Skocz do zawartości

Ślepy test szamponów - wiesz czym myjesz ?


Evo

Rekomendowane odpowiedzi

Evo, a nie testowaliście SHINY GARAGE ? Kurde, miałem preste, duraglosa i wiele innych iii powiem że ten szajnigaraż jest bardzo fajny! Gęsty, bardzo fajny zapach i dużo pianki, poślizg też okej. Cena lepsza niż presta :good:

Chociaż da mnie nr.1 to dalej duragloss.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dla mnie to argument z tej samej półki co " nie kupie Sonaxa mimo że jest zajebisty, bo wszyscy mają".

 

Bardziej chodziło mi tu o to, że czasem wystarczy zmienić produkt na podobny (tańszy, droższy), ale taki, który ma pewien szczegół... odmieniający punkt widzenia. No i na pewno nie jest to coś racjonalnego :D.

 

Po co mam coś zmieniać jeżeli mycie danym szamponem sprawia mi frajde ?

 

Żeby znaleźć "swój" najlepszy... nie trzeba iść w górę. Nie trzeba go nawet szukać. Czasem po prostu ma się ochotę na nowe auto, nową dziewczynę, nowy szampon... :evil: Mam nadzieję, że w całym kontekście moich wypowiedzi nie zwróciłeś uwagi na jakieś moje przywiązanie do danej marki, drogich kosmetyków itd. Można iść w dół (jeśli chodzi o ceny). Wszystko zależy z jakiego schodka zaczynamy. ;) I tu pojawia się odwieczne pytanie na forum:

 

- "skończył mi się DG 901 (można wstawić inny szampon: Presta, Dodo itd. itd.). Myło się nim świetnie, co polecicie lepszego?"

 

... tylko czy jest coś lepszego... dla niego? Kto to wie? Jak dla mnie lepsze (nawet jeśli chodzi o drobny niuans- zapach, kolor, piana) jest co innego... ale tak o 1 %, bo nie znam za dużo "złych" rzeczy, które należy od razu wrzucić do kosza. Ja auto umyje wszystkim... ale wystarczy inny zapach i już się inaczej układa człowiekowi w głowie...

 

Koniec zimowej abstrakcji... Czekam na wiosnę, bo od prawie 3 tygodni nie mogę normalnie umyć auta, i wymyślam głupoty :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na wiosnę, bo od prawie 3 tygodni nie mogę normalnie umyć auta, to wymyślam głupoty .
No czuć, że ludziom brakuje ciepła i możliwości pobawienia się swoimi zabawkami przy autach bo powstaje coraz więcej "bezproduktywnych postów" ;) Już się nie mogę doczekać sezonu na relacje w PSB i "praktyczne" a nie tylko teoretyczne posty ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co konkretnie ?

 

Ale... "diabeł tkwi w szczegółach".

 

Patrząc na te produkty z perspektywy potencjalnego kupującego, istnieją pomiędzy nimi różnice i są one bardzo subiektywne - na to trzeba zwrócić uwagę z faktu wspomnianego powyżej apropo za szybko wyciąganych wniosków. Wiesz Evo, taka polemika...

 

Tezą testu, jeśli dobrze zrozumiałem było sprawdzenie obu szamponów z praktycznego punktu widzenia i obalenie chęci stworzenia stereotypu popartego "latami doświadczenia", że stosunkowo tańszy może być od razu "źle, słabiej działającym". Rozumiem, że nie było tutaj prostych przesłanek w stylu "kupta se tańszoo Preste, bo to to samo tylko w innym opakowaniu" .

 

Analogicznie można wyciągnąć bańkę "ludwisio podobnego" za 29.90 4L o zapachu kokosowym, wlać 30-50ml do wiaderka i praktycznie to poślizgi, pienienie, wpływ na wosk będzie zbliżone w obu przypadkach. Różnica w spłukiwaniu i osady mogą być bez zmian.

 

Polemizując dalej:

 

Skład chemiczny obu tych produktów jest inny. Który z tych produktów posiada lepiej dopracowaną formułę? Czy na pewno ten droższy? Nie wiem.

Ktoś musiałby przeprowadzić test długodystansowy lub zbadał je laboratoryjnie, który opisując różne zagadnienia:

 

- wpływ na lakier

- wpływ na szkło

- wpływ na tworzywo

- wpływ na skórę dłoni

- toksyczność

- wpływ na środowisko

- charakterystyka polimerów

- itd. etc.itp.

 

Mam nadzieje, że p.Sebastian zajrzy w ten temat i może rozjaśnić kilka faktów właśnie od takiej strony. Z tego co się orientuje Duragloss ma silne zaplecze labaratoryjne, więc wiedza tajemna może być na wyciągnięcie ręki.

 

 

Reasumując:

 

To są dwa różne produkty i są one działającymi szamponami - to jest bezsprzeczne!

Czy któryś z tych szamponów jest zły? niedobry? lepszy? gorszy? na to musi odpowiedzieć sobie nabywca produktu, bo nie można stwierdzić tego jednoznacznie bez dowodów stricte naukowych. Subiektywne odczucia to długi temat.

 

Dodam tylko dla jasności, że ja mam obydwa te szampony.

Duragloss jest FAJNY!

Presta jest FAJNA!

Ale z racji swoich preferencji zazwyczaj myje samochód czymś innym :mrgreen: o! Po co mi, więc te szampony - a bo nie lubię rutyny i "różnorodne" mycie swojej furki sprawia mi przyjemność. ;) Prozaiczne, ale prawdziwe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, po tym co zrobił Evo z Sonaxem, nie boję się już powiedzieć, to co zaraz powiem :D

 

Mnie dużo lepiej niż DJ BTBM, myje się szamponem Autolandu:

 

f-autoland-szampon-aktywny-superkoncentrat-950-ml.jpg

 

Pięknie dla mnie pachnie (wosk z Lidla również uwielbiam wąchać ;) ) i świetnie się pieni :good: Myję nim zawsze, gdy robię pełny proces przed woskowaniem.

 

Chodzi mi o to, że BTBM, czekam aż się zużyje bo nie ma w nim nic fajnego, a ludzie się nim zachwycają. Kupiłem sam pod wpływam sugestii z forum. Kurde, coraz bardziej się przekonuje, że jestem za bardzo podatny na marketing, zarówno ten bezpośredni jak i ten "szeptany" (inaczej forumowy).

 

Myślę Piotr, że część dystrybutorów Cię w tym roku znienawidzi, bo ludzie zaczną używać naprawdę tanich i marketowych produktów :evil::dontknow:

Problem będzie tylko taki, ze część z userów się do tego nigdy nie przyzna ;) Po Twoim teście Sonaxa pojawiają się już głosy: "ja tam po cichu sonaxa już od 4 lat używam" :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc SJake ma rację. Różnica jest... Ale chyba nie da jej się opisać ani przedstawić w teście. Trzeba ją pokazać na żywo .

 

Co do stwierdzenia ogólnych różnic pomiędz szamponami (pomijając te dwa przypadki i odczucia subiektywne) to one istnieją.

Poczynając od tak zwanej różnicy w sile domywania, zawartości składników powierzchniowo czynnych, składników uszlechatniających. Należy zauważyć jednak, że wiele z nich jest do siebie bardzo podobnych i można byłoby je podzielić na grupy typu:

 

- agresywne

- obojętne

- z dodatkami

 

:)

 

Reszta to te "kwestie"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Temat leci w kierunku o 180 stopni odwrotnym niż test, bo zagadnienia dt. składników powierzchniowo czynnych czy uszlachetniajacych w porównaniu do prostego sprawdzenia "jak się nam myło", nadaje się na temat pracy naukowej a nie luźniej dywagacji ;) Także ja wysiadam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że BTBM, czekam aż się zużyje bo nie ma w nim nic fajnego, a ludzie się nim zachwycają. Kupiłem sam pod wpływam sugestii z forum. Kurde, coraz bardziej się przekonuje, że jestem za bardzo podatny na marketing, zarówno ten bezpośredni jak i ten "szeptany" (inaczej forumowy).

 

Ja kupiłem go jako pierwszy szampon. Zawsze świetnie mi się nim myło, do tego ulubiony zapach. W miarę rozrastania się arsenału mycie takim szamponem i potem kładzenie na auto SV czy Zymola ? Trochę wstyd się było przyznać. Przerobiłem Lusso, Zymola, SV Batha i żaden z nich nie podpasował mi tak, jak BTBM :idea::idea::idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem go jako pierwszy szampon. Zawsze świetnie mi się nim myło, do tego ulubiony zapach. W miarę rozrastania się arsenału mycie takim szamponem i potem kładzenie na auto SV czy Zymola ? Trochę wstyd się było przyznać. Przerobiłem Lusso, Zymola, SV Batha i żaden z nich nie podpasował mi tak, jak BTBM :idea: :idea: :idea:

 

Cała ta dyskusja sprowadza się do tego, że jeden lubi sushi a drugi schabowego z kapustą. Jednym i drugim tak samo się najesz ale smak zostaje kwestią indywidualną ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jak się nam myło"

 

Słuszna uwaga, ale gdyby nie wyciągnięte wnioski po zabawie i możliwe niezamierzona chęć wrzucenia wszystkiego do jednego "wora" to nie byłoby dyskusji... Może ów jest nawet bezsensowna, lecz wydaje mi się to poletko całkiem konstruktywne pomimo, iż wszystko sprowadza się do punktu wyjścia...

 

Szampon is szampon, ale... pozostają kwestie ( i setka podpunktów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta dyskusja sprowadza się do tego, że jeden lubi sushi a drugi schabowego z kapustą. Jednym i drugim tak samo się najesz ale smak zostaje kwestią indywidualną

 

Ooo, o to chodzi. evo, jednego dnia jem sushi, drugiego schabowego z kapustą, trzeciego pizzę, itd. I to, i to- jedzenie... Ceny tych produktów są różne- to jest droższe, to tańsze, inaczej smakują, ale kalorii dostarczają podobną ilość. Np. najbardziej lubię schabowego, ale jakbym go codziennie jadł, to by mi się przejadł. Jakieś urozmaicenie kosmetyków musi być... :) Skąd wiesz, że coś jest najlepsze, jak jesz cały czas to samo?

 

Moi drodzy, jeden szampon? A może pójść dalej- jedna zupa? Tak, tak jedzcie pomidorową... bo rosół to to samo :D.

 

Napisał to frustrat, który ma po kilka szamponów, wosków, QD itp. i chce to jakoś usprawiedliwić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, jeden szampon? A może pójść dalej- jedna zupa? Tak, tak jedzcie pomidorową... bo rosół to to samo .

Napisał to frustrat, który ma po kilka szamponów, wosków, QD itp. i chce to jakoś usprawiedliwić

 

Tadeusz, chyba analogia trochę nadwyraz :mrgreen: bo o ile Twój organizm potrzebuje zróżnicowanej diety o tyle autko nie... :)

 

Ja posiadanie większej ilości tłumaczę sobie chęcią zdobycia większego doświadczenia i zaspokojenia ciekawości - takie nudne hobby. Na szczęście okres HOT zakupów mam już dawno za sobą i do każdych podchodzę z lekką rezerwą.

 

 

Moderatorze: Można byłoby prawie połowę tego tematu scalić z tematem o szamponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pół roku używam właśnie ten szampon co g.pajak i mam takie same odczucia - zapach przyjemny, pianka też, fajnie się tym myje auto i zawsze potem jest czyste a to chyba najwazniejsze. Nigdy nie mialem po nim zacieków ;)

Co do pH to od Autolandu kiedys dostalem odpowiedz na moje pytanie i mają pH w granicach 5,0-9,0. Wiec trzeba wiedziec ktorym myc jesli nie ma zjesc wosku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Skąd wiesz, że coś jest najlepsze, jak jesz cały czas to samo?

 

Wymień dowolny szampon na rynku, a ja Ci powiem jak mi się nim myło... ;):P Mnie nie musisz przekonywać że warto próbować, bo naprawdę nie mam się czego wstydzić w tej kwestii ;)

 

Napisał to frustrat, który ma po kilka szamponów, wosków, QD itp. i chce to jakoś usprawiedliwić

 

No właśnie widzę latające w powietrzu szpileczki złości , życzę wszystkim aby podchodzili do tego na luźno. Ale naprawdę na luźno, a nie na forum wszystko ok, a przed kompem ósemki pękają od zaciskania ;):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymień dowolny szampon na rynku, a ja Ci powiem jak mi się nim myło... ;):P Mnie nie musisz przekonywać że warto próbować, bo naprawdę nie mam się czego wstydzić w tej kwestii ;)

 

Ja jestem ciekaw twojej opinii na temat Meguiar's Gold Class Car Wash Shampoo & Conditioner :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ludki, a widzieliście te uśmieszki na końcu ? ;) To nie jest temat "Evo o szamponach" ;) Wróćcie do pierwszego posta i przeczytajcie jeszcze raz o co tu chodzi, bo ciągle mam wrażenie że nie wszyscy załapali sens tego tematu.

 

 

Natomiast SJake widze że poczuł się poruszony taką wypowiedzią, schował humor do kieszeni i postanowił wytoczyć niszowe działa :-] Możesz odczuć satysfakcję, myłem tylko Stjarną ;) Wspominam miło, fajny migdałowo landrynkowy zapach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast SJake widze że poczuł się poruszony taką wypowiedzią, schował humor do kieszeni i postanowił wytoczyć niszowe działa Możesz odczuć satysfakcję, myłem tylko Stjarną Wspominam miło, fajny migdałowo landrynkowy zapach

 

Panie Kochany, skądże... Ani nie brakuje mi dystansu, a tym bardziej humoru. ;)

 

Wyciągnąłem niszówki, bo sądziłem, że po tak śmiałej deklaracji podzielisz się swoją opinią, których w polskim półświatku detailerskim ciężko nawet z "metalohalogenem" szukać...

Jako, że z obserwacji wiem, iż przerobiłeś tego co nie miara, liczyłem, że "wyłożysz się" jedynie na Bane Blade, który można zaliczyć jako świeżak-przebiśnieg... Właśnie wącham :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
A, i jak można to coś o FK #118SC ? :)

 

My sprowadzalismy ten szampon bezpośrednio z Finish Kare i testowalismy go. Jest to rzadki, dosyć mocno skoncentrowany szampon o zasadowym pH. Główną zaletą jest bardzo duża skuteczność mycia, nie pozostawia większych zacieków na aucie, poślizg i piana w normie, brak szczególnego zapachu.

 

Jakieś pytania? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pozostawia większych zacieków na aucie

 

a jak duże są te mniejsze?

 

 

p.s. żartowałem :) To nie do Ciebie 8-) ....ale nie idźmy tą drogą, że szampon się wyróźnia bo umył samochód, płyn do szyb daje radę, bo umył szybę, a cleaner jest kot, bo wygładził lakier :dontknow:

 

 

Żądam wiosny, dłubania i nowych relacji :!::roll: do tego czasu fizycy kwantowi, mechanicy, chemicy odpalać mikroskopy i tłuc testy. Może ktoś ma chody w CERN i tam da się zrobić jakiś test np mleczka do skóry? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.