Skocz do zawartości

UNIQUE Ares migdałowy deironizator


kubik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

dzisiaj szybki test UNIQUE Ares,choć bez wątpienia z czasem będzie rozwojowy.

 

UNIQUE Ares - migdałowy żel na zanieczyszczenia metaliczne, felgi będą krwawić

Przeznaczenie produktu:

Rewelacyjny i bardzo skuteczny preparat w formie żelu do usuwania zanieczyszczeń metalicznych takich jak pył z klocków hamulcowych. Nie spływa z czyszczonej powierzchni, dogłębnie i szybko penetruje zabrudzenia, łatwo się płucze. W odróżnieniu od preparatów konkurencyjnych firm, posiada bardzo przyjemny migdałowy zapach.

 

unique-ares-1-l-.jpg

 

Pierwsze wrażenie po odkręceniu butelki to rzeczywiście szok,nie wali zgniłym jajem :dontknow:

:good:

Migdał jest wyczuwalny,wiadomo,że nie pachnie jak migdałowy dressing,ale zapach jaja nie przebija się i podczas pracy czuć rzeczywiście migdały ;)

Forma żelowa.

 

Opis działania:

 

Środek gotowy do użycia. Nie stosować na rozgrzane części pojazdu. Nie stosować w pełnym słońcu. Bardzo brudną powierzchnię umyć uprzednio pianą UNIQUE Zeus lub Truck Cleaner. Nanieść żel na czyszczoną powierzchnię. Po wystąpieniu reakcji odczekać w zależności od warunków 5-10 minut, wzruszyć brud pędzelkiem a resztki preparatu spłukać wodą pod ciśnieniem. Nie dopuścić do wyschnięcia.

 

Szukałem najgorszych felg w otoczeniu i padło na nie mytych ręcznie całą zimę 17'' z e46

z lekka dziady,ale jeszcze znajdę większe :D

1_zpscxd4dxfe.jpg

 

Zaaplikowałem dość skromnie rzekłbym na felgę nie wiem czy poszły 4ml :dontknow:

2_zpsdqpxyp50.jpg

 

Tak to wygląda po chwili

3_zpsi4d6jdmb.jpg

 

A tak po jakichś 7minutach

 

4_zpsop2ifkib.jpg

 

Potem psiknąłem felgę przygotowanym do mycia auta w pianownicy zeusem,a oponę DG701

5_zpsa4d8uhrp.jpg

 

Szybkie pędzelkowanie,bez większego spuszczani się

6_zps9zugopbz.jpg

 

A tu po opłukaniu

9_zpshok5asf0.jpg

 

7_zpsh2vg8x3z.jpg

 

Dla porównania druga felga przednia potraktowana tylko truckiem i pędzlem

10_zpshcdhv6i4.jpg

 

Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne,przede wszystkim zapach to coś niespotykanego w produktach które do tej pory stosowałem,spora wydajność i dobrze zapowiadająca się moc,jestem na tak ;)

Jeszcze wrzucę zdjecia jakiegoś dziada,tylko jak go znajdę :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem do końca,co masz przez to na myśli,ale sprawiała wrażenie bardzo czystej.

Jak będę miał więcej czasu i dziadów pod ręką,to w pełni będę mógł wyrobić zdanie o ww.produkcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
golden0282, pędzelkowałeś Aresa? Czym robiłeś poprawkę?

 

Pędzelkowałem go kilka razy dotąd aż zrobił się taki jak na przed ostatnim zdjęciu , jedna aplikacja dała taki efekt , jak dla mnie Iron x może już nie istnieć :)

 

Efekt bardzo dobry przydałoby się sprawdzić Ironem czy czegoś Ares nie zostawił.

 

No i jeszcze test na czarnym aucie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golden0282, rewelacja! :good:

Nie wiem czy Iron coś by jeszcze ściągnął, ale spróbuje sprawdzić.

Długo go trzymałeś? Jak aplikacja żelowej formuły na karoserię?

 

 

Ciężko mi powiedzieć czy Iron by ściągnął czy nie , po usunięciu widocznego nalotu , całość polałem Tugą i przeciorałem glinką , po ponownym spsikaniu innym , też genialnym deironizatorem purpura pojawiła się jedynie przy listwach . Co do żelowej konsystencji produktu to mi pasuje 100 % :good: , nie mam problemu z aplikacją , ale ja tam się nie znam na detailingu , moją domeną są Jeepy farmerskie :)

 

 

 

 

 

Efekt bardzo dobry przydałoby się sprawdzić Ironem czy czegoś Ares nie zostawił.

 

No i jeszcze test na czarnym aucie ;)

 

Od tej pory to będę Aresem sprawdzał czy iron nic nie zostawił :D , żałuję że nie miałem zbytnio czasu żeby zrobić test kilku zawodników właśnie na tym aucie :/ .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wrażenia z pracy z Aresem. Zachęcony próbą z pędzelkiem, postanowiłem spróbować bezdotykowo.

Kilka osób prosiła też o weryfikację z czymś o znanej jakości wśród deironizerów, ja w tym celu użyłem Gyeona.

 

Jeżeli chodzi o wrażenia dotyczące Unique, są jak najbardziej pozytywne. Zapach migdałów podczas pracy jest naprawdę przyjemny, co do domywania i usuwania zanieczyszczeń metalicznych również nie mam żadnych zastrzeżeń. Zapraszam do obejrzenia. Mam też film takiej samej próby tylko z pędzelkowaniem, więc jeżeli będą chętni to wstawię. Samego Aresa śmiało mogę polecić :good:

 

 

Film oczywiście trochę przyśpieszony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko że Gyeon był nałożony na mokre felgi od wody więc i jego stężenie zostało osłabione w jakimś stopniu. Może teraz taki sam test tylko pierwszy Gyeon a potem Unique co by rozwiało niedomówienia i może by pozwoliło zaoszczędzić trochę pieniędzy przy zakupach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu żelowy... :dontknow:

Już na rynku jest żelowy ADBL, Tuga i inne, brakuje czegoś równie mocnego co Gyeon/IronX w płynnej postaci ale niższej cenie. Inaczej wolę na felgi używać tugi, bo jest mega tania, a na sam koniec już po wszystkim psiknąć mgiełkę Gyeonem kontrolnie i jest git, litr gyeona starcza wtedy na conajmniej sezon czy dwa i używam go do lakieru wygodniej niż rozprowadzanie pędzelkiem żelowych...

 

Unique jeśli faktycznie nie śmierdzi będzie dobrą opcją na zimę do studia :)

Ile kosztuje i czy jest dostępny Ares 5L?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubik, Dzięki, chciałem dokładnie pokryć :mrgreen:

Michael MSTP, Dzięki, fakt mam wysyp deironizerów, można się pogubić w wyborze :)

Pimps, Wstawiam drugi film w którym i Unique i Gyeon jest nakładany na mokrą felgę ( Gyeon w zasadzie na wilgotną ) i wynik jest bardzo podobny do tego z filmiku wyżej. ;)

 

kamilgt, Fakt, Unique jest bardzo gęsty, do felg dobrze, ale do lakieru może już nie być tak łatwo. Litr kosztuje około 70 złotych, nie wiem czy jest większe opakowanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamilgt, z nieżelowych masz BH Korrosol, który nie dość, że równie skuteczny jak IronX, to jeszcze fajnie pachnie :D

piotr13, z całym szacunkiem dla Twojej pracy, ale według mnie Twój test średnio pokazuje skuteczność tego środka. Z takim brudem na felgach poradziłby sobie równie świetnie rozcieńczony Billberry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotr13, Chodzi mi o to, że taki test nie pokaże pełnych możliwości tego środka. Twoje testy same w sobie uważam za bardzo fajne ;)

U mnie pomimo mega pylących klocków ATE, Bilberry 1:6 domywa felgi bez żadnych problemów nawet po 1200 km+. No może 1-2 strużki popłyną po IronX... Z tym, że mam 4nano RimProtecta na felgach, więc może normalnie jest inaczej. :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktm950, Na swoich felgach też mam powłokę więć ich nie mogłem umyć bo powłoka znacząco poprawia łatwość usuwania zanieczyszczeń a jak znam niektórych forumowiczów to zaraz by było, że test ustawiony. :mrgreen: Co do stanu felg to nie mam bardziej brudnego kompletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.