobie do serca, dla niektórych Userów tutaj może nie być miarodajny. Bardziej chodziło mi o pokazanie różnic w przyciemnieniu samego lakieru i looku świeżo po aplikacji, niż samym kropelkom. Zapach i konsystencja : W tym wątku już wszystko zostało napisane przez kolegów powyżej i przeze mnie wcześniej po otrzymaniu produktu. Jeśli jednak chodzi tylko o trwałość zapachu na ścierach, to tutaj Lucas najdłużej się utrzymuje Stwierdzam to ja, jak i również moja żona, że Sonaxa w ogóle już nie czuć, Hype trochę, natomiast Lucas ciągle pachnie w domu na szmacie Zastępcza buteleczka z produktem : No cóż, dobrze, że nie jest ona przedmiotem testu, bo było by srogo, oj srogo Co kilka psiknięć trzeba było odkręcać i odpowietrzać - dostała takiego zasysa, że ciężko ją było przywrócić do pierwotnego stanu Poprawcie Panowie to przy następnej chęci rozdawania produktów do testowania, bo można dostać szału i białej gorączki. Bardzo chciałem podziękować chłopakom z ShiningCar za udostępnienie mi testerka i ...polecam się na przyszłość. Zapraszam więc do obejrzenia, co z tego wyszło Zdjęcia oprócz pierwszego lecą po kolei, tak jak były robione.
ShiningCar Opublikowano 14 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2015 Dziki, fajna relacja, dziękuję. Lucas wg. mnie i klientów do których poszła cała pierwsza partia, bardzo przyjemnie podbija efekt i daje miły dla oka wet look. Fajnie, że udało Ci się uchwycić przyciemnienie i ten efekt o którym wspomniałem wyżej na kilku ostatnich zdjęciach. Co do zapachu mam bardzo podobne odczucia (dla niektórych może pełnić również funkcję odświeżacza zapachu)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się