Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

art'ek, może warto zwiększyć budżet? Patrzyłeś na takie auta w Niemczech? Za takiego Passata w miarę przyzwoitym stanie z przebiegiem do 200tys.km trzeba dać ca. 6000euro. Do tego opłaty, przywóz itp. Nic dziwnego, że ten biały z Wwa wyglądał jak wyglądał. 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

panowie .. sprzedawałem swojego golfa 5 ost i marudzenia klientów już słuchać nie umiałem ... teraz jestem w odwrotnej sytuacji - poszukiwana Passata b6 - w okolicy 30 km ode mnie objechałem wszystkie mnie interesujące... TRAGEDIA... bezwypadkowy - dźwigam wykładzinę w bagażniku a tam nawet wlepki z vinem- nowe "masy" - i słyszę ze od czasu jak on go ma nie było bite;/ - passek z wawy którego Justyna oglądała - 2008 rok - i nawet maska rdzewiała - błotnik tylny tez rdzewiał - klapa wymiana - masakra

Widział ktoś jakiegoś Passata b6 combi w normalnym - czytaj dobrym stanie??

 

Sorki, ale czego spodziewałeś się za 25 k?

Taki nowy smaochód kosztuje stówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj pierwsza ciekawsza oferta Passata w niesłużbowym kolorze: PASSAT

 

Przebieg pod 200tys. km. Mam nadzieję, że w końcu dotrze do naszych Rodaków, że Niemcy nie robią prezentów i ładne, zadbane, bezwypadkowe samochody cenią. Z tego co zauważyłem bardzo dużą różnicę w cenie (w Niemczech) robi granica 150tys. km... Choć oczywiście jest się w stanie ustrzelić ładną okazję, ale takie z reguły nawet nie są wystawiane na mobile.

 

Ja właśnie próbuję sprzedać swoje E91 LCI, które jako nowe w salonie kosztowało ca. 50tys. €. Mam je wystawione od miesiąca za ok. 55tys. zł i nie miałem ŻADNEGO telefonu. Auto pewne, zadbane z prywatnych rąk itp. Ale cena nie odpowiada Polakom. Bo przecież na podjeździe będzie tak samo wyglądało E91 kupione za 35tys. zł choć będzie z niego technicznie PADAKA. :kox: Bo takie na naszym rodzimym portalu ogłoszeniowym z tego rocznika co mój tez się zdarzają... :cry: To jest dopiero psucie rynku. Polak ZAWSZE chce kupić najtaniej jak najmłodsze i z jak najmniejszym przebiegiem, nie ma czegoś takiego jak racjonalne podejście. Odkąd zaczął się import samochodów z Niemiec na większą skalę, jeszcze bardziej zaczęła odgrywać rolę cena. Nie liczy się, że samochód zadbany, techniczne sprawny, bezwypadkowy, wyposażony. Liczy się TYLKO CENA i to jest chore. Sorry, za mój przydługawy wywód. Powinien on częściowo trafić do: "Co mnie dzisiaj wkurzyło..."

 

Nie chcę, art'ek, abyś odczytywał moją wiadmość jako przytyk w Twoją stronę, ale niestety tak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Franek, nawet wiecej, w obecnym konfiguratorze zeby miec mocniejszego diesla- obecnie 190km to wymusza Highline'a:

 

2.0 TDI CR BMT 190 KM (140 kW) 6 biegów 137 690

 

2.0 TDI CR BMT 190 KM (140 kW) DSG - 6 stopniowa 146 790

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyslalem o Loganie MCV 1.5 dci.

Ma ktos sprawdzone informacje na jego temat?

Znajomy ma na taksówce od nowości i bardzo sobie chwali. Jakieś dwa miesiące temu miał coś ok 220tys km i żadnych niespodzianek nie było.

A wiesz moze jaki rok i jakiej mocy silnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub zmniejszyć wymagania

 

sory, ale rozumiem jakby były skatowane mechanicznie czy zwyczajnie porysowane lub z wgniotką, bo to da się zrobić, ale 6 letnie auta z grupy VW, które dookoła rdzewieją ? Chłopak chce kupić po prostu auto nie składane z dwóch i w miarę sprawne, w które nie trzeba będzie dołożyć drugie tyle co kosztował.

 

Ja swojego szukałam ładnych kilka miesięcy i był najdroższym autem na allegro, ale inne to były właśnie ulepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to właśnie chodzi, że typowy Polak nie szuka w ofertach najdroższych lecz najtańszych. A jak już kupi najtańszego "rodzynka" to później wylewa żale i płacze na forach, że trzeba wymienić to, to, to, to co daje np. 10tys. zł. A mógł dołożyć na początku i mieć spokój - przynajmniej teoretycznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub zmniejszyć wymagania

 

sory, ale rozumiem jakby były skatowane mechanicznie czy zwyczajnie porysowane lub z wgniotką, bo to da się zrobić, ale 6 letnie auta z grupy VW, które dookoła rdzewieją ? Chłopak chce kupić po prostu auto nie składane z dwóch i w miarę sprawne, w które nie trzeba będzie dołożyć drugie tyle co kosztował.

 

Ja swojego szukałam ładnych kilka miesięcy i był najdroższym autem na allegro, ale inne to były właśnie ulepy.

 

Jeepa kupiłem jednego z droższych na allegro i i tak był słaby.

A to jak koledzy już pisali, 5 - 6 letnie vagi rdzewieją na potęge. Błotniki drzwi, klapy, maski.

TO się nazwya kreatywny model produktowy.

 

Uważam, ze za 25 k nie ma co wymagac od pasata którego oglądałaś.

No nowe teraz dobre ceny są w salonie jakby ktoś szukał.

 

Już ludzie tu na forum pisali, że w Rajchu łądny kosztuje 2 k ojro więcej, czyli tak jak pisałem - 35 k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, bo przecież nowe samochody nie nadają się do NICZEGO! zrobione tylko po to by je za 5lat max wymienić... Po tym okresie zaczyna się je... wszystko, przed dpf cholernie drogi, przez elektrykę, silnik itd., bo przecież ile może wytrzymać silnik 3 cylindrowy już teraz o poj. 0,9l, podkręcony 2 turbinami, które oczywiście też będą kosztować tyle co pół samochodu? Jeśli jeździ tym jeszcze jakiś idiota pałujący ten silnik na zimnym, szczególnie w zimie i jeszcze gaszący od razu po gwałtownej jeździe?. Jeśli chcesz kupić passata już z cr, bo tych z pierwszysch lat produkcji mozesz dostać za 10tys z pocałowaniem ręki... ale do rzeczy za takiego z cr w NORMALNYM stanie musisz dać nie 20, a 40 tys. Za 20 to kup sobie b5 z 1.9, a będziesz milion bardziej zadowolony, niż z tej b6... Teraz co nowszy samochód to gorszy, z chorymi normami spalin, które musi spełniać, a to dwoi i troi koszty nie w pierwszych 3 latach, ale potem...

 

Ja osobiście mam zamiar swoja b5 jeździć ile się da.. Ma on przejechane 80tys. i jest salonowo polski, dostany można powiedzieć od dalszej rodziny, ale dałem za niego prawie tyle co za tego białego b6 tutaj pokazanego, a jest nie z 08 tylko z 03, ale mogę zagwarantować, że będzie to jeździć z tą blachą i silnikiem jeszcze za 10lat, a ten b6 to może nie doczekać następnego roku... Podsumowując. Ja osobiście nigdy nie kupiłbym nowego samochodu widząc jak co raz gorzej są robione i z ciętymi na maxa kosztami. Na tą chwilę nowe samochody mogą kupić tylko firmy, albo bogacze, dla których koszty nie mają znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....a wszystkiemu są winni żydzi i masoni. Gdzieś w jakimś szklanym wieżowcu na najwyższym piętrze w londyńskim City siedzi Uber Żyd/Mason za wielkim mahoniowym biurkiem w dwurzędowym garniturze w kolorze Navy Blue w jasny prążek i nadzoruje działanie świata - wysyła tajne insrukcje do koncernów motoryzacyjnych, stale każe zmniejszać "żywotność" produktów po to, żeby rotowały jak najszybciej i żeby zarabiać jak najwięcej kapusty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jbiz,

 

Masz rację "będę jeździł", a nie czekał na przystanku na autobus, albo w warsztacie za odbiorem auta :lol: Co jest złego w tym silniku i aucie? Na trasie pali 5l średnio, pojedzie 200, a przy podróżnych 120 tego samochodu nie słychać, auto duże, mega wygodne i nie ma problemów z wyprzedzaniem. Czego więcej potrzeba od samochodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tokiem rozumowania wszyscy powinni mieszkać w jaskiniach, ogrzewać grotę ogniskiem krzesanym dwoma patyczkami, jeść runo leśne i korę z drzew a od święta wyjść z maczugą i zapolować na wiewiórkę czy włócznią na rybę w rzece.... bo wszsytko co współczesne jest złe a to co było kiedyś było lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z góry przepraszam ze poszukiwanie auta prze zemnie na forum - w celu jakieś pomocy itp.. czy nawet w związku z taka liczba użytkowników forum porostu może ktoś wie o jakimś pewnym samochodzie- dyskusja przerodziła się w - golfy - vw gniją na potęgę - czy jakaś niepotrzebną wymianę zdań ;/ - miałem golfa 2004 V 1,9 tdi - nie gnił :) zmieniam bo potrzebuje coś większego i młodszego - combi - wiec wybór padł na Passata b6 - bo z golfa bylem bardzo zadowolony( podkręcony z 105 do 170 ponad ) - dziękuję jeszcze raz Justynie za pomoc - a reszcie dziękuje za "pomoc" - i teksty typu dołóż więcej, lub mniejsze wymagania. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym tokiem rozumowania wszyscy powinni mieszkać w jaskiniach, ogrzewać grotę ogniskiem krzesanym dwoma patyczkami, jeść runo leśne i korę z drzew a od święta wyjść z maczugą i zapolować na wiewiórkę czy włócznią na rybę w rzece.... bo wszsytko co współczesne jest złe a to co było kiedyś było lepsze.

Nie jestem wrogiem postepu, ale gdyby jakas firma, zlozyla mi z nowych czesci (nowych z lat produkcji auta) wypasione e39 530d, to raczej bym sie dlugo nie zastanawial. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.