Skocz do zawartości

Nanolex NanoWax


xMarcin95x

Rekomendowane odpowiedzi

Test dzięki użytkownikowi Fran3k

 

18891796045347edf53b93a.jpg

[shadow=indigo]Nanolex NanoWax[/shadow]

nanolex-nanowax.jpg

Kolor - Beżowy

Zapach - Niedrażniący

Konsystencja - Mleczko

Nanolex Nanowax to zaawansowana powłoka na bazie wody, wykonana w procesie nanotechnologii, która oczyszcza, zabezpiecza i odmładza lakier Twojego samochodu. Zaprojektowana i wyprodukowana w Niemczech, Nanolex NanoWax jest kremową mieszaniną w nano-skali substancji ściernych i wosku. Nanolex NanoWax odświeża wyblakłe powierzchnie lakierowane i usuwa drobne rysy - a także zostawia bardzo cienką warstwę ochronną hybrydowego wosku, która łączy się z powierzchnią. To wszystko w jednym kroku!

 

Końcowym rezultatem zastosowania Nanolex NanoWax jest mocno zwiększony połysk lakieru oraz właściwości hydrofobowe. Kolejną zaletą jest dużo łatwiejsze i szybsze mycie. Dzięki Nanolex NanoWax możemy cieszyć się pięknym autem przy minimalnym nakładzie pracy.

 

Powłoka Nanolex NanoWax odpycha wodę, tłuszcze i brud. Posiada także właściwości antystatyczne i zabezpiecza przed kwaśnymi deszczami oraz biologicznymi zanieczyszczeniami z opadów. Wyrafinowana kompozycja chemiczna Nanolex NanoWax daje dużo lepszą trwałość niż woski naturalne.

 

Przed aplikacją wskazane jest zadbanie o doskonały stan powierzchni lakieru. Polecamy zapoznanie się z instrukcją obsługi dot. produktu oraz instruktażowym filmem wideo dostępnym w serwisie Youtube.

 

Powłoki Nanolex zaprojektowano i wyprodukowano w Niemczech.

 

Przed położeniem Nanolex NanoWax, lakier został umyty szamponem 4nano Ultra Violet, wyglinkowany ValetPRO Yellow Clay Bar i przetarty

Nanolex Premium Paint Cleaner

 

nanolex-premium-paint-cleaner.jpg

Nanolex Premium Paint Cleaner to czynnik czyszczący zaprojektowany specjalnie dla lakieru samochodowego. Dla najlepszego wiązania powłok Nanolex z powierzchnią lakieru usuwa tłuszcze, pozostałości środków polerskich, wypełniacze, środki oleiste i pozostałe zanieczyszczenia. Nie zawiera cząsteczek ściernych.

Premium Paint Cleaner powinien zostać użyty bezpośrednio przed aplikacją powłoki, co zagwarantuje jej najwyższą trwałość.

 

NanoWax został nałożony aplikatorem Meg'sa

Po 15 minutach został przepolerowany MF.

Wg instrukcji "W normalnych warunkach otoczenia i temp. ~20*C powłoka jest zupełnie utwardzona po 1h".

Elementy na które produkt został nałożony to: maska, dach, klapa bagażnika + tylny zderzak.

NanoWax fajnie ściemnił lakier, nadał mu śliskości i szklistości.

Jak tylko zacznie padać wrzucę zdjęcia z kropelkowania produktu, a przy myciu filmik z ogólnego efektu hydrofobowego. ;)

6bf0f76bf6099826gen.jpg

37b5a34927344093gen.jpg

b679c9583b2669edgen.jpg

a3f634b9c799a038gen.jpg

0c6c023c19b1a41dgen.jpg

2 tygodniowy VP Trim Glitz

f51a4e2d04d5662fgen.jpg

71d6caaf10a9cef0gen.jpg

fdc6da08f4b284e7gen.jpg

804ca0e4992365acgen.jpg

37f9b54ed12b5d4dgen.jpg

65dd6b848e8dee6dgen.jpg

7177646fa3c9a2f0gen.jpg

fed338acacf83fa2gen.jpg

7483b8bc1dc29e03gen.jpg

________________________________________________________________________

### 3dni ~90km ###

Z tego co zaobserwowałem to NanoWax strasznie przyciąga kurz.

Na innych elementach gdzie siedzi FK 1000P kurzu jest o wiele mniej.

 

### 9dni ~230km ###

b4473ca35f1adca2gen.jpg

5be0f11a49450908gen.jpg

0b9a733bafa09bb4gen.jpg

24a8165f33be3b43gen.jpg

 

Mycie: 4Nano Ultra Violet 25ml/8L

0ba3d19bd9c9c4a8gen.jpg

 

Zrzucanie wody:

 

Kropelki:

82369c5020f988e8gen.jpg

5ad7219581f8aa25gen.jpg

1d10b8b0c26d58b3gen.jpg

07074f0472a72b39gen.jpg

 

Na koniec został nałożony QD Nanolex Final Finish.

Po użyciu QD lakier stał się bardzo mocno śliski.

 

[shadow=indigo]Nanolex Final Finish[/shadow]

nanolex-final-finish.jpg

Nanolex Final Finish to zaawansowany technologicznie spray, który usuwa kurz, odciski palców, osady oraz pozostałości po wodzie, a także nie zostawia smug.

 

Nanolex Final Finish został stworzony do użytku na lakierze, felgach, szybach i elementach z tworzywa sztucznego. Poleca się korzystać z Nanolex Final Finish bezpośrednio po myciu, bądź między myciami, by utrzymać idealny wygląd. Dodaje połysku. Posiada neutralna pH. Nie zawiera silikonu.

 

Nanolex Final Finish dodaje cienką warstwę zabezpieczającą na powierzchnie pokryte powłokami Nanolex, dzięki czemu przedłuża ich działanie.

10d5bfbb2abc03a8gen.jpg

956d60526ba8969fgen.jpg

 

### 22dni ~600km ###

Nanowax jest już prawdopodobnie na wykończeniu.

Zrzut wody jest bardzo powolny ale prawie że całkowity.

Coś tam jeszcze kropelkuje zapewne dzięki QD Nanowax Final Finish.

 

 

### 25dni ~672km ###

Pogoda jest jaka jest :/

Ciągle pada a niekiedy jak jest chwila spokoju to zza chmur przebija się słońce i cały brud jaki jest na aucie zasycha i warstwi się.

 

Dziś aby odszczurzyć auto poleciał ValetPRO Citrus Pre-wash i 4nano UV

Po myciu Nanowax ostatecznie poddał się i zakończył ten test.

 

Wielkie dzięki Fran3k za możliwość przetestowania tego produktu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
Jak tylko zacznie padać wrzucę zdjęcia z kropelkowania produktu, a przy myciu filmik z ogólnego efektu hydrofobowego. ;)

 

fajnie przeprowadzony test, cieszę się, że dostałeś produkt. jaką ilość zużyłeś?

Czekam na fotki kroplingu i zachowania podczas mycia z niecierpliwością!

 

pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również zamieszczę zdjęcia z przeprowadzonego testu. Dziękuję użytkownikowi Fran3k za możliwość przeprowadzenia testu.

 

Sprawcy zamieszania:

7c5397ff71a60cfamed.jpg

 

Produkt testowany jest na dwóch autach. Pierwszy to Opel Astra, miesiąc temu miał robioną ręczną korektę Megsem UC. Produkt został nałożony po wcześniejszym myciu i glinkowaniu na dach oraz tylną klapę. Zdjęć z tego zabiegu nie mam, ponieważ nie byłem w stanie uchwycić różnicy przed/po moim aparatem.

 

Drugi samochód posłużył do przeprowadzenia eksperymentu :mrgreen:. Jako że Nanolex NanoWax to AIO sprawdziłem jego działanie na masce Fiata Uno, który od nowości był rzadko woskowany, nie wspominając o korekcie lakieru :-] . Żeby było ciekawiej maskę podzieliłem na dwie części: na prawej produkt nałożony na wymyty, wyglinkowany lakier przygotowany dedykowanym cleanerem. Lewa część maski była tylko wymyta.

 

Poniżej zdjęcia efektu.

 

Powierzchnia przed nałożeniem:

2ee6261af32d649cmed.jpg

Powierzchnia po nałożeniu:

75ef6cec1fc8cf0dmed.jpg

b2bd4f7282c50716med.jpg

50/50:

b3365d73dd7b94b5med.jpg

31f4bc237048109fmed.jpg

 

Moje spostrzeżenia:

- łatwa praca z produktem ( aplikacja, polerowanie )

- polerowanie i krycie rys na średnim poziomie ( 3 w skali 5 stopniowej)

- produkt delikatnie przyciemnia lakier

- duża wydajność

 

Od czasu nałożenia Nanolex NanoWax na auta nie padał deszcz, nie były też myte. Zdjęcia kropelek zamieszczę za kilka dni. Test będzie prowadzony do momentu, aż produkt zacznie znikać :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się podepnę :)

Z góry dziękuję Fran3kowi za umożliwienie przetestowania NanoWax

Próbka mała, ale do testów powinna styknąć

 

NanoWAX-16.jpg

 

Auto dwa tyg stało na dworze pod lipami..

Zostało umyte, maska została wyglinkowana, jako że Cleaner nie posiada właściwości ściernych przejechałem ją jeszcze PF2500 oraz SF4000.

Zabieramy się za

test Nanolex Premium Cleaner

 

I na to kładziemy ręcznie NanoWax.

 

NanoWAX-32.jpg

 

 

Nie wchłaniał się szybko

 

Zapachu nie zauważyłem, takie dwie krople wystarczyły aby nałożyć na część maski przeznaczonej dla NanoWax.

Tak, tak, żeby nie było nudno porównamy na takiej samej powierzchni z innymi produktami.

 

 

 

NanoWAX-36.jpg

 

Od lewej:

 

Rg42 nakładany ręcznie.

PB Natty Blue

i bohater Nanowax

Fk1000

 

Nakładanie banalne

 

NanoWAX-34.jpg

 

NanoWAX-33.jpg

 

 

Widać dokładnie gdzie NanoWax jest.

Docieranie banalne , Wystarczyło przejechać raz Liquid Elements Le Mad .

Co do różnić , niestety na srebrnym nie zauważyłem :)

 

NanoWAX-50.jpg

 

Organoleptycznie ślisko, Fk dodaje trochę plastykowego połysku a NanoWax wygląda imho lepiej bardziej naturalnie. Ciężko to wychwycić.

 

NanoWAX-56.jpg

 

2h później..

 

NanoWAX-1-2.jpg

 

NanoWAX-2-2.jpg

 

NanoWAX-6-2.jpg

 

NanoWAX-7-2.jpg

 

4h później była burza i wszystko zmyła ;)

Wróć dalej wszystko jest i ładnie wygląda. Zobaczymy w sobotę czy po ręcznym myciu będzie.

W międzyczasie podjadę na bezdotyk i spróbuję coś opłukać bo pyłków w powietrzu co nie miara.

 

Dziękuję za uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test był możliwy dzięki uprzejmości Fran3k, któremu dziękuję za udostępnienie próbek produktów :good:

 

Witam.

 

W końcu mogę opisać / zilustrować wynik testu dwóch produktów nanolex:

 

- Premium Spray Sealant: bezbarwny, wodnisty płyn o bardzo delikatnym, chemicznym zapachu lekko grapefruitowym (wg mnie);

- NanoWax - płynny i gęsty, kremowy środek o zapachu... lekkiej chemii i gipsu :o

 

Był również trzeci produkt: Premium Paint Cleaner - jednak nie biorę go pod uwagę, gdyż jest to typowy "czyściciel" lakieru, o swojskim zapachu IPA (lub - jak kto woli - czystego spirytusu).

 

Aby ułatwić sobie pracę, postanowiłem oba produkty położyć na masce 1-miesięcznego Forda Fiesta. Lakier nie jest jeszcze zmęczony, dlatego nie dokonałem korekty, a jedynie typowej kosmetyki lakieru: mycie szamponem Duragloss 901, następnie delikatne glinkowanie ValetPro Yellow CB, potem mycie bezdotykiem i spłukanie wodą destylowaną. Następnie maska osuszona została ShiningCar Flossy Pro Drying Towel.

Z tego etapu fotek nie robiłem, gdyż nie to jest tematem testu ;)

Gdy lakier był już gotowy "do operacji", potraktowałem go Premium Paint Cleaner-em. Po użyciu i 2-krotnym przetarciu lakieru, zaczął on "piszczeć" - myślę, że był już gotowy do aplikacji obu pacjentów. Temperatura na zewnątrz była chyba optymalna:

 

zadl.jpg

 

Na lewą stronę maski poszedł Nanolex Premium Spray Sealant - nałożony - zgodnie z instrukcją - przy pomocy bezwłóknowego płatka kosmetycznego Lilibe. Na prawej stronie maski znalazł się Nanolex NanoWax, nałożony - zgodnie z instrukcją - bawełnianym aplikatorem ShowCarShine Microfiber Fluffy.

 

88zc.jpg

 

2q6c.jpg

 

Nakładanie i polerowanie: pomimo różnej metody nakładania obu środków, (PSSealant nakładany był płatkiem kosmetycznym pionowo, paskami jeden przy drugim, z następnie paskami poziomo, jeden przy drugim; NanoWax nakładany był aplikatorem z MF ruchami kolistymi), lepiej nakładał mi się PSSealant - wg mnie delikatniej i inaczej, niż dotychczas stosowane przez mnie autokosmetyki. Jeżeli jednak chodzi o docieranie/polerowanie, to proces ten był lżejszy przy NanoWax-ie - MF ścierała nadmiar środka praktycznie zaraz po jego wyschnięciu (ok. 1,5 - 2 minut od nałożenia) bez żadnego problemu i praktycznie bez pylenia. PSSealant, po ok. 20 minutach od nałożenia, trzeba było dłużej polerować, aby pozbyć się niedopolerowanych "holo". Podsumowując - jeżeli chodzi o aplikację, NanoWax mogę porównać do dobrego wosku, zaś PSSealant - do quick detailera.

 

7ezy.jpg

 

 

Jako pierwszy przetarty został NanoWax - na fotce poniżej po prawej stronie maski:

 

nn35.jpg

 

Po ok. 20 minutach wypolerowałem lewą stronę maski, zajmowaną przez PSSealant:

 

nmmq.jpg

 

xzhj.jpg

 

wn4p.jpg

 

Lakier po tych procesach jest śliski, choć po stronie PSSealant chyba bardziej.

 

Następnie - z uwagi na pilną sprawę - przejechałem się po mieście. Po kolejnych 30 minutach (czyli wg instrukcji po czasie wystarczającym na utwardzenie się obu środków na lakierze) postanowiłem sprawdzić, jak wygląda woda na masce. Z uwagi na brak wody bieżącej, wylałem na maskę 1,5 litra wody mineralnej:

 

k9xmw.jpg

 

zhcc.jpg

 

81iot.jpg

 

Odpychanie wody i kropelkowanie na obu połowach maski zbliżone i - uważam - baaardzo dobre. Woda spływała jak po tłuszczu. Niestety - krople, które zostały, po wyschnięciu pozostawiły białe plamy (czyżby "Żywiec Zdrój" był tak twardą wodą...?).

Teraz zobaczymy, jak oba środki będą się sprawowały - raz w tygodniu w piątki, począwszy od przyszłego piątku, będę uaktualniał fotkami test. Wyjątek zrobię przy najbliższym deszczu - czyli już w majowy długi weekend :good:

 

Podsumowanie: oba środki - choć nieco inne i różniące się od siebie - zapowiadają się interesująco. Zwłaszcza, że - wg producenta - nie wymagają katorżniczej pracy związanej z przygotowaniem powierzchni do aplikacji, zaś sama aplikacja jest prosta i przyjemna.

 

Acha - pomimo zaleceń producenta, podczas całego procesu nie używałem rękawiczek. Poza lekkim pieczeniem na górnej (zewnętrznej) powierzchni palców, żadnych problemów nie stwierdziłem. Po części pewnie dlatego, że nie lubię rękawiczek przy robocie z chemią i skóra już się chyba uodporniła :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Na wstępie chciałem podziękować użytkownikowi Fran3k za udostępnienie próbek.

 

A więc przechodźmy do rzeczy, a mianowicie testu Nanolex NanoWax

 

Kolor - beżowy

Zapach - jak dla mnie brak :mrgreen:

Konsystencja - mleczko (nie wnika szybko w aplikator i można spokojnie go rozprowadzić)

 

Przed nałożeniem NanoWax'a samochód został porządnie umyty, wyglinkowany i przetarty Cleanerem (tym, który do mnie przyleciał, czyli Premium Paint Cleaner'em)

 

Maska, a właściwie tylko jej część przeznaczona do testu prezentowała się tak:

20140501_111752_zps5a9dbd4f.jpg

20140501_111706_zps46391345.jpg

 

Glinka po połowie maski wyglądała tak:

20140501_112206_zps498c3409.jpg

 

A po drugiej połowie tak:

20140501_112658_zps83e528a3.jpg

 

Po ponownym myciu po glince i przetarciu maski cleanerem zaczynamy zabawę z NanoWax'em

20140501_113136_zps1ba8f271.jpg

 

O godzinie:

20140501_113544_zps8b540383.jpg

 

Wosk został zaaplikowany (oczywiście ręcznie, słoneczkiem K2):

20140501_113532_zps024648c2.jpg

20140501_113524_zpsb2c69aa6.jpg

 

Kilka minut później, a mianowicie:

20140501_114158_zps11453b38.jpg

 

Został przeprowadzony test palca:

20140501_114203_zpsfdff1e37.jpg

 

I wosk został spolerowany (polerowanie dziecinnie proste, nawet tam, gdzie go było trochę za dużo).

 

Po spolerowaniu, nadał fajnej śliskości, zamaskował (bądź usunął) trochę rysek i czarny zrobił się bardziej czarny, oto dowody (lewa strona NanoWax, prawa nic):

20140501_114334_zps9e097663.jpg

20140501_121451_zps71aab984.jpg

 

I jeszcze dwa zdjęcia

Lakier bez NanoWax'a

20140501_114442_zps61dcf317.jpg

 

No i oczywiście po nałożeniu i spolerowaniu NanoWax'a

20140501_114437_zps0c00bb8c.jpg

 

Jeżeli chodzi o zużycie produktu, to jest ono znikome, na prawie pół maski zużyłem kropelkę produktu. Jak dla mnie produkt jak najbardziej na plus. Na tą chwile auto stoi w garażu, jak popada dodam zdjęcia jakiś kropelek.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że NanoWax się szybko zapycha, miałem jutro myć auto, ale dziś z trasy wracałem i jakieś latające co nieco się porozbijały to opłukałem auto.

 

 

Tu spryskane wodą

 

Mazda%25206-1-7.jpg

 

 

a tu po płukaniu samą demineralizowaną.

 

 

 

Chyba bez mycia ręcznego się nie obędzie.. ale nie jestem dobrej myśli, patrzę po w/w zdjęciach i u mnie NanoWax wygląda podobnie a reszta nawet woski naturalne bez porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, wodę zrzuca bez problemu, wygląd tylko słabo ale generalnie zobaczymy, być może jest tak jak z niektórymi produktami , że kropelki trzeba poprawiać QD :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego właśnie zmierzam, że kropelki nie były tym czym się kierowali przy najważniejszych cechach tego produktu ;) Dla wielu taki kompletny zrzut wody jest dużo ważniejszy i bardziej porządany. Ogólnie to jest zbyt duża napinka na te kropelki, ale co zrobić, że to tak fajnie wygląda :P Sprawdź dokładnie inne cechy produktu jak śliskość lakieru, przyciemnienie, maskowanie rys, właściwości antystatyczne, odpychanie brudu no i jak długo wytrzyma na lakierze. O przyjemności z pracy z produktem nie wspomnę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest śliski, przyciemnienia nie zauważyłem bo na 4 woskach nie widziałem róznicy. Krycia też nie, bo już nie było co kryć, a jak juz pisałem wcześniej aplikacja banał. machnięcie mf i już go nie było. Docierał się najłatwiej z w/w.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecana aktualizacja powłok nałożonych 29.04.2014 r. - wczoraj w ciągu dnia auto opłukane wodą demineralizowaną na bezdotyku, a dzisiaj rano, po niewielkim deszczu: po lewej Nanolex Premium Spray Sealant, po prawej Nanolex NanoWax. Różnicy nie widzę - kropelkowanie ekstra po obu stronach maski... Nawet lepsze, niż zaraz po nałożeniu i polaniu mineralną z butelki :good:

 

7pmh.jpg

 

lph82.jpg

 

p714.jpg

 

Acha - od nałożenia autko przejechało ok. 1200 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś była okazaj na umycie auta :)

Więc tak na lakierze było czuć że rękawica zwalnia na części gdzie leży NanoWax.

Zachowuje się jak powłoka, może kropelki nie są tak idealne, ale woda spokojnie spływa z tej części pokrytej NanoWax.

 

Mniej do wycierania :)

 

 

 

Wybaczcie, że filmik jest w pionie, ale źle kręciłem i musiałem go obrócić :)

Na końcu widać jak miejsce z NanoWax jest praktycznie bez wody.

 

 

 

 

Tak wyglądała maska po opłukaniu.

 

Mazda-1-3.jpg

 

a tak kropelki

 

Mazda-1-4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki! Przyciemnienie na podobnym poziomie?

 

Jak na razie obie strony wyglądają podobnie, choć teraz strona, na której leży NanoWax wydaje się być ciemniejsza o pół tonu - wydaje mi się, że lakier na prawej stronie maski (prawa, patrząc od przodu samochodu) ma większą głębię... Kolejny update zrobię przy najbliższym deszczu - wczoraj chwilę kropiło, ale nie na tyle, aby warto było uwiecznić to na fotkach :D

Acha - kropelki już nie są tak fajne, ale podczas jazdy woda momentalnie ucieka z maski :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

To i test ode mnie.

Auto po myciu zostało przemyte Premium Paint Cleaner-em,dość mocno alkoholowym środkiem,nie mniej jednak resztki wosku zmył bez problemu.

Następnie wrzuciłem Nanowax na żółtej flexi.

DSC03825_zps3e4dff1d.jpg lewa strona zdjęcia już po,słabo widać,jednak coś tam maskuje,a może i ściera 8-)

Niewątpliwą zaletą jest to,że mimo pracy maszynowej,docieranie przebiegło bez najmniejszych problemów ;)

A tu już po ,potraktowana została tylko maska.

DSC03826_zps75324f37.jpg

DSC03827_zps0947364c.jpg

DSC03828_zps063d4053.jpg

A tu krople

DSC03833_zps530375e2.jpg

i małe video

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.