Skocz do zawartości

Co dzisiaj zrobiłeś przy swoim aucie ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 19,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

uff jutro leżę jak placek :D w pon od rana to samo....

 

Ja nie miałem przerwy i od rana do wieczora robota przy styranej audi(zobacz zdjęcia na poprzedniej stronie) z oczywiście twardym jak cholera lakierem... ale wyszło epicko :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tydzień temu robiłem cała sobotę wnętrze. wczoraj od 17 do 23 mycie i próba na masce. dzisiaj od 9 do 23 lakierek, i jestem gdzieś dopiero w 2/3 :mrgreen: czeka mnie cały poniedziałek i wtorek pewnie felgi. jeszcze nigdy nie miałem tak długiego projektu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj opłukałem auto myjką później mycie ręczne szamponem sonaxa, glinkowanie dolnych partii nadwozia następnie w ruch poszło UC przy użyciu aplikatora tri color- w głównej mierze skupiłem się na tych ryskach widzianych gołym okiem w naturalnym świetle podczas pochmurnej pogody( taką miałem na działce) i te ryski zostały usunięte, dalej użyłem cleanera sonusa, kolejnym etapem było nałożenie CH WMF i na koniec natty's red. Na opony i kilka czarnych elementów karoserii nałożyłem jakąś nowość z norauto za całe 8zł. Nad całością pracowałem jakieś 8-10godzin, wszystko ręcznie i w związku z tym dzisiaj cały dzień leże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dokończyłem co wczoraj zacząłem,

Dzisiaj , drugi raz koła zrobione +SMARTWAX SMARTDETAIL QUIK DETAILER, plus duperele takie tam.... :D

p><p><img src= Uploaded with ImageShack.us[/img]

img] <img src= Uploaded with ImageShack.us[/img]

p><p><img src= Uploaded with ImageShack.us[/img]

<a href=http://img710.imageshack.us/img710/5993/p1150924.jpg' alt='p1150924.jpg'> Uploaded with ImageShack.us[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przygotowanie Laguny do wiosny i zarazem do sprzedaży :( Ojczulek zmienia gablotę więc trzeba było ładnie auto po zimie doprowadzić do ładu. Zacząłem od wnętrza: najpierw APC od Nielsena a potem na poszczególnych elementach dressing Poorboy`s Natural Look oraz Trim Restorer. Wnętrze dokładnie odkurzone. Potem myjnia i mycie Meguiar`s Gold Class. Kolejnym etapem było cleanerowanie Dodo Juice Lime Prime Lite oraz nałożenie wosku Meguiar`s NXT 2.0.

 

Na wieczór fura wystawiona na OtoMoto. Daję link do ogłoszenia to możecie sobie zobaczyć powierzchowne fotki a może ktoś się zainteresuje? 8-)

 

http://otomoto.pl/renault-laguna-pl-sal ... 96141.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj robiłem taxówkę, nie polecam. Podarta tapicerka jak myślałem okazała się być poprzyklejanym brudem wręcz 'odrywającym' się od powierzchni : |

błoto, grzyb, miliony monet, kilka długopisów, kilkanaście niedopałków, milion paragonów, ulotek i warstwa kurzu na 2 palce : O

 

Taxa cały czas była w ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez weekend ogarnąłem w końcu żony fiestę po zimie. Dokładnie umyta łącznie z podwoziem i "z grubsza" komorą silnika. Glinka, pozbycie się asfaltu, delikatna pozimowa korekta megsem 105 i na to black hole i megs nxt. Efekt baaardzo zadowalający zarówno mnie jak i małżonkę :-] Zrobiłem jej auto więc teraz nie będę miał przez jakiś czas tysięcy pytań dlaczego tyle czasu spędzam przy aucie :mrgreen:

Przy okazji mam dwa spostrzeżenia. Pierwszy raz pracowałem z pastami megsa. Początkowo leciałem 105 na pomarańczowym padzie ABW a potem 205 + czarny pad ABW. Jednak po "chwili" wyczucia (czyli zrobieniu maski i dachu :mrgreen: ) stwierdziłem, że 105 daje takie fajne wykończenie, że 205 jest już tylko formalnością. Bardzo przypadły mi do gustu te pasty :good: A druga sprawa to black hole. Wbrew nazwie świetnie sprawdził się na czerwonym lakierze forda. Też miałem go pierwszy raz w rękach - próbka z show car shine. Na całą fiestę zużyłem może 15-20ml. Nałożony po polerce dał piękny wet look i nałożenie nxt było tylko w sumie dla zabezpieczenia lakieru już ;) Także weekend uważam za udany :-]

A na koniec podjechałem sobie w sb wieczorem wypucowaną fiestą na stację benzynową, przy której znajduje się od razu myjnia ręczna. Akurat chłopaki ogarniali wnętrze w "umytym" audi R8... Pomijając fakt jak było umyte, to jak zobaczyłem szefa myjni psikającego plakiem po desce, fotelach skórzanych i po czym tylko się dało w środku to nie mogłem powstrzymać śmiechu :lol: Oczywiście myjnia oblepiona reklamami, że full profi itd a przy okazji eko - czyli wszystko jedną szmatą :kox: Mina właściciela "umytego" R8 na widok błyszczącej fiesty wartej pewnie tyle co komplet kół w audi - bezcenna :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na koniec podjechałem sobie w sb wieczorem wypucowaną fiestą na stację benzynową, przy której znajduje się od razu myjnia ręczna. Akurat chłopaki ogarniali wnętrze w "umytym" audi R8... Pomijając fakt jak było umyte, to jak zobaczyłem szefa myjni psikającego plakiem po desce, fotelach skórzanych i po czym tylko się dało w środku to nie mogłem powstrzymać śmiechu :lol: Oczywiście myjnia oblepiona reklamami, że full profi itd a przy okazji eko - czyli wszystko jedną szmatą :kox: Mina właściciela "umytego" R8 na widok błyszczącej fiesty wartej pewnie tyle co komplet kół w audi - bezcenna :lol:

 

spoko, ja wczoraj jeden dzien popracowalem w jednej myjce, bo dluzej nie wytrzymalem ...szli typowo na ilość a nie jakość...

 

pracowali na Cartecu, auto psikali całe płynem do felg, bo lepiej brud schodzi.... i mycie odbywało się miotłą viakena ... i tak cale auto lacznie z felgami... jedna ircha na dwa stanowicka na cały dzien do wycierania auta do "sucha".. i ta sama ircha byla do plasitków w środku... i wiele wiele innych ciekawych rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobote zmienilem oponki na letnie + staralem sie doczyscic 15ltnie felgi (nie myte wewnatrz od nowosci). Na myciu felg wewnatrz poleglem :( zuzylem litr nielsena do felg (bezkwasowego) + 2x atack autolandu + pol litra nielsena do smoly, zdewastowalem przy tym 2 pedzelki oraz szczotke do mycia felg... niestety ruszylem tylko polowe zalegajacego syfu :( Po 6h walki dalem sobie narazie spokoj, zalozylem jak jest, nawoskowalem tylko fronty felg.

 

Nastepnie (to juz dzisiaj) opanowalem nakladanie bardzo cienkiej warstwy wosku za pomoca imho genialnego aplikatora dodo Finger Mitt Aplikator. Woskowanie Migliore Frutta - udalo sie nalozyc na tyle cienka warstwe ze nie bylo problemu ze spolerowaniem (kombiaka ogarnalem uzywajac 2x Eurow Shag)

Przed woskowaniem mycie dodo supernatural, nastepnie cleaner r222 a na to Migliore Frutta.

 

Przy okazji ogarniania wnetrza (apc nielsena + smartdressing) urabalem wewnetrzna uszczelke od szyby w okolicach bagaznika (te male nie otwierane szybki) :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evo: taki mam zamiar przy nastepnym weekendzie. Musze sie zaopatrzyc wlasnie w cos mocnego. Planuje nielsena kwasowego + fosol + zmywacz do hamulcow - moze cos z tego zadziala. O dziwo na felgach nie ma zbytnio wzerow a jedynie potwornie zapieczony brud. Miejscami odpadala platkami warstwa syfu o grubosci kilku milimetrow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.