Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

pomimo sniegu za oknem zasiadłem do środka punciaka żoneczki żeby "przelecieć" deskę .. wyczyściłem, położyłem dressing SW.... i na koniec okazało się, że zamiast APC przeleciałem deskę IPą :wallbash: ... eh, muszę lepiej oznaczać butelki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wybuchła mi opona w połowie drogi z PO do domu...

 

To co to za opona???? Bieżnikowana????

 

O co kaman??? :o:o:wallbash::wallbash::dontknow:

Może była stara i zleżała albo nacięta to chyba najbardziej prawdopodobne. Jakie ciśnienie było w oponach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację jak ruszyłem z parkingu, coś walnęło głośno, ale po dokładnych oględzinach znalazłem jakąś foliówkę... :thumbdown: Gówniarze jacyś podłożyli czy co :zly:

 

Może namiastka popularnego od jakiegoś czasu okradania na butelkę, podkładają butelkę pod koło czy na i gość rusza słyszy, że coś walnęło więc się zatrzymuje wychodzi (zazwyczaj auta nie gasimy nawet), a wtedy gość wpada do auta i odjeżdża. Trzeba uważać i patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś walnęło głośno, ale po dokładnych oględzinach znalazłem jakąś foliówkę... :thumbdown: Gówniarze jacyś podłożyli czy co :zly:

 

moze chcieli Cie zrobic 'na butelke'

http://www.trans.info/message/view/1176 ... y_aut.html

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prostuję, nie rozerwało jej jak te co widzimy często w tirach ; p

musiała trafić na coś ostrego bo ja rozcięło na szerokości 4-5 cm, niby nic wielkiego ale ciśnienie uszło gwałtownie no i porzucało nas trochę. Opona w dobrym stanie, ale stara guma, może przez to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danielek., Jak myślisz polerka sama czy malowanie.

 

Mi dzisiaj w alfie siostra przerysowała lakier nad klamką pierścionkiem. Tak sie wkurzyłem że wyglądałem prawie jak :zly: ale wziąłem to na klatę i nic nie powiedziałem na szczęście w moim przypadku UC i 5 min załatwiło sprawę ale myśl nadal pozostała :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie nic nie mogę zrobić (a korci) bo zgłosiłem szkodę i spróbuje wyciągnąć jakieś odszkodowanie z oc sprawcy.

Raczej będzie robiona zaprawka ale nie zaszkodzi zrobić pędzelka i spolerować może się uda.Rysy są powierzchowne ale w kilku miejscach jest zdarty lakier do plastiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie nic nie mogę zrobić (a korci) bo zgłosiłem szkodę i spróbuje wyciągnąć jakieś odszkodowanie z oc sprawcy.

Raczej będzie robiona zaprawka ale nie zaszkodzi zrobić pędzelka i spolerować może się uda.Rysy są powierzchowne ale w kilku miejscach jest zdarty lakier do plastiku.

Przy oględzinach, każ zajrzeć pod zderzak. To że z zewnątrz wygląda ok, nie znaczy że pod spodem wszytko jest całe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod zderzakiem i tak nic nie widać bo cały dół jest zasłonięty,ale nie dostał centralnie w tył tylko się otarła z prawej str przy nie wielkiej prędkości.

Pas jest cały od środka klapa się normalnie zamyka,nic się nie przesunęło także jedynie belka pod zderzakiem mogła się jedynie delikatnie odkształcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem wczoraj passę :P.

 

Pierwsza próba od grudnia, jutro gramy na Wośpie - okazuje się że nie ma pokrowca z pałkami, metronomem i słuchawkami. Po próbie pojechałem do Kawiarenki Artystycznej w DMiT w Zabrzu, bo może tam zostawiłem. Była tam jakaś mega impreza, więc przyparkowałem na chodniku i pobiegłem pytać czy nie znaleźli. Na szczęście zostawiłem nr telefonu za szybą. Wracam, a tam SM już fotki wali, mandat już za szybą. Strażniczka próbowała dzwonić, ale telefon mi się powiesił. Na szczęście mi odpuściła, tylko pouczenie dała. Cały stuff się znalazł u kapeli z którą graliśmy, oczywiście nie wpadli na pomysł, żeby do mnie zadzwonić. Ciekawe po jakim czasie by to rozdysponowali ;)

 

Potem jeszcze jak wjeżdżałem na podwórko do dziewczyny to mi wiatr bramą w auto walnął (mają tam takie kostki do przytrzymywania, ale za mocno wiało). Efekt - rysy na błotniku i rogu zderzaka przy kole (w tył mi trafiło), na szczęście lekka ta brama to większość polerką usunę. 1-2 głębsze o długości 2-3 cm zostaną...

 

Z drugiej strony... "zaoszczędziłem" ok 400 zł, bo metronom 100, pałki 100, pokrowiec 40, słuchawki 60, mandat 100 :o . Ale co się nawkurzałem to moje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danielek., no to nieźle przytarła :wallbash: fakt w Warszawie trudno utrzymać auto w oryginale jeżdżąc po mieście. Jak miałam seicento to facet przyładował mi w tył auta jak stałam w korku, wogóle nie hamował. Poszedł cały zderzak, klapa, podłoga i nawet koło zapasowe się wgniotło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.