Rudy Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 porównywaliśmy jałowe, a jak się okazało ze jest cichsza to kręciłem Makite do tego stopnia żeby dorównać głośnością i pamiętam ze było to 3bieg (1200 obr/min)
nOx Opublikowano 21 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Wracjac do mojego wyboru wycisnąłem budżet do czerwoności i decyduje się na dwie Polerki A więć tak Myśle o flexie 3401 lub Makita 3401 Jako druga szukam małej poręcznej polerki i tu mam dylemat ciekawą opcja jest Festool 125FEQ ale on na małe gąbki się nie nadaje zato cena zachęca . co byście polecili do małych gąbek ??
metys Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 125 feq to polerka mimośrodowa. Patrząc na ceny Festool, chyba dalej bede wychodził z założenia, że Makita to na razie najlepszy wybór. Flex 3403 dobry lekki, ale szybki. 1100 obr/min na biegu jałowym
julian Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 ja do malych tez uzywam swojego hitachi, zdaje sie, ze jest ciut mniejsze i lzejsze od makity, ale daje rade.
nOx Opublikowano 21 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 wkradł sie oczywiście błąd chodziło o Makite 9227CB
grubeer Opublikowano 23 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2009 a ja mam pytanie czy czlowiek ktory nigdy nie robil taka maszyna: "Polerka XC 3401 VRG-Set" poradzi sobie i nie popali lakieru ??? gdzie mozna kupic mleczka i jakiej firmy najlepiej ?
metys Opublikowano 23 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2009 trzeba na prawdę się starać, żeby spalić lakier. Jeśli uważasz na ciepło i nie używasz natwardszej gąbki to nic się nie stanie. W polsce dostępne są środki 3M. Idealne jak dla początkującego, bo są sprawdzone i profesjonalne. Łatwo o pomoc teoretyczną. ja bardzo lubię Menzernę--na prawdę świetna firma. W niemczech te środki są dostępne bez najmniejszego problemu, a ceny podobne do 3M
grubeer Opublikowano 23 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2009 metys, rozumiem ze w razie czego mozna pisac PW z litania pytan
metys Opublikowano 23 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2009 na tyle na ile będę potrafił-->nie ma problemu
julian Opublikowano 24 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2009 ja mam najwiecej doswiadczenia z 3M, bardzo fajne srodki, sensownie ułożona paleta produktów. niebieska gąbka i ultrafina usuwają wszelkie hologramy, bardzo znaczącą ilosc malych rys, nadaje lakierowi głebie. ale to w sumie juz komentarz do innego topicu.
grubeer Opublikowano 24 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2009 julian, skoro masz juz doswiadczenia z polerka to dalo by rade zrobic jakis podtopic w stylu : "krok 1" --- niebieska gabka na polerce + taki srodek np. 3M ile go nakladac na co zwracac uwage kiedy juz wystarczy tej polerki ??? "krok 2" ---- ITD nie znam sie jeszcze na tym dlatego fajnie by bylo miec jakas wiedze, rodzaje gabek, do czego jaka zastosowac, srodki / mleczka w jakiej ilosci.... jak narazie jest nas "malo" ale kazdy nowy jak przyjdzie i bedzie mial taki zapal zeby wszystko samemu robic to lepiej jak bedzie cos takiego jak taki topik hmmm szkoleniowy julian, oczywiscie sorki ze Ciebie wywolalem do tablicy ale ta luzna propozycja tyczy sie do Ludzi obeznanych w tej robocie
julian Opublikowano 24 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2009 jasne, chetnie bym sie czyms takiem zajął, natomiast nie wiem czy jestem az takim ekspertem;) powstal genialny material na forum detailngworld.co.uk, autorem jest koles o nicku DAVE KG, lokalny guru polerowania. material jest opatrzony rysunkami, wykresami itp, zaraz zlinkuje. mialem juz kontakt z tym facetem, napisze do niego dzis, byc moze jakims pomyslem jest spolszczenie jego "tutorialu"?? http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... hp?t=66024
grubeer Opublikowano 24 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2009 julian, Super sprawa fajnie by bylo jak bys dal rade to na Polski a Admin by to podwiesil
metys Opublikowano 25 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2009 ostatnio myślałem o dodatkowej polerce i jeśli decydowałbym się na zakup, to byłby to festool albo 150FE, albo 80.02E. Pierwsza waży 2.1kg!!! i ma 1200Watt. Obroty 400-2100. Mniejsza jest lżejsza (1.6kg), ale ma też mniejszą moc (500Watt), co może się przekładać na jej wytrzymałość. Obroty to 750-2300. Myślę, że to znakomity sprzęt. Gdy kupowałem Makitę zapytałem sprzedawcę dlaczego konkurenyjna polerka jest 2 razy droższa. On odpowiedział "bo festool to festool" to chyba wszystko tłumaczy, choć Makicie nie mogę nic zarzucić
GeKo Opublikowano 25 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2009 Dokładnie festool to festool. Przykładowo to jedyny producent, który uznaje gwarancje w przypadku szlifowania gipsu.
Gordo Opublikowano 2 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2009 Odnośnie maszyn orbitalnych/mimośrodowych typu Flex 3401 - taką właśnie posiadam, muszę dodać pare spostrzeżeń. Są to maszyny idiotoodporne i ciężko spalić lakier. Ostatnio miałem 2 auta TAXI na których były swirlsy, ślady po okleinach, głębsze rysy i niestety musiały przejść kuracje wetsandingową, gdzie trzeba 1500, 2000, 2500. I co, mało profesjonalnie to wszystko wychodzi, bo niestety ale orbitalne maszyny słabo usuwają sanding, jedynie najwyższe obroty, odpowiedni nacisk i większa ilość przejść niż rotacyjną. Za tym wszystkim kryje się stracony czas, środki polerskie. Więc teraz pomyśle 2 razy zanim rzucę się na taka robotą. Flexa kupiłem za 650zł, po pierwszej pracy byłem pewien, że to podróba, talerz na którym mocuje się gąbkę ocierał o metalową obudowę i leciały wióra plastiku - po jakimś czasie ustało. Póżniej z tego samego talerza odpadł rzep - słabo przyklejony, kupiłem porządny klej i skleiłem.
nOx Opublikowano 3 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 Ok oto mi chodziło ! już wiem że jako orbitalna kupuje FESTOOL ROTEX RO 125 FEQ
Gość Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 Bodensee z orbitalnych używa Flexa 3401 i mi też taką zasugerował. Bezpieczna i dająca zadowalające efekty dla większości zapalenców-amatorów.
Fotikon Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 Sam się przymierzam do kupna maszynki, bo czasem tchu brak, a nie wszystko da się ręką zniwelować. Pytanie brzmi, czy warto zwracać uwagę na min. obroty maszynki
łukash Opublikowano 6 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2009 Witam. Podepnę się pod ten temat ponieważ mam mały dylemat w wyborze polerki mimośrodowej. Co wybrać?:Meguiars G220 czy Festool Rotex 125 a może 150? Na co dzień śmigam na sprzęcie Festool czyli polerka rotacyjna RAP 150.03 E oraz szlifierka mimośrodowa ETS 125 do wetsandingu i jestem z tych sprzętów mega zadowolony. Moje oczekiwania: chciałbym tego sprzętu używać do wykończenia lakieru, do nakładania wosku, do elementów z tworzyw jak np. zderzaki i do renowacji miękkich lakierów. Będę wdzięczny za jakieś sugestie.
Gość Opublikowano 6 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2009 Czy gwarancja Makity w Polsce obejmuje też zakup z Niemiec?
metys Opublikowano 6 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2009 po cwwc najbardziej przypadła mi do gustu festool 125, ale tak na prawdę raczej nigdy nie będę fanem polerek orbitalnych, wszystko da się zrobić rotacyjną
pcefun Opublikowano 7 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2009 Ja nadal nie mohę się zdecydować na firmę. Wiem na pewno, że narazie będzie to polerka orbitalna. Ale wybór między flexem, a festool nadal pozostaje nierozstrzygnięty
Gordo Opublikowano 7 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2009 Zgadzam się z Metysem, orbitalna nie zrobisz wszystkiego, a rotacyjna jak najbardziej tak. Ostatnio miałem w ręce taka polerkę http://www.allegro.pl/item645287666_pol ... lizce.html Wydawała mi się bardzo poręczna i niebywale lekka.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się