Skocz do zawartości

Paliwa zimowe


SZyBA

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy wiecie, ale w Polsce sprzedawane są tylko paliwa Lotosu i Orlenu. Wszystkie bp, shelle, neste, statoile itd itp to albo paliwa Lotos albo Orlen (mowa oczywiście o 95 i ON, paliwa typu vpower, czy inne ulepszane to poprostu dolewane mieszanki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 158
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dzisiaj -24stC i po 12h stania pod chmurka samochod odpalil. Nie nazwe tego przyjemnym doswiadczeniem ale chwila krecenia rozrusznikiem i ruszyl. Widocznie papiery z rafinerii mowily prawde i te -30 jest realne.

Skorzystam z okazji i zapytam w tym watku bo widze, ze macie spora wiedze a nie udalo mi sie nigdzie dostac jednoznacznej informacji.

Jak wyglada sprawa grzania swiec zarowych w nowoczesnych dieslach z grupy VAG (2.0 TDi, 3.0 TDi itp.).

W 1.9 TDi w II pozycji kluczyka przy takich mrozach jak obecnie kontrolka swiec zarowych swiecila nawet 30sec. Efekt byl wiadomy bo przy sprawnym akumulatorze silnik odpalal dosc przyjemnie (jak na diesla).

W nowszych Audi i VW kluczyki tez niby maja I, II i III pozycje w trakcje "wpychania" ;) ale przy zadnej kontrolka swiec nie swieci sie dluzej niz 1-2sec. Z tego co pamietam to nawet w instrukcji jest powiedziane, zeby w skrocie: wsiadac i odpalac. Konsekwencje tego sa takie, jak na poczatku napisalem - meczenie rozrusznika, chwilowa praca nie na wszystkie gary itd.

Ma ktos wyjasnienie tej niemieckiej mysli technicznej? Czekac tak jak przy 1.9 pomimo braku ciaglego swiecenia kontrolki a moze odpalac tak, jak mowi instrukcja i na chwile zatykac uczy?

Dzieki za wszystkie informacje. Pomimo tego, ze temat troche odbiega od paliw to mam nadzieje ze nie tylko mnie sie przyda.

 

Pozdrawiam

DOC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yakuza144, Masz rację z tym że kupują oni paliwa bazowe. A dalej to już nie wiadomo co się z nimi dzieje. Jako pracownik stacji z (jak mi się wydaje) dość dużą wiedzą w temacie z niektórymi postami się zgadzam , z niektórymi nie. Lecz ta dyskusja jest na tyle rozwinięta że nie chce mi się zbytnio odpowiadać i trochę (jednak) wykłócać. Jakby co zapraszam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yakuza144, Masz rację z tym że kupują oni paliwa bazowe. A dalej to już nie wiadomo co się z nimi dzieje. Jako pracownik stacji z (jak mi się wydaje) dość dużą wiedzą w temacie z niektórymi postami się zgadzam , z niektórymi nie. Lecz ta dyskusja jest na tyle rozwinięta że nie chce mi się zbytnio odpowiadać i trochę (jednak) wykłócać. Jakby co zapraszam na PW.

 

Wszyscy biorą z tych samych baz paliwowych więc wątpię by coś się mogło dziać :) Tak jak napisałem, jedynie w przypadku wzbogacanych paliw jest różnica - tu już każdy dolewa co ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yakuza144, Nie jestem do końca przekonany. Szkoda że nie mam znajomego w innej stacji wtedy porównałbym świadectwo z dostawy i byłoby czarno na białym. Jeżeli ma ktoś z was znajomego w innym koncernie niż Orlen to poproście o skan ze świadectwa dostawy najlepiej ON. Nie będziemy spekulować wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1.9 TDi w II pozycji kluczyka przy takich mrozach jak obecnie kontrolka swiec zarowych swiecila nawet 30sec. Efekt byl wiadomy bo przy sprawnym akumulatorze silnik odpalal dosc przyjemnie (jak na diesla).

W nowszych Audi i VW kluczyki tez niby maja I, II i III pozycje w trakcje "wpychania" ale przy zadnej kontrolka swiec nie swieci sie dluzej niz 1-2sec.

 

Silniki poszły technologicznie do przodu to i świece też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki poszły technologicznie do przodu to i świece też.

Tylko gdyby tak do konca bylo to 2.0 TDi w porownaniu do 1.9 nie trzaslby sie jak Ursus :) Zreszta watpie zeby swieca zarowa, chocby hiper-nowoczesna, byla w stanie w ciagu nawet tych 2 sec. (a kontrolka swieci sie krocej) rozgrzac sama siebie z -20 stopni do temperatury pracy i jeszcze potem cos podgrzac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOC, świeca żarowa pomimo, że kontrolka zgaśnie grzeje dalej, nie wiem jak w VW ale u mnie w Oplu świece grzeją do momentu uzyskania przez silnik 68 stopni lub przez 2.5 minuty w zależności co nastąpi pierwsze. Może w VW jest podobnie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOC, w 2.0tdi i dalej to są chyba świece szybko grzewcze nie wiem czy to się tak fachowo nazywa ale po prostu nie potrzebują tyle czasu jak w poprzednich VP, a wynik Twojego testu zdaje mi się, że nie będzie różnicy.

W VAG-owskim VP po odpaleniu jest tak zwane dogrzewanie świec czyli przez 3min świece dogrzewają, żeby wyrównać pracę silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyglada sprawa grzania swiec zarowych w nowoczesnych dieslach z grupy VAG (2.0 TDi, 3.0 TDi itp.).

W 1.9 TDi w II pozycji kluczyka przy takich mrozach jak obecnie kontrolka swiec zarowych swiecila nawet 30sec. Efekt byl wiadomy bo przy sprawnym akumulatorze silnik odpalal dosc przyjemnie (jak na diesla).

W nowszych Audi i VW kluczyki tez niby maja I, II i III pozycje w trakcje "wpychania" ale przy zadnej kontrolka swiec nie swieci sie dluzej niz 1-2sec. Z tego co pamietam to nawet w instrukcji jest powiedziane, zeby w skrocie: wsiadac i odpalac. Konsekwencje tego sa takie, jak na poczatku napisalem - meczenie rozrusznika, chwilowa praca nie na wszystkie gary itd.

Ma ktos wyjasnienie tej niemieckiej mysli technicznej? Czekac tak jak przy 1.9 pomimo braku ciaglego swiecenia kontrolki a moze odpalac tak, jak mowi instrukcja i na chwile zatykac uczy?

Dzieki za wszystkie informacje. Pomimo tego, ze temat troche odbiega od paliw to mam nadzieje ze nie tylko mnie sie przyda

w nowszych silnikach grupy VAG juz nawet w 2004 r zaczeto stosowac tzw wstepne podgrzewanie swiec żarowych dziala to tak ze podczas otwierania drzwi kierowcy sie to aktywuje i wstepnie ogrzewa swiece - czas wejscia do samochodu jest liczony na okolo 10 sekund otwieram zalacza sie to - wsiadamy zapinamy pasy - wsadzamy kluczyk ustawiamy lusterka przekrecamy do polowy i dlatego szybciej kontrolka gasnie i u mnie to w miare dziala ale staram sie przy takich mrozach zagrzać swiece 2 razy

w starszym tdi bo mialem mk3 i passata dzialalo to dluzej ale jezeli ktos ma to powinien po zgasnieciu kontrolki poczekac do dzweku nazwe to "pykniecie" z okolic bezpiecznikow - mozna to bardzo latwo wychwycic i wtedy palic dopiero auto

skad to wiem - pracowalem w serwisie i salonie grupy VAG i jestem duzym fanem tej marki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powinien po zgasnieciu kontrolki poczekac do dzweku nazwe to "pykniecie" z okolic bezpiecznikow - mozna to bardzo latwo wychwycic i wtedy palic dopiero auto

skad to wiem - pracowalem w serwisie i salonie grupy VAG i jestem duzym fanem tej marki

Dokładnie, słychać pyknięcie przekaźnika od świec i też widać po przygaśnięciu kontorlek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Panowie! Wiedzialem ze na Was mozna liczyc (i pomyslec ze to jest forum o "myzianiu" lakieru roznymi tluszczami :D ). Szczegolne podziekowania dla art'ka bo nie wiem, czy na forum Passata ktos tak konkretnie odpowiedzial jak On tutaj. Przy takich mrozach ten system VAGa moim zdaniem srednio sie sprawdza ale sprobuje poczekac chwile dluzej zanim zaczne odpalac. Jeszcze bardziej na niego narzekal kolega, ktory ma 3.0TDi ale tam jest +2 tloki do rozruszania :acute:

Keil wspomnial o akumulatorze bo to jest chyba najwazniejsza rzecz w dieslu na mrozie. Mi moj oryginalny akumulator przy -4 zaczal dawac znaki, ze ma mnie w powazaniu i zyje wlasnym zyciem. Nominalnie mial cos powyzej 700A pradu rozruchowego i zeby bylo smiesznie diagnosta w zakladzie z akumulatorami powiedzial, ze przy wyniku testu >500A "pojezdzisz pan przy takiej zimie jak jest". Gdybym go posluchal to pewnie przy -20 nawet bym nie wsiadl do srodka :mrgreen: a tak kupilem nowiutkiego FIAMMa i poki co nie moge narzekac.

Nowy akumulator + przyzwoity ON to jednak absolutne minimum.

Pozdrawiam

DOC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damianTDCi, dobrze mówisz. Słychać "klik" i kontrolki się "rozżarzają" mocniej (kilka sekund po zgaśnięciu kontrolki świec)- sygnalizuje to mniejszy pobór prądu, czyli świece przestały grzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w nowszych silnikach grupy VAG juz nawet w 2004 r zaczeto stosowac tzw wstepne podgrzewanie swiec żarowych dziala to tak ze podczas otwierania drzwi kierowcy sie to aktywuje i wstepnie ogrzewa swiece - czas wejscia do samochodu jest liczony na okolo 10 sekund otwieram zalacza sie to - wsiadamy zapinamy pasy - wsadzamy kluczyk ustawiamy lusterka przekrecamy do polowy i dlatego szybciej kontrolka gasnie i u mnie to w miare dziala ale staram sie przy takich mrozach zagrzać swiece 2 razy

w starszym tdi bo mialem mk3 i passata dzialalo to dluzej ale jezeli ktos ma to powinien po zgasnieciu kontrolki poczekac do dzweku nazwe to "pykniecie" z okolic bezpiecznikow - mozna to bardzo latwo wychwycic i wtedy palic dopiero auto

skad to wiem - pracowalem w serwisie i salonie grupy VAG i jestem duzym fanem tej marki

 

 

 

art'ek to dziwne co piszesz. Ja wstępnego rozgrzewania świec doszukiwał bym się w chwilowym uzyskaniu przez swiece maksymalnego napiecia. Sa takie swiece ceramiczne które w 2 sekundy przy -28 rozgrzewają się do 1000*C. A już to że pracowałes w serwisie i piszesz żeby świece rozgrzewać wielokrotnie to jest herezja. Bo następstwem takiego działania jest krótsza żywotność świec.

 

Zgadzam się że świece nawet po zgaśnięciu kontrolki dalej grzeją, po to aby wyeliminowac kopcenie,charakterystyczny stuk i wyrównać temperaturę pracy, ma to swoje względy ekologiczne, bo zużycie wtedy tez jest mniejsze. Ale podwójne rozgrzewanie świec naraża je na przegrzanie, bo najwazniejszy jest moment podania im prądu.Właśnie wtedy pracuja pełna parą. Jeśli rozgrzewamy je jednokrotnie to one same wyłączają sie po osiągnięciu temperatury nominalnej.

 

Problem z długim rozgrzewaniem, wg mnie jest prozaiczny. Zły stan świec !

 

A jeśli chodzi o to że w niektórych autach gasną szybciutko. Sa świece których opór rosnie wraz z temperatura. TZn że w momencie gdy temperatura w komorze jest wyższa, świeca sama reguluje sobie ile chce dostaw pradu żeby sie podgrzać. Sa one wykonane ze stopu żelazowo-kobaltowego i to dzięki temu mają takie właściwości.

 

ps. co do akumulatorów to nominalne zuzycie na wyłączonym silniku nie powinno przekraczać 100mA. Sprawdzam multimetrem w taki sposób że zdejmujemy kleme dodatnią. Do klemy przystawiamy czarny przewód multimetru a do + na akumulatorze czerwony przewód mulimetru. Wartość nie powinna byc większa niż 100mA. Aha, na multimetrze wcześniej ustawiamy 10A.

Natomiast napięcie ładowania na zgaszonym powinno być ~12,6 a na włączonym 13,6-14,4. Jak jest za duzo lub za mało to też źle. Dopiero jak sobie tak pomierzycie sprawność akumulatora bierzcie się za kupno nowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast napięcie ładowania na zgaszonym powinno być ~12,6

Wiem, lapie za slowka ale na zgaszonym nie ma ladowania ;) Ja zmienilem aku bo nie moge sobie pozwolic, zeby rano samochod powiedzial "sp.... na autobus!". Teraz wiem, ze mam swieze aku i z jego strony nic zlego mnie nie spotka. Dzieki za sposob z multimetrem bo dzisiaj testowalem kolegi Forda i:

-na wyl. silniku - 12,4V

-wlaczony bez innych odbiornikow - 14,1V

-wlaczone wszystko, co sie da:swiatla K + D, radio, przeciwmgielne - 13,5V

Ta ostatnia wartosc chyba nie powinna napawac optymizmem tym bardziej ze nie ma roznicy pomiedzy praca na wolnych obrotach a dodaniem gazu. Alternator do sprawdzenia?

111mishi111, z tym przegrzewaniem swiec pewnie masz sporo racji ale jak wytlumaczyc to, ze 2.0, 3.0 TDi odpalaja gorzej niz 1.9. No przeciez projektant nie zrobilby takiego bledu? Ja juz chyba nie nadaje sie do obecnych diesli i trzeba next time kupic Pb 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świece rozgrzewać wielokrotnie to jest herezja. Bo następstwem takiego działania jest krótsza żywotność świec.

 

tu kolega ma rację :good: , a co do "wstępnego" grzania świec po otwarciu drzwi, to obawiam się, że chodzi o podgrzewanie filtra paliwa. Tak ma np TransporterT4 2.5 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do "wstępnego" grzania świec po otwarciu drzwi, to obawiam się, że chodzi o podgrzewanie filtra paliwa. Tak ma np TransporterT4 2.5 ;)

 

podgrzewanie filtra paliwa to jedno, choć nie każdy diesel to ma, a po drugie, to przecież diesel pracuje na samozapłonie i przy zimnym silniku ten samozapłon nie wystąpi bo coś musi podgrzać mieszankę i od tego właśnie są świece żarowe. Jak już silnik odpali to świece są i nic nie robią, bo paliwo samo się zapala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quote="DOC"]
Natomiast napięcie ładowania na zgaszonym powinno być ~12,6

Wiem, lapie za slowka ale na zgaszonym nie ma ladowania ;)

 

masz racje. A za słówka nie łapiesz tylo wskazałes mi błąd, ja nie z tych co się obrazi.Mój błąd.

 

Zapomniałem dodac że w niektórych autach niektóre procesy sa podtrzymane nawet kilka minut więc test na zgaszonym silniku lepiej przeprowadzić po upłynięciu jakiegoś czasu od zgaszenia. Jesli chodzi o alternator to sa takie testery sprawności alternatora/prądnicy i naładowania akumulatora. Dałem za to 17 zł a w takie mrozy jak te moge sobie zawsze wieczorami sprawdzić czego mogę się spodziewać następnego dnia noi mogę sporadycznie kontrolować stan urządzenia doładowującego.

 

kazda akcja naprawcza jaką ogłasza koncern jest wynikiem tego że kiedys auta sie testowało. o np. tak:

 

 

teraz dla cięcia kosztów (nie trzeba zatrudniac rzeszy specjalistów) takimi testerami jesteśmy my sami, uzytkownicy :) mam nadzieję że to dostateczna odpowiedź na to czy konstruktorzy nie popełnili by takiego błedu :) To tak samo jak by wierzyć że KIA czy cokolwiek innego ma naparwde gwarancje na 7 lat, ale nikt juz nie mówi że po pierwszym roku tracisz gwarancje na ponad połowę części, ot taka ironia losu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś musi podgrzać mieszankę i od tego właśnie są świece żarowe

 

inżynierem nie jestem, ale wydaje mi się, że świece mają "tylko" zwiekszyć temperaturę w komorze, aby pomóc przy rozruchu zimnego silnika?

Przecież zapłon powstaje na skutek sprężenia powietrza i wzrostu jego temperatury do kilkuset stopni, jak już diesel pracuje to nie są potrzebne jako świece "zapłonowe"? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież zapłon powstaje na skutek sprężenia powietrza i wzrostu jego temperatury do kilkuset stopni

 

Paweł zgadza się, ale przy zimnym silniku ropa z powietrzem się nie zapali i do tego potrzebne są świece 8-)

 

W powszechnie stosowanych silnikach paliwo wtryskiwane jest do komory wstępnej, komory wirowej lub bezpośrednio do cylindra. W silnikach z komorą wstępną i wirową stosuje się zwykle świece żarowe, których żarzenie (rozgrzanie do czerwoności) wspomaga wystąpienie samozapłonu w zimnym silniku. Występuje tu bowiem silniejsze chłodzenie sprężanego powietrza od chłodnych ścianek cylindra i głowicy, niż w przypadku silnika z wtryskiem bezpośrednim.

 

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_o_z ... amoczynnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.