Tomek WRO Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 canta8, a do uszczelek rozrabiasz z wodą demineralizowaną? Gdzieś na forum czytałem, że ludzie stosują i rozrabiają glicerynę.
Mess Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2013 Dwa pytania 1. Felgi dać do wyważenia przed czy po zabezpieczeniu kwarcem/kwarcopodobną powłoką? 2. Czym usunąć stary klej i piankę po ciężarkach na felgach, Prick/Sanseolv słabo sobie radzą
LoozaQ Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 1. Ja bym dał przed kwarcem... 2. Ja namaczałem Prickiem i po jakimś czasie schodziło. Resztki załatwiłem glinką przy poślizgu z IronX.
sobka01 Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Mess, co do pierwszego pytania to na pewno najpierw daj do wyważenia a później nakładaj sobie powłoczkę - wiesz jak czasami felgi są traktowane... 2. Próbowałeś czymś pokroju VP Bilberry?
Mess Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 1. Tak myślałem, że to powiecie no nic, może uda mi się zawieść czyściochy przed:P a jak nie to się je potem umyje 2. Billbery nie, ale PB odpowiednik niewiele pomógł, i może spróbuje namaczanie Prick-iem, ech żmudne te pianki są...
Yasiek Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Mess, spróbuj Valetrpo tar&glue remover - u mnie dawało radę ładnie.
/miodu/ Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 A można użyć nitro do rozpuszczenia tych pianek po ciężarku?
kubik Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Parownicą lub suszarką podgrzać polać odsmalaczem i myk,nie ma
/miodu/ Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Parownicą Zaraz potestuję
Mess Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Hmm suszarką ? Kuszące
Yasiek Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Mess, powiedz to Magdzie
Mess Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Ostatnio sobie nową kupiła ładnie duje! Ale mówicie że grzejemy, grzejemy, podczas grzania bierzemy opryskiwacz i z tyłu suszarki pryskamy by się ładnie Prick podgrzał przelatując przez suszarkę ? Techniki tej można też z benzyną użyć
kubik Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Nie próbowałem,ale możesz zrobić relację,najlepiej wideo,czuje,że może to być rewolucyjna metoda! Ja tam zawsze bardziej grzejesz,grzejesz,skrob,skrob,psik psik i nie ma
czarekcw Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 a do uszczelek rozrabiasz z wodą demineralizowaną? Gdzieś na forum czytałem, że ludzie stosują i rozrabiają glicerynę. Nie tak dawno przeczytałem wątek o stosowaniu gliceryny na uszczelki drzwi. Poszedłem, kupiłem (roztwór bodajże niecałe 90%), nic nie rozcieńczałem. No i przystąpiłem do nałożenia poprzez płatek kosmetyczny (mało wytrzymały pomysł ale dało jakoś radę)- pierwsze spostrzeżenie że dosyć ciężko nasączyć płatek gliceryną. Kolejnym minusem jest rozprowadzenie gliceryny po uszczelce i jej wcieranie- masakra. Tarłem jak durny aby coś się wchłonęło. Po kilkudziesięciu przejazdach płatkiem a potem gąbką (co daje np SCS do zabezpieczenia paczki) zaczęło już coś wyglądać, kilka kolejnych przejazdów gąbką i wyszło ok. Wewnętrzne uszczelki pozostawiłem lekko wilgotne.
sedzia23 Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Za 11 zł to bedziesz miał chyba z pół litra gliceryny aptecznej. Jest to ilość taka,że Twoje prawnuki jeszcze zabezpieczą swoje autobusy. Gliceryna nie zamarza,świetnie sie sprawdza w zimie na wszelkich uszczelkach i jak jeszcze dodasz do płynu do spryskiwaczy to krople będą uciekac na dach Zapewne masz rację i nie podważam tego, ale będę zamawiał sporą ilość części do samochodów oraz właśnie akcesoria na zimę, stąd moje pytanie czy Środek do konserwacji uszczelek Nano + AUTOLAND, 300 ml, daje radę. Jeśli ktoś go używał to proszę o wpis, Pozdro
krysstek Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 czy Środek do konserwacji uszczelek Nano + AUTOLAND, 300 ml, daje radę. Jeśli ktoś go używał to proszę o wpis, Pozdro Mam i używam od kilku lat. Działa tak, jak w opisie na opakowaniu. Porządnie zabezpiecza uszczelki- nigdy nie przymarzły. Jedyny minusik, to nakładanie preparatu przy użyciu załączonego aplikatora- trzeba uważać z dozowaniem, bo może pocieknąć z uszczelki na tapicerkę.
Chat Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Do konserwacji uszczelek polecam: olej silikonowy z Lidla ... . Bardzo dobrze się sprawdza, no i silikon pumpasol oferowany przez Marka z Autoglyma - środek rewelacyjny i bezkonkurencyjny w ilości na lata. PS. Olej silikonowy będzie w Lidlu od 14.10 po 3.33 zł
jackill Opublikowano 10 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2013 Jutrzejszy dzień, od 9 do 14 stopni. Glinkować czy odpuścić?
Yasiek Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 silikon pumpasol oferowany przez Marka z Autoglyma - środek rewelacyjny i bezkonkurencyjny w ilości na lata. +1 środek genialny jeżeli chodzi o gumowe elementy typu uszczelki (na oponach niestety do pierwszego deszczu siedzi) i plastiki dolne (progi, dolna część tunelu środkowego). Opakowanie bardzo wydajne.
janeczek Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 Witam Czy ma ktoś coś takiego jak nakładka na węża Chemical guys Fire hose nozzle ? Jak to się sprawuje? Warto kupić?
macca Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 Witam panowie, 2 godziny temu gruba świnia wysiadając z samochodu uderzyła drzwiami w moje autko i zostawiła po tym dość duży ślad. Przepraszam za wulgarność, ale jestem bardzo zdenerwowany cała sytuacją. Bo policja na wezwanie telefoniczne zlała totalnie, i powiedziała, że mam iść zgłosić na komendę, co uczyniłem - a tam powiedziano, że nawet nie przyjmą zgłoszenia(i jak tu ich szanować?) a chciałem tylko otrzymać notatkę zdarzenia dla ubezpieczyciela.. co lepsze cała sytuację widziałem dokładnie z okna. Szybko się ubrałem i zbiegłem na dół i Pani była wręcz oburzona jak ja śmie twierdzić, że ona mi auto zarysowała/wgniotła..nie chciała słuchać i udała się do domu. spotkał się ktoś z taką sytuacja? Co można zrobić w tej sprawie? Można zgłosić do jej ubezpieczyciela? Mój samochód niestety nie ma jeszcze AC(świeżo nabyty), a jej to jakiś trup 20 letni, więc AC na pewno nie ma.. Tak już poza 'konkursem' to co można panowie zrobić z tą szkodą? Lakier nie jest zdarty do blachy, chyba tylko do podkładu. Nie zacznie mi to rdzewieć jak się szybko nie zajmę? Zamieszczam zdjęcie uszkodzenia. Szerokość to myślę około 1-1.5 cm, a długość z 3-4 cm. Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam! [/img]
MrcinKsi Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 macca, przemyj to IPA
LoozaQ Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 macca, nie bój żaby... Wydaje mi się, że w większości to zdarty klar jest i przez to taki efekt. Ja takie cuś wyciągałem papierkiem 3000 i Meg'sem UC ręcznie gąbką VP Ergo. Trochę machania będzie, ślad na pewno zostanie ale efekt po będzie satysfakcjonujący.
macca Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 IPA tu chyba nic nie pomoże, bo naprawdę jest to dość mocne zarysowanie. Wgniecenia nie ma, ale jak przejedzie się palcem to czuć dość mocno chropowatość w tym miejscu. Udam się chyba jutro lub może w tygodniu do jakiegoś lakiernika lub może do chłopaków od detailingu u mnie w mieście. Bo może wystarczy tylko spolerować mocno ścierną pastą i będzie okej.. Ja jeszcze świeżak jestem w tych tematach i nawet nie bardzo wiem co zrobić w takiej sytuacji, ale dzięki za sugestie. macca, nie bój żaby... Wydaje mi się, że w większości to zdarty klar jest i przez to taki efekt. Ja takie cuś wyciągałem papierkiem 3000 i Meg'sem UC ręcznie gąbką VP Ergo. Trochę machania będzie, ślad na pewno zostanie ale efekt po będzie satysfakcjonujący. Trochę mnie uspokoiłeś Oby tak było, bo na autko zapracowałem sam przez ostatnie 5 lat(mam 19) i w końcu kupiłem wymarzone E46 po liftingu w czarnej perle i dosłownie serce mi się kraja jak 3 tygodnie po zakupie widzę takie coś : (
LoozaQ Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2013 Udam się chyba jutro lub może w tygodniu do jakiegoś lakiernika Niech Cię ręka Boska broni... Detailingowcy uwiną się z tym tematem migiem
Rekomendowane odpowiedzi