Skocz do zawartości

Krótkie pytanie - krótka odpowiedź część 4


Evo

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm... No generalnie dla mnie zapach nie jest jakąś super ważną kwestią. Wiadomo, przyjemnie się pracuje przy pachnących kosmetykach. Chociaż jeśli piana jest potem poprawiana pachnącym szamponem, to nie widzę powodu, żeby dopłacać tylko za zapach. A różnica moim zdaniem dość duża, bo 50 zł przy 5litrowym baniaku. Dzięki za podpowiedź. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Eryczek, wartosc auta wycenili na 2500zl, koszt napraw na okolo 4000 zl. Watosc auta po kolizji 800 zl. Gosc chce 1000 zl za wspawanie i pomalowanie podkladem, za kolor trzeba doplacic 150- 200 zl. Blachy to okolo 200 zl a zderzak nie wiem, nie ma nigdzie przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Gajek, wg mnie ubezpieczalnia podeszła do tematu uczciwie. Przy założeniu że auto jest warte katalogowo 2500 zł, zaproponowali Ci 1700 zł odszkodowania a na 800 zł wycenili Ci auto po szkodzie.

Na pewno dostałeś decyzję o szkodzie całkowitej więc więcej z nich raczej nie wyciągniesz.

 

Co do cen robocizny u Ciebie to się nie wypowiem. W Łodzi bida jest więc taniej auta naprawiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak wypada SG Fruit do tej piany nowo powstałej firmy na rynku Blink? na razie widziałem tylko pierwsze testy, może ktoś ma jakieś porównanie?

 

Tylko trzymaj dzieci z dala od piany :) Ostatnio dzieciak sąsiadów chciał zlizywać pianę z samochodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryczek Dostaliśmy 1700zł za pas przedni, błotnik, zderzak i lampę. Sama robocizna to 1000zł.

 

Warto. Z marszu pisz, że wycena jest zaniżona i stanowi 40% rzeczywistej szkody. Odwołaj się szybko, wsadź przepis (przeczytaj 361 KC w całości), dołóż bełkotu, coś w stylu "uwzględniając dotychczasowy dorobek doktryny i orzecznictwa, a także uwzględniając obecną sytuację rynkową i fakt, że uszkodzony samochód należy do kategorii tzw. youngtimer'ów, a kalkulacja naprawy uzględniać musi konieczność przywrócenia go w pełni do stanu poprzedniego, po rozpytaniu serwisów zajmujących się naprawami blacharskimi, lakierniczymi i mechanicznymi, wnoszę o dopłatę w kwocie 2400 zł - co łącznie pozwoli na naprawienie wynikłej ze zdarzenia szkody". Warto, mówię raz jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie takie łatwe , bo dla nich ważny jest eurotax i to auto jest warte 2500 , czyli oni tyle mu dają ale "wrak" biorą ...no to inaczej , pewnie zrobiono aukcję "wraku" i jakiś warsztat daje 800zł , czyli ubezpieczyciel dokłada tylko 1700 aby wyszło 2500zł . Gajek, ma 2 wyjścia , oddać auto warsztatowi i wziąć 800zł + 1700zł od ubezpieczyciela lub wziąć te 1700 i zostawić "wrak", a za tę kasę spróbować naprawić auto ....sory taki mamy w PL klimat (prawo) :/

Nikt nie da Ci więcej niż to auto jest warte według eurotax ...przez to warto stare auto przerobić na "zabytkowe" , bo wtedy wycena jest inna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jestem w trakcie korekty lakieru i zmuszony byłem do usunięcia emblematów z klapy bagażnika. Jednak ktoś mądry kiedyś już usuwał te emblematy i przykleił je kropelką czy czymś w tym stylu :cry: Ni czorta nie mogę resztek tego kleju usunąć, a próbowałem już chyba wszystkim, włącznie z papierem ściernym...

 

Ma ktoś jakiś pomysł? Szukałem już na forum, ale nie znalazłem odpowiedzi :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jestem w trakcie korekty lakieru i zmuszony byłem do usunięcia emblematów z klapy bagażnika. Jednak ktoś mądry kiedyś już usuwał te emblematy i przykleił je kropelką czy czymś w tym stylu :cry: Ni czorta nie mogę resztek tego kleju usunąć, a próbowałem już chyba wszystkim, włącznie z papierem ściernym...

 

Ma ktoś jakiś pomysł? Szukałem już na forum, ale nie znalazłem odpowiedzi :/

 

 

Zmywacz silikonowy? Nitro? Papier wodny? Wełna + fg 400 / s2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi srubami plywajacymi podobno jest tak, ze nie mozna byc pewnym co do bezpieczenstwa uzytkowania kol mocowanych za ich pomoca, a ponadto powinno sie dokrecac te sruby co 1000 km (info od pracownika serwisu opon)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi srubami plywajacymi podobno jest tak, ze nie mozna byc pewnym co do bezpieczenstwa uzytkowania kol mocowanych za ich pomoca, a ponadto powinno sie dokrecac te sruby co 1000 km (info od pracownika serwisu opon)...
To prawda. Takie śruby to straszna rzeźba. A 17mm to trochę mało na przykręcany dystans, chociaż wiem że takie produkują.

To ciekawe. OZ seryjnie często sprzedaje felgi z innym rozstawem dając w gratisie śruby pływające.

Często mocne auta wyjeżdżają fabrycznie na śrubach pływających, np. Bentley.

W rodzinie auto przejechało na takich śrubach już ze 100tyś i nigdy nie było z nimi najmniejszych problemów, żadnego dokręcania itp itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.