Gość Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2010 We wcześniejszym wątku pytałem o efekt lustra, i po wielu odpowiedziach jak również rozmowie z Thomasem przekonałem się do Harly Wax. jako,że wosk zamierzam kupić w przyszłym tygodniu, trochę jeszcze szukalem i natrafiłem na Poorboy,s Natty's Red. Tu więc ostateczne pytanie - który z tych wosków da mi najlepszy wiualny efekt?? - posiadam lakier nie metalic, kolor czerwony (hellrot) - bmw. Lakier od dawna konserwowany dobrymi kosmetykami i tylko ręcznie. Chciałbym na efekt końcowy wybrać coś innego jak Collinite 476s czy Meguiars 16.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 7 Lutego 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2010 Natty's red da ci polepszenie efektu "wet Look" ale czy polepszy efekt lustra tu jest efekt po : Poorboy's SSR 2.5 Poorboy's SSR 1 ClearKote's RMG Glaze Poorboy's Natty's Red Paste Wax Kolor inny niż twój ale może chociaż trochę nakreśli efekt tego wosku
JJ. Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2010 A może inny wosk z palety Collinite? 915 zapewnia lepsze efekty wizualne lecz krótszą trwałość (w porównaniu do 476s)
Łukasz Opublikowano 7 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2010 Mariusz, nie wiem czemu, ale te zdjęcia są chyba trochę naciągane i jednak warto by odnosić jakość wosku do rzeczywistości w jakiej my mamy szanse je używać, a nie lakierów, aut i projektów wykonywanych przez specjalistów na drogich autach, które mają piękne i nieskazitelne lakiery. To adekwatne do tego jak ja, będąc z zamiłowania audiofilem, poszedł do profesjonalnego studia odsłuchowego w sklepie, posłuchał głośników, kupił je, a w domu powiedziałbym, że one w ogóle nie grają. I rzeczywiście grać nie będą, bo realne warunki różnią się mocno od tych "pokazowych". Sorki za takie moje wolne wnioski
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 7 Lutego 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2010 Łukasz, Wiem że to projekt profesjonalnej firmy dlatego oprócz zdjęć napisałem jakie były uzyte inne produkty do uzyskania takiego efektu. I myślę że nic nie stoi na przeszkodzie żeby kolega też doprowadził swój lakier do takiego stanu kwestia wielu wielu godzin pracy Głównie chodziło mi o to żeby pokazać jaki wet look robi ten wosk i myślę że to dobrze widać na zdjęciach, jest duża różnica od zwykłych sealantów które robią sztuczny efekt lustra
Tomek Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Witajcie:) Piotr ja używałem i 915 i 476 i Nattsa tylko ze blue Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć tyle ze na czarnym lakierze lepiej wyglada 915 i natts blue niz 476. Najlepszy wet look osiągniesz przy użyciu nattsa ale za to bedzie krócej sie trzymal niz 476 i 915 dlatego sugerowałbym go na lato :)Tutaj masz fotki nattsa na czerwonym lakierze,wygląda super http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=869 Jesli chodzi o 915 to wcale nie uważam ze 915 jesl gorsza od 476.Kiedyś przeprowadziłem test na masce auta.Nie ruszałem jej przez ok 3 miechy a woski nadal wyglądały super tyle tylko to było w lecie i szczerze mówiące nie wytrzymałem więcej czasu musiałem ja nawoskować:)nacisk psychiczny:):).Ale w związku z tym ze jeszcze przed zimą skończył mi sie 476 to na zime zaaplikowałem 2 warstwy 915 i jestem w 100% zadowolony:)tyle tylko ze ona tez mi sie kończy.Podsumowując jeśli masz wiecej kasy to kup 915 a jeśli mniej i dedykujesz tylko ten wosk na lato wiosnę jesień to nattsa, ale generalnie który byś nie wybrał i tak będziesz zadowolony :)bo oba są super:).Aha Piotr można wywnioskować z Twojego posta ze używałeś juz 476 i megsa 16 dlatego mam pytanie bo ja się zastanawiam nad kupnem megsa 16 .Jakie jest Twoje odczucie co do tego wosku i jak się ma do 476???bo słyszałem ze to tez kultowy wosk:):)O pomoc proszę także innych forumowiczów:)za co z góry dziękuje i pozdrawiam
Gość Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Cześć Tomek, dziękuję za taką wypowiedź, wcześniejszym wpisom także. Zdjęcia przedstawiające bentleya rewelacyjne - ale zaróno te, które Tomek mi podesłał na czerwonym lakierze świetne. Przekonuję się do Nattys Red - na okres wiosna-jesień. Harly Wax również kupię jako alternatywa dla Megsa i Colli. Tomek - powiem Tobie, że z Megsa 16 będziesz również bardzo zadowolony. U mnie lakier jest jakby bardziej ciepły po nawoskowaniu, kropelkowanie występuje praktycznie cały czas - tu na forum nie boję się tego pisać - auto woskuję średnio raz na 5tygodni - oczywiście jak aura pozwala. W międzyczasie jest oczywiście samo mycie. Dlatego też wosk mam na aucie praktycznie cały czas. Efekty wizualne te są pierwszorzędne, poprostu szukam/łem czegoś podobnego cenowo zastanawiając się czy uzyskam jeszcze lepszy efekt. Woskowalem też auto brata (czarny akryl) - słyszałem podziw - tym bardziej,ze raczej detailingiem nikt się nie zajmuje w gronie moich znajomych.
Tomek Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Piotr mam jeszcze jedno pytanko Nie wiem czy zwracałeś na to uwagę ale czy po nałożeniu 16 auto nie jest zaraz cale w kurzu bo np. po NXT którego kiedys miałem to wystarczyło żebym przejechał 10 km i byla lekka warstwa kurzu na nim a to czarna perła wiec jeszcze bardziej widać :(może to sprawa niedobrego wyschnięcia wosku:/ Wiec czy 16 ma tendencje do osiadania kurzu i czy szybko wysycha??Z góry dziękuje:)
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 8 Lutego 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Tomek, Mam czarny lakier miałem na nim już kilka wosków m.in. tech wax, tech wax 2.0 , megs #16, colli 915. co do osiadania kurzu to przy woskach megsa w płynie było to widoczne zarówno tech wax-y jak i gold class wax. Przy megs #16 i Colli 915 ten efekt nie był zbytnio widoczny tzn nie osiadał kurz szybciej niż powinien. Samo porównanie colli 915 do megs-a 16 przy moim odczuciu megs daje lepszy efekt wet look, lakier me lepszą głębię niż przy colli 915 i wygląda na bardziej śliski, mimo tego że przez cały poprzedni sezon nakładałem colli 915 to od jesieni nakładam megs-a 16 i jestem bardzo zadowolony.O trwałości się nie wypowiem gdyż staram się woskować nie rzadziej niż 1,5 miesiąca więc w tym okresie nie zauważam żeby któyś z woskó znikałz lakieru Na nowy sezon będzie pewnie jakiś natty's.
Tomek Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Dzięki Mariusz za pomoc W takim razie w niedługim czasie postawie na kultową 16 Jeśli chodzi o nattsa to polecam blue na czarny lakier ale co Ci będę mówił bo sam u Ciebie go nabyłem wiec wiesz lepiej:)
JJ. Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Dla mnie również w rozmowie Mariusz polecał #16 Megsa, kiedy opróżnię colli 476s (niedoczekanie ) spróbuje napewno tego wosku. a czy używał ktoś Chemical Guys - XXX Hardcore Paste Wax? Wosk w cenie #16 a zawartość carnauby jak w 2 razy droższych woskach
Thomas Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 a czy używał ktoś Chemical Guys - XXX Hardcore Paste Wax? była już o niej mowa, że jest niezbyt ciekawa kiedy opróżnię colli 476s (niedoczekanie ja na jednym wosku zatrzymywać się nie chcę a co szkodzi mieć kilka [ Dodano: 8 Luty 2010, 19:10 ] Wosk w cenie #16 a zawartość carnauby jak w 2 razy droższych woskach to też nie tak procent czystości Carnauby,a nie zawartość jej w wosku
JJ. Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 O widzisz, jakich mądrych rzeczy się dowiedziałem. Raz jeszcze dziękuje ja na jednym wosku zatrzymywać się nie chcę a co szkodzi mieć kilka Bardziej chodziło mi o to, że dużo czasu upłynie zanim skończę opakowanie Nikt nie chce stawać w miejscu, najgorsze jest to, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W tej chwili chciałbym mieć przynajmniej 5 różnych wosków. Zboczenie..
Thomas Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 JJ., w tych klasowych woskach, zawartość Carnauby w procentach to co innego tam to jest zawartość w wosku ale i ceny są odpowiednie
julian Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 a czy używał ktoś Chemical Guys - XXX Hardcore Paste Wax? ja używałem. średniawka. kropelkuje przeciętenie(a powierzchnia była przygotowana hiper - auto po całym procesie), nie zostawia nic super-specjalnego na lakierze. nie znalazłem żadnej cechy, może prócz zapachu, która wyróżniała by go wśród jakiś tam collinite-ów itp.
JJ. Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2010 A więc wykreślam go z listy zakupów. Dzięki panowie!
nOx Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2010 Aż tak źel nie ejst ale cena to ok. 60zł wiec stosunek cena-jakość jest niezły , dobrze komponuje się również w kombinacji sealant-wosk , nie stawiał bym go tak odrazu na straconej pozycji , gdzieś za szeregiem .
JJ. Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2010 nOx, chodziło mi o to, że nie będzie to wosk którego potrzebowałbym natychmiast Jak będę miał trochę obeznania wśród "podstawowych" wosków to od niechcenia i na spróbowanie wykupie tego XXX
Tomek Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Cześć wszystkim Koledzy mam jeszcze jedno pytanko odnośnie kultowej 16 Czy w przypadku tego wosku należy nakładać więcej warstw niż jedna,czyli tak jak w przypadku 476 dwie warstwy w odstępach 24 h czy wystarczy jedna ?? Pozdrawiam
PN Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Tomek, wystarczy jedna, ale... IMHO dwie warstwy, jak pisałeś w odstępnie 24h, żeby pierwsza odpowiednio związała/wygrzała się (najlepiej auto trzymac w temp pow. 15 stopni): a. powinny dać większą pewnośc, że nie ominęliśmy ani centymetra blachy podczas nakładania wosku ; b. mogą przedłużać, czasami nawet istotnie, trwałość zycia wosku na lakierze; c. być może odrobinę poprawi również efekt wizualny jaki uzyskasz.. Oczywiście, jak pewnie wiesz, zdania na temat warstwowania wosków są podzielone, i jest równie wiele opinii, że warstwy nie pomagają, a nawet szkodzą
pawelg303 Opublikowano 11 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2012 Odświeżając Mam dylemat czy kupić PB blue czy RED, mam pod nie PB BH, chciałbym uzyskać mokry look na lakierze czarny perła. Czy blue wystarczy (bo jest tańszy)? Z góry dziękuję za pomoc jeśli ktoś miał styczność z dwoma. Pozdrawiam
Rosemeyer Opublikowano 11 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2012 Odświeżając Mam dylemat czy kupić PB blue czy RED, mam pod nie PB BH, chciałbym uzyskać mokry look na lakierze czarny perła. Czy blue wystarczy (bo jest tańszy)? Z góry dziękuję za pomoc jeśli ktoś miał styczność z dwoma. Pozdrawiam ja mam oba i gdy kladlem je na BH nie zauwazylem zadnej roznicy ani w trwalosci ani w wygladzie (lakier czarny). jedyne co jest rozne dla mnie to kolor i zapach. mimo ze wszyscy zachwycaja sie zapachem REDa (pachnie jak truskawki ze smietana) to mi osobiscie bardziej do gustu przypadl zapach BLUE (cos a'la guma balonowa z lat 80tych)gdybym mial jeszcze raz podjac decyzje o zakupie to kupilbym tylko BLUE.
proton789 Opublikowano 11 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2012 Dokładnie tak jak piszesz, też wybrałbym Blue, bo nie dość ze tańszy to zapach cudowny.
einser77 Opublikowano 12 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2012 A czy różni się zasadniczo czymś Nattys Red od White, jeśli chodzi o jasne lakiery? Mam Red, jestem ciekaw White
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się