keram6 Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Ja dzisiaj dokładnie umyłem pianą potem 2 wiadra wysuszyłem ręcznikiem ,nałożyłem SRP ,polerowałem MF,i po 20 min. nałożyłem #16 i po 5 min. MF.Zobacze co z tego tym razem wyjdzie.
yesfan Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Na EHRLE tak łatwo wosku nie usuniesz. Czasem myję tam auto i wosk zostaje.
yacek _b Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Ja dzisiaj dokładnie umyłem pianą potem 2 wiadra wysuszyłem ręcznikiem ,nałożyłem SRP ,polerowałem MF,i po 20 min. nałożyłem #16 i po 5 min. MF.Zobacze co z tego tym razem wyjdzie. Przepraszam , ale to nie widzisz czy po wypolerowaniu wosku jest efekt i zadowala cię ? Lakier się nie błyszczy ? Ja od razu widzę czy jest ok czy nie , nie rozumiem dlaczego trzeba czekać do następnego dnia , owszem woski się pocą , ale bez przesady , #16 Megsa to nie jakieś cudo od Zymol-a czy Swissvax-a .
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Ok, zatem EHRLE odpuszczam.. Wstąpiłem dziś do Karchera.. gość (starszy pan) powiedział mi, że tą pianą wosku nie zmyję .. i zaproponował ludwik i gąbkę Oczywiście nie wziąłem sobie jego rady do serca, jednak cały czas zastanawiam się nad tą pianą w tejże myjni.. tylko kolejna sprawa - tam jest taka szczotka do mycia pianą, czyli już jakaś ingerencja w lakier.. Coś czuję, że jednak bez glinki się nie obejdzie.. PS. A o tym nieszczęsnym Autolandzie, o którym wspomniałem nic nie wiecie?
yacek _b Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Ok, zatem EHRLE odpuszczam..Wstąpiłem dziś do Karchera.. gość (starszy pan) powiedział mi, że tą pianą wosku nie zmyję .. i zaproponował ludwik i gąbkę Oczywiście nie wziąłem sobie jego rady do serca, jednak cały czas zastanawiam się nad tą pianą w tejże myjni.. tylko kolejna sprawa - tam jest taka szczotka do mycia pianą, czyli już jakaś ingerencja w lakier.. Coś czuję, że jednak bez glinki się nie obejdzie.. PS. A o tym nieszczęsnym Autolandzie, o którym wspomniałem nic nie wiecie? jak to mówią , " co nagle to po diable " , ja bym sobie spokojnie poczekał , pojeździł , mył na myjniach bezdotykowych a wosk po miesiącu puści.. przeciez autko tragicznie nie wygląda , nie ? No chyba że mocno cie " przypiliło " na wypróbowanie nowych kosmetyków.
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 ..eh..no dość mocno, nie powiem człowiek wydał trochę kasy, to chce popatrzeć na efekty
Martin Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 PS. A o tym nieszczęsnym Autolandzie, o którym wspomniałem nic nie wiecie? Ja go mam. Kupiłem go bo też chciałem usunąć wosk, myłem kilka razy, nawet wyższym stężeniem niż jest napisane ta butelce i wcale nie usunęło to wosku.
keram6 Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Jak długo trzeba czekać po położeniu SRP aby położyc #16 ? Czy wystarczy 15 minut ?
Marek Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 i zaproponował ludwik i gąbkę Gość wie co mówi Tłuszcze z jakimi daje radę Ludwik to przy nich nasze woski to pryszcz.Ale do rzeczy Jeśli nie chcesz zaczynać od nowa z użyciem Cleansera (uważam że nie ma takiej potrzeby) ściągnij wątpliwej jakości warstwę wosku tym samym SRP. Tyle, że jak pisali poprzednicy -trzeba się przyłożyć i bardziej go "wypracować". Po polerce daj troszkę czasu na stabilizację warstwy SRP (1-2 godz) przetrzyj jeszcze raz MF i połóż wosk. Tu też bym: po pierwsze nie robił całego auta tylko spokojnie 1-3 2-4 (woskowane elementy) a pd drugie cieniutko!!! Lepsze dwie cienkie niż jedna gruba - to stara zasada. I wszystko zakończ do momentu gdy poczujesz wilgoci w powietrzu.
luko Opublikowano 8 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Marek, tylko SRP powiadasz ..a ja już szykowałem się na robienie od podstaw, czyli glinka i dopiero SRP ..no dobrze, zrobię może tak jak mówisz; najpierw oczywiście umyję auto szamponem, bo przecież już dążyło się zabrudzić ..a może, żeby być spokojniejszy, to odwiedzę jednak tego Karchera Dzięki za odp.
_Shadow Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 a to moze kumus sie przyda, kropelkowanie dzien po glinkowaniu, srp+egp :-) Maska błotnik dach słaba jakosc bo robione na szybko telefonem bo padało
luko Opublikowano 9 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 _Shadow, ja tam specem nie jestem, ale wygląda to chyba całkiem ok.. ..a do czego to ma się przydać?
_Shadow Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 no jak wyglada takowe połaczenie na aucie, wszyscy pkacuja jak kropelkuja rozne cuda, a sa tacy co sa niedowololeni, wiec moze komus to sie przyda w wyborze woskow
Marek Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 Marek, ..a może, żeby być spokojniejszy, to odwiedzę jednak tego Karchera Dzięki za odp. Nie przejmuj się tak bardzo, dziesiątki woskowań przed tobą. no jak wyglada takowe połaczenie na aucie, wszyscy pkacuja jak kropelkuja rozne cuda, a sa tacy co sa niedowololeni, wiec moze komus to sie przyda w wyborze woskow Popieram działania na produktach z "rodziny" Takie zestawienie daje gwarantowany rezultat.
firmek Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 A moze problem lezy w przybrudzonym lakierze a nie w padajacym wosku. Tutaj jest rozwazany podobny przyklad. Chociaz zgodze sie, ze kladzenie srodkow wieczorem, podczas wilgotnej pogody i jeszcze na dodatek deszcz maja bardzo zly wplyw na trwalosc.
luko Opublikowano 10 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Ano może.. np. dziś rano na dachu (w nocy coś tam popadywało) miałem cały dach w dość drobnych i równych kroplach.. ale nie było charakterystycznych śladów spływających promieniście kropel (później wstawię zdjęcia). Być może u mnie faktycznie wystarczy umyć i przelcieć QD.. Hm.. a w weekend miałem potraktować pianą z myjni Karcher, SRP i położyć znowu wosk 476 .. ale tylko dach i maskę - dla testu ..no i sam już nie wiem Kurczę.. co ten detalling robi z człowieka.. do samochodu bez aparatu foto. nie podchodź
firmek Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Kurczę.. co ten detalling robi z człowieka.. do samochodu bez aparatu foto. nie podchodź Dobre . A ja zawsze uwazalem aparat w telefonie za zupelnie zbedny bajer
malkolm Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 luko, umyj auto i nałóż drugą warstwę 476, myślę że będzie dobrze
luko Opublikowano 10 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 ..jakoś mam takie wrażenie, że jak położę drugą warstwę na to co jest, to już w ogóle nie wiadomo czego oczekiwać.. wiesz, za pierwszym razem pewnie nałożyłem za grubo, poza tym ten wosk co jest może kiepsko się trzymać (nakładane pod wieczór, wilgoć, itp.) .. wiadomo co z tego wyjdzie jak jeszcze dołożę wosku.. nie wiem czy mimo wszystko nie przelecieć SRP, zeby usunąć ten pierwszy, "wątpliwy" wosk.. i porządnie nałożyć świeżą cienką warstwę.. albo i dwie..
malkolm Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 rób jak chcesz, ja wyraziłem swoją opinię i zdanie co ja bym zrobił
luko Opublikowano 10 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 malkolm, jeszcze się zastanowię, może masz i rację.. tak czy inaczej, dzięki za pomoc.. Jak wspomniałem wyżej, wrzucam fotki z rana: ..co sądzicie?
Sucre Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Uważam że nie jest źle a nawet w miarę dobrze, tak jak doradził kolega wyżej nałóż jeszcze jedną warstwę i powinno być już zupełnie dobrze.
yacek _b Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 luko nie wiem co bys chciał miec , po zdjęciach widać że ładne krople , te nieregularne to wynik połączenia dwóch lub trzech kropli , zerknij na pas dachu nad drzwiami , ładne , okrąglutkie , soczyste . Wiec o co chodzi ? Nie ten połysk ? Fakt , lakier masz raczej niewdzięczny na bajer błysk .
luko Opublikowano 10 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Hm..chodzi o to, że pierwszego dnia po woskowaniu jak spadł deszcz, to kropelki były dużo równiejsze i mniejsze i spływały po dachu (http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=3250) - i to mi się podobało, bo wg mnie cała zabawa w detalling polega na tym, aby lakier był jak najbardziej gładki a woda wypierana, aby mogła gładko spływać - w tej chwili cały dach usiany jest kroplami, które na nim zalegają (maska w sumie też) Mało tego, na drugi, czy trzeci dzień.. na dachu już były zalegające duże placki (3-5 cm średnicy) wody - nie wiem, może to przez duży deszcz; teraz jakby nieco lepiej, ale nic nie spływa. Dlatego cały czas porównuję do tego pierwszego dnia, kiedy było naprawdę super.
Administrator Evo Opublikowano 10 Września 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 luko, gdzie mieszkasz ? Masz garaż ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się