Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie wiem czemu Panowie się dziwicie że paliwa premium są drogie.

Jak sama nazwa wskazuje Premium - zasada: stać cie to płać.

Są i zawsze będą droższe od pozostałych , które notabene niczym się od tych nie różnią.

Przesiadając się na "zwykłe" paliwo, korona z głowy nie spada ;)

 

Ja tylko czekam aż pęknie ta "bańka" bo stopień wqrwienia kierowców zaczyna sięgać zenitu.

Albo będzie wojna domowa, albo masowe szmuglowanie benzyny ze wschodu albo co innego.

Polak persona pomysłowa i zajadła, nikt z nim jeszcze nie wygrał.

Czekam aż rząd beknie i ku własnemu zdziwieniu nieświeżo odbije im się pomysł okradania kierowcow.

 

Znaczna część właścicieli aut LPG już od dawna przepompowuje gaz z butli do użytku domowego lub jeżdzi do gazowej dziupli.

Kwestią czasu jest poszerzanie zasięgu tego procederu.

 

A póżniej się dziwić że wraz ze wzrostem podatków - paradoksalnie wpływy do budzetu maleją :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geno, Tylko szkoda że te 150zł starcza na coraz mniej./

Ale ja póki co nie przejmuję się ceną paliw. Na moje potrzeby. Choć w tamtym roku 98 tankowałem po 5 to mnie wychodziło 50zł a teraz już będzie 60 :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maestro00, turbina zassała olej, skoczyły obroty na maxa i auto padło... uwaliło tłoka, zjarało głowice itp...

 

DawPi coś się znajdzie, wyjdzie to tylko na dobre ale niestety trochę kasy na to pójdzie :wallbash: a mogłem wydać na kosmetyki samochodowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
maestro00, turbina zassała olej, skoczyły obroty na maxa i auto padło... uwaliło tłoka, zjarało głowice itp...

 

 

Nie zdążyłeś zdławić motoru ? Miałem to samo, ale udało się zgasić silnik i skończyło się na turbinie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko trwało jakies 5-10 sec, zanim dotarło do mnie co się dzieje to zjechałem i auto samo padło...

 

Podobno w takich przypadkach raz wystarczy turbine zminic a czasami silnik do wymiany :/

 

Generalnie będę dłuższy czas bez auta i jakieś 4k w plecy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko trwało jakies 5-10 sec, zanim dotarło do mnie co się dzieje to zjechałem i auto samo padło...

 

Podobno w takich przypadkach raz wystarczy turbine zminic a czasami silnik do wymiany :/

 

Generalnie będę dłuższy czas bez auta i jakieś 4k w plecy...

 

nie zazdroszczę :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KeepeR współczuję, domyślam się że boli nie tylko finansowo, ale też "psychologicznie"... :/

 

Panowie, ja problem znam tylko "z netu", ale ciekawi mnie, czy taką awarię można w jakikolwiek sposób przewidzieć i są jakieś oznaki takiej "apokalispy" możliwe do wychwycenia? Jeśli turbo pociągnie olej tzn panewki w nim były już słabiutkie...? :o

Samochód kopci?, traci moc? czy jak to się dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok - rozumiem ;) jeśli turbo gwiżdże, cieknie, dymi, nie pompuje a user stosuje taktykę "jeszcze chwilę polata" to płacz i płać - nie ma zlituj :evil: .

Ale KeepeR-a to raczej o to nie podejrzewam... :-]

Zakładając że auto jakiś przebieg ma, ale nie zdradza żadnych namacalnych dla świadomego kierowcy objawów, to w każdej chwili może być je... i po silniku???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z turbo to w ogóle dziwna sytuacja była. Samochód kupiłem jako wersja 170KM. U mechanika okazało się, że to wersja 193KM i turbina nie pracuje (jakiś mędrzec postanowił uszczelnić silikonem, który narobił więcej szkód). Turbo poszło do regeneracji, działało dobrze i jakieś pół roku później po kilku depnięciach przestawało pracować- pomogła wymiana zaworka.

Teraz zdarzają się momenty, że raz pracuje lepiej, raz gorzej, ale zawsze im głośniej ją słychać, tym lepiej ciągnie. Jakieś pomysły? :o

Bo nie wiem, czy tak bywa w starych samochodach, czy

każdej chwili może być je... i po silniku???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jak turbiny padły to oprócz gwizdu ( który był ciągle taki sam od czasu zakupu auta ) nic się nie działo, trzymało doładowanie jak fabryka, trochę oleju w dolocie ale to norma... Nie ma na to reguły kiedy padnie :dontknow: Niektórym znajomym turbo gwiżdże jak szalone, mają porobione programy i jeżdżą już rok/dwa a ja nawet do domu nie dojechałem...

 

JM63, według mnie masz problem z sterowaniem turbiną, węże podciśnienia itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.