Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie u mnie tylko czasami tracił moc, nic się nie tłukło, gwizdało itp... autem zebiłem 1600km niedawno... turbo miało isc do czyszczenia dla własnych potrzeb zwiazanych z ciągłym "udoskonalaniem" auta no ale jak widać nie wyrobiłem sie...

 

Padło mi 200m od domu, zero jakichkolwiek objawów przed, zdawało mi się nawet, że auto chodzi jakoś tak lepiej jak wyjechałem z pod domu.

 

Wszystko tak czy siak się zrobi, szkoda tylko: nerwów, czasu, pieniędzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • Dystrybutor

Spoko nasze "busiwo" T4 też padło. Wczoraj odstawione do mechanika (który nie chciał zdradzać Pawłowi swoich obaw, ale dobrze chyba nie będzie) :/ Teraz mamy jedno auto więc drogowy plan dnia wygląda następująco Jelonki-> Piaseczno-> Grodzisk Mazowiecki-> Piaseczno-> Jelonki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to nie widziałem takiego przypadku w żadnym innym silniku.

Mnie to podchodzi pod wadę fabryczną i "reklamację".

Żadne zabezpieczenia software-owe nic nie dadzą bo to zapłon samoczynny.

 

U mnie z turbo to w ogóle dziwna sytuacja była. Samochód kupiłem jako wersja 170KM. U mechanika okazało się, że to wersja 193KM i turbina nie pracuje

Tzn bez turbo było więcej niż deklarował producent ?

Coś nie wierzę ze wolnossący diesel miał moc 193km.

Poza tym przy zakupie auta sprawdzałeś na pewno numery silnika wiec miałeś świadomość jaką ma moc :mrgreen:

 

Samo turbo z założeniu jest bardzo trwałe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to nie widziałem takiego przypadku w żadnym innym silniku.

Mnie to podchodzi pod wadę fabryczną i "reklamację".

Żadne zabezpieczenia software-owe nic nie dadzą bo to zapłon samoczynny.

 

Zdarza się w turbodoładowanych dieslach. Widziałem w warsztacie Passata TDi po takiej akcji. Tam udało się nie wysadzić silnika, ale turbo do wymiany a cały wydech w oleju (kat do wymiany, reszta do czyszczenia).

 

Nie należy bagatelizować dymienia i ubywania oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurza ostatnimi czasy akcja, która jest obecnie "na topie" w radiu RMF MAXXX. Otóż dostaje się nagrodę za... zrobienie zdjęcia brudnej maski swojego samochodu, z napisanym palcem hasłem "MAXXX". Oczywiście im brudniejsza maska tym lepiej. Co za idiotyzm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samochodzie mojej mamy od pewnego momentu zapala sie w czasie jazdy kontrolka świec żarowych, auto traci moc. Po zatrzymaniu się, wyłączeniu i ponownym uruchomieniu problem znika. Powtarza się to dosyć często.

 

Jako, że rodzicielka jest antytechniczna jeżeli chodzi o motoryzację podjechawszy do jednego ASO, po opisaniu problemu i przejażdżce Serwisant powiedział ,że jeżeli jest to to co on myśli to będzie koszt około 10 tys zł. Czy podpisujemy zlecenie? O*&^jałeś człowieku zapewne się jej pomyślało i odchodząc, podszedł do niej mechanik, który przysłuchiwał się rozmowie i zaproponował, że w Jankach "jego" koledzy "po godzinach" naprawią auto za nieco miejszą kwotę i, że to nic poważnego.

 

Koledzy okazali się rzetelni i wymieniając żarówkę stop i czyjnik pedału gazu/hamulca co zamknęlo się w kwocie niespełna 100zł samochód jest wolny od usterek.

 

Nie wiem co ten idiota w serwisie chciał wymieniać, pewnie wszystkie wtryski plus świece żarowe ale "przegiął" chęcia "wyciągnięcia" forsy za usterkę, która jest typowa i nagminna w tej grupie aut (z tgo co teraz czytam w necie a czym wcześniej nie miałem czasu się zająć :oops: ). Samochód to off-roader VW Tiguan w tedeiku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe podejście serwisu do kogoś kto się nie zna za bardzo.

Golą ile wlezie, zwłaszcza jak kobieta zajedzie.

Dobrze wiedzieli co jest uszkodzone bo komputer diagnostyczny takie rzeczy wychwytuje.

Przy 10k to oni pewnie chcieli nawet wymienić turbo i wtryski.

Podaj nazwę serwisu , będzie dla potomnych żeby trzymać się z daleka.

 

P.S.

Za taką kwotę to już lepiej kupić cały kompletny silnik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samochodzie mojej mamy od pewnego momentu zapala sie w czasie jazdy kontrolka świec żarowych, auto traci moc. Po zatrzymaniu się, wyłączeniu i ponownym uruchomieniu problem znika. Powtarza się to dosyć często.

 

Jako, że rodzicielka jest antytechniczna jeżeli chodzi o motoryzację podjechawszy do jednego ASO, po opisaniu problemu i przejażdżce Serwisant powiedział ,że jeżeli jest to to co on myśli to będzie koszt około 10 tys zł. Czy podpisujemy zlecenie? O*&^jałeś człowieku zapewne się jej pomyślało i odchodząc, podszedł do niej mechanik, który przysłuchiwał się rozmowie i zaproponował, że w Jankach "jego" koledzy "po godzinach" naprawią auto za nieco miejszą kwotę i, że to nic poważnego.

 

Koledzy okazali się rzetelni i wymieniając żarówkę stop i czyjnik pedału gazu/hamulca co zamknęlo się w kwocie niespełna 100zł samochód jest wolny od usterek.

 

Nie wiem co ten idiota w serwisie chciał wymieniać, pewnie wszystkie wtryski plus świece żarowe ale "przegiął" chęcia "wyciągnięcia" forsy za usterkę, która jest typowa i nagminna w tej grupie aut (z tgo co teraz czytam w necie a czym wcześniej nie miałem czasu się zająć :oops: ). Samochód to off-roader VW Tiguan w tedeiku :)

 

Sorry, ale powinieneś to zgłosić ich przełozonym.

To jest szara strefa i zlodziejstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.