Skocz do zawartości

Testy


MetalMagnes

Rekomendowane odpowiedzi

Gloss Armor Coat na powłoce FX Protect Glass Coat (nie wiem czemu ubzduralo mi się się, że mam Tenzi Quartz Coat na tym samochodzie). Bardzo ładne, kształtne i zgrabne kropelki. Śliskość lakieru po tygodniu jest ciągle genialna, samochód przy 50 km dosłownie sam się osusza z takiej wody.

IMG_20240223_160341.jpg

IMG_20240223_160345.jpg

IMG_20240223_160351.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interior Cleaner 360 RL 360. Rozcieńczenie 1:30. Dobra siła czyszcząca, myślę że 1:40 a nawet 1:50 też by dało radę.

Materiał podsufitki i boczku przetarty metoda bonetowania. Brud fajnie zszedł, ale starałem się go nie namaczać tylko takie przetarcie powierzchowne. 

Na plastikach zostawia tępe wykończenie idealne pod dressing. Zapach bardzo przyjemny, pozostaje w wnętrzu po czyszczeniu. 

IMG_20240219_130836.jpg

IMG_20240219_130842.jpg

IMG_20240219_160507.jpg

IMG_20240219_160525.jpg

IMG_20240219_160726.jpg

IMG_20240219_160853.jpg

IMG_20240220_154745.jpg

IMG_20240220_154907.jpg

IMG_20240220_154523.jpg

IMG_20240220_154721.jpg

IMG_20240219_161320.jpg

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RL60 już trochę pomęczyłem coś tam zauważyłem to się podzielę. 

Nie ma problemów z wodą. Można używać jako wspomaganie osuszania. Ale w tym zastosowaniu tenzi rozwalacz atomizerów śmierdziuch rls wypada lepiej dając dobry poślizg i zostawiając śliskość, lepiej.

Łatwość aplikacji. Nie znika od razu jak np water gold. Można rozprowadzić. Próbowałem nie dotrzeć, zostawić mazaka. Odparował.

Śliskość. Ma potencjał i daje fajną śliskość ale nie przy używaniu minimalnej ilości produktu. To nie dwa strzały na panel. Po dodatkowej aplikacji wyraźnie lepiej. Więcej = bardziej ślisko.

Zapach. Bardzo mi się podoba. W garażu intensywność nie przeszkadza. Na zewnątrz co ciekawe pachniał mi za mocno ale to kwestia tego że trochę fruwał.

Look. Tutaj wstępnie. Jest potencjał. Dzisiaj, tutaj, przy tym świetle. Kiedyś tam przy innym. Robi niezły look bez przymulania metalika. Pochodzę, popatrzę 😉

Co do wszystkiego co wyżej - nie wiemy jaki będzie miał atomizer w gotowym produkcie. A to może trochę zmienić - ilość produktu i zamglenie.

Ogólnie - fajny. Bawię się dalej.

Może warto dla produktu założyć wątek?

Fotki bo bez się nie liczy

 

20240225_165446.jpg

20240225_165500.jpg

20240225_165519.jpg

20240225_165540.jpg

20240225_165602.jpg

20240225_170258.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, analyzator napisał(a):

Ale w tym zastosowaniu tenzi rozwalacz atomizerów śmierdziuch rls wypada lepiej dając dobry poślizg i zostawiając śliskość, lepiej.

Sorry za OT ale czy tenzi śmierdziel to  nasz krajowy "odpowiednik" Optimum optiseal? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że także dostałem sampelki też dorzucę swoje 3 grosze.

W weekend bawiłem się 4 produktami (parę jeszcze mam do testów)

1. RL 20 - Gentle Alkaline Wash. Tu krótko i na temat, chciałem sprawdzić jak zdejmie brud w najsłabszym zalecanym rozcieńczeniu - 1:25. Zapach mocno zasadowy, z butelki daje po nosie. Ku mojemu zdziwieniu z pianownicy PA zaczęło lecieć mleko/woda. Myślałem że coś jest nie tak z pianownicą. Rozrobiłem inną pianę ,którą zwykle używam i  zaczęła lecieć gęsta śmietana. W przyszły weekend spróbuje 1:10 na PA albo oprysk (ograniczony czas), bo tutaj ewidentnie coś poszło nie tak. Na razie to tyle, nie ma co się więcej rozwodzić.

2. RL 40 - Nano Gleam. Szampon ma bardzo ładny taki tropikalny zapach coś w stylu ananasa, w pracy ok jednak bez fajerwerków, fajnie się ślizga jednak jak to szampony nasterydowane daje stosunkowo mało piany, dla niektórych to plus dla innych minus. Dla mnie zdecydowanie lepiej myje się auto jak jest ta "poducha" z piany pod rękawicą .Co do rzekomego zabezpieczenia to nie zauważyłem żeby jakieś hydro się pojawiło po umyciu auta, a myłem auto niezabezpieczone (50 ml za 10 l wody).  

3. RL 50 - Prestige Wax. Specyfik bardzo przypadł mi do gustu, głównie ze względu na zapach i wydajność 🙂 Zapach bardzo podobny jak nie taki sam jak w szamponie jednak jakby bardziej wyczuwalny. Rozcieńczenie 1:100, spryskanie mokrego, umytego lakieru. Tutaj hydro dosyć fajne, woda momentalnie zlatuje z lakieru jednak tu trzeba dawać na grubo, w niektórych miejscach przy spłukiwaniu miałem tafelkę i trzeba było poprawiać (na dwa auta poszło jakoś 0.6 litra produktu).  Co więcej przyjmują go plastiki zewnętrzne i  szyby 🙂 Zobaczymy jak z trwałością chociaż z opisu producenta wnioskuje że jest to bardziej produkt do używania co mycie (Koch PW ?), niż mocniejsze zabezpieczenie auta typu spray/wet coat. Co do wyglądu to jakoś dużo nie wniósł, lekkie ciepłe uderzenie. Na ten moment produkt na plus, duże zużycie kompensuje wydajność. Następnym razem pobawię się nim jako zwykłym qd.

 

 

4. RL 90 - Glass Glow PRO. NAPRAWDĘ bardzo fajny płyn, plusem na pewno możliwość rozcieńczania, natomiast ja skupiłem się na koncentracie. Co do zapachu, dla mnie czuć mocno rozcieńczoną ipę.

Z płynów które mam (chemotion, funky witch, adbl hybrid) ten bez zająknięcia wyczyścił przednią szybę uwaloną od e-papierosa co przy innych płynach wymaga namachania się i kilkukrotnego podejścia, żeby doprowadzić szybę do porządku, bez mazów. Tutaj akcja trwała może  minutę max, rozprowadzenie, jak zobaczyłem że odparowuje zacząłem docierać drugą stroną fibry i po temacie, odgruzowane 🙂 Przede mną jeszcze test na kabinie prysznicowej, zobaczymy jak radzi sobie z kamieniem.

 

Na ten moment tyle ode mnie, napewno wleci jakiś update do tych produktów oraz pierwsze wrażenia dotyczące innych produktów które otrzymałem do testów.

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne podejście do testów produktów. 
Tym razem wpadł RL10 w oprysku (50ml na 2,5 litra wody), narzuciłem na auto, odczekałem niecałą minutę i przykryłem całość neutralną pianą RL30. 
Taka oto kanapka poleżała sobie około 3 minut, następnie spłukanie. 
Wypłukuje się dość dobrze, bardzo dobrze zebrało brud. 
Według mojej opini to RL10 świetnie nadaje się na jesienno-zimowe warunki lub do ściągania brudu z aut nie mytych przez dekadę, do częstszego zastosowania wybrałbym RL20 (tutaj świetny kompromis między składem a mocą). 
RL30 - piana bardzo fajna, ja rozrobiłem w pianownicy PA stężenie takie jak zwykle czyli około 1:12, bardzo fajna piana, świetna konsystencja i fajnie rozpuszcza brud 🙂 

Za tydzień na kolejne auto wleci siuwaks do opon i protector Wax 😀

Dziekuje @wedmar za samplery, na prawdę przyzwoite produkty, choć wszystkich jeszcze nie używałem. IMG_6100.jpeg.ff9f5756804aed2873420c904c837592.jpegIMG_6102.jpeg.3fb14fea6cbf59ad64bf1be65bd0bed2.jpegIMG_6104.jpeg.37eeed44028e0a28d7e0c9a198e9277d.jpegIMG_6104.jpeg.37eeed44028e0a28d7e0c9a198e9277d.jpegIMG_6106.jpeg.bb256fe7c29f4524b67fa685288ffafe.jpegIMG_6107.jpeg.54f73b8f9a8addef3cb23d4c39a1499a.jpegIMG_6108.jpeg.fbb3fa13309ab28a79640006405dc715.jpegIMG_6117.jpeg.56f439ee5c471b2c8afb3cb65e554905.jpeg
 

P.S. Lili to mój pomocnik, nie ma mycia samochodu bez Niej 😀😍

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.