Guest Posted May 20, 2009 Report Posted May 20, 2009 Witam, mam ze dwa takie odpryski jak na zdjęciach. Lakier jest nowy, więc chyba od uderzenia kamyczkiem się zrobił. Zakupiłem zaprawkę, ale nie jestem przekonany, czy nałożenie jej da satysfakcjonujący efekt. Myślałem o jakiejś paście polerskiej na szmatce, ale chyba to nie takie proste. Oczywiście glinka czy ScratchX 2.0 nie dają rady.
metys Posted May 20, 2009 Report Posted May 20, 2009 tutaj zaprawka raczej się sprawdzi, ale jeśli fura jest zadbana na tip top albo i lepiej i tą zaprawkę będzie widać to tylko punktowe malowanie elementu jeśli jesteś gotów do poświęceń, to możesz zrobić zaprawkę. Jak nie wyjdzie to wtedy malowanie. 99% ludzi by to zostawiła. Teraz zadaj sobie pytanie, czy jesteś reprezentantem tego jednego %
julian Posted May 20, 2009 Report Posted May 20, 2009 zalezy w jakim miejscu to badziewie sie zrobilo. jak na srodku maski, to mogiła, jak gdzies na dole drzwi, to mozna przeżyć. choć zycie jest w takich sprawach wredne, wiec stawiam na maske.
Guest Posted May 20, 2009 Report Posted May 20, 2009 Oczywiście, że maska. Mam ciemny kolor (bakłażan) i jednak zaprawka jest mniej widoczna niż biała baza. W warsztacie powiedzieli mi, że jak nałożę już utwardzacz, to żebym podjechał i przeszlifują pastą ścierną a potem polerską (jakąś profesjonalną). Generalnie mam odczucie, że te lakiery jakieś za twarde chyba są, skoro takie odpryski się robią. Inny mam na bocznych drzwiach pasażera, z przodu zaraz za błotnikiem. Ale najdziwniejsze miejsce jest na krawędzi maski od strony wycieraczki. Myślałem, że to właśnie od niej, bo mógł ktoś (w ASO?) otwierać maskę przy podniesionej wycieraczce, ale odprysk jest trochę z boku. Dziwna sprawa.
Guest Posted May 21, 2009 Report Posted May 21, 2009 Klasyka, niestety takich uszkodzeń nie mamy szans uniknąć, ja też z tym walczę... uzupełnij lakier ponad poziom fabrycznego lakieru, odczekaj kilka dni aby się dobrze utwardziło i podjedź do tego serwisu.
julian Posted May 21, 2009 Report Posted May 21, 2009 to chyba jedyna sensowna rzecz, jaka mozna zrobic. oby po zaprawce nie trzeba bylo tego piaskowac.
Guest Posted May 25, 2009 Report Posted May 25, 2009 u mnie podobny problem jest wlasnie mialem zakladc nowy temat a tu prosze jest temat ! Wystarczy jezeli dorobie sobie lakier punktowo pololoze kropeczki na takich miejsca, nastepnie oddac do do autodetaling zeby odnowili wypolerowali lakier... ? bedzie gitara ?
metys Posted May 25, 2009 Report Posted May 25, 2009 no i przed nałożeniem trzeba oczyścić lakier, żeby farba trzymała zupełnie jak z woskiem. Tylko jeśli jesteś wymagający, to na pewno taki zabieg nie wystarczy
Tomasz KRK Posted May 25, 2009 Report Posted May 25, 2009 Na Twoim miejscu Jakob zostawiłbym wypełnienie tych odprysków specjaliście. Jeśli nie robiłeś tego wcześniej, to możesz utrudnić pracę osobie która będzie polerować lakier. A spolerowanie wielkiej kropy, gdybyś przesadził to niewielka atrakcja. Kiedyś sporo czasu spędziłem usuwając farbę z touch up-a , którą ktoś z niezłym rozmachem nałożył na rysy na dachu i drzwiach. A po usunięciu farby i odkryciu uszkodzeń okazało się ,że po lekkiej polerce ryski stały się zupełnie niewidoczne. Wierz mi, trochę artystę malarza przeklinałem Inna sprawa, że oprócz koloru przydałoby się też nałożyć warstwę lakieru bezbarwnego. Jeśli zdecydujesz jednak, że sam bierzesz sprawy w swoje ręce w linku poniżej znajdziesz instrukcje i foty jak może wyglądać efekt: http://www.detailingworld.co.uk/forum/s ... hp?t=20127
Guest Posted May 25, 2009 Report Posted May 25, 2009 ja tego nigdy nie robilem to fakt tylko ze ojcec pracowal troche tylko ze on jest starym mechanikiem najlepiej wszystko naprawial by za pomoca druta i kleju
Guest Posted June 3, 2009 Report Posted June 3, 2009 Moje zmaganie z odpryskiem dobiegło końca (mam nadzieję, że na dłużej). Oto kolejne zdjęcia:
julian Posted June 3, 2009 Report Posted June 3, 2009 na pewno jest duzo lepiej, przynajmniej nie bedzie sie odprysk pogłebiał( a moze bardziej poszerzał). super kolor, identyczny z nasza CX-7.
Guest Posted June 18, 2009 Report Posted June 18, 2009 Cos co mozna by bylo zastosowac bo regeneracji lakieru i taki plasterek nakleic
marcin156 Posted July 15, 2009 Report Posted July 15, 2009 W mojej Alfie zauważyłem dość sporo malutkich odprysków na klapie tylnej pod znaczkiem. Nie wiem od czego one są, były już zanim kupiłem auto, widać że niektóre są zamalowane przez poprzedniego właściciela. Jak mogę je naprawić? Polerka coś pomoże?
Thomas Posted July 15, 2009 Report Posted July 15, 2009 wg mnie sama polerka Ci nic nie da, ponieważ tam są ubytki lakieru ,aż do podkładu jak nie blachy ...zeszlifować najpierw bardzo drobnym papierem ściernym najlepiej miejscowo tam gdzie są odpryski,burchle żeby jak najmniej lakieru niszczyć ,a później zrobić zaprawki punktowo i wtedy przepolerować taki prosty domowy sposób na pewno będzie lepiej niż teraz
Tomasz KRK Posted July 15, 2009 Report Posted July 15, 2009 Czyżby pod znaczkiem alfy był zamek do otwarcia klapy? Wtedy pęk kluczy może obijać lakier poniżej. Lub jeśli znaczek służy w tym modelu jako klamka mogło te uszkodzenia powodować coś trzymane w dłoni w trakcie otwierania. Spróbuj tak jak napisał przedmówca. Pracując z papierem pamiętaj żeby używać specjalnego klocka, papier trzymany na dłoni tworzy góry i doliny. Powodzenia, i nie zapomnij pokazać efektu jeśli uda Ci się z tym uporać.
marcin156 Posted July 16, 2009 Report Posted July 16, 2009 Czyżby pod znaczkiem alfy był zamek do otwarcia klapy? Wtedy pęk kluczy może obijać lakier poniżej. Mogło być tak jak piszesz, pod znaczkiem jest zamek. Ja akurat nie mam nic przy kluczach co by mogło zrobić odpryski, ale może poprzedni właściciel miał do nich przypięte np. inne klucze i wtedy obijały o lakier. Dzięki za pomoc Spróbuje zrobić tak jak piszecie. A lakier do zaprawek gdzie kupić? w ASO?
Tomasz KRK Posted July 16, 2009 Report Posted July 16, 2009 Dowiedz się jak nazywa się kolor Twojego lakieru, ewentualnie jaki ma numer. Taka informacja powinna być gdzieś na aucie, na naklejce na progu drzwi , lub na spodzie maski. Wtedy wystarczy , że podasz nazwę koloru, model i rocznik a w dobrym sklepie z wyposażeniem lakierni zamieszają dla Ciebie niewielką ilość lakieru zaprawkowego. Sprzedają go w poręcznych pojemnikach z pędzelkiem. Za 30ml ostatnio płaciłem 20 zł. Za taką samą ilość w autoryzowanym serwisie Merca zażyczyli sobie 77zł. PS. Hehe, Właśnie zauważyłem , że nazwę koloru masz w sygnaturce więc śmiało możesz pominąć pierwszą część mojego posta
Thomas Posted July 16, 2009 Report Posted July 16, 2009 PS. Hehe, Właśnie zauważyłem , że nazwę koloru masz w sygnaturce więc śmiało możesz pominąć pierwszą część mojego posta w każdym bądź razie przeważnie kod lakieru i nazwa znajdują się na klapie bagażnika od wewnętrznej strony Sprzedają go w poręcznych pojemnikach z pędzelkiem. Za 30ml ostatnio płaciłem 20 zł. dokładnie,ale w ASO też można takie zaprawkowe kupić małe, warto się zapytać o koszt takiego zaprawkowego bo czasami nie jest to drogie .... to,że Merc miał za 77zł nie oznacza ,że reszta też za tyle musi mieć zapytać się zawsze można
Guest Posted September 3, 2009 Report Posted September 3, 2009 Ja jednak panowie nadal borykam sie z problemem jakim sa odpryski i niektore glebsze uszkodzenia zakrylem touch paintem ale pojawiaja sie inne... oddaje to do detalingu aby mi przywrocili maske zderzak do takiego stanu jak wyjechal z fabryki a nastepnie zakladam to !! Oczywiscie to juz sam bede robil panowie w Ziebart.com zawolali mi za zalozenie tego 850$ hah a same te elementy kosztuja 250 $
julian Posted September 3, 2009 Report Posted September 3, 2009 owszem, folia ochroni Ci przód auta jak nic innego, ale nigdy nie będzie wyglądała dobrze. nawet profesjonalnie zalożona, z dobrego materiału będzie powodowała inne załamywanie się promieni słonecznych. cały przód auta będzie miał inny połysk niż reszta karoserii, może sie minimalnie zmienić barwa lakieru. tak na prawdę jest to rozwiązanie tylko wtedy, gdy mieszkasz w okolicy z bardzo słabymi drogami, musisz jeździć szutrówkami etc.
Thomas Posted September 3, 2009 Report Posted September 3, 2009 poza tym może folia jeszcze jakoś wygląda jak jest nowa ... z czasem będzie gorsza od lakieru,gdyż każdy odprysk spowoduje nieodwracalne jej uszkodzenie .... wyrwanie,przedziurawienie itp ... no i jest podana na zmiany temp.
julian Posted September 3, 2009 Report Posted September 3, 2009 no i w przeciwieństwie do konserwowanego lakieru nie zachowa idealnej przezroczystości i nie będzie zupełnie bezbarwna - czyt. może się lekko odbarwić...
Guest Posted September 3, 2009 Report Posted September 3, 2009 MIeszkam w stanach w Milwaukee jezdze dos duzo po autostradach a tam kamyczkow co nie miara... jestem zdecydowany na folie z tego co widzialem ta folie nie tak latwo jest przebic, co do zalamania swiatla to co jest lepsze zeby byl lakier na masce czy zeby sie swiecil naprawde moja maska zle juz zaczyna wygladac a auto ma 3 lata...
Grzesio Posted September 11, 2009 Report Posted September 11, 2009 Ja bym jednak wolał pomalować maskę przed sprzedażą auta niż jeździć z folią która może zaraz zżółkąć Myślę że nie jest to jakiś wielki kosz wobec zarobków w USA. Chociaż patrząc na to inaczej to "bra" na maskę wyszła ze stanów. A to już mi się bardziej podoba od folii
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now