bienek Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Jak już wspominałem przy relacji czarnego golfa następnym wozem jakim się miałem zająć była czarna (a jakże by inaczej) Cupra R mojego nadwornego mechanika, a zarazem dobrego kumpla. Tutaj zakres prac był troszkę większy bo oprócz lakieru musiałem ogarnąć wnętrze a to nie było takie miłe, łatwe i przyjemne. Dodatkowo czas był ograniczony, a auto miało się ładnie prezentować bo w sobotę właściciel brał ślub Kilka fotek zaraz po przyjeździe: Zacząłem od wnętrza. Samo odkurzanie zajęło mi ok 3 godziny non stop praktycznie. George dawał z siebie wszystko, ale efektem było to że w aucie nie ostało się praktycznie żadne ziarenko piasku czy inne zanieczyszczenie. Oczywiście plastiki też były zabrudzone Kierownica też miała przetarcie więc po oczyszczeniu została potraktowana kremem saphire i wyglądała dużo lepiej Patrząc na stan foteli zdecydowałem się na szybki pranie tapicerki. Nie chciałem jej zbyt mocno przemoczyć więc przezbroiłem Georga na mokro i na pełnym gazie wyprałem tapicerkę i dywaniki. Nie miałem zbyt dużo czasu na robienie zdjęć w czasie pracy efekt po mnie zadowolił. Na tym zakończyłem zmagania z wnętrzem. Jako, że jeszcze chwile było widno, postanowiłem nie marnować czasu i jeszcze chociaż trochę ogarnąć zewnątrz, żeby na kolejny dzień było mniej roboty. Na tym zakończył się dzień 1 Nazajutrz od samego rana prace związane z lakierem. Ja widać na masce szalała rotacja i zrobiła mnóstwo hologramów, zderzaki matowe niewypolerowane po lakierowaniu i inne wszelkie możliwe wady. Tutaj już można zobaczyć 1 rezultaty: Co najciekawsze oryginalny lakier na tym samochodzie był to tzw STICKY PAINT. Czyli lakier typowy dla japońskich producentów samochodów. Tam gdzie było coś malowane lakier był twardy jak na typowym przedstawicielu grupy VAG. Ten oryginalny sticky paint ciężko było go dotrzeć mikrofibrą i np praca z Menzerną FG400 była praktycznie niemożliwa. Musiałem szukać innych rozwiązań i past żeby dało się komfortowo pracować, ale na szczęście mam swoje patenty i pasty na takie upierdliwe lakiery i jakoś się udało zrobić to w miarę szybko i bezboleśnie. Widać, że nawet po maszynce DA zostawały spore niedoskonałości po paście tnącej. Po zrobieniu dachu, maski i prawego boku zakończyłem 2 dzień prac. 3 dzień Musiałem używać wszystkich maszynek jakie miałem Zderzaki były bardzo mocno zmatowione papierem Lewy bok już był już twardy i trochę dłużej schodziło, żeby go ładnie wyprowadzić. I znowu powtórka z rozrywki jeśli chodzi o zderzak przedni. Tyle, że ten miał jeszcze bardziej skomplikowane kształty 4 dzień zacząłem od mycia po paście tnącej z wykorzystaniem APC, płynu do mycia naczyń itd. Dodatkowo wymyłem już porządnie nadkola i felgi. Dla porównanie zwykły czarny: I "WYPRANE W PERWOLU" Po porządnym myciu przyszedł czas na kocha antiholograma: I już na gotowo. Mało zdjęć bo praktycznie zaczynało już padać Zeszło coś ok 44 godzin jeśli dobrze liczę i do pełni szczęścia brakowało jeszcze z 12 wtedy mógłbym powiedzieć, że jest korekta bliska 95-99%, a tak ok 80-85% niedoskonałości zostało usuniętych. I to by było na tyle. Niestety w dniu wesela w sobotę siostra właściciela przejechała szmatką po zakurzonym lakierze więc, auto miało na sobie piękne kolorowe holoski
Geno Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Super przemiana z zapuszczonego dziada w fajnego Leona
buka Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Jak można tak auto zapuścić? Miedzy klapką wlewu paliwa a słupkiem jest taka różnica?
Tommy Lee Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 zawsze mi się podobały Leony m1 i do tego robota przyjemna a jakie LSP zostało położone?
luke Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Gratuluję niezłego efektu odszczurzania. Swoją drogą jak można tak zapuścić auto wew/zew
Rafal Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Masakra co za syf w domu też tak ma Brawo za wykonaną pracę
coobah Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 konkretnie odszczurzyłeś Leona. Straszny chlew wewnątrz Widać, że łatwo nie miałeś i dlatego jeszcze większy rispekt dla Ciebie za wykonaną robotę Najlepszy prezent zrobiła siostra kolegi
the_rahzel Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Ku**a ale GNÓJ !!! A ja myślę czasem że mój to brudas jak przez 3-4tyg w okresie zimnym za swojego się nie zabieram... OT: jak to jest eR-ka to ja jestem zakonnica... Kierownica nie taka,heble tysz...
bienek Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Nie znam się aż tak na leonach ale ma wszedzie oznaczenia cupra R nawet na fotelach wyszyte i na plakietach też. A syf to fakt mechanik i wozi tam różne rzeczy, ale od tej przemiany mówił, że kupi woła roboczego a to będzie szanowane LSP to Bilthamber Finis Wax, mega fajny wosk, u nas niestety na forum nieco mało popularny a na pewno niedoceniony tak jak powinien być. Bezpośredni konkurent 476s i Hi tempa. Bardzo fajny w użyciu i trwały.
Tommy Lee Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 LSP to Bilthamber Finis Wax, mega fajny wosk, u nas niestety na forum nieco mało popularny a na pewno niedoceniony tak jak powinien być. Bezpośredni konkurent 476s i Hi tempa. Bardzo fajny w użyciu i trwały. no to może jakiś mały teścik w przyszłości będzie jest kilka dobrych "zimowych" wosków, a ludzie jak mantrę powtarzają tylko Colli i Hi temp, wiem ze sa dobre ale jak dla mnie to trochę za dużo tego, sory za OT
the_rahzel Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Nie znam się aż tak na leonach ale ma wszedzie oznaczenia cupra R nawet na fotelach wyszyte i na plakietach też., Właśnie zwróciłem uwagę że cała reszta pasi do eR-ki,więc albo to powypadkowy ulep,albo ktoś posprzedawał podzespoły...
bienek Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Nie wiem, nie jestem ekspertem, ale w takim stanie przyjechała ze Szwajcarii. Jeżeli już to tam ktoś mógł coś namieszać. To jest 1.8 turbo 210.
the_rahzel Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 O kurcze to,to jest ta pierwsza,pierwsza Cupra... Zapomniałem że taka była... Rzadkość,bo zazwyczaj to są z pakietem Brembo 225PS...
golden0282 Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Świetna robota , zresztą jak zwykle Jak można tak auto zapuścić? gdzie Ty tam zapuszczone auto widzisz , zawsze jak czytam takie wypowiedzi pod autem w stanie jak wyżej ,to przypomina mi się perełka , którą kiedyś czyściłem
knefelson Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 golden0282, bienek lepiej powiedz czym to sciagnales, a nie jekies domysly
dementor Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Syf jak syf, ale jakie podrapane plastiki.... Ale odżył i to srogo
grzes12 Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Świetna robota jak mozna tak auto uświnić
Sucre Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Pięknie Ci to wyszło widać ogrom pracy włożony w doprowadzenie do salonowego stanu, chorowałem kiedyś na takiego seata.
cichy_ Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Niesamowita metamorfoza. Widać, że włożyłeś ogrom wysiłku w przywrócenie autku blasku z zewnątrz jak i wewnątrz. Teraz to jest prawdziwa cupra, bo wcześniej to była z kupra wyjęta. Właściciel nie miał obaw aby zasiąść w tak odnowionym wnętrzu? Super robota
alberto Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 No robota pierwsza klasa. Powiedz mi co to za aktywna pianka?
Michał 330xd Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Odżył Leon i to bardzo.
bienek Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Dzięki za pozytywny odzew Auto trochę zasyfione, ale właściciel z góry wiedział, że w końcu do mnie trafi na "odnowienie" więc trochę zaniedbał bieżące sprzątanie. Zależało mi na tym aby w tym czasie który miałem uzyskać maksymalny efekt i myślę, że wyszło nieźle. A poza tym to niecodzienne auto chyba na to zasługiwało. Co do piany to było kilka. Daerg Lavataloni, SG fruit foam, mieszanki APC itd. Ogólnie dosyć sporo chemii poszło, żeby oczyścić lakier i felunek. Właścicieł mi potwierdził, że to oryginalna cupra R. Kierownic było podobno 2 rodzaje, a hamulce brembo były jako opcja i tylko z 18 calowymi felgami. Miał w aucie katalogi jeszcze od seata i dopłata do tych hamulców to podobno coś ok 20 tyś była.
rev Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Super relacja, szkoda Cupra była tak słabo zadbana. Po zobaczeniu efektów może się to nie powtórzy Po drugie fajnie oglądać takie samo auto tylko w innym kolorze podczas prac. Przyjechałbym swoją erką na korekte ale kawałek drogi jest
jagmar Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Pięknie odnowiona Cupra... Leon 1 to jest chyba najładniejszy Seat jaki wyszedł Gratki za pracę bo miło się taką przemianę ogląda...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się