Skocz do zawartości

Twój arsenał


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

snap, używałeś? :) Jak będzie wolna chwila, przedstawię moją krytyczną recenzję takich szamponów by rozwiać wątpliwości z nimi związane ;). Widzę, że niektóre produkty obrastają na forach czarną legendą, a nie taki wilk straszny jak go malują... :mrgreen:

nie uzywalem dlatego napisalem, ze mi sie kojarza ... ;)

wycierasz samochod po tym czy tylko myjesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wycierasz samochod po tym czy tylko myjesz?

 

Żeby nie pisać rozprawki na 1 h lektury (a chętnie to bym Ci to pokazał live, a nie tylko opisywał ;) ) odpowiem tak:

- Jeśli chodzi o osuszanie, to zawsze (obojętnie czy mycie tradycyjne czy rinseless) stosuję technikę przyklepywania ręcznika do lakieru a nie ciągania go po lakierze (bo chyba o to Ci chodzi pisząc o wycieraniu).

- Nie mogę Ci jednym zdaniem odpowiedzieć jak konkretnie myje samochód, bo zależy to od: stanu zabrudzenia (w większości wypadków konieczny jest prewash, aby zmyć piasek, większy brud itp.), możliwości rozłożenia się z ekwipunkiem, temperatury (czy można umyć auto na zewnątrz czy w garażu) itp.. Opracowałem taką technikę, której priorytetem jest bezpieczeństwo a nie małe zużycie wody ;). Różni się ona od tego co można zobaczyć czy przeczytać w internecie (wprowadziłem małe modyfikacje :) ). Podstawową zaletą tej metody (w porównaniu do tradycyjnego mycia) jest dla mnie brak konieczności spłukiwania szamponu po myciu (tak, tak, w przypadku poprawnego mycia tym szamponem spłukiwanie przed osuszeniem może wyrządzić więcej szkód niż pożytku :) ) i możliwość mycia np. w garażu.

- Jeśli nie myje rinseless, to te szampony używam w odpowiednim rozcieńczeniu z wodą jako: poślizg do glinki, QD, wspomaganie osuszania po tradycyjnym myciu. Są jeszcze takie ich możliwości jak: prewash zamiast piany, "bezdotykowe osuszanie" (wylanie na auto konewki z 10 l wody i ok. 50 ml szamponu) i różne takie... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sucre, wega67, na naszym forum jest mało informacji o tych produktach, więc postaram się przybliżyć temat. Zagranicą na forach detailingowych są instrukcje i opisy entuzjastów, ale one mi się nie do końca podobają... (za duży entuzjazm, eko-fanatyzm, zakurzone auta, brak deszczu, śniegu, za duża wiara w eko-środki, brak korekty lub jasne auta, na których nie widać rys) ;).

 

Co do ONR v3 i BF (bardzo pozytywne recenzje użytkowników doświadczonych w rinseless w USA), to na razie tylko zaczynam z nimi przygodę (jestem po testowym myciu), ale za dużo nie mogę napisać na temat QD. W przypadku DG moja opinia jest bardzo pozytywna: to takie połączenie QD z Aqua Wax-em (zachowanie wody jak po AW, ale nie jest taki trwały jak AW). Nałożony na dane LSP nie zmienia jego kropelkowania. Na pewno się sprawdza, biorąc pod uwagę cenę za ilość. Jedyne co mi nie do końca odpowiada (jak w przypadku każdego DG), to specyficzna elektrostatyczność, przez co samochód delikatnie więcej się kurzy niż przy high-endowych środkach Zymol, SV czy PA. Ale też nie jest to taki kurz jak po Collim :D. Na temat zastosowania innego (QD, poślizg do glinki itp.) niż rinseless w przypadku DG 931 można poczytać sobie w dziele testy http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic. ... 39&start=0 :) Temat ten rozpoczął jednak użytkownik testujący laboratoryjną wersję DG 931, bo wersja produkcyjna się inaczej zachowuje (aktualną wersję testował Evo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tukolarz, zakladaj nowy temat tak jak napisales nie ma nic o tych produktach na forum a robi sie ciekawie 8-)

+1 :good:

 

A może ktoś z modów by wydzielił temat co by kolega Tadeusz skupił sie na pisaniu o konkretach a nie przeklejaniu postów :-]

 

PS, OT> tukolarz, przejeżdżałem ostatnio przez Kłodzko, jadąc do Nowej Rudy ale cię nie widziałem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rinseless - spróbujcie się dzisiaj wieczorem wykąpać bez wody... Da radę! Wystarczy sobie kupić paczkę husteczek nawilżonych- antybakteryjnych. :good::mrgreen:

 

Rineless jest super, ale do lekko zabrudzonych aut... ludzi mających więcej niż 2 szmatki i twardy lakier.

Aut, które garażują więcej niż jeżdżą i syf drogowy im nie straszny.

 

Samochód wracający z trasy w pogodę taką jaką mamy obecnie, wygląda niczym wóz bojowy piechoty po manewrach na poligonie w Wieliczcce. Nie wiem, czy galon Rinseless'a wystarczyłby ku odświeżeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rinseless - spróbujcie się dzisiaj wieczorem wykąpać bez wody... Da radę! Wystarczy sobie kupić paczkę husteczek nawilżonych- antybakteryjnych.

 

Rineless jest super, ale do lekko zabrudzonych aut... ludzi mających więcej niż 2 szmatki i twardy lakier.

Aut, które garażują więcej niż jeżdżą i syf drogowy im nie straszny.

 

Samochód wracający z trasy w pogodę taką jaką mamy obecnie, wygląda niczym wóz bojowy piechoty po manewrach na poligonie w Wieliczcce. Nie wiem, czy galon Rinseless'a wystarczyłby ku odświeżeniu.

 

Zgadzam się. Masz rację. Tylko ja nie napisałem o tym, o czym Ty myślisz (wiem o co Ci chodzi :| ) ;). O, nie. Napisałem tylko, że te produkty mogą się nadać do ułatwienia tradycyjnego mycia a nie jego zastąpienia. Przeczytaj jeszcze raz. To, że producent na etykiecie napisał coś, to nie znaczy, że nie mam takiego produktu używać do innych celów ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tukolarz, Pisałem ogólnikowo nie bijąc ku, ani nie cytując Twojej wypowiedzi, bo zrozumiałem przekaz. ;)

 

rinseless z waterless

 

Nom... fakt. Mycie z małą ilością "środka spłukujacego" też do mnie nie przemawia.

Kurcze... ja to muszę sobie wypłukać, wypsikać i jeszcze raz poprawić, żeby było dobrze... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

red, wiadomo jak jest. Niestety dla większości rinseless to to samo co waterless. Jacek zobaczył hasło "...less" i od razu napisał, co o tym sądzi. ;) Choć w przypadku opisanego przez niego auta nie zrobisz mu też takiej krzywdy jak rinseless czy mycie na dwa wiadra bez spłukania syfu i mycia wstępnego. To oczywiste dla nas (jednak nie dla wszystkich- tutaj odsyłam do opinii eko-fanatyków w UK czy USA- i z tym właśnie walczę, a nie to popieram!) :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi kasy na takie 'coś' :D

 

Naprawdę tak dużo już widziałeś:

 

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic. ... 93&start=0 :song:

 

:song::song:

 

sauber, nie generalizuj tak wszystkich produktów tej marki.

 

Rozumie Was zdecydowanie ale jakoś ta marka do mnie nie podpadła za bardzo ;) Upierać się nie będę bo każda firma ma w sobie 'coś' dobrego jak i nie zbyt trafnego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa słowa ode mnie na temat Optimum No Rinse i mycia bez spłukiwania (nie mylić z bezwodnym - inna bajka).

 

Wbrew ogromnemu oporowi, zdecydowałem się ten środek przetestować jakiś czas temu. Instrukcję użycia przeczytałem, po czym nieco zmodyfikowałem na swoje potrzeby... Po kolei:

 

- Samochód bardzo brudny - kurs na okoliczny bezdotyk, umycie za 4 zł celem spłukania grubego brudu, wypłukania zalegających zanieczyszczeń (obecnie np sól i błoto pośniegowe) z nadkoli itp

 

- Wjazd do garażu, opryskiwacz ciśnieniowy do ręki, ok 30-40ml ONR + ciepła woda i oprysk samochodu (kwestia wstępnego odspojenia brudu od lakieru)

 

- Dwa wiadra, ok 30-40ml szamponu w jednym z nich, rękawica Car Pro, mycie z bardzo częstym płukaniem rękawicy

 

- Osuszanie nie po umyciu całego samochodu, a po ok 1/5 auta (brak ryzyka zacieku)

 

 

Przy takim użyciu nie powstają nowe rysy ani swirle. Samochód jest wolny od waterspotów, widać na nim pozostawioną przez ONR warstwę polimeru, jest zauważalny połysk i śliskość.

 

Jestem fanem tego rozwiązania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.