Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja dopiero za trzecim razem trafilem na kobiete z ktora nauczylem sie rozmawiac(o wszystkim).

Nie ma co trzymac w sobie problemow, bo nic sie samo nie zalatwi. A kiedy dochodzi do "kumulacji" jest juz tylko gorzej. Emocje biora gore i czowiek mowi rzeczy ktorchy pozniej nie ma jak cofnac (odwolac) A to nawet wybaczone zostaje w pamieci.

Wazne zeby rozmawiac, ale i sluchac i wyciagac wlasciwe wnioski.

Ja musialem do tego dojrzec, pewne rzeczy zrozumiec (moze czasm mialy racje ;) ) pogodzic sie ze swoja omylnoscia.

Teraz jest latwiej i duzo przyjemniej.

W klotniach nie ma zwyciezcow. Nawet jak przekonasz kobiete do swoich oczywistych racji, rzeczowymi argumentami to i tak bedzie sie czula zle jako przegrana i za wiele w takiej sytuacji nie ugrasz :-]

ja chce,a ona w sobie wszystko trzyma

Przy odrobinie cierpliwosci znajdziesz sposob zeby do niej dotrzec. :good:

the_rahzel, Jak baba widzi, że chłop ją olewa, to sama zaczyna się starać. Dzisiaj to samo przerabiałem i przyleciała z przeprosinami :mrgreen:

Nawet na srednio inteligentna kobiete, to patent raczej jednorazowy. :acute:

Drugi raz Ci to nie przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

dlatego właśnie po 'błędach przeszłości' ładnie to nazwijmy, teraz jak cokolwiek zaczyna mi nie pasować siadam, ładnie chwytam za rączkę i spokojnie, prosto z mostu mówię co mi się nie podoba i nie puszczam rączki póki się gadka nie zakończy pozytywnie, i mimo ze moje jakieś tam doświadczenie w porównaniu do zaobrączkowanych jest nikłe, to uważam ze jest to chyba najlepsze rozwiązanie na wszystko, + jak się coś nie podoba to się nie uginać, ma prawo mi się nie podobać i tyle, odpuszczanie i przemilczanie spraw.. niet :)

 

a, i jeszcze się zgodze 100% ze stwierdzeniem luq92: jezeli się nie ma sobie nic dozarzucenia a mimo to problemy same sie robią olewajstwo połączone z odrobiną traktowania przedmiotowego dobrze robi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem tak siadam,czytam i sobie myślę,co by mnie musiało skłonić, do wylewania swoich osobistych żali w internetach...

+1 :wallbash:

 

Już nie chciałem nic wcześniej mówić, ale to chyba nie to forum na takie tematy :|

 

PS> rozumiem jedynie w minimalnym stopniu, jeśli pisane po pijaku :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie robiący odczyty podzielników ciepła... godziny wizyty 8-10 czekał do 9 bo pozniej do roboty... tego samego dnia miali być jeszcze od 17-20, od 17:40 siedze w domu bo zapierdzielałem zeby zdązyc, oczywiscie nie przyszli, schodze na dół oczywiscie kartka juz zerwana i ze drugi termin za tydzien. Ja pierdziele jak za komuny czekaj cały dzien bo panowie wpadaja na pare minut do calego wierzowca ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurzył mnie właśnie koleś z mojej miejscowości co umawiałem się z nim na kupno od niego telefonu. Przed sylwkiem znalazłem na alle... telefon jakiego szukam napisałem do gościa maila bo nie było podanego numeru tel. Ok spoko nie ma problemu jak wrócę po Nowym Roku to się odezwę. I właśnie napisał że sprzedał wszystkie 3 sztuki :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A45 pod koniec Stycznia ma być, ale te auta nie "kolidują" ze sobą. ;)

 

Problem z moim miśkiem jest taki, że stał się kością niezgody - nie mam pojęcia dlaczego. Auto kosztowało tyle co dobry rower, albo aparat, a wszyscy dostali bólu dupy jakbym jakieś Lambo kupił. :dontknow:

 

No nic, na początku Marca ma być przełożony i gotowy do jazdy. Najwyżej zabunkruję go i powiem, ze sprzedałem. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawanie Evo to raczej nie jest mądry pomysł przecież to auto już jest kultowe i jeżeli będzie utrzymane w odpowiednim stanie to będzie tylko przybierało na wartości z dnia na dzień bez mała.

 

Szczerze wiadomo że A45 i Evo to inna klasa pod względem wyposażenia, komfortu itd. ale chyba wolałbym mieć jednak Evo , głownie z tego powodu że coraz więcej można zobaczyć na ulicach A45 ( przyznaje jest piękne) ale zobaczyć utrzymanego w dobrym stanie Miśka to problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.